Usiadłem do materiału z nocy i widzę niezłe jaja.
Przede wszystkim już po pierwszych zdjęciach zauważyłem, że mam na pewno mniejszą ogniskową, niż by to wynikało z prostego rachunku 2350mmx0.63=1480mm. Czemu? Bo między korektorem a matrycą mam jeszcze cały focuser WO, przejściówkę 2.0"/T2 i szufladę filtrową. Nie chciało mi się w nocy dokładnie sprawdzić jaka wychodzi ta ogniskowa, ale szybkość zbierania materiału wskazywała, że różnica musi być znaczna. Myślałem, że pewnie coś około 1200mm. Wrzuciłem w nocy jedną fotkę do All Sky Plate Solvera z domyślną ogniskową 1200mm i sobie jednak nie poradził, co wskazywało, że błąd jest zbyt duży. Nie chciało mi się robić dalszych prób, zostawiłem sobie to na dzisiaj. I co wyszło? Nie do wiary, ale 983mm, co odpowiada światłosile f/4.18 ! Nie ma się co dziwić, że brzegi kadru są kiepskie.
Wnioski:
- muszę się zaopatrzyć w odpowiednie przejściówki, żeby móc zamontować korektor za focuserem, teraz nie mogę, nie mam jak;
- ale do małych obiektów, które nie wymagają dużej powierzchni matrycy mogę i działać tak jak teraz, bo światłosiła f/4.18 przy aperturze 235mm czyni cuda.
Oto przykład. M1 naświetlana przez 20 minut w klatkach po 10s z Krakowa. Filtr L-Pro, Gain 180, -20 st. C. Obróbka polegała tylko na mocnym wykadrowaniu i zabawie histogramem. ED80 nie dałby mi takiej rozdzielczości. Z Makiem150 o f/12 nie ma co porównywać, bo on się nie nadaje do takich obiektów - nie na moim montażu.
Ogólnie jestem zadowolony z pierwszych prób. Przynajmniej już wiem co mogę osiągnąć i co muszę jeszcze kupić. Zawsze nowy sprzęt to nowa lista kolejnych zakupów akcesoriów...