dobrychemik

Gdyby dogadały się dwie osoby odległe o kilka tysięcy kilometrów (nazwijmy tą odległość bazą) i dysponujące możliwością fotografowania w tej samej skali możliwe byłoby robienie fotografii, a nawet filmów, w prawdziwym 3D. Baza w takim wypadku wynosiłaby ok. 1% odległości do Księżyca, a to wystarczająco duży, by efekty paralaksy były widoczne - inne względne ułożenie obiektów i cieni na Księżycu. Konieczny warunek to synchronizacja czasowa i techniczna (najlepiej taki sam sprzęt). A może ktoś już próbował?

A może to "przemycone" światło, o którym wspominał Przemek, to nie tylko światło, ale efekt innej temperatury? Mamy dwie sytuacje: - temperatura zewnętrzna +5 i chłodzenie do -10 - temperatura w salonie 20 i chłodzenie do -10 Śmiem wątpić, by realna temperatura elementów światłoczułych matrycy była w obu przypadkach taka sama.

O ile pamiętam, to na Kopcu Piłsudskiego są gniazdka elektryczne (kiedyś były). Poza tym to najwyżej położone miejsce w Krakowie Inna opcja to skorzystanie z gościny "dostrzegalni" na Kozłówku - na dachu wieżowca. Zagadaj @Krakus - On tam chyba regularnie korzysta i może Cię wprowadzić.

Ale na pomiar filtrów i późniejszą obróbkę widm trzeba poświęcić czas, a on ma swoją wartość. Myślę, że kiedyś jakiś sklep wpadnie na pomysł sprzedaży sprawdzonych, pewnych filtrów. Jeśli wyjdzie z taką ofertą na rynku międzynarodowym wraz z jednoczesną akcją uświadamiającą użytkowników jak jest z jakością filtrów, to może wywołać sporą rewolucję. Na razie niestety jest zmowa milczenia producentów i sprzedawców. A w sumie czemu by nie mógł sklep tego zmienić? Wcale nie musiałby na tym stracić. Po pomiarach sklep mógłby podzielić filtry na trzy grupy: 1 - nie spełniające specyfikacji byłyby zwracane do producenta, 2 - wyjątkowo udane sprzedawane jako wyselekcjonowane w podwyższonej cenie, bo sklepowi coś się też należy i 3 - cała reszta, czyli normalne filtry w normalnej cenie. Pewnie Niemcy pierwsi wprowadzą taką opcję. Większość osób woli dołożyć parę złotych i mieć pewność, że nie kupuje bubla. W teleskopach.pl też to rozumieją i dlatego @Przemek Majewski testuje u nich refraktory. Obecnie przymierzam się do zakupu apo. Jeśli przyjdzie mi go kupić w sklepie to wybiorę właśnie ten sklep z uwagi na opcję przetestowania sprzętu, nawet jeśli będzie to oznaczało nieco wyższą cenę.

Uwaga, chyba znalazłem sposób na spory odpis od sumy wydatków: Jeśli ktoś dzięki hobby potrafił interesująco opowiadać niewiastom o gwiazdach itp., czego konsekwencją byłby ożenek i gigantyczne dożywotnie koszty utrzymania żony, dzieci itd., to chyba wszelkie wydatki na astrohobby poczynione PRZED ślubem można potraktować jako koszty operacyjne akcji pozyskania żony? A chyba nikt nie będzie twierdził, że żenienie się to hobby. Ponadto po ślubie, choćby przez SZACUNEK dla żony, wypada co najmniej utrzymać dotychczasowy średnioroczny poziom astrowydatków jako element zawsze dobrze widzianej stabilizacji - przynajmniej do czasu absolutnie jednoznacznego sygnału ze strony żony, że należy już ograniczyć te wydatki (wyprowadzka do mamusi, pozew rozwodowy itp.). Przy odpowiednio planowanych i księgowanych astrowydatkach może się okazać, że jest to bardzo tanie hobby

Ten dodatkowy spajk jest wyraźnie grubszy, czyli pochodzi od czegoś o nie tak równym (prostoliniowym) przekroju jak ramiona pająka, ale zbliżonym. Może kabel od grzałki?

Bardzo Cię proszę: wróć wreszcie do domu

Od ponad roku liczę sobie każdy grosz wydany na astro (sprzęt, oprogramowanie, wyjazdy, po prostu wszystko...), jak i każdy odzyskany po sprzedaniu niepotrzebnych zabawek. Zakładałem, że pomoże mi to przystopować wydatki. O ja naiwny! Niestety uzyskałem efekt przeciwny do zamierzonego: uzmysłowiłem sobie jak duże kwoty wydaję na to hobby, przez co kolejne wydatki nie robią już na mnie takiego wrażenia, bo stanowią niewielki procent całości i przychodzą coraz łatwiej

Problem ugięć najłatwiej rozwiązać kładąc siatkę NA filtrze UV/IR, a nie ZAMIAST (no chyba, że pojawią się jakieś paskudne odbicia, ale jeśli byłby to dobry filtr z transmitancją około 97%, to nie powinno być problemu)

Właśnie też wpadłem na pomysł, żeby sobie zrobić własny odpowiednik Star Analysera: oprawka filtra + siatka dyfrakcyjna z Aliexpres za 30 zł. Ktoś już coś takiego próbował?

Dla miłośników astro i dużych newtonów: Star

Gdzieś kiedyś czytałem (chyba Hamal coś o tym pisał), że temperatury odczytywane przez kamery wcale nie są temperaturami samych matryc, ale ich bliższych lub dalszych okolic. W zależności od modelu kamery te odczyty mogą być mniej lub bardziej zafałszowane. Wiesz coś na ten temat Przemku? W jaki sposób odbywa się pomiar temperatury w najnowszych kamerach?

Ideałem byłoby mieć taki komplet ogniskowych: 200, 400, 800 (apo) i 1400 (sct). Wtedy bym mógł obsłużyć wszystkie rodzaje obiektów TS 115/800 wpasowuje się w ten schemat. Jest to najtańszy możliwy tryplet - na najtańszych szkłach i z wyciągiem 2.5". Mimo to, powinienem chyba odczuć różnicę na plus po przesiadce z taniego dubletu ED mającego wyciąg 2.0". Jakiś miesiąc temu dokładnie taki tryplet kupił ktoś na naszej giełdzie. Ciekaw jestem jego wrażeń, może się nimi tu podzieli, byłbym wdzięczny.

Moim celem podstawowym jest nie tyle ogniskowa co lepsza jakość. ED jest dobry, ale chcę czegoś lepszego. Gdybym miał kamerę mono, to ten ED byłby ok, ale z kamerą kolorową zaczyna być widoczna aberracja chromatyczna, niewielka, ale jest. I widzę większy sens w wymianie tuby niż kamery.

No właśnie sam jeszcze nie wiem czego chcę

A ja na ostatniej prostej z zakupem apo. I ciągle się zastanawiam czy iść w wielkość i nowe możliwości (tryplet TS 115/800) czy w jakość i wygodę (Askar FRA500).

Właściwie to nie. Apo nie pokazuje więcej, ale lepiej. Do wizuala wystarczy przejść na dublet ED, by cieszyć się znakomitym obrazem.

Ja bym zamiast Lechów użył Heinekenów, całej reszty po prostu zazdroszczę

Głodnemu Moderatorowi na bezludnej wyspie dałbyś katalog wędek (i to w wersji online)? Może jednak lepiej dać mu wędkę?

To może odkupię

Myślé, że migiem te filtry się rozejdą - ceny świetne.

Polecam dwucalowy, pięciozakresowy filtr antyLP. Różni producenci takie oferują - Chroma, Idas, Optolong. Ten ostatni, czyli Optolong L-Pro, wypada najlepiej cenowo. Jeśli musi być taniej to może Ci się spodobać Optolong CLS CCD - specjalna wersja blokująca podczerwień; normalne CLSy są tylko do wizuala, bo puszczają podczerwień. No i wreszcie na koniec Baader Moon&SkyGlow - znam osoby, które bardzo lubią i cenią ten filtr (jest to zbiór rozłączny ze zbiorem osób, które korzystały z filtrów pięciozakresowych ).

Niestety między tymi filtrami jest duża różnica. Nawet późniejsza obróbka jakoś lepiej mi idzie z materiałem uzyskanym z L-eX. Pewnie efekt mniejszych, ładniejszych gwiazd. Możesz pomyśleć jeszcze o STC Duo. Jest obecnie na giełdzie. Trochę gorszy niż L-eX, ale i taniej wyjdzie:

Wersja 1.25" nie będzie Ci mocno winietować w lustrzance? Może warto się szarpnąć na 2.0". Wiem, cena boli...

Bywały na giełdzie Ale trochę się spóźniłeś, bo teraz to marne szanse, by je taniej zdobyć.