Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    747
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Patryk Sokol

  1. 10 minut temu, Charon_X napisał:

     

    Dużo zmian jak na rok. Można było poszukać lepszej lustrzanki używanej, najlepiej modyfikowanej. Nie musi być od razu topowa, ale nie jakiś szajs z  plastikowym bagnetem.

    Czy dużo zmian?  Tutaj opisałem tylko te nieudane, myślę że jakbyś zobaczył pełną listę to byś się za głowę chwycił ;)

    Aczkolwiek lustrzanka nowa być musiała (bo służy mi jeszcze w robocie do robienia dokumentacji, a to oznacza, że jest częścią mojej działalności), samego moda zaś nie ma co się bać.

    EOSa 450D np. przerobiłem w godzinkę i wsio, może robić astrofotki

     

    10 minut temu, Charon_X napisał:

     Na pewno nie ma sensu iść w cięższe zestawy, pogoda coraz gorsza, nie zawsze jest czas, poza tym jeszcze Księżyc. Bardziej się skupiam na US, na pewno więcej okazji i można focić spokojnie z miejskiego balkonu. 

    A moglibyśmy o tym podyskutować w sumie :)

    Bo ja np. obecnie najczęściej używam takiego sprzętu:
    Telep.jpg

     

    I uważam go za bardzo mobilny. Tzn. żeby była jasność - do plecaka się nie mieści. Ale mam go dobrze rozpracowanego, więc zniesienie go do samochodu to dwie podróże windą, a od zaparkowania samochodu w miejscówce do rozpoczęcia polar alignmentu schodzi mi coś koło 15min, wliczając w ten czas szybki check-up kolimacji (szczęśliwie trafił mi się Newton w którym Cheshire zgadza się z gwiazdami, więc nie oddam go już nikomu <3 )

    I teraz po co tak ciężki teleskop mi w sumie - powód dosyć prosty. Tzn. lubię raczej większe ogniskowe (stąd RC6" i właśnie ten Newton), a ciężko przy takich ogniskowych o mały sprzęt, który jednocześnie zbiera w miarę szybko fotony.

    Dodatkowo wszystko śmiga w automacie, więc w końcu po odpaleniu sesji mogę zająć się wizualem, bądź innymi plenerowymi rzeczami do robienia w nocy (zrobiłem sobie np. model RC do lotów nocny, na dłuższe sesje do rozbudzenia :D )

     

     

    10 minut temu, Charon_X napisał:

    Ja osobiście - ze zmian ostatnich - dokupiłem lustrzankę modyfikowaną (Canon 50D - w sumie to już bedzie ok roku, ale do DS użyta niezbyt często), dokupienie interwałometru - wcześniej stałem przy sprzęcie i psktykałem każdą klatke pojedynczo, kilka klatek to jeszcze ok, ale przy większej ilości to może trafić szlag, tak to ustawiamy sesje i mamy jakiś czas spokój.  I dokupiłem APO TS 60/360 - ale z DS nagrałem tylko Wieszak i to na dość jasnym niebie w czasie białych nocy. 

    Wiesz, nie wiem czy się nie ograniczasz tym interwałometrem. Canony całkiem sympatycznie współpracują z ASCOMem, więc duże lepiej nad wszystkim zapanować podpinając lustrzankę do komputera. Sam tak robiłem i użytkowo bardzo podobnie jak dedyk do astro. Główna róznica to jednak niestety czas na ściąganie klatki z aparatu.

     

    Poza tym co do focenia z miejskiego balkonu to jeszcze jedna ciekawa rzecz jest.

    Na DSLR wyniki miałem takie:

    I w sumie większa ilość materialu niewiele pomagała. Po prostu było szumiaście i tyle, nic nie poradzisz.

    Z kolei na mono kamerze wyniki mam takie:

    A dodatkowo to zdjecie robiono było w najgorszym miejscu mojego nieba (czyli w kierunku na Warszawę).

    Oczywiście cudów nie ma i materiał zebrany pod miastem to inna rozmowa. Ale pruszkowski balkon pozwala na całkiem satysfakcjonujące foto w LRGB. W NB pewnie pozwalałby jeszcze bardziej, ale wciąż nie zakupiłem filtrów do NB ;)

  2. 1 godzinę temu, wessel napisał:

    Nikt od nikogo niczego nie wymaga. I czepianie się ludzi których to bawi nazwałbym patologią.

    Ech, nikt się nie czepia jak ktoś robi tyle materiału. 

    Spokojnie, serio nikt tu na Ciebie nie najeżdża... 

     

    Tu chodzi o przesadne wytykanie małej materiału jako jedynej rzeczy do poprawy. 

    I sam doskonale rozumiem. To, że mam małą ilość materiału to ja wiem doskonale. Ale wolę usłyszeć o błędach które poprawić mogę. Bo niestety małą ilość materiału w wielu przypadkach to ja dorobię na emeryturze. 

     

    Aczkolwiek, jak ja prezentowałem coś swojego to chyba jeszcze nie usłyszałem, że materiału mało. Metoda na to jest prosta, trzeba to samemu napisać :D

     

    • Lubię 1
  3. 55 minut temu, Piotrek K napisał:

    Do astrofotografii teleskopem pewnie kamery nadają się lepiej niż DSLR, ale mam wrażenie, że trochę generalizujecie. Jak czytam o aparacie bez metalowego bagnetu i wbudowanego interwałometru to... Może po prostu głównym problemem są najtańsze modele niektórych firm, np. Canona?

    To na pewno nie pomaga. 

    Ale nawet najdroższy DSLR będzie miał matrycę głęboko w czeluściach body, szumy termiczne i zdecydowana większość będzie nieczuła w Ha. 

     

  4. Teraz, rybek0s napisał:

    A mi o te krazki chodzilo:

    image.png.74c33dd738e87013f15df1a65c6b3e68.png

     

    Te bardziej wygladaja jak blad obrobki gdzie tlo poszlo za bardzo w czern ;) Zebysmy sie zle nie zrozumieli, absolutnie nie krytykuje tego co napisales, mialem podobna synte i wiem ze od CA nie jest ona wolna ;) I wiem tez ze achromat achromatowi nie rowny (eh...nadal tesknie za moim 152/900). Szkoda jednak ze nie masz materialu albo okazji znow zmierzyc sie z tym sprzetem, bo pewnie wynik bylby zupelnie inny.

    A to efekt wycinania aberracji chromatycznej :D Tak się zawziąłem, że i sporo gwiazd wyciąłem.

    Wiesz tak dla zabawy można by się z tym zmierzyć, ale mi się chyba w sumie nie chce :)

    5 godzin temu, MichałK napisał:

    Kurde, mam pasek do HEQ5 w szufladzie, chyba w końcu muszę go zamontować. Rzeczywiście jest różnica? Bo różnie na forach mówią/powtarzają co usłyszą. Ponoć jest ciszej ale jakość prowadzenia może być bez dużej różnicy?..

     

    Po co taśma klejąca wokół adapterów do aparatu? Light leaki?

    Paskuj nie gadaj. Akurat w głośności róznica ma najmniejsze znaczenia :)

    U mnie w prowadzeniu błąd spadł dosyć widocznie, a obecnie radzi sobie nawet z Newtone 200/800

     

    A taśma jest żeby matryca nie parowała po włączeniu chłodzenia. Żeby to chciało działać to cały aparat był podoszczelniany i wypchany torebkami z desykantem. Bez tego po włączeniu chłodzenia pojawiała się woda na matrycy i było po zabawie

     

    7 godzin temu, licho52 napisał:

    Myślę że punkt #2 jest w punkt.  Może po prostu bariera cenowa w Polsce powoduje swoisty sentyment do aparatów dostosowanych do fotografii naziemnej.

    Myślę, że to kwestia przedstawiania DSLR jako odpowiedniego dla początkujących, na tej zasadzie, że aparat już się ma. Tyle, że jak się nie ma to nie widzę dosłownie żadnych zalet DSLR, nawet gdyby nie szumił tak jak mój Canon.

    Nie wiem czy odważyłbym się powiedzieć, żeby zaczynać od mono kamery, ale DSLR na pewno nie jest najlepszym wyborem na początek (chyba, że się DSLRa ma, wtedy to wiadomo)

    • Lubię 1
  5. Godzinę temu, tomchm napisał:

    @Patryk Sokolczy czytałeś jakikolwiek poradnik nt. astrofoto gdziekolwiek? Bo dla mnie z twojego postu wynika, że przed wejściem do astrofoto nie przeczytałeś nic nt. astrofoto...

    No to albo słabo czytałeś co czytałem, albo ja słabo napisałem.

    Każdy sprzęt kupowałem ze świadomością jakie są z tym problemy, ale będąc przekonany, że akurat mi te wady nie będą przeszkadzać.

    Problemem był nie tyle brak wiedzy, co przekonanie, że wystarczy mi obraz z tymi wadami.

     

    A np. przed zakupem złego rozmiaru filtra od Astronomika nie uchroniła mnie żadna ilość czytania, bo nawet mailując z Astronomikiem bezpośrednio to nie chcieli mi udostępnić wymiarów poszczególnych filtrów, a zamiast tego w kółko mi tylko pisali, że filtry do DSLR będą dobre i tyle.

     

    Generalnie to jest problem który często widuje u wchodzących w modelarstwo. To znaczy ludzie chcą latać, ale jeszcze nie mają pojęcia czym latać, jak latać i w jakiej ilości. W efekcie dopiero jak swoje rozbiją to jeden odkrywa, że preferuje szybowce. drugi akrobaty, a trzeci, że jednak prostem odele to nie to i cały sprzęt do wymiany :)

     

    13 minut temu, rybek0s napisał:

    Hej, 

     Calkiem fajny wpis ... daje troche radosci ze udalo mi sie paru (tak tylko paru) twoich krokow uniknac. W oczy rzucila mi sie tylko jedna rzecz ktora napisales o synta 120/600:
    "Ten teleskop nadaje się do astrofoto jak do wbijania gwoździ i tyle. Nie jestem w stanie wymyślić jednego zastosowania dla niego, po prostu się nie nadaje i tyle nie ma co gadać."

     

    Nie przecze ze ten teleskop z mysla o astrophoto nie powstal, ale - jako osoba ktora astrophoto tez zaczynala od achromatu - patrzac na twoje zdjecia, to nie teleskop (ani kamera) byla wtedy najslabsza czescia zestawu, a umiejetnosci (przeswietlone zdjecia - obrobka zostawiajaca krazki w okol gwiazd itd) ;) Przy szumiacym canonie, szybki teleskop to wlasnie na plus ;)

     

    Jestem ciekaw co teraz umialbys wyciagnac z tamtych zdjec (jezeli jeszcze masz nieskalibrowana surowke)

    A to jest dobre pytanie w sumie. Ale surówki już nie mam, wtedy musiałem robić krótkie klatki, więc materiał zajmował grube gigabajty. Więc z racji ograniczonej przestrzenii dyskowej, to bez żalu go wywaliłem.

    Aczkolwiek - na halo wokół gwiazd wiele poradzić się nie dało. Tam aberracja chromatyczna była taka, że w visualu gwiazdy potrafiły mieć purpurową obwódkę.

    • Lubię 1
  6. 1. Spokojnie osiaga - 15stC nawet przy 25st temp otoczenia. 

    2. Klatki kalibracyjne możesz klepać w domu, byle temperatura kamery się zgadzała

    3. Gain ustawiasz nie na unity gain, a na ten punkt gdzie zwiększanie gainu już zaczyna mało zmniejszać szum. Po tym już możesz go nie tykać, ja sam operuję tylko czasem ekspozycji. 

  7. 8 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

     

    guidowany HEQ5 nie da rady z 800mm ogniskowej i 4.63um pikselem?

     

    pytam bo (jeszcze) nie wiem...

    Guidowany HEQ5 da radę i z Newtonem 200/800 z pikselem 3,8um. Wiem, bo ujeżdżam taki układ na co dzień. Mimo dużego obciążenia nie mam żadnego problemu.

    Z RC6" (1370mm ogniskowej) też najpewniej da radę, ale póki go nie sprawdzę z kamerą mono (z DSLRem było OK) to oficjalnie nie powiem, że jest dobrze.

     

     

  8. Hej

     

    Ostatnio pokazywałem swojej partnerce to zdjęcie (które już tu było):

    1693243436_GalaktykaTrjkta2.thumb.jpg.d122dc7eac17a1f3ade88661a00b05f5.jpg

     

    I zadała mi dosyć oczywiste pytanie tzn:
    "To różowawe to mgławice emisyjne, a reszta to co?"

     

    I w sumie nie wiem :D Stąd pytanie do Was co w sumie tam widzimy?

    Co nam zażółca okolice jądra, czy widać np. gromady kuliste, itp?

    Interesują mnie szczególnie te kropkowate szczegóły wpisane w ramiona.  Bo wiadomo, że to nie pojedyncze gwiazdy, ale co to w takim razie?

     

    • Lubię 3
  9. Małe okręgi masz wtedy, gdy mało rozjedziesz ostrość :)

     

    Ogólnie daleko do kolimacji prawidłowej już nie masz, jest już na tyle blisko, że musisz mieć mniej rozogniskowane gwiazdki, na tak dużych okręgach już nie widać drobnych wad. 

     

    Ogólnie tymi 50 krokami się nie przejmuj, po prostu odjeżdżaj fokusem, aż będziesz dobrze widział okręgi. 

    • Lubię 1
  10. 8 godzin temu, YOKER napisał:

    Lepsze by nawet z góry śmieci nie wyszło...super :matrix:

    Ej, co ja poradzę, że ta góra wygląda nad wyraz zachęcająco :D

    Ale miałeś rację zapach taki, że żadnego fotonu bym nie złapał, omijałyby to miejsce z daleka :D

     

     

    3 godziny temu, peter5 napisał:

    W tym Pruszkowie to niebo jak w Namibii, rozumie że to celowy zabieg:original:.

    Takie tam poprawianie natury.

    Ale bądźmy niebopozytywni i akceptujmy każde niebo takim jest, bo każde niebo jest piękne!

    Z tej okazji masz wersję bez czyszczenia tła :D

    466925673_M33ztem.thumb.jpg.6740c96b9d6eda2d810742d2da698b6f.jpg

    • Lubię 1
  11. OK, pohype'owałem przeróbkę wyciągu na grubszy wałeczek, a tymczasem to nie tu leżał problem.

     

    Okazało się, że podmienić wałeczka się nie da na grubszy, ale też i nie ma gdzie on się ugiąć.

    Tak naprawdę ugięcie się tego wyciągu wynika z tego, ze od strony wałeczka mamy tylko jeden punkt pod podparcia i w efekcie część ruchoma potrafi podejść nieco wyżej pod ciężarem kamery.

     

    No i jak temu przeciwdziałać? Dodać drugi punkt podparcia, jak najdalej od pierwszego.

    W tym calu nawierciłem i nagwintowałem (pod M4) dwa otwory w korpusie wyciągu:
    IMG_20210810_223222.thumb.jpg.17bec2431f7711eea8c289034e0d7cb4.jpg

    IMG_20210810_223257.thumb.jpg.f407c8003ded7e30d5ac6d2836f4bd3c.jpg

    IMG_20210810_223655.thumb.jpg.9426205ba46612cd5f075e9a77ba4ace.jpg

     

    Na śruby zaś nakleiłem specjalizowane podkładki, dedykowane do zastosowań kosmicznych (zostały po zestawie ISS z LEGO :D . Co by nie mówić - ABS jest całkiem fajny jako coś co ma się ślizgać) :
    IMG_20210810_223757.thumb.jpg.5ae3a6c9b1a9895fcd65522b3e93ce1a.jpg

     

    I już w pozycji roboczej:
    IMG_20210810_224010.thumb.jpg.fafa5385cea2ded2013a0e1fc223083f.jpg

     

    I jak to teraz działa - po wyregulowaniu docisku wałka napędowego wystarczy wyregulować docisk tych dwóch dodatkowych śrub. Idealnie jest tak, że już jakiś docisk generują, ale wciąż nie robią oporów na draw tubie. Wbrew pozorom jest to bardzo proste w wykonaniu, wystarczy palcami śrubki dokręcić do poczucia lekkiego oporu i już.

     

    I najlepsze jest, że ten absurdalny mod działa :D

    Tzn. Ostrzenie przebiega prawidłowo (opory dodatkowego docisku to pikuś przy oporach jakie robi sam napęd w Crayfordzie), a sam wyciąg już się nie ugina. W efekcie - całą noc (a nawet trzy noce z rzędu) mam równiutkie gwiazdy :)

    Jeśli nie okaże się, że jest jakiś większy problem w praktyce, to na tę chwilę rezygnuję z nowego focusera :D Lepiej odłożę na filtry SHO :D

     

    • Lubię 8
  12. Tak w ramach ciekawostki popracowałem nieco dekonwolucją i MMT.

    1170169463_Iriszdetalami.thumb.jpg.836bf23c2e293ae1f1513cc772c5c4fc.jpg

     

    I trochę jestem rozdarty :D

    Bo z jednej strony te detale faktycznie tam są, ale mgławica już nie jest taka mięciutko puchata :D

     

    A tak ogólnie to mi się bardzo podoba, że kamera mono daje mi tak czyste zdjęcia, że mam z czego robić dekonwolucję, czy bawić się MMT. Na zdjęciach z Canona to jedyne co mogłem zrobić tymi operacjami to agregaty z szumu :D

    • Lubię 2
  13. 46 minut temu, Nekro napisał:

    Dzień dobry!

     

    Mam montaż EQ5 wyposażony w napędy. Po kilku miesiącach bezawaryjnej pracy, wczoraj stało się coś dziwnego. Oś DEC dojeżdża do pewnego momentu i dalej już nie chce. Zębatki przeskakują w miejscu. Czy ta oś ma swój "koniec"? Kiedyś miałem EQ2 z pokrętłami i pamiętam, że tam dało się dojechać do "końca". Jeśli chciało się podążać za obiektem to warto było przestawić osie na ich "początki".

    I teraz pytanie: jak sobie z tym poradzić, tak żeby nic nie uszkodzić?

     

    Pozdrawiam!

    Masz zbyt mały luz na przekładni ślimakowej i trzeba go wyregulować. 

    https://www.astro-baby.com/heq5-rebuild/heq5-we1.htm

     

    Tu maez instrukcję do HEQ-5, ale idea jest ta sama tak naprawdę. 

  14. 9 godzin temu, rambro napisał:

     Wyszło fajnie. Ja bym w cieniach trochę mocniej odszumił, bo jak się powiększy to jednak widać ziarno.

    Trochę poeksperymentowałem z odszumianiem i wychodzi mi niestety mydło wtedy.

    Z dwojga złego wolę już ziarno :)

     

    Tak naprawdę lepszy efekt dałoby zrobienie większej ilości materiału

  15. Do wnętrza to mniejszy problem, bo płyta główna się grzeje i tam się nie osadza wilgoć (ale może ścieknąć skąd innąd). 

     

    Moja metoda zaś jest prosta - nakrywam laptopa na stole plastikowym pudełkiem z Ikei. W środku jest ciepło (laptop grzeje) i nie ma w nim wilgoci. 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.