Jako, że pracuje i mam styczność od lat z akumulatorami NiCD, NiMh, LiFeP04 mogę jedynie stwierdzić, że bardzo mocno przesadzasz. Przez magazyn przeszły już miliony każdego z rodzajów i nie mieliśmy ani jednego pojedynczego problemu zapłonu, przepalenia, puchnięcia. Oczywiście istotny jest fakt, że nie zajmujemy się obrotem "szrotu" tylko producenci produkują ogniwa wg. naszych potrzeb.
Do zastosowań domowych/majsterkowiczowych zwał jak zwał ja zdecydowanie polecam ogniwa NiCd ze względu na prostotę ich obsługi i pojemność użytkową, która jest praktycznie identyczna z pojemnością deklarowaną przez producenta a nierzadko nawet nieco większą. Proste ładowanie bez żadnych kontrolerów, względnie tanie. Sam używam do wielu zastosowań i między innymi właśnie do zasilania gratów astrofoto.
Podsumowując - bać to się można taniej chińszczyzny niewiadomego pochodzenia.