Jakiś czas temu szukałem jakiegoś lepszego rozwiązania do ogrzewania guidera, bo opaski jakoś mi nie leżą (długi kabel, trzeba to zakładać i zdejmować, zapinać, luźne toto, ogólnie problemy pierwszego świata). I w związku z tym postanowiłem wydrukować sobie coś bardziej na stałe. Po kilku(nastu) nocach muszę powiedzieć że się sprawdziło - nic się nie deformuje (czego się trochę bałem przy połączeniu PLA + gorące elementy) a guider nie paruje. Ring grzewczy do guidera Svbony 60/240mm
Trzyma się sztywno, nie zsuwa się, dorobiłem krótki kabelek, który wisi przy guiderze na długość 10cm, dodałem diodę led, która pokazuje czy ogrzewacz jest podłączony czy nie, czyli wyeliminowałem wszystkie moje wcześniejsze problemy++. Całość jest schludna i elegancka.
"Elektronika" (jeśli to można tak nazwać) to połączone szeregowo 24 rezystory 1Ω 1 W (do kupienia na alle "Rezystor THT CF węglowy 1W 1 Om - 200szt." za 12zł) co przy zasilaniu 12V daje 0.5A prądu i 6W mocy.
W takiej konfiguracji same rezystory nagrzewają się do ok 50°C w temperaturze pokojowej, ale guider działa jak radiator obniżając temperaturę i rozprowadzając ciepło na większą powierzchnię.
Dodatkowo, na osobnym kabelku dioda LED 3mm + rezystor gdzieś w okolicy kilku kΩ. Całość jest na tyle prosta, że nawet bez lutownicy można sobie poradzić skręcając druty.
Dla odizolowania rezystorów od obudowy PLA użyłem grubej taśmy dwustronnej (taka gąbka ok 1mm grubości) i dałem izolację na metalowy guider w postaci taśmy izolacyjnej tak na wszelki wypadek.
Jako wtyczki użyłem kabla z zakończeniem RCA (cinch).
Całość wyniosła mnie jakieś 10zł (licząc druk swój i części tylko te, które zużyłem, czyli np. 24 z 200 rezystorów).
Ogólnie jestem zadowolony.
Dorzucam plik stl dla chętnych.
Guider scope heating ring.stl