Skocz do zawartości

ProTerran

Społeczność Astropolis
  • Postów

    119
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ProTerran

  1. Zabawny temat wynikający, jak mniemam z dalece posuniętej ignorancji. Oczywiście najprościej dywaguje się na tematy, o których nie ma się bladego pojęcia. Zatem ostrzę ołówek i z miłą chęcią dołączam do dyskusji.

     

    Mi się wydaje, że cena szkła wynika wprost z zależności podaż-popyt (do tego dochodzi jeszcze sporo zmiennych jak marka, lead time, rodzaje blanków itd, które mogą wywrócić cenę szczególnie tych typów szkieł, które są najbardziej egzotyczne). Jak już tutaj kilka osób zauważyło, szkła mają różne ceny. Jest to prawdziwa i bardzo odkrywcza obserwacja. Dany producent ma w swoim portfolio dziesiątki różnych szkieł, które są różnie wyceniane. Prawdopodobnie technologia wytopu szkła jest podobna do większości z tych rodzajów szkieł. Różnica w składzie chemicznym prawdopodobnie nie jest pierwszym decydującym składnikiem ceny. Zatem co może być tym głównym czynnikiem? Ja obstawiam, że wolumen produkcji. Tzn szkła, które są produkowane w największych ilościach wolumenowo będą tańsze od tych bardziej egzotycznych, które produkowane są w mniejszych ilościach. Wszystkie rodzaje szkieł będą miały dokładnie taką samą jakość (tzn. są podlegają tej samej kategoryzacji). A wolumeny produkcji wprost zależą od popytu.

     

    Myślę, że nie napisałem nic odkrywczego ale czytając ten temat odnoszę wrażenie, że dla większości będzie to bardzo radykalna teoria.

    • Lubię 2
  2. W dniu 24.11.2023 o 17:41, YOKER napisał(a):

    Twoja prostota mnie poraża...

    Zapraszam ignorancie na forum optyczne.pl gdzie moze uda ci sie zdobyc troche podstawowej wiedzy - poziom klasy podstawowej i zrozumiec czym jest optyka austryjackiej firmy. 

    naucz sie czytac diagramy optycznej sprawności a zrozumiesz dlaczego optyka jest droga i nie możliwa w chińskich badziewiach .:)

     

    Kolega zaliczył mały meltdown - cóż zdarza się, szczególnie w zderzeniu z brutalnymi faktami. Ja zapraszam pana wszystkowiedzącego do używania po prostu argumentów, do których można się odnieść - łatwiej się wtedy dyskutuje.

     

    PS

    Byłbym zaskoczony gdyby ta austriacka firma produkowała tę wybitną optykę u siebie a nie zamawiała u chińczyka lub w jakimś innym kraju z tanią siłą roboczą. Generalnie z tego co zauważyłem, raczej w Europie zachodniej coraz mniej jest firm, które specjalizują się w masowej produkcji niskomrażowej optyki. W każdym razie, gdyby było inaczej i faktycznie ta optyka byłaby w całości a nie tylko drobnej części produkowana w Austrii to tłumaczyłoby to poniekąd wysoką cenę z uwagi na wysokie koszty pracy. Bez sensu, ale skoro miłośnicy ich sprzętu są wstanie przepłacać to mi nic do tego, przy czym jak już wspomniałem, dorabianie do tego teorii, że to super wybitna technologia, nieosiągalna nigdzie na ziemi, brzmi jak nieśmieszny żart dyletanta, który miałby niemałe trudności w odróżnieniu soczewki od pryzmatu (Hi YOKEUR).

     

    Pozdro mordo i pamiętaj marketingowy bełkot, którym się karmisz to nie wiedza optyczna!

    • Lubię 4
  3. Tak, termowizja (MWIR/LWIR) bazuje na detekcji promieniowania emitowanego przez obiekty (w przeciwieństwie np. do działania kamer dziennych, które pracują na zasadzie detekcji promieniowania odbitego od obiektu).

  4. @WielkiAtraktor To co jest pod tym linkiem to jest przerobienie teleskopu na jakąś przystawkę powiększającą, której parametrów nie zna nawet sam autor. Ograniczenia wynikającego ze zjawiska limitu dyfrakcyjnego nie da się przeskoczyć takimi prostymi trickami, co z resztą widać na podlinkowanym wideo, ten obraz ma bardzo niską zdolność rozdzielczą, która wynika właśnie z ograniczenia F/#, bez teleskopu obraz z samej lunety wygląda nawet poprawnie.

     

    Poniżej linkuję wideo z kamery termowizyjnej dla dobrze dobranej F/#, przy dalekiej obserwacji (pasmo i rodzaj technologii nie mają aż tak dużego znaczenia, bo one wpływają przede wszystkim na finalny gabaryt kamery):

     

  5. Tak jak pisałem wcześniej, te apertury obiektywów wynikają ze zdolności rozdzielczej, która wynika z limitu dyfrakcyjnego dla danej długości fali oraz dochodzi do tego jeszcze czułość temperaturowa (NETD). Przy czym czułość przy obserwacji astronomicznej możesz kompensować, tak jak w astrofotografii dłuższym czasem ekspozycji, więc nie jest to problem.

     

    Oczywiście, że istnieją do matryc bolometrycznych duże obiektywy, podobne do Sigmy: np. https://eom.umicore.com/en/api/fw/file/c7f81bf7abd9e655a2dc8c4ac63e82d1ed73ecf0/ ale są one relatywnie drogie (pewnie coś koło 10K USD/szt).

  6. Generalnie technologię termowizyjną dzieli się na dwa typy: chłodzoną i niechłodzoną. Niechłodzona termowizja bazuje na matrycach bolometrycznych, których czułość spektralna mieści się w paśmie 8-14 um. Ta technologia jest dostępna dla zwykłych konsumentów. Parowanie matryc bolometrycznych z teleskopami zwierciadlanymi niestety nie da nam dobrych rezultatów, ponieważ matryce bolometryczne, żeby generować poprawny obraz pod względem zdolności rozdzielczej i czułości termicznej wymagają bardzo jasnej optyki (dla matryc z pikselem o wielkości 12 um optyka powinna mieć jasność najlepiej F/1, min. F/1.4). Takie teleskopy raczej nie istnieją w obiegu konsumenckim. Co innego mamy w przypadku technologii matryc chłodzonych, które pracują w paśmie MWIR (3-5um) i LWIR (7-12um). Takie detektory nie są dostępne dla konsumentów z uwagi na ogromny koszt i bardzo często restrykcje prawne (technologia militarna). W przypadku detektorów MWIR takie detektory nierzadko paruje się z układami zwierciadlanymi, które umożliwiają uzyskanie wąskich kątów pola widzenia, ponieważ wymagana jasność optyki może sięgać nawet do F/5.5 (standardowo F/4), jednocześnie przy uzyskaniu bardzo dobrej czułości temperaturowej.

     

     

    • Lubię 1
  7. 3 godziny temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

    No, następnym logicznym krokiem będzie pozbycie się Ciebie z całego procesu, skoro stosunkowo prymitywna jeszcze przecież sieć neuronowa robi twoją robotę lepiej od Ciebie.

    Podejrzewam, że zanim to się stanie to wszystkie doktorki od gówno kierunków na uczelniach technicznych zdążą pójść na pełen etat do maka. Anyway, jaram się jak Rzym za Nerona, bo przyszłość tworzy obecnie taki potencjał, że za 50 lat będą o tym książki pisać jak łatwo można było ówcześnie osiągnąć niewielkim wysiłkiem ogromny sukces. Analogicznie, podobne czasy tylko w mniejszej skali, jak tworzenie prostych dochodowych biznesów po upadku PRL.

  8. Dla mnie to narzędzie to istny game changer. Używam od ponad dwóch tygodni i moje wyniki w sprzedaży (jestem telemarketerem) wzrosły kilkukrotnie a to dopiero początek. Generalnie jak mam wyselekcjonowany zestaw grupy docelowej, do której wydzwaniam, to dając do bota zestaw moich argumentów i trików, które mają wymusić sprzedaż i pytam go o poprawienie lub dodanie nowych to zwrotki są bardzo celne. Do tego wszystko sobie zapisuję i daję feedback do sieci w postaci co działało lepiej a co gorzej i proszę bota o poprawę tych mniej skutecznych argumentów. Generalnie genialne narzędzie analityczne. Mogę mu wklejać całe skrypty rozmów i prosić o analizę co można poprawić. Nie mam bladego pojęcia jak to działa ale jak widać na ludzi działa. Zawsze mnie bawiło jak słyszałem o tych bezmyślnych botach do sprzedaży fotowoltaiki, ale teraz sobie myślę, że to wcale nie jest zły kierunek, tylko to musi być połączenie człowieka i maszyny. Niedługo przy dobrze dobranej grupie nie będzie rzeczy, której nie da się wcisnąć, wiadomo że to ukierunkowane jest do ludzi starszych niż młodszych, przy czym na młodszych też się coś znajdzie.

    • Kocham 1
  9. @Bentoq

    Za kolimator zwierciadlany może posłużyć nawet najprostszy teleskop Newtona, wstawiając test pinholowy z podświetleniem w płaszczyznę ogniskową, robisz nic innego jak właśnie taki generator gwiazdy. Wszak skoro nie masz Newtona, to nie ma sensu się dalej nad tym rozwodzić. Metoda druga jest również ok.

     

    Poniżej masz filmik, jak gość robi sztuczną gwiazdę za pomocą foli aluminiowej, agrafki i latarki. Proponuję, żebyś zrobił podobnie i będzie gitara. Do testów obiektywu o tak krótkiej ogniskowej, jak znalazł.

     

    Musisz mieć jedynie świadomość, że jakość odwzorowania obiektywu może się różnić w funkcji odległości od obiektu. Standardowo obiektywy do aparatów fotograficznych są projektowane do obrazowania z tzw. nieskończoności, więc przy robieniu zdjęć z bliska mogą występować dodatkowe aberracje, których przy normalnej pracy obiektywem nie zobaczysz, natomiast jeżeli postawisz sobie ten test pinholowy dostatecznie daleko, np. 5+ metrów, to być może będzie to wystarczające, kwestia kilku dodatkowych testów. Robisz zdjęcie przy tych samych ustawieniach dla testu w różnej odległości, jeżeli różnic nie będzie, to tematu nie ma i wyniki powinny być miarodajne.

     

    @Krzysztof z Bagien lol, nawet nie zauważyłem, ale skoro tak piszesz.

    • Lubię 2
  10. Jeżeli chcesz sprawdzić wyłącznie obiektyw, a nie 10 kolejnych rzeczy, których nie kontrolujesz, to proponuję ignorować propozycje szanownych kolegów amatorów i zrobić prosty test jak poniżej:

    a) jeżeli posiadasz kolimator zwierciadlany z testem pinholowym o ogniskowej min. 1000 mm to postaw testowany obiektyw z podłączoną kamerą przed kolimatorem i zrób serię zdjęć na osi i rogach formatu APS i FF dla kilku ustawień przesłony;

    b) jeżeli nie posiadasz kolimatora a dostatecznie długi pokój (im dalej, tym lepiej), abyś mógł zogniskować obiektyw na teście pinholowym), to w ciemnym pomieszczeniu ustaw test pinholowy (np. na latarkę załóż osłonę z małym otworkiem) i zrób resztę tak samo, jak w pkt. a).

     

    Ocena zdjęć jest subiektywna, ale im większe odstępstwo od idealnej plamki, tym gorsze obrazowanie obiektywu. Innym testem jest ocena przenoszenia rozdzielczości na teście paskowym, który możesz zrobić w dzień.

     

    Dzięki, że mogłem pomóc.

    • Lubię 1
  11. 1 minutę temu, dobrychemik napisał:

    Czy ktoś, kto godzi się na to, że producent sprzedaje co innego niż twierdzi, że sprzedaje, miałby prawo mieć pretensje, że na giełdzie kupił nie to, co myślał, że kupuje?

    To jest twoja interpretacja nie moja. Ja nie debatuje w ogóle nad godzeniem się z tym jak jest tylko zatrzymałem się na etapie stwierdzenia dlaczego tak się dzieje. Oczywiście, można podjąć bardziej roztropny argument, którego tutaj nikt nie jest wstanie wymóżdżyć, że nie każdy jest ekspertem od produkcji filtrów i może nie zdawać sobie sprawy ile powinien kosztować filtr, który gwarantuje spełnienie oczekiwań. To jest temat na szerszą dyskusję bo dotyczy praktycznie każdego aspektu życia i nie ma na niego prostej odpowiedzi, niestety człowiek musi się uczyć całe życie. 

     

    7 minut temu, dobrychemik napisał:

    Skoro @ProTerran w oczekiwaniu uczciwości widzi tylko naiwność, to chyba na giełdzie można mu sprzedać cokolwiek jako produkt premium i nie powinien mieć jakichkolwiek pretensji.

    Znowu z góry zakładasz, że producent filtrów intencjonalnie jest nieuczciwy, co moim zdaniem jest grubym nadużyciem. Sprzedaż wadliwego filtra nie oznacza od razu intencyjnego działania. W innym temacie o podobnej tematyce tłumaczyłem dlaczego tak się może dziać (temat o QMS).

     

    12 minut temu, dobrychemik napisał:

    Nie planuję tego sprawdzać, ale ciekaw jestem jak by zareagował otrzymując plastikową zabawkę zamiast apochromatu. Czy zrewidowałby swoją postawę? Lub ogólniej: czy jest zdolny do zrewidowania swoich poglądów?

    Czy zdarzyło mi się kiedyś kupić coś taniego co nie spełniało później moich oczekiwań? Żeby to raz, przy czym ja potrafię z takiej lekcji wyciągnąć nauczkę, żeby później jednak nie kupować tanich substytutów.

     

    Napiszę to kolejny raz, gdyby komuś moje poprzednie wpisy umknęły - nie pochwalam sprzedaży niskiej jakości filtrów. Skupiam się jedynie nad przyczynami i próbuję zrozumieć z czego się to bierze. Mechanizm moim zdaniem jest tary jak świat i bazuje na niewiedzy klientów i skąpstwu. Producenci mniej lub bardziej świadomie mogą to wykorzystywać.

    • Lubię 1
  12. 1 minutę temu, Marek_N napisał:

    Z tego co sie kiedyś bawiłem kalkulatorem, który to liczy, to szkiełko o proporcji średnica / grubość = 20 (np. 2", grubość 2.5 mm), mając na wstępie lambda / 8 po napyleniu ma już tylko lambda / 2.

    Ja myślę, że nie ma to nic wspólnego ze zmianą charakterystyki podkładu tylko z faktu, że grubość napylanego filtra szczególnie przy brzegach będzie inna niż w centrum. Generalnie nie robi się precyzyjnych pomiarów kształtu elementów optycznych z nałożoną powłoką.

    • Zmieszany 1
  13. 57 minut temu, Tuvoc napisał:

    OK. Chciałeś bardziej merytorycznej wypowiedzi i rzeczowej argumentacji to proszę.

    Dużo czasu ci to zajęło ale lepiej późno niż wcale.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    1. Mam nieodparte wrażenie, że ciężko jest Ci zrozumieć w czym tkwi problem na linii producent - klient w przypadku filtrów. Jak napisał m.in. @rybek0s @dobrychemiki wielu innych kolegów - jeśli producent mówi, że jego produkt będzie pracować w zakresie od "h" do "m", po czym sprzedaje produkt, który pracuje w zakresie od "p" do "z" to zwyczajnie okłamuje klienta. Nie ma tu analogii do niczego co próbujesz uargumentować swoimi wywodami.

    Jest. Analogia z kupnem używanego samochodu jest moim zdaniem w punkt, ponieważ dokładnie obrazuje to o czym pisze  - rozminięcie oczekiwań rynku komercyjnego od możliwości dostarczenia produktu w danym segmencie cenowym. W przypadku filtrów NB nie jest tak, że wszyscy oszukują. Zresztą oszukiwanie zakłada intencjonalne wprowadzenie klienta w błąd a ja myślę, że to nie wynika z niecnych od początku intencji. Myślę, że gdyby zapytać o to dowolnego producenta filtrów to każdy odpowie, że jego intencją jest dostarczenie jak najlepszego produktu w danej cenie. Zgodziłbym się, że nieinformowanie klientów o tym, że charakterystyka filtra w specyfikacji jest nominalna oraz, że dostarczone filtry mogą się różnić z uwagi na specyfikę procesu produkcyjnego i wynika po prostu z jego niskiej ceny jest słabe, natomiast to pewnie wynika właśnie z tego jak ukształtowany jest rynek.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    Fakt, że nie jest łatwo zweryfikować specjalistyczny produkt jakim jest filtr, nie oznacza, że klienci mają godzić się na takie czy inne praktyki. Jeżeli klient w dowolnym w miarę cywilizowanym kraju ma wątpliwości co do tego czy jego krem, jogurt, albo papier toaletowy mają to co na etykiecie, ma prawo zgłosić wątpliwości do np. do UOKiK, może wystąpić na drogę sądową z powództwa cywilnego, czy np. zgłosić odpowiedniej instytucji podejrzenie nieuczciwego zachowania producenta (PZH, GIF czy inny organ kontrolujący może dokonać odpowiedniej ekspertyzy). Takie rzeczy się robi, nie jest to żadna fanaberia i skończ z tym "byciem naiwnym". Warto najpierw poznać prawa konsumenta. Była już afera dieselgate w 2015 i jak się okazuje da się z tym walczyć.

    Idź i walcz, chętnie się popatrzę. Bo wypisywanie takich bzdur w Internetach to może każdy. Gorzej te buńczuczne dyrdymały wyglądają jak trzeba się skonfrontować z rzeczywistością.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    2. "Specyfika produkcji filtrów" i " nie liczę na pałacach ile filtrów w życiu zamówiłem bo mam inną od twojej perspektywę :-)" O cholibka, no klękajcie narody. Co ja biedak mogę przy takim cwaniaku i gieroju... czekaj czekaj. Jeden, dwa, trzy, cztery. Filtry liczę. Dobrze, że ludzie mają perspektywy. Nie to co ja biedaczek :D Uśmiechnę się bo nie przystoi inaczej skomentować.

    Co ja poradzę, że w twoim ciasnym umyśle nie mieści się możliwość zamawiania filtrów optycznych do zastosowań profesjonalnych.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    Zapraszam zatem do mnie na uczelnię, pokażesz mi amatorowi jak wytapiać borokrzem czy krzemionkę. Pokażesz jak obsłużyć lepiej i efektywniej PVD, MOCVD, PLD. Może wniesiesz swój wkład i doświadczenie do tematyki półprzeźroczystej ceramiki? Dotowanie lantanowcami? Hm?

    Żeby zamówić filtr pod własną specyfikację nie muszę iść z łopatą i kopać piasku do wytopu w piecu... Coś ci się kolego mocno pomieszało.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    Czy Ty wiesz w ogóle jak wygląda wytopiona tafla szkła do zastosowania na filtry? Piszesz: "musiałbyś każdy filtr z danego procesu precyzyjnie obmierzyć". Nie, nie musiałbyś mierzyć każdego. Widziałeś to kiedyś? Tak jak filtry do wody? Stałeś choć przy tym? Widziałeś kontrolę jakości w takiej firmie? Co jest w składzie takiej tafli? Masz choćby blade pojęcie o cyklu produkcyjnym "szkiełek"?

    Generalnie jak chcesz znać charakterystyki filtrów NB z danego procesu to nie ma innej możliwości niż wzięcie każdego z nich i ich zmierzenie. Serio, nie wiem jak inaczej chciałbyś poznać te charakterystyki i co ma wytop szkła do tego.

     

    57 minut temu, Tuvoc napisał:

    3. Do tego to nawet nie wiem jak się odnieść... "Taką firmę można ogarnąć w 2-3 tygodnie." Nie no, to jest jakiś smutny żart. Przecież to takie kocopoły, że nawet nie ma sensu komentować. Miałem zapał Ci odpisać, na każdą z tych bzdurnych rzeczy, którą napisałeś, ale to jest przecież bez sensu. Zresztą i tak znajdzie się na każde moje słowo kontrargument.

    Mnie się zdaje, że to nie jest rocket science. Zrobienie dokumentacji na filtry i rozesłanie ich do kilku producentów. Zebranie ofert, porównanie, ustalenie warunków odbioru. Ogarnięcie laboratorium do weryfikacji partii. Trochę marketingu. Co tam jeszcze? W miesiąc da się to ogarnąć. Nie muszę zaczynać od kupna łopaty i szuflowania piasku do pieca, aby wytopić podkłady pod filtry...

     

    49 minut temu, Renioo napisał:

    Czyli trafiłem.

    Jak kulą w płot. Snajperem to ty nie zostaniesz :-)

     

    43 minuty temu, RMK napisał:

    Krótko - jeśli producent publikuje charakterystykę to nie podając dostępu do procedur pomiarowych ani tolerancji dla produktów zakłada się tolerancję ZERO. Każdy filtr powinien być taki lub lepszy. Reszta nie ma znaczenia. Nawet jeśli proces produkcyjny jest kosmiczny lub nawet międzygalaktyczny. Jako nabywcy mnie to nie interesuje.

    Proszę więc nie sankcjonować patologii.

    To jest to właśnie klasyczne chciejstwo i naiwność, o której cały czas tutaj piszę. Dlatego rynek właśnie tak wygląda a nie inaczej, bo kolega @RMKjest naiwny i te firmy na takiej naiwności jadą. Gdyby nie było w pierwszej kolejności naiwnych ludzi to by nie było w ogóle tego problemu ale też nie byłoby tanich filtrów NB.

     

    • Zmieszany 1
  14. 10 minut temu, Tuvoc napisał:

    Bzdury. Ile filtrów osobiście wykonałeś lub nadzorowałeś serię produkcyjną w firmie? Każdy filtr z danego procesu? Piszesz z doświadczenia?

    Bzdury? W sensie gdzie napisałem bzdury? Generalnie nie liczę na pałacach ile filtrów w życiu zamówiłem bo mam inną od twojej perspektywę :-)

     

    10 minut temu, Tuvoc napisał:

    Konkretnie. W jakiej firmie z branży wspomnianej w poście pracujesz/pracowałeś? Jakie jest Twoje doświadczenie i wiedza w zakresie nakładania powłok, projektowania filtrów i nadzorowania procesów produkcyjnych tychże?

    W branży spożywczej, widziałem raz jak się produkuje filtry do wody. Całkiem ciekawe doświadczenie. Polecam!

     

    PS

    Co ma piernik do wiatraka? Skoro nie wnosisz nic merytorycznego do dyskusji tylko się do mnie przyczepiłeś to może na początek sam napisz coś o sobie, żebyśmy mieli widzę z kim mamy do czynienia. Ja generalnie cały czas staram się pisać merytorycznie używając argumentów.

  15. Teraz, holeris napisał:

    Czy krytyka stanu rzeczy, w której producent oferuje X (dając na to wykresy!), a sprzedaje Y jest w Twojej ocenie możliwa tylko wtedy, gdy samemu się X/Y handluje?

    A czy żeby krytykować polityków trzeba być politykiem? A morderców mordercą?

    Jak najbardziej można krytykować ale również należy nie być naiwnym. To jest jak z kupowaniem używanych samochodów - wszyscy naiwniacy oczekują po 20 letnim szrocie przebiegu na poziomie 5 km i są zdziwieni, że liczniki są skręcane. Nie pochwalam tego typu zachowania ale rozumiem skąd ono wynika. To samo dotyczy filtrów NB.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.