Skocz do zawartości

meteor

Społeczność Astropolis
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez meteor

  1. Apollo 11 poleciał na Księżyc. Armstrong wylazł na drabinkę, zawiesił nogę na powierzchnią, sprawdził czy go kamera równo łapie i nawija: "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki dla lu... " i go zamurowało. Patrzy: siedzi sobie trzech tubylców i pieką tutejszego wija nad ogniskiem. - Co wy tu robicie ?! - A pieczem se kolację. - Ale ja tu miałem być pierwszy! - A to bądź se pierwszy, nam to wisi. - Ale jak wyście się tu dostali ? - Każdy inaczej. - No to gadajcie po kolei. - Ja wlazłem z kolesiem na Krakatau. Jak pierdykło, to ja wylądowałem tu a on nie wiem gdzie. - A ty skąd jesteś ? - Ja, z Londynu. Zdałem na archeologię i starzy w nagrodę zafundowali mi wycieczkę do Egiptu. W piramidzie za dodatkową opłatą robili takie picu-picu dla bogatych. Wpuszczali do do specjalnego pomieszczenia, skąd celował kanał prosto w niebo. Jeżeli dokładnie o północy znalazła się dokładnie na wprost niego jakaś ważna gwiazda, to się miał tworzyć korytarz w kosmos. Zapalali dla nastroju specjalne światło, puszczali dobrany miuzik i takie tam pierdoły. Wlazłem, zagwizdało, zakręciło mną i pociągnęło. A że po drodze wierzgałem, to mnie wyrzuciło tu. - Ale numer. Aż niemożliwe. A ty - trzeci - skąd jesteś ? - Spod Kozienic. - A jak tu trafiłeś? - Nie wiem, q.... , z wesela wracałem.
  2. Dobry kawał powinien być krótki, ale tu się nie da. Apollo 11 poleciał na księżyc. Ruskie dowiedzieli się i "Co??!! Oni pierwsi?!" Do rakiety, w rurę i za nimi. Przylecieli prawie razem, już się mieli wziąć za łby, kto był pierwszy, ale patrzą - ktoś trzeci ich wyprzedził. Jakieś bunkry, maszty, anteny. Chodzą, macają, a tu z jednego bunkra wyłazi takie małe zielone, włączyło urządzenie tlumaczące i pyta kim są. - A ty skąd jesteś? - A z układu tej gwiazdy - o, tej. - Ale to nasz Księżyc, koło naszej Ziemi lata. - No i co z tego? Do tej pory nie umieliscie przylecieć. Miejsca nie brakuje, stawiajcie sobie swoją bazę. Albo wiecie co, ja już się miałem stąd zbierać a nie chce mi się tego wszystkiego zwijać. Powiem swoim, że już przylecieliście, może dostanę zgodę żeby wam wszystko zostawić. Poszedl się połączyć, wraca i mówi: - No, dobra wasza, dostałem zgodę. Ale ... zgodnie z prawdą zameldowałem, że wy coś nie bardzo jednakowi jesteście, chociaż z jednej planety. Gadacie inaczej i patrzycie na siebie bykiem, więc dostaną wszystko tylko jedni z was. - Którzy? - A ci, co mają lepszą technikę. - A jak to sprawdzisz? - A bardzo prosto. Macie tu dwa jednakowe bunkry. Którzy pierwsi wejdą do środka (oczywiście kluczy wam nie dam) dostaną całą bazę. Zamknął się w trzecim i patrzy. Po paru godzinach "dzwoni" do swoich: - Szefie, weśli jedni i drudzy. - Którzy pierwsi? - Ci z niebieską gwiazdą i paskami. - O ile wcześniej? - Parę sekund. - Niedobrze, to przypadek. A jak weszli? - Najpierw próbowali rozszyfrowac zamek. Ale się uśmiałem z ich komputera. Potem próbowali przeciąć drzwi laserem. Z laserem na nasze materiały - myślałem, że pęknę. Potem próbowali palnikiem plazmowym, też się uśmiałem. W końcu przekopali się od spodu. - Przez piach? - Nie, przez skałę. - Dobrzy są, daj im tę bazę. - Ale szefie, ci drudzy - z czerwoną gwiazdą - co prawda ciut później, ale weszli przez drzwi. - Rozszyfrowali? - Nie, rozbili. - CZYM ??!! - Nie wiem, trudno się rozeznać w obcej technice. Ogólnie przy pomocy zwykłego młota i jakiegoś pola siłowego, które w swoim języku nazywali "job twaju mać".
  3. Witam! Lubię chodzić po forumie z drzewka, bo widać kto komu i za co. Ale niezależnie od zalogowania się, jeśli drzewko nie mieści się na jednej stronie, otwarcie postu jest możliwe tylko z pierwszej strony. Próba otwarcia postów późniejszych (z następnych stron drzewka) powoduje błąd strony (z przeprosinami - a jakże). Tylko, co mi po nich? Myślałem, że to wina LK mojej myszy, ale z innych komputrów też tak mam.
  4. Plagiat: Wybierz zawód zgodny z zamiłowaniem, a przez całe życie nie będziesz musiał pracować.
  5. Byli NASI na Księzycu. Nie zostawili - gamónie - jakiejś kamerki
  6. Następny program 3 marca 2007 r. 23:00 Nawet "na stronie" nie ma kalendarza audycji.
  7. Zgadza się, bo 19,9 [km/h] to też prędkość "ponad dźwiękowa". Może jakiś wzorek? Troposfera (80% masy atmosfery) kończy się na wysokości od 10 (nad biegunami) do 16 [km] (nad równikiem). Powyżej to rzadzizna. To co ją ma wyhamować juz na wysokości 50 [km] ?
  8. Widzimisię, że symulator nie może pokazać zbliżenia w 2036, bo bazuje na orbicie aktualnej. A po2029owej orbity sam diabeł nie obliczy, bo każdy kilometr błędu w ocenie odleglości w 2029 jest zajeważny. I po drugie primo: dlaczego orbita ma się podnieść na przełomie 2035/36 a nie od razu po zbliżeniu 2029 ?
  9. Wyobraź sobie, że obraz "Chrystus zmarły" to fotografia rzeźby o rozmarach naturalnych, zrobiona z odleglości kilkudziesięciu metrów przez obiektyw długoogniskowy i powiększona do rozmiarów naturalnych. Stojąc blisko takiego obrazu widzisz co innego, niż gdybyś stał obok rzeźby, bo wtedy stopy Chrystusa zajmowałyby znaczną część pola widzenia. Widzimisię, że to jest właśnie skrót perspektywiczny; ja tez nie znalazlem w Wiki definicji "wprost" ale parę wskazówek do stworzenia definicji wlasnej: "skrócenie odleglości do oglądanego obrazu bez zmiany samego obrazu". (Może ktoś mnie sprostuje.) To samo masz filmując przez teleobiektyw szosę "prawie wzdłuż". Oglądając flm zobaczysz samochody jadące bokiem. W astronomii masz skrót p. np na fotografii konika - płaski obraz mgławicy, ktora naprawdę jest zajerozciągnięta wgłąb. W temacie tego wątku chyba nie zachodzi skrót p. bo wszystko oglądamy gołym okiem bez zoomowania. Chociaż diabli wiedzą; może sfera niebieska to właśnie efekt skrótu w-m ? (w-m --> wzrokowo-mózgowego)
  10. W takim razie nie znalazłem TEGO "intuicyjnie". Należałoby się TEMU bardziej poczesne miejsce, bo nie dotyczy tylko sprzętu. A dlaczego Szukaj nie znalazł, skoro w tytule jest "Słownik" ?
  11. Witam. Guru to ja tu nie jestem, ale jeszcze jako gość (niedawno) w parę sekund intuicyjne znalazlem słownik Astro. Teraz chcialem zajrzeć i . Przejrzałem celestię, wpisałem "słownik" w Szukaj i w Pomoc i "Nie znaleziono". Znikło, czy powyżej pewnego wieku czas działa na niekorzyść ?
  12. Poproszę 50 000. Przyczepić jej w 2029 r. żagiel na wiatr słoneczny, który ją stopniowo wyciepie poza orbitę Matki Ziemi. No please.
  13. Dzięki. No to w odległości wiele się nie pomyliłem. A już miałem nadzieję, że to będie 9 Lunar diameter. Wwiiiiiiijjuu !
  14. Najpierw trochę (nawet sporo) pokopałem - żeby nie zadawać gupich pytań - ale w końcu odpuściłem; co to jest za jednostka "LD" ? Widzimisię coś około sekundy świetlnej, tylko dlaczego D ?
  15. Na niebie jest dobrze, c.n.u. I udowodniono tu!!
  16. Czy to O TO się rozCHODZI ? - czyli astronomia w próbówce. Nie ma człowiek w dzień czasu szukać Księzyca w odpowiedniej fazie, ani rysowania kresek na niebie, więc sobie zrobiłem kawałek nieba na ścianie: Ekierka robi za horyzont, okno z prawej robi za Słoneczko. pół piłki robi za oświetloną połówkę Łysego, patyk robi za wskażnik kierunku ku Słońcu. Patyk i ekierka są prostopadłe do ściany czyli równoległe do siebie. A widać jak widać, czyli tak jak na niebie !!! Dobrze, Maestro ? PS. Myślenie mi tyle czasu nie zajęło, tylko pożyczanie cyfrówki z regulacją ostrości.
  17. Re: i to był mój duzy błąd. W Twoim wieku nie popełnia się "dużych błędów". Sokrates potrzebował całego życia, by dorosnąć do stwierdzenia "Wiem, że nic nie wiem". A Ty już wykazujesz skromność godną Uczonego. Gratulacje (bez żadnych podtekstów).
  18. Tak na oko bardzoamatora, to największą "szansę" ma 2006 RJ103 (bawi się w berka z Neptunem). A żem nieuczony w angielskim, to byłbym Ci wdzięczny za podpowiedź , co trzeba zafajkować tu, żeby na wskazanej przez Ciebie liście znalazła się sporna 2003 EL61 i 2003 UB313 - transwestyta nieporządny.
  19. Re: "Na mnie robi to wrażenie... mamy nad czymś władzę". A ja widzę jakąś niesprawiedliwość w tym, że np. łeb, który znalazł sposób na ustalenie, które z tych "jednakowych" światełek jest silne ale dalej, a które słabsze ale bliższe, jest skończony w czasie tak samo jak móżg krokodyla. To jest ... niedopracowane. Należałby się takiemu przynajmniej zapis na HD i parę urżądzeń we-wy do podziwiania świata. Tyż "zabrzmiało" - co nie?
  20. No a np. tu Astroarmata i raptem f/10. I mu nie ciemno ?
  21. Cosik mi nie wyszlo z tym pomiarem. Nie mam czym zaświecić, żeby zobaczyć ognisko (w porze słoneczka to ja zaiwaniam w robocie). Świeciłem lampą przez matówkę i guzik. Ale znalazłem http://zenit.istra.ru/archive/lenses/mto-500.html Czy to jest to 45,2 mm i czy jest "wystarczająco około" 5 cm ? A głównie to bym prosił o wskazanie jakiegoś sprawdzonego czytadła Astrofoto; coś jak dla fotoamatorów "Fotografia" T. Cypriana. Pewnie jest takich pozycji sporo, ale nie mam czasu biegać po księgarniach by wybrać "najlepszość" .
  22. Ależ owszem, czemu nie. Tzn. "intuicyjnie" - może nie, ale wystarczy zmusić musk do roboty i zauważy, że odległość do Księżyca jest jakaś tam, więc ta sama odległość do równoległej i "przedłużonej w nieskończoność" płaszczyzny horyzontu będzie na końcach perspektywicznie malała aż się wyzeruje. Zresztą nie trzeba zaraz Księżyca; wystarczy naciągnąć nitkę nad głową, łapy jak najszerzej (żeby nie móc widzieć obu jednocześnie) i przeskakując wzrokiem po nitce od końca do końca "widać" jakby się nitka wygła środkiem do góry.
  23. Ta płaszczyzna, która w przecięciu ze sferą n. da elipsę, ma przechodzić przez środek Słońca, Księżyca i przez ...? Bo dwa punkty to mało, by usytuować płaszczyznę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.