Skocz do zawartości

Marcin_G

Biznes
  • Postów

    3 829
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin_G

  1. Właśnie mam zawsze bardzo rozszerzone źrenice (napewno ponad 7mm) , a wybieram się za niedługo w góry. Czy w takim razie 10x50 też się sprawdzi? Do DS'ów :)

    No jeśli masz pewność, że oko otwiera Ci sie do 7 mm i jedziesz w góry, gdzie jest ciemno, to inna sprawa.

    Na "+" dla 10x50 - zobaczysz więcej szczegółów

    na "+" dla 7x50 - masz nieco większe pole widzenia

    masz jaśniejszy obraz.

    Wybór należy do Ciebie.

  2. Witam

    Mam pytanie. Jestem początkującą obserwatorką nieba. Mam wadę -2,5 i -3, noszę z reguły soczewki kontaktowe. Mam 24 lata (wiem, że wiek ma znaczenie dlatego podaję :) ). Nie bardzo wiem, która lornetka byłaby dla mnie lepsza. Proszę o poradę:

    7x50

    10x50

    Z góry dziękuję :)

    Witaj :Salut:

    Proponowane przez Ciebie lornetki różnią się (między innymi) średnicą źrenicy wyjściowej, czyli mówiąc po polsku jasnością obrazu. Jeśli będziesz obserwować z Wrocławia, weź tę o powiększeniu 10x, bo masz wtedy 5 mm źrenicę wyjściową a w mieście w nocy oko szerzej Ci się i tak nie otworzy. Jesli masz możliwość robienia wypadów poza miasto, gdzie znasz miejsca z NAPRAWĘ CIEMNYM niebem - lepsza będzie ta 7x50. No chyba, że źrenice oczu nie otwierają Ci się więcej niż 5 mm, to 7x50 nie ma sensu.

    To, że nosisz kontaky i masz 24 lata nie ma szczególnego znaczenia (no chyba, że na forum znajdzie się jeszcze jakiś kawaler :D )

    Osobiście sugeruję 10x50

  3. Ja mogę powiedzieć, że praktycznie wychowałem się na MTO 1000/10 i uważam go za pełnowatrościowy sprzęt astro i foto. Przez pewien czas korzystałem też z obiektywu Pentacona 500/5,6 (do Kieva bodajże) i był rewelacyjny.

    Jasne refaktory o korekcji achromatycznej wiadomo jakie są - "aromatyzowane i sztucznie barwione" i dlatego w optyce fotograficznej nie buduje się tak jasnych konstukcji. Jeslijuż, to co najmniej ED lub APO (bo to nie to samo...). Z drugiej strony dobry fotograficzny teleobiektyw, rzędu 400/500/600 mm, ze światłem f/4 lub f/5.5 jest dużo droższy niż analogiczny układ optyczny do astronomii. Głównie przez:

    - nie potrzebny nam mechanizm przysłony

    - nie potrzebym nam mechanizm ogniskowania (ręcznego czy AF, praktycznie bez znaczenia...)

    - nie potrzebną nam korekcję optyki dla odległości od kilku m do nieskończoności

  4. napewno obraz jest leprzy od nikonow.

    Napewno, to Kopernik był kobietą :lol:

    :ha: przepraszam, których Nikonów? Od High Grade, Monarch i Action EX z pewnością nie.

    Pozostałe Nikony nie są warte uwagi. Może masz na myśli lornetkę ze słowem Nikon na niej, a pochodzącej gdzieś z egzotycznego singapuru, która nawet nie leżała obok optyki Nikona

    Możesz jakoś rozwinąć wątek?

  5. hop hoop...jest tu kto...?

    Jestem, jestem :Salut:

    U mnie w Łodzi od czasu do czasu chodzą ładne cumulusy pogodowe po niebie, poza tym wszystko "pociągnięte" wysokim, cienkim cirrusem, który bardzo skutecznie obniża kontrast.

    Obecnie patrzę przez Intesa, na zmianę okularami 15mm Meade i 22mm Vixena, ale Marsidło się nie objawiło jeszcze. :angry:

     

    z ostatniej chwili: Mars widoczny. Znalazłem go bez filtra, chociaż wzrost kontrastu z czerwonym jest bardzo znaczny

  6. Witam (mimo niewyspania....)

    Wspaniaaaaale było! :helo:

    Super pogoda, doskonała widoczność, wszystko zagrało jak należy (no, może poza pompą wtryskową w aucie :szczerbaty: )

    Jedna z moich przyjemniejszych brzegówek - blisko domciu, nie za zimno, pora jak najbardziej OK, tylko 4 kontakty ale co tam - tak już jest z brzegówkami :Salut:

    A na rozruszanie zarejestrowałem 5 łatwiutkich zakryć, oto wszystkie wyniki:

    ***

    Momenty pięciu zakryć są następujące (już po uwzględnieniu refleksu)

    19 22' 40",5

    19 23' 31",8

    19 35' 43",7

    19 41' 41",0

    19 43' 28",7

     

    Momenty zakrycia brzegowego

    zakrycie 19 58' 30",3

    odkrycie 19 58' 31",7

    zakrycie 19 58' 39",2

    odkrycie 19 58' 52",0

     

    Sprzęt: DCF-77 + stoper ręczny, Teleskop Intes 150/1800 prowadzenie elektryczne, powiększenie 120x, widoczność gwiazdy bdb, widoczość światła popielatego bdb.

     

    Poproszę więcej takich brzegówek :notworthy:

  7. Mam lornetkę Bresser 20x60 Special Saturn i nie mogę ustawić ostrości w lewym oku. Czy lornetka jest zepsuta a może da sie z tym coś zrobić proszę o pomoc. :unsure:

    Może spróbuję pomóc

    - czy patrząc na lornetkę z przodu, widzisz, że oba obiektywy są identycznie osadzone w tubusach? Ostatnio w Media MArkt widziałem jakąś pseudo-lornetkę 10-30x60 i jeden z obiektywów był jakieś 10 mm głębiej osadzony od drugiego

    - czy wewnątrz nic nie lata? Może jakiś poluzowany pryzmat?

    - na jednym z okularów musisz mieć korekcję wady wzroku. Jeśli obracasz ten pierścień - czy okular wsuwa się i wysuwa?

    - a może lornetka była nieumiejętnie czyszczona i na którejś powierzchni soczewek/pryzmatów jest jakiś super-mega-tłusty odcisk palucha, który zmiękcza obraz....

     

    DOkładnie opisz co się dzieje z obrazem - będziemy kombinować :Salut:

  8. Nikony piekne! Na bank przetestuję , niestety tylko w sklepie :angry:

    Przepraszam ,za póżne odpisanie ale musiałem wyjechać.Jestem w USA i zamierzam tu zakupić lornetkę.Wiadomo -kasa!

    No to się pięknie składa, bo w USA sprzęt tani, więc pomyśl o lornetce Nikon Monarch 12x56 Przez niektórych jest uznawana za "ciężki kliber" wsród lornetek dachowych, ale ma RE-WE-LA-CY-JNĄ optykę. I w cenie też się chyba zmieścisz. A jeśli nie, to masz też Nikon Action EX 12x50 - zwykłe porro, ale solidne, w mierę lekkie i tanie

  9. Jakiej marki lornetkę kupiłeś?

    Pamiętaj, że źrenica wyjściowa Twojej lornetki to aż 7 mm, pełnie jej możliwości będziesz mógł wykorzystać po pełnym zaadaptowaniu oka do ciemności. Mocując lornetkę na statywie, zobaczysz o wiele więcej.

    Jesli pole widzenia lornetki przekracza 6* będzie ona doskonała do "czesania" drogi mlecznej.

    Poza tym większość "eMek" masz w zasięgu.

    Księżyc przez nią nie rzuci na kolana, chyba, że masz idealnie skorygowaną aberrację chromatyczną, za małe powiększenie do Księżyca. Za to takie widoki jak światło popielate będzie prezentować się pięknie :Salut:

  10. Jeśli mogę polecić Ci coś konkretnego, to byłoby tak:

    - Nikon Monarch 10x42: mała lekka, wodoczelna, nieparująca wewnątrz, dobra na szyję bo pryzmaty dachowe. Ustawianie ostrości już od 2 m! Takiej właśnie używam w górach prywatnie (patrz podpis)

    - Nikon Action EX 8x40: jw, trochę większa, bo z pryzmatami porro, duuuuuże pole widzenia

    - Nikon Action EX 10x50: "większy brat" modelu powyżej, nadal bardzo dobra optyka

    - ostatnia propozycja dopiero debiutuje na rynku: Nikon Sporter EX 10x50: to jakby skrzyżowanie Monarcha i Actiona: wodoszczelna, nieparująca, pryzmaty dachowe, duże pole widzenia, lekka i solidna. Mój faworyt!!

    Szczegóły tutaj:

    http://www.nikon.pl/family/pl_PL/categories/broad/319.html

    Ceny znajdziesz tu http://www.nikon.pl/downloads/zbM/LVpjpz9x...tki_01_2008.pdf

  11. Myślę, że średnica rzędu 100-120 mm to optimum. Pamiętaj, że duża średnica, to duża pojemność a więc i duży czas stygnięcia sprzętu, jeśli jest zamknięty szczelnie. Jeśli okleisz bafle czrnym aksamiem lub flanelą, nie trzeba nic gwintować, nacinać, cudować. Ważne jest, by całe docelowe pole widzenia było wolne od wszelkich możliwych promieni NIE pochodzących z obiektywu i nie tworzących obrazu

  12. Duża liczba soczewek w teleobiektywach fotograficznych wynika z tego, że:

    - obraz musi być ostry (w znaczeniu fotograficznym) na dość dużym polu, o średnicy 43 mm (przekątna "małego obrazka")

    - konstrukcja optyczna takich teleobiektywów to układ typu "tele-" a nie długoogniskowy (tubus TELEobiektywu jest sporo krótszy od jego ogniskowej)

    - teleobiektywy fotograficze są obecnie wszystkie bez wyjątku wyposażone w wewnętrzne ogniskowanie, a to wymaga dodatkowych seoczewek

    - większą rolę przykłada się do korekcji dystorskji poduszkowatej, tak typowej dla układów optycznych "tele"

     

    Jeśli traficie kiedyś na stare teleobiektywy z lat 50-tych i 60-tych, to ich budowa optyczna jest bardzo astro - jakiś tryplet, Fraunhofer czy coś takiego

  13. U mnie w Łodzi wszystko idzie we "właściwym kierunku" - po słonecznym dniu przyszedł pochmurny wieczór :angry: Chyba do końca przerzucę się na jazz i dłubanie w samochodzie - równie kosztowne co atronomia, ale można to robić w każdą pogodę.

    No ale nie tracę nadziei, będę czujny (ostatnio i tak kiepsko śpię...)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.