Iro

Całe połączenie ma na chwilę obecną ok 6-7mm zapasu (tyle muszę wysunąć obiektyw by ostrość była w nieskończoność)

Atik jest przykręcony do koła filtrowego (Atik EFW2) połączenie - T2/T2. Koło jest przymocowane do Taira specjalną złączką, którą zaprojektowałem, a wykonastwem i drobnymi modyfikacjami zajął się Mitek - M48/jaskółczy ogon. - Tair (jak i Jupitery 37A i 21M) mają "zmienialny" bagnet. Bagnet jest mocowany przez coś w stylu jaskółczego gniazda... i do tego "ogona" (po odkręceniu oryginalnego bagnetu) podłączam bezpośrednio koło z Atikem, przez wspomnianą wcześniej złączkę. Połączenie jest b.sztywne i pozwala zaoszczędzić ok 7mm na odległości matrycy od obiektywu. Pozdrawiam Iro

Tak, Taira zawsze przymykam do 5.6. Tak prawdę mówiąc obiektyw wcale nie jest taki rewelacyjny...ma trochę wad i mechanicznych i optycznych - jest to w miarę przyzwoity kompromis cenowy dla narrowbandów, z racji na płaskie pole, ale przy próbach z RGB gwiazdy z filtrem B są 2x takie jak z filtrem G czy R

Jest to chyba wręcz "obowiązkowy" obiekt w karierze każdego kierującego obiektyw w niebo. W moim przypadku zdjęcie to jest jednocześnie moim najstarszym, jak i najnowszym materiałem wykonanym Tairem i Atikem. Cały materiał zebrany w Roztokach Górnychw czasie mgły: Ha rok temu, OIII w tym roku, w ciągu ostatniej nocy zlotu (klatek OIII miałem więcej, ale tylko pierwsze 4 nadawały się do dalszej zabawy) Kolor złożony z Ha i OIII (Ha 15x15min + OIII 4x15min), osobno wyciągany kolor mgławicy, osobno uzyskiwany kolor gwiazd. Ot jako pamiątka z tegorocznego pobytu w Bieszczadach. Zestaw: HEQ5+Tair3S+Atik16HR, guiding: Orion 80/400 + QHY5 Pozdrawiam Iro

Hat(czy też de facto Hard) Trick stał się faktem... cóż... 3 cudowne noce... pod kątem meteorologii także... przez 3 dni chmury w nocy stały na linii Wrocławia i nie przemieszczały się na południe, to pozwoliło na 3 noce owocnych obserwacji z rzędu... Ciekawym odkryciem wczorajszego dnia było spojrzenie na niebo w "lenonkach" z UltraBlocków - bardzo ciekawe i inspirujące przeżycie... Droga Mleczna świeciła strasznie, a w Łabędziu to już potwornie... kto nigdy nie próbował, warto spróbować. Różnica w patrzeniu jedno, a dwuocznym kluczowa... Dzięki za towarzystwo i za podobne samozaparcie Jurka pozdr iro

Powiem tyle: 6 godzin bardzo owocnych obserwacji, zaczęliśmy z Jurkiem od M8, a skończyliśmy na M42. Po drodze były i "popularesy", jak wszystkie M dostępne na niebie, jak i obiekty, które do dzisiaj uważałem za nieobserwowalne, a z Ultrablockiem okazały się całkiem osiągalne nawet w 8'mce. Padły m.in: Kalifornia, Flaming Star, ta obok z kijankami była jeszcze bardziej widoczna(IC410), padły obydwie galaktyczki powyżej Andromedy (Caldwellowe)(NGC185), szczególnie ta trudniejsza(NGC147), bardziej rozległa, co dobrze obrazuje kontrast nieba, za jakim się bawiliśmy dzisiaj w nocy... Pegaz dostał po kopytach, Ameryka, Pelikan stały jak wół i waliły po gałach, z Crescentem włącznie. Jurek z 12-tką wyhaczył Stephena z orkiestrą, planetarek nie liczę. NGC891 - igiełka z Perseusza też była nasza... U Jurka w 12, przy NGC7331 widoczne były towarzyszki. Widoczne z UB były mgławice Dusza i Serce - jako pojaśnienia, w Duszy nawet można było pokusić się o kształt. Celowałem też w Bąbla i z UB była widoczna mgławicowatość w kilku obszarach, ale bez dokładnie namierzonego celu, nie wiem, w którą tak naprawdę patrzyłem... sprawdzę wieczorkiem na spokojnie... Najwięcej problemów sprawił nam C4 (NGC7023), ale tutaj pomogło Jurka zacięcie. Kto nie był niech żałuje... ja relację uzupełnię jeszcze wieczorkiem, a tutaj mały suplement z poranka: p.s. wyciągaliśmy obiekty, co do których, gdyby nie obecność i potwierdzenia Jurka, nie przyznałbym się, że je widziałem... cudowna noc i niech żałuje ten, kto nie był... p.s.2 nie wspomniałem o Veilu ??? Z UB doskonale idoczny Pickering's w 8'mce... u Jurka pokazał włókienka

może to co nad głowami tego nie zapowiada, ale meteo pokazuje fajną prognozę na dzisiejszą nockę dla Jordanowa ... ktoś chętny ? Pozdr Iro

ja z wyjazdem sie jeszcze łamię... dziwnie sie te chmury zachowują.... generalnie każdy przyjeżdża kiedy chce i wyjeżdża kiedy chce...

Zdecydowanie Tąpadła... ... zrobiła się dziura na 2-3h... kto jedzie ??

tak, dokładnie zgodnie z załączoną instrukcją... okazało się, że warto podsaturować taką 3d powyżej granicy rozsądku, bo okulary kradną ten kolor.

"podalony" efektem jaki uzyskał JaLe też postanowiłem podjąć próbę w kierunku 3D: efekt poniżej... algorytm: http://www.dcn.ryerson.ca/~mbreede/AnaglyphHowTo.html dość tego... oczy mnie bolą od okularów 3d

ech.. z tego co mnie nauczył mój balkonik (taka kara za zachłanność nowicjusza) , to generalnie Księżyc i po Ha przejedzie jak czołg po kapuście... jak się ma materiał z kilku dni... to od razu widać... inna sprawa, że OIII rzeczywiście z racji na rozpraszanie niebieskiego w atmo to się o wszystko co możliwe potknie ;D Potem człowiek się drapie po głowie, po co czas w nocy tracił Jarku, czym robiłeś te anaglify ?? Efekt ciekawy i nasunął mi pewien pomysł Pozdr Iro

Podchodząc do tematu ponownie, po kilku dniach odpoczynku, podrzucam 2 wersje do rozpatrzenia... kończąc definitywnie pracę nad tym materiałem HOWGH!

cóż po razem z M42 i Veilami to najbardziej spektakularny moim zdaniem obiekt, jego fotki są zawsze miłe dla oka... a i wizualne jest w nim czego poszukać

Dzięki podkolorowałem trochę, ale saturacja to taki trochę szatan, co to pozwala szumowi pohasać mały: i duży: Oj nie wiem czy dam radę Walka z szumem potworna... przy tym preview na gorąco, które widziałeś, leciałem na chybcika, potem jak zacząłem przysiadywać, co próbowałem się za tamte partie zabrać, to z szumem się nie mogłem pozbierać... może jutro świeżym okiem Co do lokalizacji - to Jordanów Śląski... niebo po połowie i dobre i niedobre... (o niebo lepsze niż we Wrocku, o niebo gorsze niż w Roztokach )

Drugie z testowych fotek zrobionych Nikonem D90 jakieś 2 tygodnie temu... mało materiału, więc jest co jest: 8x6min + Tair 3S@5.6 wersja mała: i większa:

Marku, załączam wycinki surówki... generalnie ostrość nie była trafiona... musiałem za słabo przykręcić bagnet Nikona i brakło setnych milimetra zakresu obiektywu do pełnej ostrości... w samplu wycinki z centrum, z samiutkich rogów, oraz kilka jaśniejszych gwiazdek. Jak podciągniesz krzywym, wyjdą wszystkie wady jak na talerzu Przesłona 5.6 oj tam oj tam... krytyka zawsze jest potrzebna... wiem, z premedytacją... prawdę mówiąc jestem zawiedziony z jakości materiału i ilości szumu, którego nie da się spacyfikować w cywilizowany sposób. Co by nie mówić Nikon D90 po prostu nie nadaje się do takich fotek...i ich procesowanie jest dalekie od przyjemności... może gdybym miał 30 klatek, byłoby z czym walczyć. Do tego D90 nie ma "bezstratnego" formatu - NEF to 12-to bitowy JPG z całym "dobrodziejstwem" tego rozwiązania. Do tego łuna znad Dzierżoniowa dorzuciła gradient, którego usunięcie może byłoby i proste, gdyby tłem nie była Droga Mleczna. Z pastelyzacją przesadziłem i to ostro... kolorystyka także... tylko że nie chce mi się już tego materiału ruszać, moim zdaniem niestety jest go za mało by uzyskać przyzwoity efekt... droga w mocne odszumianie też była eksperymentem... podobny dylemat mam z inną fotką z tej nocy... trzeba dostrzelać z 20 klatek, bo praca nad tym to męka - coś widać, jest detal, ale jak się ciągnie to więcej szkody niż korzyści Następna sesja już chyba z Atikiem

Ciekawy efekt, rzeczywiście wzrost detalu w stosunku do klasycznej metody fotogtafowania - znaczny... fajnie że próba się powiodła, tak jak planowałeś

Efekt jednodniowego eksperymentu na nowym lapku z zainstalowanym od zera softem (stary lapek zaliczył podwójnego backflipa za sprawą mojego syna i średnio chciał dalej współpracować) ... Atik z kółkiem został w domu - 3h nocki to za mało by zrobić cokolwiek kompletnego w Ha, zwłaszcza, gdy spodziewa się niespodzianek od zestawu - więc za tester guidingu robił Nikon D90. 12x8min @ iso800 z Tairem3S... szału nie ma, nie mniej jednak coś tam do pokazania jest: i większa: Pozdrawiam Iro

Ciekawy pomysł na kadr... (wygląda jak bone dragon z Heroes III ) Jaki sprzęt ??

Fajny szkic... dopiero w tym roku udało mi się ją upolować z okolic Jordanowa Śląskiego (mamy miejscówkę blisko Wro, gdzie przy dobrych warunkach Śnieżnik ogranicza pole widzenia )... obok niej (koło tych 3 gwiazdek w linii) jest jeszcze kulka NGC6453, ale to już ponad 10mag i w takim mleku chyba z Polski nie do złapania.

A'propos potencjalnego wyjazdu: Jak na razie, natura jest łaskawa i... jest jakiś syf na niebie... może się syf utrzyma i pozwoli zostać w domu... 3mam kciuki ... sam nie wierzę, że to mówię

Było super... nocka świetna i kontrastowa... trochę wilgoć wchodziła w paradę, ale M7 i M6 nadal na wyciągnięcie ręki (chyba, że przyjedzie się pół godzinki za późno - przyp. Bartoliniego ) Frekwencja też powyżej normalnej... dodatkowo okraszona obecnością Tehy i Trolla (pozostali pojawiają się częściej: ja, Osiaki, Rokita, Zbyt, Grześ, Bartolini). Freberta nie udało się "wyciągnąć na ryby" mimo usilnych starań Poranny widok "Franklina puszczającego latawce" ( Venus, Jowisz, Aldebaran i Plejady ) przecudowny... BTW Troll nie wiem co znaczy "i za to że nie wypucili mnie do drugiej wnocy", ale przyjmuję za dobrą monetę Super, że się w końcu pojawiłeś Obaczym jak dzisiaj z pogodą

śmiało... dzisiaj "repeta"... właśnie się kładę spać ;D

cytując "Hangover 2" -> "Oh my God! We did it again..." ...i o dziwo czuję się rześko jak mało kiedy... gdy wyjeżdżałem z Wrocka i widziałem niebo pół na pół z chmurami, miałem wielkie obawy czy cokolwiek z tego będzie... gdy dojechałem na miejscówkę pół godziny później i wysiadłem z samochodu miałem tylko jedną myśl w głowie... " czemu k%^&*&%$ nie wziąłem HEQ5..." Gwiazdy po sam południowy horyzont, niebo na 9/10 bez chmur... M7 i M6 rozbite w detal w 8" z N31. Jurek - tej NGC obok M7 nie wyłapałem... za nisko i kontrastu nie miałem... było coś takiego jak NGC5053 przy kiepskim niebie... sam nie wiesz, czy widzisz czy nie... Wszystkie M wyczesane do poziomu pszenicy...kulka za kulką niczym PacMan. Udało się skubnąć także kilka planetarek i m74... M33 już ładnie rozkwita, a M31 ze świtą onieśmiela... M76 też poległo mimo ciężkiej łuny od Wro. Droga Mleczna... ech... Dzięki chłopaki za towarzystwo... A teraz idę zbawiać Świat... jak dobrze pójdzie to dzisiaj wieczorkiem replay