Iro

90 cm rury za 110 PLN ... można w baseball zagrać, albo użyc do samoobrony... na złom się pewnie nie nada, bo tyle akcesoriów w tym zestawie, że nie sądzę by cokolwiek zawierało tam metal lub szkło, za wyjątkiem "statywu" 675x hm... może rura wytrzymuje 675 obrotów na minutę ?? Pozdrawiam Iro

Pod kątem ostatnich lat, dość bogatych w zaćmienia Księżyca i Słońca z obszaru kraju, wygląda na to, że nadchodzą lata chude... Jeszcze zgrać się przy okazji z pogodą ... może się okazać, że ostatnie sierpniowe zaćmienia będziemy długo pamiętać... ech... szkoda... A swoją drogą, wielkie dzięki za Twoje fantastyczne zestawienia, zawsze z wielką przyjemnością je przeglądam. Pozdrawiam Iro

Ciekawe jaki wpływ mają fragmenty tych struktur na organizmy żywe, oraz jak wielkie, trwałe mechanicznie struktury można z nich budować,... z innych węglowych dziwolągów np. fulereny z 60 cząsteczek okazały się toksyczne, co trochę osłabiło ich szansę na popularny smar doskonały. Ale swoją drogą, pewnie nie jedną jeszcze ciekawą strukturę odnajdą naukowcy z wungla... Pozdrawiam Iro

Trzeba przyznać żeś twardziel. Zwłaszcza, że szpitale w Polsce żadko mają surowicę na stanie, bo jest droga i ma krótki okres przydatności. Ostatnio oglądałem na którymś z BBC lub Discovery program o gościu który robił zdjęcia najgroźniejszym wężom Afryki. Podczas focenia kobry, ta go dziabnęła. Gość miał surowicę w aucie, zaaplikował tam sobie pierwszą dawkę, kolejne dostał w szpitalu. Po trzech godzinach od incydentu wrócił w to samo miejsce i znalazł dokłądnie TĄ kobrę i ją sfotografował. Ale i tak gwoździem programu było jak drażnił czarną mambę Wracając do naszej pospolitej żmiji, jej ukąszenia są niezwykle rzadko śmiertelne, ale są też niezwykle sprawne i szybkie. Przekonał się o tym mój kolega, jak próbował przegonić ją kijem, a ta wyskoczyła na prawie metr w górę.

Wiesz, odkąd mieszkam kilometr od Odry, pół kilometra od Ślęzy i 2 kilometry od pól irygacyjnych... odkąd każdego lata mam doczynienia z chmarą komarów. Krzyżak - kochane i porzyteczne stworzenie jest... ma poza tym ciekawą cechę - unika wchodzenia do pomieszczeń, jest ewidentnie zwolennikiem świeżego powietrza lub wentylowanych strychów. Chociaż największą jego zaletą jest proporcja jego rozmiarów do rozmiarów człowieka i niech tak pozostanie Pozdrawiam Iro

zdjęcia cd... wykwit sprzętu po zwietrzeniu szansy na dobrą pogodę: największa armata na zlocie: Taurus 400 --- (380mm kaliber - jak działa głowne artylerii na Bismarcu), szkoda, że zakamuflowany gdzieś na rogu... obraz serca M42 z niego przypominał zdjęcia Gendlera w Greyscale'u z lekką zieloną nutą... Planetarny wymiatacz w wersji Newtona - kolejny ciekawy patent Artura... wygląda niepozornie, ale obraz - pełny szacuneczek... a tego pana znalazłem o poranku po obserwacji... ósmy pasażer nostromo... Pozdrawiam Iro

W końcu zebrałem się i przejrzałem pozostałe fotki. Oto kilka z nich: Dzienne oczekiwanie na pogodę: Słoneczko przez bino przez Taka, szkoda że plamek nie było: Wspominana wiele razy w postach 30-tka - nazywana na miejscu "Gruba Berta" Fantastyczny patent Artura na wyciąg:

z czystej ciekawości : obiekt to cokolwiek, co świeci, czy obiekt, który nie jest gwiazdą ?? znaczy po ludzku... galaktycznty czy gwiazdowy. Pozdrawiam iro

No tak... przyznam, że Jodłow przejdzie do mojej pamięci także jako miejsce, gdzie pierwszy raz w życiu zagryzłem whiskacza z colą ogórkiem : Pozdrawiam Iro

Fajnie, ze je pokazales. bylem ogromnie ciekaw ile wirkow znalazlo sie na tej focie. Szkoda tylko na tym zdjeciu tej "firanki" od mocnej gwiazdy. Widac na niej nieskonczony ogrom wszechswiata. Pozdrawiam Iro

Taaak, a szczególnie ciekawie wygląda kolejka rosłych facetów, gapiących się w okular i wydających męskie achy i ochy w wersji polskiej (których nie da się zacytować publicznie na forum). Niektórzy postronni mogli mieć wątpliwości na co patrzyliśmy, zwłaszcza jak padały teksty: " za.....sta, a jakie ma ramiona, a jaka kształtna" a swoją drogą największe wrażenie zrobiły na mnie: - centrum M42 w 40-stce Marcina - M51, M82 i M13 w 30-tce Tomery - Ameryka - nie pamiętam w czyim refraktorze ( ciemno było ) oraz nieskromnie zarys pełnej M31 w całkowicie niedocenianej przeze mnie dotychczas mojej ruskiej 7x50 Pozdrawiam Iro

na pewno 7x50 będzie jaśniejsza... a gdy wyjedziesz z nią w prawdziwą ciemnicę... obłęd. Ja po tegorocznym Jodłowie bardzo serdecznie się przeprosiłem ze swoją lornetką. Choć to marne Tento, jej wartość dla mnie wzrosła bardzo Idealna nie tylko do przeglądu nieba, ale także do wyciągnięcia wielu eMek. Pozdrawiam Iro

Lepiej pokaż co z tego Abell'a wyszło Pozdrawiam Iro

uff... nareszcie się dzisiaj wyspałem... Wspaniała impreza i cieszę się, że mogłem Was wszystkich poznać. Impreza generalnie udowadnia, że Internet to tylko mierny substytut komunikacji między ludźmi. Ogromnie się cieszę, że przez 3 noce z rzędu mogłem się nie wyspać w tak doborowym towarzystwie. na razie tylko 1 zdjęcie ale za to jakie wymowne cytując za Maksymem i TomkiemC: "U krokodila morda płaskaja, tararara U krokodila morda płaskaja, tararara(...) i nie umiejut całowat' Walili jewo w mordu czajniczkom, tararara Walili jewo w mordu czajniczkom, tararara(...) i nauczyli całowat' Hej!"

Podobnie jak przedmówcy, uważam że cena będzie odstraszająca i zasoby internetu wygrają ceną. Co do tematu zdjęć, uważam że w tego typu pomocach, są one zbędne. Jeżeli jednać brać już je pod uwagę, to bardziej w takim atlasie przydałyby się szkice obiektów, niż astrofoto. Często wyobrażenie obiektu na podstawie zdjęcia, które było naświetlane kilkadziesiąt minut na klatkę potrafi na tyle zasugerować wygląd obiektu, że początkujący go nie odnajdzie. Pozdrawiam Iro

Tak, odkąd kupiłem telepa półtora roku temu, pierścienie się chowają (Cassiniego rok temu było ciężko, a co dopiero teraz), Jowisz latem nisko (120x power to max :/), perspektywy że będzie lepiej dopiero za kilka lat a kilka miesięcy temu przed balkonem zamontowano mi sodowego killera, co generalnie ograniczyło mi obserwacje tylko do planet i księżyca) Odkąd kupiłem filtr słoneczny ND5 jest dołek minimum aktywności, i jeszcze straszą, że długo może dołek potrwać (nawet 50 lat), a po jedynym nie zasłoniętym chmurami ostatnio zaćmieniu następne godne uwagi w Polsce za lata... Nie ma to jak dobry start i zacięcie Dawać tego Saturna, będziemy wypatrywać co się da Pozdrawiam Iro

Z mojej perspektywy, większa apertura daje ci możliwość ujrzenia przy optymalnych warunkach "głębszej czerni" , t.j. im większa apertura, tym, pod ciemnym niebem jesteś w stanie skuteczniej ujrzeć tło obiektów. Innymi słowy wraz z aperturą, tło nieba staje się w obrazie wynikowym subiektywnie ciemniejsze, co pozwala dostrzec więcej obiektów. Generalnie na pewno przekłada się to pod ciemnym niebem na kontrast... np. to co pod ciemnym niebem ledwo się dojrzy w 6" , w 16" będzie niemal latarnią przy tej samej światłosile. Pozdrawiam Iro

Przeważnie najlepszy seeing i zasięg w polskich warunkach ma miejsce bezpośrednio po przejsciu frontu atmosferycznego. Ale to nic, najlepsze efekty dają dużoobszarowe awarie prądu w mieście Kiedyś wysiadło na moim osiedlu i okolicznych... Ludzie w około szukali świeczek, a ja lornetki... najlepsze niebo jakie kiedykolwiek widziałem z miasta.

oprócz bezchmurnego nieba... nic mi dzisiaj nie potrzeba Pozdrawiam Iro

U mnie na balkonie, przed ochłodzeniem, królowała taka oto fauna Pozdrawiam Iro

w sumie... powoli dostrzegam drugie dno, dlaczego chłopaki od fotek uważają robofocusery za niezbędny gadżet... ta... zmiany temperatury podczas sesji... akurat Pozdrawiam Iro

Serce mi się kraje na widok tego obiektywu... niestety mam Nikona, a po przejściówce z soczewką, to już nie będzie ten obiektyw, a bez soczewki nie będę miał ostrości w nieskończoność ;/ . Cóż, to jedna z najbardziej klasycznych 50-tek i pełny szacuneczek dla tego szkiełka... Spróbuj pchnąć na allegro... na pewno znajdziesz chętnych po lepszej cenie. To bardzo przyzwoite szkiełko dla każdego miłośnika manual'a. Pozdrawiam Iro

Jeżeli chodzi o nogi, to będąc kiedyś u wujka gościnnie skorzystałem z takiego zestawu: - 2 pary skarpetek bawełnianych - 1 para skarpetek "ogólnowojskowych" wełnianych grubych (stary model z poprzedniego wieku - lepsza jakość) + gościnnie - flanelowa onuca + gumofilce Szczerze mówiąc byłem zszokowany skutecznością "starych wypróbowanych metod" przy temp. -25 st.C Pozdrawiam Iro

jak w temacie za http:\\pl.wikipedia.org\ Pozdrawiam Iro

Jeszcze trzeba mieć do tego wzrok wytrenowany jak np. Teha. Pamiętam jak jakieś półtora roku temu na Tąpadłach patrzeliśmy przez jego 40-stkę w jedną z gromad galaktyk, i tam, gdzie on widział kilkanaście mgiełek, ja dostrzegałem raptem 3-4 ;D W sumie to było bardzo kształtujące doświadczenie, bo wtedy jako początkujący zrozumiałem, że obserwacje to nie tylko sprzęt, ale także przede wszystkim trening "sensorów". Pozdrawiam Iro