Udało się w końcu obrobić materiał zebrany na przełomie 2015 i 2016 roku. I w końcu udało się ustrzelić M42. Popróbowałem trochę innych metod obróbki, ale jeszcze nie jestem w pełni zadowolony z efektu. Przy najbliższej okazji będę musiał sprawdzić docisk korektora, bo gwiazdki nie wyszły takie, jak bym chciał, choć to mogła być też wina -12°C na polu. Oprócz tego mam je pojechane w DEC na ok. 2 piksele, co też je trochę zepsuło. Mam też nadzieję, że uda się w tym roku kupić własny montaż, bo ten którego używam niestety ma często wahania dochodzące do ± 4" przy guidingu. A wiadomo, jak to potem wszystko wygląda, jak trzeba naprawiać podczas obróbki. Czekam na sugestie, co warto poprawić. Ja muszę odpocząć od obróbki co najmniej 1 dzień.
HEQ5, TS APO 65Q, Canon 450D mod, Astronomik CLS, 54x600s + 30x30s, ISO 800, warunki podmiejskie z dużym LP
V2
V3 - detal mgławic z pierwszej wersji, reszta z drugiej