Najlepiej by przed wejściem krzyczał - To ja bandyta, uwaga wchodzę. Byłby czas coby się przygotować.
Może przypomnę niezorientowanym kolegom, że sprawcy tego linczu nie odbywali w areszcie zasądzonej kary, a jedynie zostali zatrzymani na czas śledztwa. W zaistniałej sytuacji najbardziej denerwuje mnie to, że minister Ziobro musiał ich zwalniać z aresztu, według mnie powinna zrobić to prokuratura bez jego interwencji. Rozumiem, że trzeba było ich zatrzymać na czas przesłuchania, aby nie mogli uzgadniać zeznań i wpływać na świadków, lecz byli to ludzie niekarani o dobrej opinii w swoim środowisku i według mojej oceny zebranie wystarczających zeznań powinno zabrać policji i prokuraturze góra dwa tygodnie i tylko tyle czasu powinni być zamknięci. Inna sprawa jest z karą, która zostanie zasądzona przez sąd. A tak na marginesie dodam, że długotrwałego zatrzymania podejrzanych domagał się pewien minister sprawiedliwości i to odchodząc ze stanowiska uważał za swój sukces, co prawda nie jest już ministrem tylko Prezydentem Elektem, ale praktyka widać pozostała.
pozdro
Krzysiek