Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wimmer

  1. W końcu przyszedł LVW 13mm tak mocno wyczekiwany Tym bardziej mam ochotę pojechać i "rozdziewiczyć" okular
  2. Oczywiście że nie warto dla 15zł różnicy robić sobie stresa... Podjąłem takową próbę gdyż była możliwość "bezcłowego" zakupu tego okularku. Jednak "myk" w pełni się nie udał Na papierkach jednak wystawiono cenę 150$ a nie 199$ więc "skubnąłem" jakieś tam grosze Tak, czy siak... Okular jest u mnie i bardzo się cieszę
  3. Jak obiecałem, tak napisowuję Kosztów celnych nie udało się "zmniejszyć" A oto poszczególne koszty sprowadzenia ze Stanów okularku Vixen LVW 13mm (Made in Japan) zakupionego w sklepie smartastronomy.com Vixen LVW 13mm = 199$ koszty wysyłki = 23 $ RAZEM = około 556zł zapłacone paypal'em więc bez opłat manipulacyjnych ze strony banków należności celne = 119zł przedstawienie do kontroli celnej = 3,20zł przesłanie dowodów odprawy celnej = 2,00zł zainkasowanie od klienta należności = 2,50zł RAZEM = 126,70zł Zakup LVW 13mm, SUMA = około 683 zł P.S: Okular spakowany naprawdę solidnie; w pudełko z miękkimi gąbeczkami, w woreczek, 2 warstwy folii bąbelkowej, twarde pudełko wypełnione styropianowymi "chrupkami". Po kontroli celnej wszystko ładnie włożone i solidnie oklejone... Ale na przesyłkę czekałem prawie miesiąc . Choć można to usprawiedliwić tym, że po drodze mieliśmy święta i okres noworoczny Pozdrawiam
  4. Wydaje mi się Bilaj że Ty TOTALNIE nie kumasz o co chodzi... Ty nie masz wychłodzić teleskopu, a potem znów wstawiać go do pokoju!! Masz go wystawić na dwór i TAM TEŻ OBSEWROWAĆ!! Czyżby teleskop nie mieścił się na balkon??
  5. Ja mam 6626 czyli inaczej gromadka kulista M28 w Strzelcu
  6. Rozwinę tylko to, co wcześniej napisał Pyntko Mają być dwie rączki, dwie podkładki i JEDNO łożysko... Prawą wkręcamy normalnie... Natomiast na gwint w lewej rączce, od strony fucusera, zakładamy podkładki i łożysko (w systemie podkładka-łożysko-podkładka). Jest nawet to opisane w instrukcji składania teleskopu i nadano temu jakże obiecującą więcej nazwę "system kontroli napięcia" (czy jakoś tak). Służy to do tego, abyś mógł dokręcić tubę z taką siłą jaka Ci pasuje, żebyś sobie mógł unosić tubę ręką, a żeby Ci ona nie latała!! Gdyby nie było tego łożyska z podkładkami, to albo byś miał tubę przykręconą na maksa i ani rusz, albo luźną i by sobie leciała jak chciała... Ot cała filozofia. Chyba nie myślałeś, że kręcąc rączką będziesz unosił i opuszczał teleskop?? Niestety mikroruchów w Syncie nie ma Do takich operacji w dobsonie służą najczęściej ręce, choć ja czasem nawet głową sobie pomagam ... A co do tej kolimacji, to nie byłbym taki pewien... Patrzenie w pusty wyciąg i widzenie kropki pośrodku jeszcze o niczym nie świadczy. Powinieneś chociaż wykonać sobie "kolimator" z pudełka po kliszy... pozdrawiam
  7. Nie rozumiem Cię Bilaj A zapraszałem Cię do siebie na małe balkonowe pooglądanko Pokazałbym Ci co trzeba, pomacałbyś Syntę, sam przeprowadziłbyś sobie jakąś obserwację... A u mnie z balkonu sporo nieba widać, S, SW, W, WN... A gdybyś się rozczarował, to chociaz piwko byśmy wypili bezalkoholowe albo kawę... Cóż, ateraz rozczarowanie jest, a kasa już wydana...
  8. Dziękuję wszystkim za cenne uwagi, zwłaszcza Adi'emu , sobie dziękuję za tyle cierpliwości , opłaciło się . Dziękuje też Kanarkusowi za pierwszą ofertę kupna oraz Kurakowi za najwyższą... Ale sprawa już nieaktualna Pozdrawiam wszystkich. Proszę o zamknięcie wątku
  9. Cześć. Ostatnio miałem problem z okularem i udałem sie z tym do zakładu "Fotoplastikon" na Psich Budach, dokładnie na przeciwko Heliosa. Właściciel zajmuje się naprawą sprzętu foto... Czy naprawia lornetki? Nie wiem... Ale myślę, że warto spróbować
  10. Byłem, widziałem, macałem... Według mnie zbyt wiotkie, szybko się "zoklekoce"
  11. Też się nad tym zastanawiam Ale to lustro jakieś takie "mętne" mi się wydaje... hm http://www.allegro.pl/item291952370_telesk...ierciadlem.html Udanej licytacji
  12. Jako że od "małego" miewałem problemy z paraliżem sennym, w wieku nastoletnim zainteresowałem się właśnie trenowanie różnych rzeczy związanych ze snem, także LD. Kiedyś nawet interesowało mnie hipotetyczne "wychodzenie z ciała", jednak to już zakrawa na fantastykę Jednak zdążyłem się nauczyć 2 niesamowitych rzeczy: Pierwsza udaje mi się rzadko, ale jednak. Otóż czasem potrafię uzyskać świadomość we śnie, nie zmieniając go ani nie tracąc wrażeń z owych marzeń sennych. Coś w stylu "ale fajny sen! No to ja nie przerywam już, niech śni mi się dalej, skoro taki fajny" Druga odnosi się do dokładnego wyczucia przejścia ze stanu świadomego do stanu snu... Polecam każdemu sprawdzić to na sobie! Sposób jest prosty, niemniej wymaga skupienia. Otóż pewnie każdy z nas myśli o czymś przed snem, nie wiem: o tym, co będę robił jutro, co sobie kupie, co zrobię, albo po prostu marzy sobie o czymś, co chciałby mieć. Ważne jest aby skupić myśli wokół jednego tematu... I teraz: Pierwsza absurdalna myśl w tym toku myślowym, jakby całkowicie "ni z gruchy ni z pietruchy" oznacza wejście w sen... Na przykład: Myślisz sobie o montażu paralaktycznym, wyobrażasz sobie co tam zmodyfikować i nagle w myślach pojawia się np: różowy królik na drzewie Ja mam zwykle około 3 sekundy na podjęcie decyzji: Albo nie robię nic i zasypiam. Albo otwieram oczy, ruszam się, siadam, czy coś i odwlekam tym samym uśnięcie Polecam sprawdzić ten sposób. Pozdrawiam
  13. Kurcze coś w tym jest Jakaś zależność w naszej głowie... Ja też czasem miewam "świadomy sen" i pamiętam, że w tych kilku przypadkach też latałem (w ogóle sny o lataniu są częste i bardzo fajne). Natomiast ten widelec Mi też się śnił widelec, którego chciałem podnieść z podłogi w moim pokoju, ale latając nie mogłem "zanurkować" w dół Dlaczego widelec? Eresix może ten "widelec" to jakiś symbol Nie powinniśmy chodzić spać "na głodnego"
  14. Ja miewam "paraliż senny" przynajmniej 4 noce w tygodniu od 6 roku życia... Kiedyś, a nawet czasem i teraz, często łączyły się z koszmarami sennymi o podobnej tematyce, że ktoś mnie dusi, rozkłada na łopatki, czy też, ze jakaś mroczna postać bacznie mi sie przygląda... Nauczyłem się z tym żyć... A nawet znalazłem sposób na rzadsze jego występowanie u mnie... Otwieram na noc okno tak, aby w pokoju gdzie śpię było chłodno (teraz zimą to nawet zimno )... Jak tłumaczą to naukowcy, paraliż ów wiąże się z dusznością, która wpływa na układ nerwowy (stąd paraliż) i mózg (stąd koszmary, choć niekoniecznie) W dawnych czasach identyfikowano paraliż senny z działaniem demonów (w Polsce ze Zmorą), które podczas snu próbowały dusić swą ofiarę. Niektóre z legend mówiły o zmorze, która wykorzystywała swe ofiary seksualnie... A wszystko wzięło się z "zabarwienia" snu takimi a nie innymi odczuciami. W dawnych czasach zjawisko to było powszechne, zwłaszcza wśród ludności wiejskiej. Można to tłumaczyć tym, że często ludzie mieszkali razem ze zwierzętami, a jeżeli nie, to nie dbali raczej o to, aby powietrze w ich domostwach było świeże Nic Ci nie grozi Zapraszam zresztą do zapoznania się z podobnymi mitami, są bardzo ciekawe
  15. 1. (o coż mogło chodzić temu Hansowi : )Montaż dobsona nie ma mikroruchów, a wszelkie ruchy w pionie i poziomie wykonujesz sobie sam, ręką, nogą, czołem, kolanem, czy czym tam chcesz Przy dużych powiększeniach przy obserwacji planet trudno jest utrzymać planetę w polu widzenia, gdyż szybko ucieka, a brak wspomnianych mikroruchów utrudnia obserwację... Za daleko sobie przesuniesz telep i już gubisz planetkę. 2. UHC i UHC-S to filtry mgławicowe. Pomagają oglądać DSy w zanieczyszczeniu miejskimi światłami... Który lepszy? Nie podpowiem, bo nie wiem. 3.Soczewka Barlowa to taka soczewka, w którą wkłada się sam okular przy obserwacji. Podwaja (są też potrajające i poczwarzające ) ogniskową kosztem pola. Prosto mówiąc: Zwiększa "power" (powiększenie) używanych okularów. 4. 5, 10, 20mm to raczej ogniskowa okularu, przekładająca się bezpośrednio na powiększenie. Ogniskowa teleskopu/ogniskową okularu = powiększenie Synta wymaga jedynie zasilania Twoimi rękami (choć są tacy, którzy i Syntę potrafią zmotoryzować )
  16. Eeee, ojce! Bo ten watek może zostać nad-interpretowany przez kogoś i jeszcze ktoś pomyśli, że ta Synta 8'' to kiepski teleskop... Moim zdaniem wszystko, co zostało tu powiedziane, to przykra prawda... Ale Synta 8'' to dobry teleskop, to bardzo dobry teleskop. Dobry do obserwacji DSów...Tylko że kupowanie Synty 8'' tylko do obserwacji balkonowych mija sie z celem, bo to teleskop pod ciemne niebo, jak każdy teleskop zresztą. Ale kolega wspomniał, że będzie wyjeżdżał w góry. Moje zdanie jest takie: Na pewno nie zawiedziesz się kupując Syntę 8''. Myślę że kiepskie namiastki obserwacji kosmosu z balkonu we Wrocławiu ona zrekompensuje Ci w pełni pod ciemnym niebem, choćbyś miał wyjeżdżać raz na 3 miesiące. Według mnie ten teleskop jest tego wart! Tylko główny ból polega na tym, że potem zaistnieje przepaść w Twoich wrażeniach z obserwacji, gdy wrócisz do miasta i wystawisz teleskop na balkon... Rzeczywiście, można się cieszyć nawet słabymi obrazami DSów, tu w mieście. Czy to M42, czy "chichotki", mały szary pierścionek M57, rozmyta mgła M31, czy nawet ledwo widoczna M27 - to wszystko tez może cieszyć... Jednak, gdy raz wyjedziesz z tym teleskopem pod piękne ciemne niebo i szczękę pozbierasz z podłoża, to wierz mi, na balkonie Twoim zawieje nudą i przykrością... Ale to też da się przeżyć Do następnego wypadu pod czarny aksamit nieboskłonu (a nie pomarańczowo-różowe rzygowiny) pzdr
  17. Tak... Teraz się zgadzam całkowicie... Te DSy wymienione przez Ciebie da radę zobaczyć i rzeczywiście bez wielkiego szaleństwa ... Natomiast głebiej w kosmos juz nie da rady sie w tych warunkach wybrać... Trzeba za miasto pozdrawiam
  18. A pozwól, iż sie z Tobą nie zgodzę! Ja tam moją Syntą 8'' z balkonu we Wrocławiu obserwuje DSy. To prawda LP zabija i gwałci moja "balkonową stronomię" ale np. to właśnie pierwszy raz zaobserwowałem M27 z balkonu we Wrocławiu pozdrawiam
  19. Gratuluję wyboru Dla mnie Synta 200/1200 jest w pewnym sensie wyznacznikiem, punktem odniesienia w obserwacjach astronomicznych Na pewno się nie zawiedziesz, a i bardzo mądrze ustosunkowałeś się do sprawy okularów... Pooglądasz, załapiesz doświadczenia, i będziesz wiedział, jakich okularków Ci potrzeba... Pyrex to rodzaj szkła. Lustro Pyrexowe szybciej sie chłodzi... Jeżeli nie stanowi dla Ciebie problemu to, że telep chłodzi sie 15 minut dłużej, to warto zaoszczędzić tą stówkę bo różnicy w dawanych obrazach nie będzie Pozdrawiam
  20. 1. Cześć 2. Założyłeś wątek w dziale "mój pierwszy teleskop". Przejrzyj ten dział 3.Celestia KLIK 4.Pozdrawiam
  21. Do DS to ja bym polemizował z tym Vixenem LV 6mm, ponieważ LVki mają pole 45* stopni. Według mnie to za wąsko do DSów a 6mm to za krótki, chyba że mówimy o tych bardziej "skondensowanych" DSach. W tej kategorii to raczej LVW, ale to już sporawy koszt
  22. Najważniejsze pytanko: Co chciałbyś tym teleskopem obserwować?? Sprawa z "niekompatybilnością" okularów nie powinna Cię martwić. Nie szkodzi że załadujesz Vixena do Sky-Watchera. Barlow, według mnie się przydaje, zwłaszcza że ogniskowa w tym teleskopie to 750mm i pewnie będziesz potrzebował jakieś dużego powiększenia, ale lepiej kup ten lepszy. Zaproponowane przez Ciebie UWA Sky-Watchera nie cieszą się dobrą opinią, a zwłaszcza te o krótkiej ogniskowej. Filtry. No to wracamy do pytania na początku Co chcesz obserwować? Na pewno przyda się filtr księżycowy... Co do reszty, to poczekajmy na opinie "starszych" Pozdrawiam
  23. Jeżeli w przyszłości pojawią się różne pytania, to warto czasem samemu poszperać, choćby w góglu a ponad to na samej górze stronki jest taki przycisk "celestia", który prowadzi do magicznego miejsca pełnego astronomicznej wiedzy, zbieranej i wlewanej tam przesz wielu astro-braci Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.