Skocz do zawartości

Art 69

Społeczność Astropolis
  • Postów

    803
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Art 69

  1. Już za kilkadziesiąt godzin Sonda NASA Lunar Crater Observation and Sensing Satellite (LCROSS) zakończy swą pracowitej misję. Zakończy w iście hollywoodzkim i amerykańskim stylu bombardując południowe rejony Księżyca. Nastąpi to 9 października 2009r o godz. 13,30 CEST. Po długich dyskusjach jako ostateczny cel wybrano wiecznie zacienioną część krateru CEBEUS ( 95km ). Jako pierwszy uderzy w Księżyc ostatni stopień rakiety Centaur a w ok. 4min. później w chmurę wyrzuconych wybuchem cząstek wleci sonda LCROSS analizując jego skład w poszukiwaniu cząsteczek wody, (tak życiodajnej dla przyszłych długoterminowych wypraw załogowych). Przesłanie wyników tych badań będzie ostatnią czynnością sondy przed nieuchronnym zderzeniem. Ono z kolei będzie obserwowane i rejestrowane przez liczne teleskopy na Ziemi ( m.in. Keck na Hawajach ) i na orbicie ( Hubble, LRO) Rejon upadku sony przedstawiają poniższe zdjęcia. . http://blogs.discovermagazine.com/badastronomy/2009/09/14/lcross-impact-site-picked/ http://www.kosmonauta.net/index.php?option=com_content&view=article&id=772:2009-09-28-cabeus&catid=43:cat-moon&Itemid=62 Niestety w Polsce omawiane wydarzenie nie będzie widoczne, za to szczęśliwcy Stanach, a zwłaszca zachodnich z pewnością ostrzą sobie ząbki: . http://lcross.arc.nasa.gov/observation.htm Nic za tym dziwnego że większość obserwatoriów przygotowanych do śledzenia tego zjawiska umiejscowiona jest na półkuli zachodniej. Nam biednym pozostaje jak zawsze internet zawierający takie pożyteczne strony jak np. http://www.slooh.com/special_feed.php
  2. Art 69

    Bliski Księżyc

    Podobnym przykładem ilustrującym nierównomierne rozmieszczenie kraterów może być chyba ostatnie zdjęcie z LRO pokazujące fragment Mare Moscoviense. Równina lawowa jest gęsto pokryta krat. różnego "kalibru", a leżąca nieopodal jaśniejsza wyżyna ma wygląd o wiele bardziej gladki. Widoczne także i na niej kilkusetmetrowe kratery sprawiają wrażenie starszych a ich łagodne kształty wydają się przysypane grubszą warstwą regolitu. Wygląda na to że kratery średniej wielkości mające 50-500m, niezależnie od przyczyny która doprowadzila do ich powstania ( impakt lub eksplozja bąbla gazu ) są wizualnie bardzo podobne. Jednak ich struktura geomorfologiczna musi się różnić.
  3. Fakt, że miłośnicy Księżyca także nie mają lekko. Bawiłem się wczoraj w sprawdzanie ile widać Księżyca w poszczególnych posiadanych przezemnie okularach. Zaabsorbowany bez reszty badaniami nie zauważyłem nadciągającego cirrusa który przesłonił mi naszego satelitę, nie bacząc wcale jaką to szkodę powoduje dla dobra amatorskiej nauki. Z tego prozaicznego powodu musiałem zmniejszyć zakres doświadczeń i zdążyłem obadać tylko trzy okulary. O ile starczy mi wytrwałości i pogoda pozwoli to resztę zaprezentujemy niebawem. Zdjęcie A wykonane jest przy użyciu ok. Vixen NLV6, wczorajszy seing był jeszcze nieco za słaby na pełne wykorzystanie jego potencjału zwłaszcza przy obrazowaniu "księżycowych zakamarków". Do wykonania kolejnego zdjęcia B, użyłem syncianego UW 11. Nie jest to może planetarny wymiatacz ale dzięki sporemu polu widzenia, dobrze współpracuje z moim obecnym rejestratorem obrazu jakim jest komórka SE K770i. Ostatnia fotka C, przedstawia obraz uzyskany za pomocą okularu WO SWAN 15mm. Najczęściej używam go do obserwacji Jowisza, a Księżyc mieści się cały w jego polu widzenia. ( chociaż obserwacje jego obrzeży są niezbyt komfortowe ) MAK już się chłodzi a następne szkiełka czekają by się wykazać.
  4. Art 69

    Bliski Księżyc

    Według nakazu jurama, na trzecią stronę tego watku zajrzałem a znalezioną tam panoramę wykorzystałem. Poniżej zestawiłem dwie fotografie z których pierwsza wykonana przez sondę Surveyor 1 pokazuje wycinek panoramy z miejsca lądowania, a niżej zamieszczone jest zdjęcie tego rejonu pochodzące z LRO. Porównując obydwa zdjęcia starałem się zaznaczyć kilka najważniejszych szczegółów widocznych na panoramie z 1966r i pokazać je rownież na fotografii uzyskanej z LRO. Najbardziej odległymi punktami widocznymi tutaj, są dwa wierzchołki z korony wału krat. Flamsteed. Leżą one w kierunku północnym od miejsca lądowania, niemal na samym horyzoncie. http://www.lpi.usra.edu/resources/mapcatalog/AIC/AIC75A/150dpi.jpg Do większego i bliższego, oznaczonego jako theta jest w lini prostej ok. 18km, dalszy wierzchołek fi leży w odleglości ok. 24km. Mając do dyspozycji samo zdjęcie, zwłaszcza gdy jego rozdzielczość nie jest wysoka trudno poprawnie oszacować odległości w terenie. Sytuację utrudnia tu niskie usytuowanie kamery brak stereoskopowości oraz charakterystycznego "ziemskiego" zamglenia które pozwala przynajmniej łatwo stwierdzić co jest bliżej a co dalej od obserwatora. Strzałka pokazuje koncentryczne pojaśnienie dookoła lądownika sondy. Jest to prawdopodobnie efekt działania gazów wylotowych z silników hamujących opadanie, które "odkurzyły" nieco regolit w pobliżu miejsca lądowania. Największe wątpliwości miałem ( i mam ) z krat. oznaczonym jako E, zakładam również, że duży krater znajdujący się poniżej mniejszego opisanego jako B, "załapał" się na panoramie tylko jako niewielki fragmet przy jej południowo wschodniej krawędzi. Czy ktoś widzi coś jeszcze ? Udanych łowów.
  5. Maćku, z okazji urodzin życzę Ci: - zdrowia i szczęścia - wszelkiej pomyślności - a w nowej betoniarce lepszej rozdzielczości
  6. Art 69

    Bliski Księżyc

    Jakoś nie mogę odnaleźć strony na której zawarte sa zdjęcia z 1966r wykonane przez sondę Surveyor 1. Wiedząc w którym rejopnie krat. Flamsteed http://www.astrosurf.com/lunascan/Surveyor1.htm znajduje się lądownik możliwe stałaby się wtedy identyfikowanie zfotografowanych obiektów i ich nanoszenie na zdjęcie wykonane przez LRO. Pewnym ułatwieniem będzie dokładna wielkoskalowa fotografia rejonu lądowania, uzyskana przez Lunar Orbiter 4. http://www.lpi.usra.edu/resources/lunarorbiter/mission/?4#TOP Dokument na jaki mimo wszelkich przeciwności udało mi natrafić, jest nieco za mało szczegółowy. http://www.lpl.arizona.edu/~shane/.../PTYS_395B_Previous_Robotic.ppt
  7. Art 69

    Bliski Księżyc

    Gdy przeglądałem wczoraj fotografię fragmentu RIMA ARIADAEUS także zwróciłem uwagę na wyraźnie odmienny krater leżący nieco poniżej szczeliny. Tym co odróżnia go od podobnej wielkości licznych kraterów znajdujących się w pobliżu, jest to że umiejscowiony on jest na niewielkim wzgórzu. Jest także od nich młodszy co widać po jaśniejszej barwie pokrywającego go regolitu i mniejszej ilości małych krat. wtórnych. Wydawać by się mogło że jeżeli jego zakładane pochodzenie jest wulkaniczne i w jakiś sposób związane z powstawaniem pobliskiej RIMA ARIADAEUS to obie te struktury powinne mieć jednakowy wiek. Tymczasem ta szczelina o łagodnych stokach, sprawia wrażenie starszej, jest ciemniejsza, bardziej "przykurzona" i podziurawiona kraterkami. Za tem, czy możliwe jest aby po zakończeniu procesu stygnięcia i twardnienia skorupy na granicy Mare Tranquillitatis i Mare Vaporum. gdzie napręzenia doprowadziły do powstania sczeliny, była jeszcze szansa na przebicie się jakiś gazów i utworzenie małego, nietypowego stożka wulkanicznego ? Wydaje się to raczej wątpliwe. W miarę napływania kolejnych i coraz liczniejszych zdjęć z LRO, takich dylematów będzie tylko więcej.
  8. Art 69

    Bliski Księżyc

    Udane obniżenie orbity bardzo nas wszystkich cieszy. Coraz doskonalsze zdjęcia uzyskiwane dzięki sondzie LRO dostarczą materiału do analiz na kilka następnych lat. Być może pozwolą na jeszcze lepsze poznanie skomplikowanych procesów towarzyszących powstawaniu księżycowych kraterów. Na poniższym przykładzie dwu młodych struktur widać że eksplozja wywołana upadkiem meteoroidu może dać efekty nieco różniące się. http://wms.lroc.asu.edu/lroc_browse Kilometrowej wielkości, mały krater leżący w Balmer basin otoczony jest efektownymi smugami i mnóstwem różnej wielkości głazów rozsianych zarówno wewnątrz niecki jak i na jej obrzeżach. Wnętrze krateru wypełnione jest grubym rumowiskiem skalnym które stopniowo ulega wygładzeniu przechodząc w górę w kierunku stoków . Całość nie wygląda na efekt silnej eksplozji, głównie ze względu na dużą ilość rozrzuconych wszędzie odłamków skalnych. ( niektórych o wielkości nawet ok. 30m ) Dla odmiany krater Milichius A ( średn. 9km ) na widocznym fragmencie, sprawia wrażenie bardziej wygładzonego. Szczególnie jego stoki pozbawione większych nierówności pozwalają przypuszczać że siła eksplozji wymiotła lub rozdrobniła wszelkie większe głazy. Na zewnątrz wału także nie ma ich zbyt wiele, być może zostały wyrzucone na tyle daleko że nie mogly opaść w całości na powierzchnię i utworzyły kraterki wtórne. Ciekawi mnie czy za różnicą w wyglądzie tych kraterów stoi tylko wielkość i budowa ciała które je "wybiło" czy także jego prędkość w momencie upadku. Zakładam że do powstania krat. Milichius A przyczynił się obiekt o znacznie większej prędkości. ( że tak powiem "wlotowej" ) Milichius A
  9. Art 69

    Bliski Księżyc

    Faktycznie, na fotografiach z innych ujęć cień anteny wygląda nieco "blado". Skoro jednak ( ciągle oczekując na nowe fotografie ) omawiamy sprawę zdjęcia lądowiska Apollo 12 to można tylko dodać że kierunek padania promieni słonecznych ma tu największe znaczenie. W czasie misji z listopada 1969r oświetlenie było prawie prostopadłe do płaszczyzny anteny i dlatego mogło się przez nią łatwo przedostać. Strzałką czerwoną zaznaczyłem z kolei, kierunek z którego swieciło Słońce w gdy kamery LROC wykonały miesiąc temu zbliżenie obszaru lądowania. Wtym wypadku antena powinna dawać niewielki cień ale intensywniejszy i przez to łatwiejszy do uchwycenia. Pytanie dlaczego go nie widać, pozostanie jeszcze przez jakiś czas bez odpowiedzi. Czekamy niecierpliwie na nowe fotki które pozwolą roztrzygnąć tą sprawę , a także fotki innych ciekawych miejsc - np. omawianego wielokrotnie rejonu tajemniczej R.R.
  10. Art 69

    Bliski Księżyc

    Cień lądownika nie budzi wątpliwości. Natomiast można się zastanowić co przedstawia pojaśnienie w domniemanym miejscu położenia anteny. http://images.google.pl/images?hl=pl&source=hp&q=apollo12&lr=&rlz=1R2IRFC_plPL333&um=1&ie=UTF-8&ei=I-WrSo6LOMSEsAahk5XlBw&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4 Z powyższego zdjęcia można wnioskować że ażurowa konstrukcja rozkładanej anteny rzuca na grunt księżycowy niewielki ale wyrazny cień. Powinien być on widoczny nieco ponad zarysem lądownika. Jego brak może z kolei nasuwać przypuszczenie, że została ona przewrócona. Stało się to prawdopodobnie za sprawą działania podmuchu silnika przy starcie do odlotu na Ziemię. Dlatego na wykonanym przez Ciebie powiekszeniu okolic lądownika nie widać cienia tylko niewielkie pojaśnienie. Ostateczne wątpliwiości zostaną rozwiane po obniżeniu orbity LRO i wykonaniu jeszcze jednego zdjęcia tym razem przy oświetleniu wschodnim, takim samym jakie miala misja Apollo 12.
  11. Faktycznie jest ich trochę. Zwłaszcza okolice trójkąta Aristoteles - Eudoxus - Lacus Mortis, powoli pogrążające się w mroku, dają niesamowite, prawie namacalne wrażenie. Aż chce się wyciągnąć teleskop by zobaczyć chociaż część tych szczegółów. Pozdrawiam.
  12. Koniec wakacji. Pora wrócić na Księżyc. Wykorzystując piękną przejrzystość powietrza wczorajszej nocy postanowiłem przyjrzeć się nieco naszemu satelicie. Nie najlepszy seing uniemożliwił zastosowanie duzych powiększeń ale i w pow. 163x uzyskanym za pom. szerokokątnego UW11 było na czym zawiesić wzrok. Dominującą wielkoskalową strukturą jest tutaj Mare Nectaris i otaczające je pierścieniowo od południowego zachodu góry Ałtaj. Na ich malowniczej krawędzi leży głęboki krat. Piccolomini (90km). Następne dwa duże krat. to częściowo zalany przez lawę Fracastorius o średn. 128km i nieco młodszy Theophilus (104km). Powyżej zaznaczyłem także obiekt-zagadkę z wczorajszego postu Oberona. Ma on średnicę ok. 24km a jego nazwa pochodzi od nazwiska znanego włoskiego fizyka - badacza atmosfery i wynalazcy barometru. Dokładnej nazwy nie podaję, może to skłoni kogoś do wejscia na Wikipedię lub przynajmniej do VMA. Pozdrawiam.
  13. I jaki fajny pazur ( no może - pazurek ) wystaje z zachodniej strony wału krat. MACROBIUS o średn. 66km. Prawie jak w PLATO w okolicach 9 doby po nowiu.
  14. Art 69

    Bliski Księżyc

    Za wcześnie aby definitywnie wyrokować ale jeżeli aluminiowy trzonek wbito solidnie to podmuch może ją tylko obrócił. Powiększając dostępne zdjęcie można mieć jeszcze mały cień nadziei. To trochę dziwne że Armstrong i Aldrin mając przecież doświadczenie w lotach odrzutowcami zapomnieli o możliwych konsekwencjach działania gorących gazów wylotowych na zbyt blisko ustawiene przedmioty. Tak czy inaczej, w przyszłości jacyś łowcy pamiątek z pewnością ją odnajdą i nie ważne czy będzie ona dalej dumnie powiewać czy też bądzie stopiona i przysypana pyłem. Zostanie przywieziona z powrotem na Ziemię jako cenna relikwia.
  15. Art 69

    Bliski Księżyc

    Oglądając zdjęcia wysokiej rozdzielczości wykonane przez kamerę NAC można pokusić się o próby identyfikacji niektórych obiektów badanych w czasie misji Apollo. Moje zainteresowanie wzbódziło zdjęcie na którym astronauta E.Cernan uwiecznił jedynego naukowca w programie, dołączonego do lotu Apollo 17. Widać na nim jak H. Schmitt z ciekawością ( wrodzoną prawdopodobnie wszelkim badaczom ) ogląda wielki księżycowy "boulder". Wiedząc że zdjecie to zostało wykonane w czasie ostatniego, trzeciego wyjścia poza lądownik Challenger w miejscu badań nr 6, znalazłem nieco bardziej dokładne mapki ukazujące interesujący nas teren. . http://spaceflight.nasa.gov/gallery/images/apollo/apollo17/html/s72-03145.html Na powiększeniu (3,7 Mb) podlinkowanej mapki można już dosyć dokładnie zlokalizować miejsce postoju i porównać je z niedawną fotografią uzyskaną przez LRO. http://wms.lroc.asu.edu/lroc_browse/view/nacr00000d11 Powyższy zrzut z ekranu pokazuje rejon u podnóża Masywu Północnego gdzie strzałką zaznaczyłem omawiany głaz ( widoczny również na fotce z ost. postu jurama ) i orientacyjny kierunek z którego wykonano zdjęcie. Jescze jedna mapka pokazująca dolinę Taurus Littrow i kerunki badań w bardziej plastycznym ujęciu. http://images.jsc.nasa.gov/luceneweb/caption.jsp?searchpage=true&maxresults=5&selections=AS17&query=AS17&startat=0&browsepage=Go&hitsperpage=5&field=missionid&pageno=7&photoId=S72-49760
  16. Art 69

    Bliski Księżyc

    W końcu się doczekaliśmy. Amerykanie przed historyczną rocznicą pierwszego lotu na Księżyc, zdążyli opublikować kilka wybranych fotografii z miejsc lądowań. Pomimo tego że nie osiągnięto jeszcze rozdzielczości docelowej to i tak jakość zdjęć jest niesamowita. Obecnie, widać tylko moduły lądowników które nie odróżniają się zbytnio od wielkich głazów ale po obniżeniu orbity na jakiej znajduje się sonda LRO można będzie spodziewać się dostrzeżenia większej ilości szczegółów i śladów pozostawionych przez astronautów i ich sprzęt ( księzycowy pierwowzór ziemskiego quada ) Na fotografii z miejsca lądowania Apollo 17 ( Littrow Valley ) nie udało mi się zlokalizować śladów łazika chociaż porównywałem ją mapką z zaznaczonymi obszarami badań. http://www.lpi.usra.edu/expmoon/Apollo17/A17_Lsite.Traverse.gif . http://wms.lroc.asu.edu/lroc_browse/view/nacr00000d11 Natomiast powyżej rejonu badań misji Apollo 17, na zboczu Masywu Północnego widać bardzo wyraźne i liczne ślady jakie pozostawiły po sobie staczające się po pochyłości olbrzymie głazy. Porównując wielkość ich cienia z cieniem lądownika można pobieżnie oszacować ich wielkość na 10-30 metrów a długość pozostawionego odciśniętego w regolicie śladu na kilkaset m. A przecież zabawa z wyszukiwaniem ciekawostek dopiero się zaczyna.
  17. Art 69

    Bliski Księżyc

    Kilka dni temu (05.07.2009 ) sonda LRO sfotografowała rejon krateru COMPTON. Na zdjęcu wykonanym przez kamerę NAC http://wms.lroc.asu.edu/lroc_browse/view/nacl000005db widać olbrzymią mnogość wielu drobnych szczegółów. Najbardziej ciekawie są długie cienie rzucane przez różnej wielkości głazy leżące w pobliżu koron małych kraterów. Ponieważ brakuje tu jakiejś wyraźnej skali porównawczej nasuwa się pytanie jakiej właściwie wielkości są te głazy. Obok zdjęcia podano rozdzielczość 1,72m/piks więc można chyba założyć że obserwujemy coś podobnego do skały sfotografowanej w pobliżu lądowiska Apollo 17. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5b/Moon-apollo17-schmitt_boulder.jpg Niecierpliwie czekamy na większą rozdzielczość i to w bardziej znanych rejonach Księżyca.
  18. Ciekawy ten "rzemieślniczy" patent. Waga z pewnością mniejsza ale czy mało opływowa kratownica z grubej kantówki nie bedzie łapała zbyt wiele wiatru ? Pozdrawiam.
  19. Art 69

    Bliski Księżyc

    To że amerykanie chcą obejrzeć i pokazać z bliska miejsca lądowań statków Apollo jest naturalne ( ucinając przy okazji spekulacje różnych niedowiarków ). Zrozumiała jest także chęć przyjżenia się śladom pozostawionym przez ich dawnych rywali z ZSRR. Nic zatem dziwnego że miejsce lądowania Łuny 17 ( 38°17' N, -35°00' ) które nasąpiło 15 list. 1970r, znalazło się w zaznaczonym obszarze badań. . http://www.mentallandscape.com/C_CatalogMoon.htm Ciekawe czy na zdjęciach z kamery NAC uda się dostrzec ślady pozostawione przez protoplastę wszelkich kosmicznych łazików jakie pozostawił za sobą Łunochod 1. Także kraterowi LE MONNIER postanowiono się przyjrzeć się nieco dokladniej. 15 stycznia 1973r. wylądowała tam w miejscu o współż. 25°51' N, 30°27' E kolejna radziecka sonda z łazikiem na pokladzie - Łuna 21. .. Tutaj również zweryfikować bedzie można zarówno trasę jaką przebył Łunochod 2 jak i pogłoski o "wypadku" na końcu jego trasy. ( wywrotka na pochyłej skarpie ) .. http://vsm.host.ru/e_lunhod.htm Jeżeli program badawczy misji LRO będzie przebiegał bez zakłóceń czeka nas z pewnością dużo podobnych atrakcji.
  20. Skąd ten pochmurny pesymizm? Może jednak paru pasjonatów by się znalazlo. Pozdrawiam.
  21. Art 69

    Bliski Księżyc

    Na podlinkowanej przez jurama mapie Księżyca z naniesionymi obiektami do zbadania odnalazłem miejsce domniemanego upadku sondy Kaguya ( wsp. 80.4st;E/ 65.5 st;S. ) Wśród tysięcy zaznaczonych, to szczególne miejsce nie zostało ujęte w programie bliższych badań misji LRO. ( uważam to za karygodne zaniedbanie ze strony organizatorów imprezy ) Wytłumaczyć to można być może tym, że obszary do badań typowano zanim japończycy ujawnili przypyszczalne miejsce gdzie nastąpić miała kolizja sondy z gruntem Księżyca. Poniżej mapka gdzie zielonym kółkiem oznaczyłem punkt upadku. Myślę jednak że decydenci NASA ulegną w końcu ciekawości by "rzucić okiem" na ten sztuczny, świeży kraterek.
  22. Szkoda tylko że Kaguya nie była wyposażona w reflektor który mógłby rozświetlać ciemności towarzyszące ostatnim kilometrom jej lotu. Być może pomogłoby to w dokładniejszej lokalizacji miejsca upadku. Co prawda zostało ono przewidziane już wcześniej a następnie weryfikowane w kolejno nanoszonych poprawkach jednak ostatecznie dokładne położenie punktu kolizji zostanie zapewne potwierdzone przez kamery wysokiej rozdzielczości amerykańskiej misji LRO. Poniższa mapka przedstawia okolicę na wschód od krat. Gill ( 68km średn. ) gdzie widac przewidywane kolejno, miejsca spadku sondy Kaguya. http://www.kosmonauta.net/index.php?option...n&Itemid=62 Ostatecznie, sonda uderzyła w wewnętrzną część północnego zbocza, dużego ( ok. 40km) , nie nazwanego krateru, leżącego dokładnie po środku na linii łączącej kratery: NEUMAYER N oraz GILL D. http://ltvt.wikispaces.com/Kaguya+Impac Kaguya nadleciała z kierunku południowego ( od dołu zdjęcia ), uderzenie z pewnością było potężne ale raczej nie liczyłbym na to że doszło do przebicia wału krateru. Inne ujęcie pokazuje mozaikę złożoną ze zdjęć wykonanych przez europejską sondę SMART. Pokazuje ono ostatnią część trasy przelotu sondy Kaguya. http://sci.esa.int/science-e/www/object/in...?fobjectid=4494] Ostatnie zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony JAXA NHK http://www.kaguya.jaxa.jp/en/communication/position_e.htm Najciekawsza jest sekwencja ostatnich fotografii wykonanych kamerą HDTV http://www.jaxa.jp/press/2009/06/20090619_kaguya_hdtv_e.html z pięknym, pożegnalnym zdjęciem 30 kilometrowego krat. DRYGALSKI P. A później już tylko wieczna ciemność ...
  23. Próbowałem dzisiaj zamówić co nieco z atrakcyjnej cenowo oferty sklepu OPTYK.TV . Szybko jednak okazało się że ceny nie są aktualne a firma dostosowuje się z ich poziomem do warszawskiego salonu DO skąd zresztą nabywa zamawiany towar. Nie ma drogi na skróty. Trzeba jakoś przeczekać zwyżkę kursu dolara.
  24. Użytkowałem kiedyś Newtona podobnego jak Twój i sprawę dużego "księżycowego" powiększenia chciałem również załatwić za pomocą taniego okularu plossla. Taka ekonomiczna konfiguracja niestety kompletnie się nie sprawdziła. I nie chodziło tutaj o jakieś szczególne wady obrazu bo ten dzięki w miarę małej światłosile teleskopu był jeszcze akceptowalny. Natomiast brak komfortu ( mała źrenica ) i wygody obserwacji z okiem wprost przyklejonym do soczewki był bardzo dokuczliwy i nie rekompensował zalet oglądania Księżyca w pow. 225x. Podsumowując: to co napisali przedmówcy o wadach tanich okularów krótkoogniskowych to niestety smutna prawda, tak samo jak to że duże powiększenie i dobra jakość obrazu muszą odpowiednio kosztować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.