Skocz do zawartości

Art 69

Społeczność Astropolis
  • Postów

    803
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Art 69

  1. Młody krater Dionysius sfotografowała także sonda Clementine. Na zdjęciu wykonanym przez nią widać wyraźne dookoła krateru nietypowe, ciemne smugi. Zapewne uwypuklono je w procesie obróbki graficznej zdjęcia. Krater Dionysius był również fotograficznym celem dla lotów Apollo. Jednak w tym przypadku smugi i otoczenie krateru są jak w przypadku wielu innych jasno zabarwione. http://lpod.org/coppermine/displayimage.php?pos=-64 . http://www.lpi.usra.edu/resources/apollo/s...ature=Dionysius W ramach sprawdzianu możliwości swego sprzętu i potwierdzenia ostrości wzroku warto pokusić się o znalezienie małego 1,5km kraterka pomiędzy 13km średnicy krat. Ritter B i C. Doskonale widać go na fotce Lemarca nieco na prawo od centrum. A z pozoru ten zachodni rejon MARE TRANQUILLITATIS wydawałby się taki mało ciekawy. Jednak przy odrobinie dobrej woli i z niego da się coś wydusić ...
  2. Pomysłowo sklejona mapka jak i dobrze odżywiony futrzak na dywanie, robią jednoznacznie pozytywne wrażenie. Podoba mi się także miejsce gdzie jest ona zawieszona - przy takim usytuowaniu skomponowanie nowej Księżycowej Serenady na stojącym poniżej "fortepianie" powinno być już znacznie ułatwione. Skala mapki jest spora - jednak czy nie za mało na niej szczegółów ? Pozdrawiam.
  3. Art 69

    Bliski Księżyc

    To sprytnie pokratkowane zdjęcie ułatwia także ocenę rozdzielczości na fotografiach wykonanych przez innych "księżycowych masterów". Poniżej fotka której autorem jest D.Peach. Pomijając warunki seingowe i sprzętowe różni się ona od zdjęcia Siergieja tym że pokazuje krater przy oświetleniu z zachodu. Jest ono chyba korzystniejsze jeżeli chodzi o podkreślenie drobnych struktur. Co prawda rozdzielczość tutaj także nie przekracza 1km ale widać trochę więcej szczegółów. Można dostrzec kilka małych wyraźnych kraterków w pobliżu tego zaznaczonego przez Ciebie oraz dwa w środku kompleksu górek centralnych. http://www.lumenera.com/astro/gallery.php http://www.damianpeach.com/lunar.htm Ciekawe czy na zdjęciu byłoby widać obiekt o wymiarach 0,5km ale o długości kilkunastu km. np. wąską szczelinę. Pozdrawiam.
  4. Intrygujący wygląd ma górka centralna krat. Albategnius. Mały kraterek na jej wierzchołku jest poza zasięgiem mojego sprzętu ale udało się znaleźć parę innych fotografii które przedstawiają ten rejon. Impaktowe pochodzenie dużych kraterów księżycowych nie budzi już chyba niczyich wątpliwości. Inaczej wygląda sprawa kraterków na szczytach górek centralnych. Szansa i prawdopodobieństwo trafienia właśnie tam jest bardzo małe i można mieć podejrzenia że ich powstanie zostało wywołane przez procesy wulkaniczne związane z ostatnim etapem tworzenia się pokrywy lawowej na dnie krateru. Jednak przygladajac się z różnych ujęć wysokiej na 1700m górce cent. nasuwają się także inne wnioski. Jej trójkątny kształt podstawy i graniaste zarysy stoków są ostro zaznaczone. Brak tu charakterystycznych zaokrągleń wywołanych usypywaniem się materiałów wyrzucanych podczas erupcji. Jest to wygląd diametralnie inny od stożkowych, regularnie nachylonych wulkanów ziemskich czy też marsjańskich. Zatem albo kraterek jest ( niesamowitym zbiegiem okoliczności ) wywołany trafieniem asteroidu w wierzchołek górki lub też wytworzyła go erupcja gazowa, uboga w wyrzucany materiał stały. . Patrząc na powiększenie prawej panoramy widać że czeka nas jeszcze wyjaśnienie powstania drugiego mniejszego kraterku ponad tym "głównym". Czy ktoś po obfitej świątecznej konsumpcji czuje się jeszcze na siłach by temu sprostać ? Sądząc po ilości fotek można powiedzieć że dla astronautów z programu Apollo, Albategnius był obiektem jednym z najbardziej ulubionych. http://www.lpi.usra.edu/resources/apollo/s...ure=Albategnius
  5. Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego dyngusa i wspaniałych gości. Niech to będzie czas uroczy, życzę miłej Wielkanocy. Pozdrawiam - Artur
  6. Może i wypowiedział swojsko dla nas brzmiące "nu pajechali" ( dla mnie zawsze kojarzy się to z serialem Czterej Pancerni ) ale zapewne maskował tym swój jakże normalny w tych warunkach niepokój. Najlepiej świadczy o tym wzrost szybkości jego tętna do poziomu 135 ud./min. na początku mającego trwać 108 min lotu. Nie pomogła tu ostra selekcja kandydatów i poczucie dziejowej misji - Gagarin był tylko normalnym młodym człowiekiem umieszczonym na wierzchołku zmodyfikowanej rakiety międzykontynentalnej. http://news.astronet.pl/news.cgi?2032 http://ptma-warszawa.astronomia.pl/historia/19610412.htm
  7. Virtual Moon Atlas określa jej szerokość na 1-3km a długość na 215-230km, zasłużyła tam na zaszczytną nazwę Rima Sharp. Jak w przypadku wielu innych słabo widzialnych obiektów tak i tutaj pierwszych dokładnych zdjęć dostarczył Lunar Orbiter IV. Załoga wyprawy Apolla 15 na orbiterze Endeavour nie dysponowała co prawda jakimś wyjątkowo zaawansowanym sprzętem fotograficznym ale była za to "dosyć" blisko interesującego nas miejsca. Zdjęcie wykonano niezawodnym aparatem Hasselblad. Szczelina ( a także mała odizolowana kopułka ) pokazana jest tu pod sporym kątem ale innym niż widziany przez obserwatora z Ziemi. Chyba już najwyższy czas zastąpić te 40-letnie zdjęcia czymś nowszym.
  8. Zpewnością fociło go wtedy bardzo wiele osób ale przy waszych "wypaśnych" Kopernikusach tylko nieliczni mają czelność i odwagę do pokazywania swoich wypocin.
  9. Widzę że Twoje zdolności w dziedzinie fotografii nie ustepują wiele tym plastycznym. Poświęciłeś mnóstwo czasu na składanie i "dopieszczanie" fotek w Registaksie a zabrakło kilkunastu sekund potrzebnych do ich prawidłowego, bardziej naturalnego obrócenia. Ale i tak jest to całkiem dobry początek.
  10. Można śmiało powiedzieć że 17-stka wylądowała w bardzo malowniczym miejscu co widać było nie tylko z księżycowej orbity. Czy zaznaczony przez Ciebie kraterek to ten sam co w centrum kadru lewej fotografii pokazujące miejsce lądowania ? http://www.lpi.usra.edu/expmoon/Apollo17/A...rface_EVA2.html http://www.solarviews.com/raw/apo/apo17b.mov Dzisiejsze "amatorskie" fotografie dają niesamowity szczegół. Jeszcze trochę pracy nad sprzętem i softem a może uda się sprawdzić wizualnie czy amerykanie na pewno zostawili po sobie tylko to: http://www.lpi.usra.edu/lunar/missions/apo...17/surface_opp/
  11. Tylko co pogoda się trochę poprawiła i nastąpił nie notowany od dawna wysyp zdjęć Saturna. To chyba efekt zkumulowania chęci i energii w czasie ostatnich pochmurnych dwóch miesięcy. Wrócę do ciekawego linku zapodanego przez Heweliusza a pokazującego dokonania wyspiarzy w dziedzinie fotografowania Władcy Pierścieni. Fotka 11 od początku. Brzmi tak jakoś swojsko a i zdjęcie super. Dobrze gdyby to był - Polak? http://www.britastro.org/saturn/subpages/s...neral-2009.html
  12. Art 69

    Lunar 100

    No i patrzcie co potrafi SC 8" sprzężone z kamerą i odpowiednio przeszkolonym operatorem. Na zdjęciu, przy powiększeniu i lekkim rozjasnieniu - szczelina wyraźnie zauważalna. Jeżeli chodzi o "wizual", szanse na to są prawie zerowe. ( co nie znaczy że nie trzeba czasem próbować )
  13. Pięknych widoków i dobrego seingu ciąg dalszy. Poniżej dwa ujęcia pozostałości kataklizmu sprzed 3,8 mld lat który doprowadził do utworzenia Mare Imbrium. Średnica tego olbrzymiego basenu wynosi 1280km. Od północy otoczona jest przez krat. Platon i pasmo górskie Alp, od strony wschodniej "strzeże" go stary krat. Cassini i góry Kaukaz zaś od na płd. wschodzie rozciągają się na długości 900km góry Apeniny. Calość tej naturalnej "kompozycji przestrzennej" zamyka poczciwy krat. Eratosthenes. . Fotka pierwsza, w szerszym ujęciu zrobiona jest przy wykorzystaniu okularu WO SWAN 15mm. Duże pole widzenia tego okularu dobrze współpracuje z obiektywem komórki i pozwala ograniczyć winietowanie do minimum. Zdjęcie drugie to mój ulubiony NLV6. ( pozwolił mi dzisiaj dostrzec dwa kraterki w Platonie )
  14. Apeniny i Alpy w okolicach ósmego dnia po nowiu to prawdziwe piękne perełki. A jeżeli trafi się przy okazji na dobry seing to faktycznie trudno od nich oderwać wzrok. . Tym razem już bez pomyłki - projekcja okularowa za NLV 6 ( od Vixena )
  15. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników Księżyca, a zwłaszcza tych którzy posiadają komórki i potrafią je "właściwie" wykorzystać. MAK 150/1800, NLV 6, kom. SE K770i. Dzięki Lechu. Poprawka - okular kitowy 25mm
  16. Art 69

    Bliski Księżyc

    A ja myślę że w Twoim przypadku Księżyc jest i będzie czymś więcej niż tylko zwykłym obiektem na który wolnym czasem kieruje się kamerę. Zatem mówienie o perspektywie fotograficznej emerytury, uważam stanowczo za zbyt przedwczesne. Wrócę jeszcze na chwilę do krat. Alphonsus i kwestii zauważenia w nim rzekomej aktywności wulkanicznej przez astrofizyka radzieckiego N.Kozyriewa. Swoje obserwacje prowadził on za pomocą teleskopu o średn. 127cm w Obserwatorium Krymskim. 3 listopada 1958r poinformował o dostrzeżeniu zamglenia w centralnym rejonie krateru które mogło być związane z wulkanicznym wyrzutem gazu lub pyłu. Skierowało to uwagę wielu astronomów na poszukiwanie dalszych dowodów obserwacyjnych które mogłyby potwierdzić tezę że Księżyc nie jest ciałem geologicznie martwym. Chęci wyjaśnienia tej sprawy uległa także NASA wysyłając 21 marca 1965r sondę Ranger 9 z zadaniem "dogłębnego" spojrzenia na wnętrze krat. Alphonsus. Po tej prawdziwie samobójczej misji która zakończyła się na północny wschód od górki centralnej pozostał nam siedmiosekundowy film oraz nowy siedemnastometrowy krater na Księżycu. http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseacti...ideoid=11280141
  17. Nie tylko wrocławianie, ale i wszyscy inni niech korzystają z dobrego seingu. Właśnie wróciłem z godzinnej obserwacji i mogę radośnie zameldować o moim małym sukcesie. Patrzyłem sobie na lekko zamglony Księżyc, podziwiałem ostrego i stabilnego Saturna a jednak największą radość sprawiło mi bezproblemowe rozdzielenie dwóch niepozornych gwiazdek podwójnych. Były to "imienniczki" - 32 ori sep. 1,1" jasn. 4,2-5,5 oraz nieco trudniejsza 52 ori 1,1" 5,9-6,03. Orion jest już dzisiaj za nisko ale na przyszłość - polecam. Teraz, szybka cherbatka a później znowu do boju.
  18. Art 69

    Bliski Księżyc

    Bodźcem do napisania tego postu był mizerny sobotni występ naszych orłów w Belfaście. Myślałem że jak radzimy sobie w pracy u Irladczyków to i poradzimy im na boisku. Prawda była jednak bolesna: spryciarze potrafią wykorzystać naszą pracowitość w fabrykach i słabość w czasie meczu. Dla uspokojenia nerwów po tym jak ujrzałem typowy "bramkarski prezent" w wykonaniu Artura Boruca wziąłem się za mniej stresujące zajęcie. Po wejściu na stronę JAXA NHK zobaczyłem ciekawe i nowe dla mnie zdjęcia. Obiektem dominującym jest umieszczony w centrum kadru 120km krat. Alphonsus. Można podziwiać szczeliny w jego wnętrzu, oraz 4 małe kraterki otoczone zagadkowym pociemnieniem które może być związane z domniemaną i obserwowaną od 1958r aktywnością wulkaniczną. Na płaskim, wypełnionym lawą dnie krat. po zachodniej stronie górki centralnej ( wys. 2km ) widać nieznaczne pofałdowania. Sprawiają one wrażenie jak gdyby pewna część stygnącej lawy, ruszyła ze środka krat. prosto na południe, w kierunku miejsca gdzie utworzył się później krat. Arzachel. Próbowałem też zlokalizować obszar gdzie znajduje się Rupes Recta. Zaznaczyłem kilka charakterystycznych struktur które ją otaczają ale na jakieś wyjątkowe widoki trudno tu liczyć. Kąt patrzenia kamery jest po prostu zbyt mały a i oświetlenie przez Słońce także nie sprzyja. Natomiast na drugiej fotografii kamera jest w miejscu prawie idealnym jednak i tu szczegóły budowy Prostej ściany skrywają się w cieniu. Może kiedyś Japończycy pokażą podobne ujęcie ale wykonane 5-10 dni później gdy zachodzące Słońce oświetli je bardziej sprzyjająco co pozwoli w końcu ostatecznie rozwiać nasze dylematy. Niebieską linią zaznaczyłem kąt widzenia kamery z pierwszego ujęcia. Gdyby był on przesuniety bardziej w kier. zachodnim to na fotografii byłoby widać Promontorium Taenarium i 5km kraterek Thebit D który leży na samym początku uskoku. Pozostaje czekać na powoli uwalniane z archiwów nowe, ciekawe ujęcia.
  19. Jak w roku 2004 przeprowadzałem kapitalny remont chałupy i budowę garażu brak było czasu i głowy do zdjęć. Ale widzę że nic straconego - zrobiono to za mnie, całkiem darmowo i to z samolotu, che,che.
  20. Maćku, nie dość że robisz wyjątkowe zdjęcia to na dodatek jesteś także wyjątkowo (nie po anglosasku ) skromny.
  21. Witam. Hermesie, zanim w swej ciekawej pracy przejdziesz do pozostałych komet XIX w. dodam kilka zdań od siebie. Wielka kometa z 1843 r. musiała wywrzeć na ówczesnych olbrzymie wrażenie. Stało się to za sprawą jej niezwykłej jasności i dużej obserwowanej wielkości na niebie. Istnieje kilka relacji opisujących jej widoczność za dnia, szczególnie w okresie końca lutego 1843 r. Z zachowanych opisów http://cometography.com/lcomets/1843d1.html wynika spora rozbieżność w ocenach wyglądu komety dokonywanych przez różnych obserwatorów. Nie mniej, jest pewne że jej pojawienie się budziło wielkie zainteresowanie w całym "cywilizowanym" świecie, zwłaszcza że nastąpiło ono tylko dekadę później po słynnej komecie Halley'a. Natomiast w obrazach jakie pozostały po tamtym wydarzeniu, kometa wygląda majestatycznie i niezmiennie. To drugie jest zapewne spowodowane tym, że wielu autorów odtworzyło jej wygląd z okresu maksimum jasności i "atrakcyjności" wizualnej komety. http://www.absoluteastronomy.com/topics/Great_Comet_of_1843 http://www.psrd.hawaii.edu/Feb97/History.html http://www.nmm.ac.uk/collections/explore/o....cfm?ID=BHC4148 Na koniec, obrazek nieco nowszej generacji, ilustrujący w pewnej przybliżonej skali obserwowaną wielkość Marcowej Komety. http://www.daviddarling.info/encyclopedia/...eat_Comets.html Życzę powodzenia w dalszej pracy i pozdrawiam.
  22. Mając niewesołą świadomość końcówki opału w piwnicy i po ujrzeniu porannego widoku za oknem, poczułem jak resztki wrodzonego mi optymizmu, opuszczają mnie całkowicie.
  23. Powiem tak: dla średnio rozwinietego fizycznie astroamatora na silnym głodzie obserwacyjnym, samo przeniesienie 30kg MAK-a na dystansie 100-200m to tylko mała rozgrzewka. Problem będzie gdy pokonać musimy piętra, schody do piwnicy lub ciasne korytarze i drzwi. Wtedy nasz przygotowany do boju paralityk może dać znać o swoich rozmiarach zaczepiając po drodze o różne stojące tam akurat rzeczy. Pół biedy gdy poruszająć się w warunkach nocnych nabijemy sobie siniaka. Rysa na tubusie lub wywołana wstrząsem utrata kolimacji bolą jednak znacznie bardziej dotkliwie. Graminis - powinieneś w DO sprawdzić osobiście czy podołasz wyzwaniom udźwigowo-transportowym związanym z najlepiej kojarzącą mi się opcją pierwszą twego zestawienia. Pozdrawiam.
  24. Zrobiłeś nietypowe, (przy pełni) zdjęcie Rima Hyginus. Na środku tej szczeliny, tam gdzie zgina się ona pod kątem ok 45st. widać okrągłą strukturę średnicy 9km która przypomina krater. Z powodu małych rozmiarów trudno ją właściwie rozpoznać patrząc tylko na zdjęcia amatorskie. Także fotografie z Apollo 10 chociaż malownicze to jednak mają za małą rozdzielczość. Jednak przy obejrzeniu zbliżeń wykonanych przez Lunar Orbiter widać znacznie więcej a przede wszystkim brak charakterystycznej cechy krateru czyli lekko wystającego ponad poziom otoczenia wału. http://www.lpi.usra.edu/resources/lunarorbiter/frame/?3073 A tutaj na zbliżeniu wnętrza, widać małe kojarzące się z wulkanizmem kopułki. Tajemniczych, nie do końca rozpoznanych utworów nie brakuje także na całej długości szczeliny. Najciekawsze są małe przypominające kraterki, okragłe zapadliska związane prawdopodobnie, z zatrzymaniem podziemnego przepływu lawy.
  25. Art 69

    Bliski Księżyc

    Czekamy na to z wielką niecierpliwością. Chętnie przyjrzałbym się szczegółom tego nietypowego dla obserwatorów z Ziemi ujęcia. http://www.moonviews.com/ LPOD dzisiaj, także "żyje" tym tematem. http://lpod.wikispaces.com/March+23%2C+2009
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.