Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez szuu

  1. optyka, geometria, fizyka, takie tam przesądy to, czy coś się zapali, zależy przede wszystkim od ilości energii skupionej w określonym miejscu. papierek w ognisku teleskopu widzi słońce powiedzmy 100 razy większe czyli dostaje od niego 10000 razy więcej energii, ale nie zmienia to faktu, że jasność powierzchniowa tego powiększonego słońca które "widzi" papierek, jest taka sama jak normalnego słońca, a tylko jego łączna powierzchnia jest większa. w przypadku patrzenia na słońce okiem, a nie papierkiem, jest tak samo. również jasność powierzchniowa się nie zmienia, i ilość energii docierającej do jednego punktu siatkówki też będzie taka sama, niezależnie czy patrzymy gołym okiem czy przez teleskop. to co się zmieni to oczywiście łączna ilość energii, a przez to jej skutek. jeden punkt na siatkówce może sobie przez chwile poradzić z tą energią, bo zawsze troche jej odpłynie na okoliczne tkanki a delikwent po chwili zmruży oczy i się odwróci. ale gdy z taką samą jasnością zostanie oświetlona cała siatkówka (przez teleskop) to już nie ma litości. i z księżycem jest identycznie, powiększamy obraz, jasność pozostaje, przy czym tutaj wiemy na pewno, że jasność powierzchniowa naszego przysłowiowego asfaltu, nawet jeżeli wypełni całe oko, niczym nie grozi, bo każdy patrzył kiedyś na asfaltową drogę z bliska i nie oślepł. różnica jest, ale innego rodzaju - adaptacja do ciemności, duża źrenica, nagłe spojrzenie w coś jasnego, z takimi kontrastami normalnie się nie spotykamy i nie jest to przyjemne a może i niezdrowe - ale z braku stopniowej adaptacji a nie dlatego że to tak strasznie dużo światła. życzę więcej refleksji przed pisaniem tak śmiałych osądów
  2. jest taka zasada, że jasność powierzchniowa obiektu obserwowanego w teleskopie nie będzie nigdy większa niż tego samego obiektu gołym okiem. księżyc ma jasność asfaltu oświetlonego pełnym słońcem, więc patrzenie na niego nie może zaszkodzić w takim sensie jak patrzenie na słońce (że poparzy komuś oczy), ale w nocy gdy nasze oczy są przystosowane do ciemności to daje taki efekt jak wyjście z ciemnego pomieszczenia na słońce, czyli nieprzyjemny. a na słońcu możemy wykorzystać ciemne okulary (filtr), albo się po prostu do niego przyzwyczaić przez chwile. w nocy filtr może być czasem lepszy bo jak się przyzwyczaimy do naszego asfaltu oświetlonego słońcem to przestaniemy widzieć teleskop i jego otoczenie, a to też niedobrze
  3. ciekawe kiedy pierwsze EXOrcyzmy?

    1. Adam_Jesion

      Adam_Jesion

      No pewnie pierwsze EXOrcyzmy już się odbywają. Czuję w kościach - łamie mnie :)

  4. gratuluje czujności! no to nie będe już pisał prawidłowego wyniku bo znając sposób teraz już na pewno każdy wie jak obliczyć ale tych pozostałych pytań to mi się już nie chce... bo trzeba za dużo danych szukać
  5. no ludzie zlitujcie się, nie trzymajmy dłużej w niepewności Davida H. Levy i ekologa gdyby dla uproszczenia potraktować gromadę jako obiekt punktowy (co jest nieprawdą) to... dane M55 wg wiki - odległość 17300 tys lś - średnica 96 lś - jasność 6,3 mag zbliżając obiekt z 17300 na 48 (pół średnicy) odległość zmniejsza się ~3600 razy, czyli intensywność promieniowania zwiększa sie 3600*3600 = ~13000000 co odpowiada różnicy mag 18 (log2,5 z 13000000) czyli jasność robi się koło -11 (księżyc w pełni -12,74) przybliżenie "o obiekcie punktowym" jest prawdopodobnie słuszne dopóki światło z wszystkich gwiazd M55 można traktować tak samo, w rzeczywistości znajdując się na skraju gromady, prawie wszystkie gwiazdy (z jej środka) będą w podobnej od nas odległości więc nie jest tak źle. nieliczne gwiazdy na skraju, te które znajdą się zaraz obok nas, już nie spełnią tego warunku i zakłócą wynik. metoda na pewno nie nadaje się do obliczenia jasności w środku gromady.
  6. no cóż, podobno nawet w Polsce istnieją firmy które coś produkują chociaż już nie pamiętam kiedy kupiłem coś niechińskiego (oprócz jedzenia) "nawet tam" to chyba jakieś nieporozumienie? bo mi chodziło o firmy tutejsze, których działalność polega na kupowaniu w Chinach i sprzedawaniu w Polsce, a nie o jakieś wnioski dotyczące firm chińskich, i na pewno nie o to że u nich prezesami mieliby nie być Chińczycy (ciekawostka - w Chinach jest milion milionerów)
  7. błąd! jak na dyrektora do spraw produkcji ma za mało chińskie rysy twarzy, w dzisiejszych czasach tak może wyglądać najwyżej prezes albo przedstawiciel handlowy
  8. tia... zapisy sprzed milionów lat, każdy by chciał! (w tym miejscu polecam Dukaja "Córka Łupieżcy". bardzo pasuje tematycznie ) o podobnym rozwiązaniu od razu pomyślałem ale wydało mi się za bardzo "deus ex machina". to tak jak gdyby zadać taką zagadkę: jesteś rozbitkiem na bezludnej wyspie. co zrobić żeby sie skontaktować ze światem?
  9. ja to odebrałem bardziej jako niechęć do bycia trybikiem maszyny reklamowej niż niechęć do samei idei FB. "likujesz" za pieniądze lub szanse wygranej - decyzja tak czy nie chodziłbyś w czapce reklamującej producenta X w zamian za batonik - decyzja tak czy nie wytatuowałbyś sobie logo firmowe w zamian za nowy komputer - decyzja tak czy nie ...i tak dalej, i u różnych ludzi granica "nie" leży w innym miejscu, i niekoniecznie to zależy od tego jak dobrze im się powodzi
  10. a może masz na myśli jakąś czarną dziurę która pozagina tak bieg światła z andromedy że dotrze do nas z milionletnim opóźnieniem? mam też dobrą radę: wyznacz nagrodę, najlepiej teleskop, wtedy od razu pojawią się setki odpowiedzi
  11. czyli jednak wiesz jak działa ustawianie ostrości - bo właśnie przesuwa ognisko
  12. widziałem łuk okołozenitalny! :-O

    1. szuu
    2. szuu

      szuu

      nie, w tesco :P

      przecież nie chwaliłbym się obserwacją łuku okołozenitalnego w jpegu ;-)

  13. zrobić tak, żeby przy czytaniu tego wątku zawsze pojawiał się komunikat (na każdej stronie) "Drogi czytelniku! Jeżeli skorzystasz z którejś z tych nazw i nie odwdzięczysz się pomysłodawcy (kontakt przez administratora forum lub PW) to jesteś głupim bucem" skorzysta na tym i forum i autorzy pomysłów i ewentualni korzystający z "bazy nazw"
  14. ci wszyscy ludzie wyglądający jak zakłocenia przypomnieli mi o tym filmiku timelapse: http://vimeo.com/11986171 - chodzi mi oczywiście o trik dzięki któremu ze zdjęć zniknęły szybko poruszające się obiekty (usuwamy różniące się fragmenty i to co zostaje jest nieruchome). tutaj opis jak to robił: http://rossching.com/running-on-empty no i Kuba... robisz zdjęcia nieba a nawet słońca, równocześnie z ziemią która jest o wiele ciemniejsza i wygląda to bardzo ponuro. właśnie do takich sytuacji wymyślono HDR (albo conajmniej filtr połówkowy )
  15. windows ce 5 to jedna z odnóg systemu który teraz nazywa sie windows mobile. nie uruchamia się na tym "normalnych" exeków z windowsa więc również normalne delphi będzie nieprzydatne. ja używałem do tego visual studio 2005. ale co ciekawe, ktoś jednak zrobił odpowiednik delphi: http://www.dobreprogramy.pl/Lazarus,Program,Windows,12653.html
  16. a czy wy tak naprawdę wiecie o co się spieracie, i czy obaj o to samo? wygląda na to że nie do końca... AJ: 1. testowany omegon nie zmienia ogniskowania przy zmianie temperatury 2. nie zmienia ogniskowania bo ma tubę z carbonu a tuby z carbonu są lepsze guest: 1. tuba z carbonu są gorsze bo nie dostosowują swojej długości do zmiany ogniska 2. testy są niewiarygodne bo nie zgadzaja się z tezą nr 1 pierwsze co rzuca się w oczy, to że tezy "kluczowe" (numer 1) obu panów wcale nie są ze sobą sprzeczne. dopiero wyciągnięte z nich wnioski (numer 2) doprowadzają do konfliktu. nawet gdyby nie było tu osobistych uprzedzeń to taka sytuacja utrudnia dojście do porozumienia, bo każdy odbiera argumenty strony przeciwnej jako podważanie tezy nr 1 (ważniejszej dla niego), która jest obiektywnie niepodważalna - nieuchronny wniosek: przeciwnik jest w błędzie, i obaj mają rację co ciekawe, AJ wyszedł od praktyki (wyniki testu) i wyciągnął wniosek uogólniający (carbon jest lepszy), guest wyszedł od teorii (rozszerzalnośc carbonu i szkła) i doszedł do wniosku praktycznego (testy AJ są do d...). różnica osobowości? zachęcam do ponownego przeanalizowania swoich stanowisk
  17. ale nikt nie powiedział w jakim powiększeniu obserwowano księżyc
  18. astronomia jednak troche szkodzi gdy patrzę na to jak na ozdobny obrazek (taka jest jego funkcja jako taptety) to wcale nie jest gorszy niż normalna andromeda a może nawet ciekawszy, bo inny można krytykować że wycięto to czy owo ale to tak jak gdyby meteorologowie narzekali że chmury na jakimś fantazyjnym obrazku nie zgadzają się z fizyką atmosfery. bo nie mają się zgadzać! natura bezmyślnie umieściła obok M31 jakąś niedorobioną galaktykę która zupełnie nie pasuje do kompozycji, więc precz z nią - i to jest różnica między fotografią (quasi)naukową czy "reportażową" a tworzeniem dzieł zgodnie z zamysłem artysty.
  19. forma znacznie ciekawsza chociaż w kwestii merytorycznej dalej bida...
  20. też mnie to zainteresowało, wygląda na to że istnieją na ten temat różne patenty: http://www.prior-ip.com/patent/25478978/ a w ogóle to przestań się wygłupiać Adam, nie pisz już jako guest przecież nikt nie uwierzy że taki cudak może istnieć naprawdę (nawet nie próbuję sobie wyobrażać że mógłby prowadzić poważną stronę z testami optyki bo taka myśl zburzyłoby mój cały obraz świata )
  21. tak bym tego nie obliczał, przecież ważny jest efekt optyczny tego szkła a nie o ile zmieniła się jego własna grubość. w prostym przypadku, gdy soczewka zmienia swoje wymiary o ileśtam procent to o tyle samo zmienia się jej promień krzywizny i proporcjonalnie do tego jej ogniskowa. można sobie wyobrazić taką wirtualną "tubę ze szkła" której jednym końcem jest obiektyw a drugim ognisko. zmienia ona wymiary przesuwając ognisko i jeżeli reszta teleskopu nie jest z tego "wirtualnego szkła", to zmienia wymiary z inną szybkością i pojawia się przesunięcie ogniska względem focusera. (tak naprawdę to "wirtualne szkło" będzie miało inną rozszerzalność niż szkło soczewki, zależnie od współczynnika załamania szkła, a w przypadku lustra dokładnie 2x mniejszą niż materiał lustra - chodzi mi tylko o zasadę, że rozszerzenie szkła ma o wiele większy wpływ na ognisko niż tylko zmiana odległości wywołana "pogrubieniem" tego szkła)
  22. a to był jakiś Arek? to nie ty Adamie się wpisałeś jako Guest_guest dla uatrakcyjnienia wątku? oczywiście nie możesz sie przyznać, nie taki jest plan, ale sprytnie to wymyśliłeś a jakby kogoś interesowało, to współczynniki rozszerzalności dla materiałów "astronomicznych" są następujące: (w 10-6 / °C) szkło Pyrex: 3,3 szkło zwykłe: 6-9 szkło FPL53 (ED): ~15 stal: 11-13 drewno: 3-5 wzdłuż włókien, 25-33 prostopadle aluminium: 22-23 kompozyt węglowy: najczęsciej spotykane 1-3 (włókna mają rozszerzalność ujemną, żywice dodatnią, materiał "projektuje" się zależnie od potrzeb)
  23. linki z forum z ramki "Astropolis.pl - ranking wiadomości" nie działają bo odwołują się do starych adresow astropolis.pl zamiast news.astropolis.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.