Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 641
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez szuu

  1. no właśnie, to nie do końca to samo bo naszą planetę "odkryłeś" przecież inną metodą niż ta której prawdopodobieństwem się potem posługujesz.
  2. to że 1 na 186000 kosmitów może nas wykryć to może być prawda (nie wnikam w konkretne liczby) ale w jaki sposób wyciągnałeś z tego wniosek że "minimalnie 1 gwiazda o typie Słońca na 186000 posiada planetę na orbicie równej naszej orbicie."? jedno z drugiego nie wynika - chociaż istnieje związek: jeżeli obserwator wie że tylko jedna na N planet jest wykrywalna daną metodą i wykrył P planet to znaczy że najprawdopodobniej wszystkich planet jest P razy N. ach, wspomnienia... aż zapachniało ekologią (a może już upłynął wyrok i można naszego kolege przyjąć z powrotem?)
  3. jak zwykle w takich przypadkach bywa, to wszystko najprawdziwsza prawda, oprócz drobnych szczegółów, powiedział nie że będą "najlepiej widoczne" tylko że "mogą być widoczne" i nie gość z NOAA tylko redaktor agencji AFP (i nie rozdają tylko kradną ) oryginał AFP - wersja pap
  4. jeżeli zamierzasz "zostać na dłużej" to lornetka i tak ci się przyda, więc równie dobrze możesz zacząć od niej. natomiast jeżeli chodzi ci głównie o planety i księżyc to tak jak pisze alice, potrzebujesz teleskopu. za 150zł nie da rady kupić dobrego teleskopu ani nawet średniego. jedyny w tej klasie cenowej który nie jst totalnie mieszany z błotem to chyba skylux 70/700, nawet jest parę na aukcjach ale dwa bez statywów a ten ze statywem już doszedł do 165 http://allegro.pl/listing.php/search?buy=2&category=8849&change_view=1&string=skylux ogólnie, przy kupowaniu czegoś na czym się nie znamy może czasem pomóc patrzenie na markę. nie zawsze, ale przynajmniej jest to jakaś wskazówka. i tutaj mamy takie nazwy jak celestron, sky-watcher, synta, bresser - okej - natomiast opticon - nieokej. na pocieszenie w tej trudnej sytuacji powiem jeszcze że ksieżyc nawet przez bardzo tani pseudoteleskop zawsze wygląda ciekawie
  5. astrolodzy uczą się od polityków jak zbierać punkty na tragedii :-/ http://bit.ly/Ai5CPn

    1. Adam_Jesion

      Adam_Jesion

      Jakim trzeba być debilem, żeby uważać, że wpływ tego układu planet miał znaczenie tylko dla Polski? Bo przecież, statystycznie, tego dnia nie wydażyło się na świecie ani mniej, ani więcej katastrof.

    2. dobsonme

      dobsonme

      Horoskopy robi się dla konkretnego miejsca, więc trudno by Ci było tym argumentem wykazać bezsens astrologii.

  6. przepraszam za dygresję do dygresji ale nie jest to wcale takie oczywiste bo z powodu pokrętnego biegu światła w maku niektórzy twierdzą że jego prawdziwa apertura jest w rzeczywistości o kilka milimetrów mniejsza niż podawana przez producenta (i mniejsza niż to co można łatwo zmierzyć, czyli apertura menisku) a żeby miała naprawdę 127 mm to lustro musiałoby być większe niz ta wartość, a podobno w makach SW nie jest. w niestety nie znam naprawdę pewnego źródła które by rozstrzygało tę kwestię, ale: tu można zobaczyć dlaczego potrzebne jest większe lustro: http://www.telescope-optics.net/maksutov_cassegrain_telescope.htm a tu jakoby ktoś zmierzył i wyszlo że to tak naprawdę mak 118 (ale chyba uwzględniając też inne winietowania a nie tylko te na lustrze) http://www.cloudynights.com/ubbthreads/showflat.php/Cat/0/Number/5093831/page/0/view/collapsed/sb/5/o/all/fpart/1 a może ktoś u nas też coś takiego sprawdzał i podzieli się wrażeniami? edit: dałem link bez dokładnego przeczytania go
  7. jakoś ostatnio nie mam czasu na śledzenie forum a co dopiero na pisanie, więc aż się przedwczoraj zdziwiłem że na Marsie było widać tyle szczegółów - no tak, to już opozycja! piszę o tym w tym wątku bo znalazłem na wiki świetny obrazek, który idealnie pokazuje jak to jest z tymi opozycjami: (i widać że aktualna opozycja jest prawie najgorsza jaka może się zdarzyć...) ...a przy okazji pokazuje też zalety systemu geocentrycznego (in your face, kopernik! ) oczywiście to czerwone kółko to nie jest orbita marsa mars dzięki wielu epicyklom porusza się po torze w kształcie rozetki i raz na ponad 2 lata do nas podlatuje - tego nie pokaże widok heliocentryczny: który może i jest bardziej przejrzysty ale do pewnych rzeczy się nie nadaje
  8. analogia "nieinternetowa": A więc jak pojadę samochodem do sklepu to miałbym jeszcze płacić za zakupy?! Przecież już zapłaciłem za paliwo do samochodu! Wredne korporacje i rząd chcą mnie wykorzystać na każdym kroku! Stop ACTA! itd...
  9. ...taki żarcik zrobiony po tym jak wymyśliłem tytuł "Galaktyka" - polski i bardzo astronomiczny ale też w zaskakujacy sposób obejmujący więcej (*) niż tylko sprawy niebieskie, bo czyż nasza planeta i wszystko co na niej, nie jest częścią Galaktyki? oczywiście trzymam kciuki za powodzenie projektu! *) chociaż mniej niż EXO, które obejmuje wszystko, łącznie z nieskończonością
  10. szuu

    Bliski Księżyc

    nie ma czegoś takiego jak satelity LRO a ten jeden satelita LRO który istnieje, nie jest wyposażony w funkcje teleportacji (a gdyby był to jest pewnie 1000 razy za mały żeby go było tak widać). wygląda mi to na jakieś zabrudzenia, może filmował przystawiając kamerę do lornetki i to jest na powierzchni okularu. a najpierw pomyślałem że filmował przez szybę i coś było na tej szybie ale jednak nie bo "obiekty" mają na to za dobrą ostrość.
  11. trzymając się analogii jazdy po pijaku, prawo do maksymalnej prywatności oznaczałoby że możesz jeździć zamaskowanym samochodem z przyciemnianymi szybami, więc jak nawet kogoś przejedziesz to mała szansa że za to odpowiesz, bo szybko wmieszasz sie w tłum identycznych zamaskowanych samochodów (oczywiście bez numerów rejestracyjnych) i już nikt cię nie zidentyfikuje. policja oczywiście nie ma prawa cię inwigilować i śledzić, może tylko czekać aż przypadkiem wjedziesz w samochód policyjny i nie będziesz w stanie jechać dalej, wtedy grożą ci poważne konsekwencje w postaci utrata prawa do zniżki w ubezpieczeniu nie piszę tego dlatego że wiem jak pogodzić prawo do prywatności i prawo do dysponowania swoją własnością w internecie, pisze dlatego że nie wiem i że chcę zeby inni też wiedzieli że nie wiedzą
  12. a po co podpisywać deklarację praw człowieka albo po co ratyfikować traktaty międzynarodowe? też nic bezpośrednio same z siebie "nie robią" czyli tak jak liberałowie no i już widzisz dlaczego piractwo bardziej szkodzi "miśkom" niż korporacjom, gdy Indie pod naciskiem USA (i wbrew protestom tamtejszych piratów) przyjmą odpowiednie ustawy to również nasze firmy na tym skorzystają film można skopiować znajomym zgodnie z prawem ale grę nie - więc jednak złodzieje... a teraz wróćmy do analizy histerii, bo inaczej tego nie można nazwać. oczywiście większość protestuje w dobrej wierze, bo tak napisali inni, którzy wiedzą to stąd że przeczytali u jeszcze innych, którzy z kolei to wymyślili, albo nie odróżniają Europy od stanów i SOPA od ACTA, itd. "nie będzie niczego" "nie będzie internetu", czarne plansze na stronach, marsze protestacyjne. obrzydzenie bierze od takiej eskalacji masowej głupoty i niechęci do dowiedzenia się czegokolwiek. a tymczasem: edit: jeżeli ktoś chciałby zmienić zdanie na temat podpisania ACTA (w dowolną stronę) to śmiało, nie będziesz pierwszy
  13. bardziej pisałem to z myślą o przemyśle rozrywkowym, bo to dotyczy prawie wszystkich korzystających z "mediów", natomiast w przypadku softwaru... ...i w dodatku softu tak specjalistycznego - cóż mogę powiedzieć... przecież nikt tu nikogo nie wykorzystuje i nie oszukuje. reguły są jasne i znane wszystkim od początku. firma korzysta z autocada, płaci za niego dużo ale też i zarabia dużo. nikt nie oczekuje od ucznia czy przyszłego pracownika żeby kupował autocada za cenę samochodu, tylko są szkolenia, wersje edukacyjne. to nie jest programik na ifona za $1 który się zwróci bo w kilka dni kupi go 100tys ludzi, i nie produkuje go dwóch studentów w akademiku tylko sztab najlepszych specjalistów w branży. dlaczego ktoś miałby oczekiwać że taki program może być tani? ale software to i tak zupełnie coś innego i w odróżnieniu od muzyki czy filmów sprawa jest jednoznaczna bo nie ma tu wyjątków dla udostępniania programów znajomym - mówię o obecnym prawie. ACTA tego nie zmienia (chociaz może skłoni do przestrzegania praw ktore juz są) owszem, wiem że w praktyce walka konkurencyjna jest odległa od idealnego wzorca gdzie "wygrywa lepszy" (choćby dlatego że nie wiadomo co to znaczy "lepszy" ). ale piractwo jeszcze bardziej to wypacza. popieram!
  14. ale paradoksalnie, jeżeli piractwo odbierze korporacji 90% z tych miliardów które zarabia to jakośtam przeżyje, ale jak jak "miśkowi" zabierzesz 90% z jego 5 tys to pójdzie zbierać truskawki zamiast zajmować się tworzeniem czegokolwiek. czy o to chodzi? jeżeli korporacja coś sprzedaje to ci odbiera pieniądze? kupowanie produktów korporacji nie jest obowiązkowe. problem w tym że ludzie przyzwyczaili się że coś dostają za darmo więc teraz próba zatrzymania okradania innych jest postrzegana jako odbieranie ich "owoców pracy", jak to nazwałeś. (moze opisz w jaki sposób pracowałeś nad tym ostatnim filmem czy piosenką ) oczywiście teoretycznie w demokracji prawa autorskie nie mają racji bytu bo zawsze większość jest konsumentami i w życiu niczego nie stworzy i zawsze przegłosuje tych którzy tworzą. (podobnie, poniżej pewnego poziomu zamożności racji bytu nie ma też prawo własności, bo ci którzy nic nie mają przegłosuja tych którzy mają). tylko do czego to zmierza?
  15. napisałeś, a potem wyciągnąłeś wniosek że to będzie wielki brat i inwigilacja. więc skąd te wnioski skoro nie ma konkretów? po prostu bajki i histeria o którą pytasz. to tak jak gdyby Polska zapowiedziała przyjęcie międzynarodowych wytycznych zapobiegających handlowi kradzionymi samochodami. to będzie straszne! inwigilacja! dobrze poinformowani dziennikarze alarmują że wskutek nowych przepisów z ulic znikną wszystkie samochody a ludzie będą podróżowali wozami konnymi! opozycyjni politycy obiecają wsparcie dla bankrutującycyh warsztatów przebijających numery... a potem się okazuje że chodzi o obowiązek zakładania tablic rejestracyjnych, który i tak już obowiązuje, oraz prawo do kontroli pojazdów przez policję, które też już obowiązuje i podobnie jest z ACTA oczywiście, ale skoro producent nie chce ci sprzedać (ustalając taką cenę) to czemu się upierasz? nie do ciebie należy decyzja bo to nie twój produkt. jeżeli ja podjąłbym decyzję że kupuję od ciebie twoje mieszkanie za 1000 zł bo jestem biedny i nie stać mnie na 200 tys to nie byłbyś zadowolony. można korzystać z tańszych rozwiązań konkurencji albo próbować samemu zostać konkurencją - ale tylko pod warunkiem że 90% procent nie będzie kradło od dotychczasowego monopolisty, bo skoro jest za darmo to kto zainteresuje się mało znanym nowym produktem mimo że jest tańszy? dlatego paradoskalnie przestrzeganie praw autorskich sprzyja też rozwojowi konkurencji a nie tylko tych strasznych korporacji.
  16. pewnie dlatego że to nawet nie są przepisy tylko formalna obietnica że dany kraj zobowiązuje się do przestrzegania praw autorskich. jakie konkretnie byłyby to przepisy to już zależy jakie sobie dany kraj wprowadzi. przynajmniej tyle mi wyszło z przeczytania artykułu na wiki. (a w dodatku większość warunków to chyba już obecnie spełniamy. przecież nie jesteśmy chinami, gdzie dopiero walka z podróbkami się zaczyna i jakieś prawo u nas obowiązuje!) więc mimo całej sympatii do obrońców wolności w internecie, pisząc alarmujące teksty muszą opierać się na fantazjach a to nie sprzyja rzetelności. oczywiście dobrze że ktoś się tym interesuje bo to sprzyja uchwaleniu dobrego prawa w przyszłości. pilnować trzeba! ale obecna histeria nie jest poważna. czy naprawdę wszystko w polskim internecie jest kradzione i będzie musiało zniknąć po wprowadzeniu takich przepisów? chyba wchodzę na jakieś inne strony niż większość
  17. jakąśtam mapkę może by się dało, ale mała szansa żeby to było wiarygodne. wkleję to co już gdzieś pisałem: mapy są bardzo stare... ta strona była już stara gdy ją pierwszy raz znalazłem kilka lat temu. jak widać publikacje są lat 2000-2001, a źródło danych to zdjęcia z lat 1996-1997 i nie takie po prostu zdjęcia tylko robione ze specjalnie zmniejszonym gainem żeby światła miast nie były przepalone i ich jasność niosła sensowną informację, potem trzeba połączyć mozaikę wykluczając obszary zachmurzone, usunąć zakłócenia i jednorazowe zjawiska takie jak pożary, uśrednić dane z wielu nocy, potem modelowanie rozchodzenia się światła z uwzględnieniem ukształtowania terenu i parametrów atmosfery i już mamy gotową mapę. do poczytania: http://www.lightpollution.it/cinzano/download/0108052.pdf więc jak widać trochę roboty jest i pewnie dlatego nikt tego nie kontynuuje... bo w naszym regionie te mapy to mają już chyba tylko historyczne znaczenie, tyle się ostatnio w Polsce buduje i oświetla.
  18. na ebayu są poniżej 3 dolarów łącznie z przesyłką - to tak na wszelki wypadek piszę, żebyście nie przepłacali na allegro
  19. no nie całkiem tak... oczywiście często wspomina się o GPS w kontekście teorii względności bo to jeden z rzadkich przypadków (jedyny?) że efekty nienewtonowskie mają zauważalny wpływ na coś tak bliskiego zwykłemu życiu, ale przecież GPS istnieje pomimo tego że teoria względności przeszkadza w jego działaniu a nie dlatego że w czymś pomaga albo coś umożliwia. bez Einsteina też byłyby GPSy, satelity i wszystko, z elementów kultury popularnej nie byłoby tylko Hawkinga i czarnych dziur w filmach s-f ;-)
  20. duży plakat z astrofotką to fajna rzecz, ale duży świecący plakat z astrofotką to byłby już pełen odlot astromarkecie, do dzieła!
  21. szuu

    Space-Art

    e, przecież to Źródło
  22. 500x1 - tak mówi jeden z "fotografów" w tamtym filmie tytuł wątku oraz wyciągane z niego wnioski są "trochę" mylące, w rzeczywistości proces pobierania danych dla jednej klatki trwa kilka sekund - bo po pierwsze jest to jak gdyby stroboskop, więc ten trylionowo-bilionowy czas "błysku" może być wielokrotnie krótszy niż faktyczny czas działania sensora i pobierania z niego danych, a po drugie żeby uzyskać cały obraz muszą zgromadzić masę "zdjęć" 500x1 i dopiero je połączyć.
  23. Już dziś zaćmienie słońca na księżycu, miejmy nadzieje że pogoda dopisze!

    1. panasmaras

      panasmaras

      Podobno miejscowości położone na południowym wybrzeżu Morza Wilgoci przeżywają prawdziwe oblężenie turystów!

    2. m_jq2ak

      m_jq2ak

      Lecę po bilet

    3. sawes1

      sawes1

      Piszę znad Morza Moskiewskiego. Nie dam rady zobaczyć :(

  24. gostek z nasa mowi że to odblask i ze na zdjeciach z innego punktu widzenia jest z przeciwnej strony. ale bycie w dwóch miejscach równocześnie to żaden problem dla ufa http://www.youtube.com/watch?v=swMpQ5SxY0w a ja znalazłem jeszcze więcej obcych. jak się na czymś nie zna to jest bardzo łatwe!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.