Skocz do zawartości

Ania

Społeczność Astropolis
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ania

  1. Ależ fajne uczucie Wejść na APOD i zobaczyć znajome nazwisko i zdjęcie, które tak poruszyło całe nasze forum! Duma rozpiera, że to nasz człowiek Wielkie gratulacje Piotrek! Twoje zdjęcie nareszcie znalazło się tam gdzie być powinno. Pozdrawiam
  2. O rany, czuje się staro 100 lat Lejcyn!
  3. No ładnie. Ten numer to pewnie czytał sam Jan III Sobieski
  4. W kwestii zmiany regulaminu 3xTAK 1. Button 2. Vettel, Barrichello, Webber 3. Kubica 8 choćby ten jeden punkcik był...bo już patrzeć nie mogę na tą tabele wyników.
  5. oj Maciuś Coś takiego udało mi się znaleźć. Może to coś pomoże PS. Wyjątkowo niefunkcjonalne obrazki w tym Whirlpool.
  6. Ania

    Podwójna tęcza

    A takie oto cudo dziś ok 20:23 można było podziwiać nad Nowogrodem. Tak wyraźnej tęczy jeszcze nie widziałam Ogromna podwójna tęcza w pełnym łuku. Niestety nie mieściła się kadrze W rzeczywistości była dużo bardziej intensywna. Nie nadaję się na fotografa Pozdrawiam
  7. Łoooooooooo awansowaliśmy Dopiero teraz zauważyłam, ale to chyba całkiem świeża sprawa Komu dziękować za przetransportowanie naszego tematu do działu „ważne tematy”? To musiał być nasz miły administrator Dzięki wielkie Adam To bardzo miło z Twojej strony, bo przed sezonem trochę się go naszukałam w naszym przepastnym Hyde Parku. Pozdrawiam
  8. Ale przecież nikt o rządzie nie wspominał No chyba, że chodzi Ci o post inż. konstruktora i jego cytat z filmu „Miś”, genialne… Popłakałam się ze śmiechu bo dokładnie o tym samym pomyślałam jak zobaczyłam Twój post A pomyłką się nie przejmuj. Przynajmniej miałeś efektowne wejście Pozdrawiam
  9. True. Noxili, aż tak głęboko nie wchodźmy koledze w dietę. Ale co prawda to prawda..z tymi 188 metrami to zaszalałeś Walken
  10. eeeeeeeee to wymiary też podajemy Nie wiedziałam Witaj witaj na forum PS. Sądząc po wymiarach, spory facet z Ciebie Tylko przy takim wzroście, waga może stanowić problem Pozdrawiam
  11. E.Eri, dzięki piękne, że chciało Ci się poszukać Teraz mogę spać spokojnie mlody188, dzięki za filmik, to jest to Macie chłopaki wielkieeeeego plusa Pozdrawiam
  12. E.Eri, z nieba mi spadłeś Jeśli będziesz tak miły i zajrzysz do swoich materiałów, to będę bardzo, bardzo wdzięczna Strasznie mnie to męczy Może uda się rozwiać moje wątpliwości, czy to była usterka techniczna czy brak paliwa. Może faktycznie to 2001 rok...ale czemu mi ciągle po głowie chodzi ten brak paliwa Wielkie dzięki chłopaki za podpowiedzi
  13. Nie nie, to na pewno Mika Hakkinen. Zawzięłam się i przekopałam archiwalne statystyki wyścigów i wyszło mi, że mogło to być GP Belgii na torze Spa w 1997 r., 44 okrążenia, Hakkinen zdyskwalifikowany na 44 okrążeniu z powodu paliwa.
  14. Myślę, że tak. Punkt można przyznać. PS. Naprawdę nikt nie wie w którym to mogło być roku? Buu chlip chlip...
  15. Tak na gorąco: BMW Sauber - jak dla mnie, na nowo definiują słowo "porażka" Brown GP - klasa Kovalainen nie zasługuje na miejsce w Mclarenie! Pisałam o tym już w ubiegłym sezonie ale czas to powtórzyć. Piquet chyba do dojedzie do końca sezonu Bourdais dowiózł punkt Ferrari - nareszcie wracają
  16. No cóż, forma BMW Sauber przestała mnie już zaskakiwać a to nawet dobrze, bo przynajmniej się nie stresuje. Nawet jak dzisiaj zapomną Kubicy opony zamontować Nic mnie już nie zdziwi w wykonaniu tego zespołu. No ale oddajmy im sprawiedliwość. Kuriozalne błędy zdarzają się nawet największym. To co zrobiło Ferrari Massie w GP Hiszpanii… I teraz mam pytanko do starszych kibiców F1, albo młodszych jeśli wiedzą. Męczy mnie ono od chwili jak usłyszałam, że inż. każe Massie paliwo oszczędzać. Otóż takie historie z brakiem paliwa już widywaliśmy w F1, ale pamiętam wyścig w którym coś podobnego tylko z innym zakończeniem przydarzyło się Mice Hakkinenowi, który stanął kilkaset metrów przed metą z powodu braku paliwa właśnie. I teraz moje pytanie, w którym to było roku? Za nic nie mogę sobie przypomnieć . Za to jestem prawie pewna, że to było przed 2000 rokiem. Jeśli ktoś pamięta ten wyścig to bo mnie to strasznie dręczy. A co do samego wyścigu dzisiejszego, to z pewnością będzie on ciekawy, jak to zwykle w Monako, tylko szkoda, że to nie Robert walczy o czołowe lokaty w tym najbardziej prestiżowym wyścigu sezonu. Jestem bardzo ciekawa jak poradzi sobie Hamilton. Mam nadzieję, że Kovalainen wie, że to jest ta chwila w której MUSI się pokazać! Walka w ogonie stawki może być ciekawa. No i Ferrari, wreszcie, nareszcie! Zaczynają się budzić z tego letargu. A Browny, jak Browny jadą dalej i to jadą po tytuły WDC i WTC najprawdopodobniej… Typowanie w tym wyścigu to hazard Mam nadzieję, że Button i Massa dojadą i mi typowania nie popsują 1)Button 2)Raikkonen, Barrichello, Massa 3) Kubica 14
  17. Damianu zatkało mnie Nie mam więcej pytań Pozostaje mi tylko napisać, nie odpuszczaj i walcz o swoje pasje! Koniecznie pomyśl o sobie! W takim wypadku to Ty nam daj tutaj swoją żonę na rozmowę Pozdrawiam i życzę powodzenia Mam nadzieję, że się wszystko ułoży. Ps. Zatkało mnie, zatkało mnie... exec, mnie nie chodziło o to, że Damianu jest złym mężem. Zastanawiałam się po prostu skąd może się brać niechęć jego żony do jego zainteresowań. To co napisałam to sytuacja teoretyczna, dlatego napisałam „być może”. Takie sytuacje się jednak zdarzają.
  18. M.K. poruszył bardzo ważna kwestię i kto wie – być może dotknął sedna problemu, a mianowicie pomoc żonie. Nie wierzę, że jest aż tak kategoryczna i, że jej niechęć do Twoich pasji bierze się z zasady. Może się ona brać z poczucia przytłoczenia, osamotnienia w walce z tą „prozą życia” o której piszesz. Bo to jest proza życia nie tylko dla Ciebie ale i dla Niej. Być może jest przemęczona, czuje się przytłoczona codziennymi obowiązkami związanymi z prowadzeniem domu, opieką nad maleńkim dzieckiem. Szczerze przyznam, że nie dziwię się jej sprzeciwom, bo w takim wydaniu astronomia kojarzy jej się z kolejną rzeczą która odciąga Cię od pomocy, od domu, dziecka itp. Spróbuj być dla niej większym oparciem, pomagaj, wyręczaj ją chociaż w części codziennych obowiązków, zajmij się dzieckiem, daj żonie chwilę na odetchnięcie, zajęcie się tylko sobą. Niech się położy, odpocznie, lub jeśli ma ochotę wyjdzie z domu i spędzi kilka godzin tak jak lubi. Jeśli zobaczy, że się starasz, że uczestniczysz w codziennym życiu, dzielisz z nią obowiązki przy dziecku, że wreszcie może trochę odsapnąć to nie wierzę by robiła Ci jakiekolwiek wyrzuty gdy następnym razem będziesz chciał się wybrać na obserwacje. Gdy będzie mniej zmęczona, być może sama chętniej się zainteresuje „Tą Twoją Astronomią”. Tylko pytanie teraz brzmi, czy Ty sam po takim dniu będziesz miał siłę i chęci na jakiekolwiek obserwacje.
  19. Ja właśnie dlatego na astromaniaka przestałam zaglądać, bo moja przeglądarka zaczęła mi tą stronę blokować jako niebezpieczną. Ale to już trwa od dobrych 2-3 miesięcy. Nie wiem czemu u was dopiero teraz.
  20. Fiuuu wolforzech - 20...to Ty młodzież jesteś jeszcze 200 lat w zdrowiu i spełnienia marzeń! Pozdrawiam
  21. Trzeba by poprawić ten kwiecień na czerwiec Pozdrawiam
  22. 1. Button 2. Vettel, Massa, Barrichello 3. Kubica 5 A co tam! Jak szaleć to szaleć * Zobaczymy czy Wasze urodzinowe życzenia się spełnią Robert wieszczył, że od Barcelony Kubica zacznie wreszcie jeździć, więc zobaczymy * heh..jaki sezon takie szaleństwo W ubiegłym jak człowiek szalał to się obstawiało zwycięstwo... Pozdrawiam
  23. Oj mlody188 podziwiam Twój młodzieńczy optymizm Po tych piątkowych treningach to zasadniczo wiem, że nic nie wiem, ze wskazaniem na „raczej nie spodziewam się za wiele” . Pierwszy trening i 3. miejsce na miękkich gumach raczej nie napawało optymizmem, drugi trening wyjaśnił sprawę i pokazał ich miejsce w szeregu. Niestety, dla BMW Sauber aktualnie walka o „czołowe” lokaty to walka o miejsca w okolicach 11. Wielkim sukcesem będzie zakwalifikowanie do pierwszej 10. O rany, powtórzymy jeszcze raz – do pierwszej 10(!) Groza… Ech, spać nie mogę...i nawet tutaj nie da się napisać nic optymistycznego.. No cóż, nic nie boli tak jak życie...
  24. Budka Suflera...wbrew pozorom to nie tylko "Bal wszystkich świętych" (czyli inaczej w poszukiwaniu większej kasy ). "Jest taki samotny dom" z pierwszego albumu ("Cień wielkiej góry") to jest coś niesamowitego... Zresztą sporo tego, ciężko by wymienić wszystkie, ale żeby było astronomicznie to napiszę, że "Noc komety" do dziś wywołuje u mnie dreszcz niepokoju. Co do Kubicy, to przyznam, że boje się nawet myśleć o tym wyścigu. Jakieś tam resztki złudzeń jeszcze mam. Ale coś czuje, że w niedziele już nie będę miała.
  25. Snajper wiemy, znamy Live Aid to projekt Boba Geldofa i Midge Ure’a. Co ciekawe wszystko zaczęło się od piosenki, której wszyscy słuchamy na święta w supermarketach czy galeriach handlowych w czasie zakupów - „Do they know it’s Christmas?” napisanej przez Ure’a, wykonywanej przez Band Aid. Piosenka dla głodującej Afryki. Odniosła taki sukces, że postanowili zorganizować Live Aid. Tak jak napisałeś, koncert wszechczasów... Nie wiem skąd bierze się ten jego muzyczny geniusz, może to ta niesamowita charyzma. Sukces Ultravox, zaczyna się właśnie gdy do składu dołącza Midge (heh..ale imię to ma niewyjściowe). Pojawia się w zespole chyba w ’79 i w 1980 mamy już album „Vienna” . W tym samym mniej więcej czasie tworzy ten projekt Visage z nikomu nie znanym Stivem Strangem i mamy album „Visage” i wspomniane przez Ciebie „Fade to Grey”. Także jak widać, czego się nie dotknął, zamieniał w złoto. Do tego multiinstrumentalista i wokalista o niesamowicie czystym, mocnym głosie. Kto nie wierzy, niech posłucha „Visions In blue” w wersji koncertowej z Monumentu. Przebiło wykonanie studyjne! A to się bardzo rzadko zdarza. PS. Może by wydzielić to do osobnego wątku, bo jak Krawat przyjdzie to będzie zły Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.