Pytanko lajkonika. Mialem jako mlodzieniec multimedialna encyklopedie wszechswiata, gdzie obrazowo pokazywano, efekt Dopplera na ramionach jakiejs spiralnej galaktyki. To ktore wlasnie sie oddalalo ulegalo przesunieciu ku czerwieni, to po drugiej stronie wiatraka wlasnie sie przyblizalo i podbili animacje w tym miejscu fioletem. Czy ja mam rozumiec, ze wszystkie galaktyki tak strasznie zapierniczaja oddalajac sie od nas, ze nawet to ramie ktore w swej wedrowce wokol osi galaktyki X wlasnie sie do nas zbliza, tez ma przesuniecie ku czerwieni, bo ruch ramienia w nasza strone zsumowany z ruchem calej galaktyki od nas nie daje per saldo zblizania?
Pal licho galaktyki. Zostanmy na podworku naszej galaktyki. Chyba w skali mikro (powiedzmy 100 parsekow) znajdzie sie gwiazda ktora zbliza sie do nas a nie oddala?
Ostatnia kwestia. Ok. 2 miesiecy temu na jakims kanale TV (chyba National Geografic) ogladalem programik o grupach galaktyk. Bylo tam wyraznie powiedziane, ze M33 to najwolniejsza galaktyka jaka zaobserwowano (jakis strasznie minimalne to przesuniecie ku czerwieni ma), zas M31 wali do na na leb na szyje i w koncu sie z nasza galaktyka bryknie. Czy ktos moglby mi to potwierdzic lub wyprowadzic z bledu? Nie mam szybkiego dostepu do zadnych drukowanych periodykow w tym temacie, a siec zasypuje mnie tylko fotkami obu wymienionych galaktyk, wielce oszczedna bedac w temacie ich ruchu wlasnego.
Pozdrawiam.