Zagadka (nieastronomiczna ale moze....

[Gość cygnus]

Wchodze na schody, musze dodac, ze lubie liczyc ich stopnie.

Zauwazam, ze IM SZYBCIEJ WBIEGAM, TYM SCHODY SA DLUZSZE, im wolniej - tym krótsze!

[sumas]

a Cygnusie to zupełnie zrozumiałe, wszak biegnąc po schodach, nie nadążasz z ich percepcją,

 

 

zwłaszcza zajęty ich liczeniem

pozdrowienia

[Gość cygnus]

a Cygnusie to zupełnie zrozumiałe, wszak biegnąc po schodach, nie nadążasz z ich percepcją,

zwłaszcza zajęty ich liczeniem

pozdrowienia

Niestety, takiej szybkosci (bliskiej c) obecnie nie jestem w stanie rozwinac!

[Gość cygnus]

Ciekawe, czyzby nikt nie rozwiazal tej zagadki?

Zagadka jest PRAWDZIWA, nie jakas tam psychologiczna!

Edytowane 1 Maja 2006 przez cygnus

[hanysiak]

Ja to widze tylko tak-wbiegajac na schody spodziewasz sie szybkiego ich pokonania,jeesli przewidywania nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia,irytacja powoduje,ze schody wydluzaja sie.

 

Jesli zagadka nie jest psychologiczna,to czemu napisales,ze:

 

"musze dodac, ze lubie liczyc ich stopnie."??

 

Pzdr.

Edytowane 2 Maja 2006 przez hanysiak

[Gość cygnus]

Ja to widze tylko tak-wbiegajac na schody spodziewasz sie szybkiego ich pokonania,jeesli przewidywania nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia,irytacja powoduje,ze schody wydluzaja sie.

 

Jesli zagadka nie jest psychologiczna,to czemu napisales,ze:

 

"musze dodac, ze lubie liczyc ich stopnie."??

 

Dlatego, zeby bylo jasne ze ma na mysli dlugosc wyrazona w liczbie stopni!

[Ori2711]

Bo chodzi o kąt nachylenia wzniesienia, czyli liczba stopni kąta nachylenia. Stosunek długości stopnia do jego wysokości. Mniej więcej tak - mam nadzieje ze wszyscy rozumieją

Im większy kąt nachylenia czyli krótszy stopień tym bardziej stromo i bardziej sie męczymy...

 

 

pozdrawiam Borucinowo

 

Ori2711

Edytowane 2 Maja 2006 przez Ori2711

[Darek_B]

Innymi słowy 2h+s=60-65cm

h-wysokość

s-szerokość stopnia.

ps.

Ale chyba nie o to chodzi.

[Gość cygnus]

Pewnie ze nie o to. Moge wpisac rozwiazanie, jesli chcecie, na razie ujawnilem je privem dw zgadujacym.

[Gość zbig]

Ja gdy szybko wbiegam schodami to po 2 . Moze dlatego sa dluzsze ?

Fizycznie nie wydluzaja sie ani nie skracaja , jedynie to my mozemy co drugi nadepnac.

[Gość cygnus]

Ja gdy szybko wbiegam schodami to po 2 . Moze dlatego sa dluzsze ?

Fizycznie nie wydluzaja sie ani nie skracaja , jedynie to my mozemy co drugi nadepnac.

MATEMATYCZNIE, nie fizcznie, skoro juz mamy to scisle wyrazac.

A dlugosc to odleglosc w sensie miary, i mowie o dlugosci liczonej w stopniach (schodkach).

[KamilM]

Nie mam pojęcia jak to może się dziać. może po prostu potykasz się i spadasz parę schodków w dół i musisz ponownie wchodzić ?

[Gość cygnus]

Chyba pora na rozwiazanie:

 

RUCHOME SCHODY.

 

Ale oczywiscie nie takie, z obluzowanymi spocznikami tylko ruchome w sposob zorganizowany!

 

Edytowane 6 Maja 2006 przez cygnus