parę DS-ów

adamsz12 · 9 Września 2007

Niestety z krótkiej ogniskowej Jupiter 200mm + Fuji Provia 400

Mgławica California, czyli NGC1499 czas 15 minut

Ameryka Północna czyli NGC7000 czas 6 minut

oraz popularne hihoty Perseusza pełny kadr i wycinek cropa czas 9 minut

Yah · 10 Września 2007

Fajne Adam, szczególnie Kalifornia - wyszła Ci struktura mgławicy. Dlaczego pomimo , ze to Provia nie wyszedł Ci ładny czerwony kolorek mgławic? Skopali Ci wywołanie czy skanowanie

U mnie niestety LP tak się powiększyło że na kliszy fotografować nie sposób. Ostatnio naświetlałem Amerykę 40 minut na ASA 400 i ledwo odróżnia się od tła. Na klisze muszę znaleźć ciemniejsze miejsce.

A ha, jaki montaż? Jakie guidowanie?

Pozdrawiam

Binocooler · 10 Września 2007

A ha, jaki montaż? Jakie guidowanie?

O ile pamiętam to chyba EQ-5 z napędami, chyba bez guidowania dla takiej ogniskowej.

{...}

Yah może robiłeś na złej kliszy - nieczółej na czerwony.

Amerykanka powinna się już pokazać delikatnie po 4 min ISO200.

adamsz12 · 10 Września 2007

Montaż wciąż ten sam soligorowy eq3-2 z napędem w 1 osi. Zdjęcia guidowane lunetką 60mm. Niestety wciąż mam problem z mocowaniem aparatu Również miałem ekspozycje 40 min ameryki nietety pojechaną właśnie dlatego, Jupiter jest ciężki muszę tu wymyślić jakiś patent. 2-gi problem do rozwiązania to zachodzenie obiektywu rosą teleskopy newtona są w tym o wiele lepsze.

Co do koloru to pewnie wina skanowania, wywołania chyba nie da się specjalnie skopać.

Edytowane 10 Września 2007 przez adamsz12

Yah · 10 Września 2007

Yah może robiłeś na złej kliszy - nieczółej na czerwony.
Amerykanka powinna się już pokazać delikatnie po 4 min ISO200.

Robiłem i wychodziło, ale jak nie było aż takiego LP spójrz:

http://galeria.astro-forum.org/details.php...amp;mode=search

Temat czułości klisz na Halfa pprzerabiałem gdzieś na astro4u

Po prostu sytuacja sie pogorszyła na tyle, ze dawniej gołym okiem było widać 5 w porywach 5.5 a teraz 4 w porywach 4.5. Sky glow jest tak duże, że klisza zupełnie odpada - niestety wymaga bardzo ciemnego nieba.

Yah · 10 Września 2007

Montaż wciąż ten sam soligorowy eq3-2 z napędem w 1 osi. Zdjęcia guidowane lunetką 60mm. Niestety wciąż mam problem z mocowaniem aparatu Również miałem ekspozycje 40 min ameryki nietety pojechaną właśnie dlatego, Jupiter jest ciężki muszę tu wymyślić jakiś patent. 2-gi problem do rozwiązania to zachodzenie obiektywu rosą teleskopy newtona są w tym o wiele lepsze.
Co do koloru to pewnie wina skanowania, wywołania chyba nie da się specjalnie skopać.

To w czym problem z tym mocowaniem aparatu. Spokojnie z guidingiem pociągniesz 40 minut i nie bedzie rotacji pola przy tej ogniskowej i dobrym ustawieniu biegunowej.

Musisz zrobić grzałkę, a własciwie dwie jedną do lunetki i druga do obiektywu - naprawde to działa. Tu masz link do tej, która ja zrobiłem:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...bie+grza%B3k%EA

Wiesz, zazdroszcze Ci ciemnego nieba, bo dla mnie astrofotografia to klisza

Przemyslaw93 · 10 Września 2007

Fajne szczególnie Kalifornia !!

adamsz12 · 10 Września 2007

To niebo to nie moje, to z urlopu . Takie było na Kaszubach. W tym roku niestety telekop nie zmiescił się do auta, wiec tylko obiektywem robiłem.

Niestety głowica fotograficzna, którą mam jest jakas dziwna nawet jak dokręcę aparat z całej siły to jakoś nie trzyma jak powinna. Musze kupic nową ale na razie funduszy brak na jakiekolwiek ruchy rozwojowe sprzętu.

Te grzałki to od dawna planuję zrobić, może w końcu sie za to wezmę

Yah · 10 Września 2007

A nie dało rady przymocować aparat bezpośrednio do obejm lunetki bez pośrednictwa glowicy? Przy obiektywie 200mm pewnie i tak byś znalazł odpowiednią gwiazdkę prowadzenia, a obiekt byłby w polu widzenia aparatu.

He,he ja miałem fajniejszą przygodę, spakowałem manele pojechałem 50 km od miejsca zamieszkania, zrobiłem dwie foty 90 minutowe na Fuji HQ200 i okazało się, że zapomniałem ustawić równolegle osie teleobiektywu i lutetki prowadzącej. Efekt - sfotografowałem obszary nieba na których nic nie było. :szczerbaty: Ale w ten sposób człowiek nabiera dystansu do życia.

adamsz12 · 10 Września 2007

Dobre, ja az takiej tragedi nie mialem , ale raz po ok 5 minutach prowadzenia ekspozycji przypomniałem sobie że zasłoniłem wcześniej obiektyw czapką coby mu cieplej było i rosa nie osiadała kiedy jeszcze ustawiałem sprzęt...

Ale to nic wielkiego, pamiętam jeden z mistrzów kliszowej astrofotografii napisał kiedyś w punktach listę elementów o jakich nie mozna zapomniec przy foceniu i jednym z nich było odwiedzenie ubikacji przed sesją, twierdził że zaplanował godzinna czy dłuższą ekspozycję i tak po pół godzinie go przycisnęło..., to jest dopiero problem przez duże P

Edytowane 10 Września 2007 przez adamsz12

Yah · 10 Września 2007

Ale to nic wielkiego, pamiętam jeden z mistrzów kliszowej astrofotografii napisał kiedyś w punktach listę elementów o jakich nie mozna zapomniec przy foceniu i jednym z nich było odwiedzenie ubikacji przed sesją, twierdził że zaplanował godzinna czy dłuższą ekspozycję i tak po pół godzinie go przycisnęło..., to jest dopiero problem przez duże P

Niezłe, i wszędzie te problemy tylko przy autoguidingu techniczne, a przy ręcznym raczej fizjologiczne :szczerbaty:

10 Września 2007

Jak ustawiłeś montaż? to długie czasy i nie uwierzę, że na lunetkę...

Binocooler · 11 Września 2007

...Montaż wciąż ten sam soligorowy eq3-2 z napędem w 1 osi. Zdjęcia guidowane lunetką 60mm. Niestety wciąż mam problem z mocowaniem aparatu ...

Hmm ... myślałem że już przymierzałeś się do EQ5. :blink: :huh:

Możesz pokazac Nam fotkę jak masz zamocowany cały ten zestaw ?

Znaczy jak ta głowica jest zamocowana, a jak luneta itp. do głowicy paralaktycznej.

Myślę że być może możnaby zbudować samemu jakieś inne mocowanie aparatu z grubej sklejki.

...raz po ok 5 minutach prowadzenia ekspozycji przypomniałem sobie że zasłoniłem wcześniej obiektyw czapką coby mu cieplej było i rosa nie osiadała kiedy jeszcze ustawiałem sprzęt...

Z tymi zakrywakami, czapkami to trzeba uważać. Nie powinno się tych elementów chować pod ubranie, ponieważ zziebnięte nabierają wilgoci od ciała. A potem nakłdając taką zakrywkę na zimny obiektyw cała para się skrapla na szkle. W rezultacie otrzymuje się odwrotny efekt do zamierzonego.

Yah · 11 Września 2007

Możesz pokazac Nam fotkę jak masz zamocowany cały ten zestaw ?
Znaczy jak ta głowica jest zamocowana, a jak luneta itp. do głowicy paralaktycznej.

Myślę że być może możnaby zbudować samemu jakieś inne mocowanie aparatu z grubej sklejki.

Jak możesz pokaż może coś pomożemy.

pozdrawiam

adamsz12 · 11 Września 2007

Jeśli chodzi o ustawienie montażu rozumiem Mitek że pytanie jest o biegun ? No więc ustawiam normalnie za pomocą lunetki biegunowej z zestawu na oko. Zajmuje to tak z 10 minut.

Nie mam chyba zdjęcia złożonego zestawu, ale w zasadzie wyglada to normalnie jak soligor MT-800 z piggybackiem, głowica i aparatem. Czyli do montażu są przykręcone obejmy (akurat inne niż soligorowe - w tych obejmach siedzi lunetka guidująca) te obejmy na górze są połączone piggybackiem z Astrokraka (tym od soligorów), na piggybacku jest przykręcona głowica fotograficzna, a do głowicy aparat.

No i sa 3 newralgiczne miejsca: 1. połączenie między piggybackiem a głowicą (ciężko uchwycić tą śrubę przykręcającą) choć wydaje mi się że podczas sesji dokręciłem ją maksymalnie i raczej nie tu leży problem,

2. połączenie pomiędzy głowicą fotograficzną a aparatem, wydaje mi się że to jest jeden z problemów, śruba łącząca chodzi w podłużnym otworze w głowicy i o ile sobie przypominam to sesje kiedy aparat przykręcałem na krawędzi tego otworu wychodziły porządnie.

3. sama głowica - pokrętła mimo że je mocno dokręcam, wyraźnie słabo dociskają. tutaj według mnie leży największy problem. Raz po ekspozycji chciałem przestawić na inny obiekt i złapałem za głowicę i sama z aparatem się przekręciła.

obiektyw waży ok 1kg, aparat ok 0,35 kg, a z battery packiem sądzę że ok 0,5 kg, czyli razem ok 1,5kg może ciut więcej.

ryszardo · 11 Września 2007

Przyjemnie popatrzeć na te zdjęcia.

Pozdrawiam!

12 Września 2007

Zadziwiło mnie, że zdjęcie z czasem 15 minut nie przejawia rotacji pola przy ustawieniu na lunetkę monta :blink:

Binocooler · 12 Września 2007

A czemu to cię dziwi.

Ja swojego Uniwersała ustawiam na tarczach i na oko po wsporniku.

Rotacji czasem nie mam na 15 min przez ob. 135mm.

Nawet dla obiektywu 300mm czasem uda się zrobic fotke bez rotacji.

Kluczem jest śledzenie gwiazdek w centrum kadru.

O ile się orientuję problem rotacji pojawia się na duzych wielkościach DEC.

Binocooler · 12 Września 2007

Nie do końca moge sobie wyobrazić jak to Ty masz tam to wszytsko zamocowane Adamie, ale obiektyw jest chyba za cięzki na taką głowice. Te obiektywy 200 mm nie mają mocowania statywowego chyba, prawda ? Czyli obiektyw wisi na aparacie ?

Ja zbudowałem sobie sam głowice z płyty 2cm. Obiektyw 300/4.5 jest mocowany do tego na dwie obejmy do rur. Aparat wisi na nim. Głowica ta ma nakrętki i śruby kontrujące. Po skręceniu w warunkach polowych, wszystko mocno trzyma. Drewno daje dość duże tarcie więc działa dość dobrze. Oczywiście w miejscach ciernych jest surowa płyta (bez laminatu czy emalii).

Chyba że uda Ci się jakoś podrasować te głowice co już masz.

13 Września 2007

A czemu to cię dziwi.
Ja swojego Uniwersała ustawiam na tarczach i na oko po wsporniku.

Rotacji czasem nie mam na 15 min przez ob. 135mm.

Nawet dla obiektywu 300mm czasem uda się zrobic fotke bez rotacji.

Kluczem jest śledzenie gwiazdek w centrum kadru.

O ile się orientuję problem rotacji pojawia się na duzych wielkościach DEC.

Śledzenie gwiazdek w centrum?. Guidowanie nie niweluje efektu rotacji pola, dziwi mnie to dlatego, że u mnie rotacja pojawia się przy 300m ogniskowej z czasem 30s. :blink: Obiekt jaki "fociłem" wtedy to M44, a przecież staram sie ustawiać "mont" dokładnie na GP (Soligor)

Adam Tomaszewski · 13 Września 2007

Śledzenie gwiazdek w centrum?. Guidowanie nie niweluje efektu rotacji pola, dziwi mnie to dlatego, że u mnie rotacja pojawia się przy 300m ogniskowej z czasem 30s. Obiekt jaki "fociłem" wtedy to M44, a przecież staram sie ustawiać "mont" dokładnie na GP (Soligor)

Zobacz czy masz dobrze zjustowaną lunetkę.

Binocooler · 13 Września 2007

niweluje rotacje, niweluje ... Mitek.

tyle że tylko w pewnym stopniu.

Jak będziesz prowadził na gwieździe dość oddalonej od kadru to rotacja się uwydatni, jeśli niedokładnie ustawi się biegun nieba.

P.S.

Faktycznie to może być problem zjustowania lunetki biegunowej u Ciebie Mitek.

Yah · 13 Września 2007

To Mitek musisz mieć naprawdę baaaardzo źle zjustowaną lunetkę. Robiłem ostatnio 90 minutowe ekspozycję przez obiektyw 300mm z szybkim ustawieniem na polarną przez lunetkę ( szybkim bo szły chmury a ja chciałem sprawdzić czułość na H-alfa filmu) i rotacji prawie nie widać. Przy 30 sekundach naprawdę nie ma prawa być jej widac przy takiej ogniskowej. Spróbuj ja zjustować bo bywa to upierdliwe , a przynajmniej u mnie w SVP było

Pozdrawiam

14 Września 2007

Problem justowania przerabiałem, myślałem do tej pory, że rotacja jest większym problemem... foce sprzętem : Newton 114/900+PL25mm+CP4500, jakoś to się wyliczało, teraz nie pamiętam ale ogniskowa takiego układu przy najmniejszym zoomie w aparacie to ok. 300mm. Jak będzie pogoda to się zobaczy.. Zobaczcie na to: to ogniiskowa ok 60mm a jaka rotacja:

http://img145.imageshack.us/my.php?image=dscn1338tr2.jpg

ale to juz nie newtonem było..

adamsz12 · 15 Września 2007

Moim zdaniem nie jest to rotacja pola tylko taką masz krzywiznę pola. Fotografujesz chyba najgorszym z możliwych sposobem, tj w projekcji afokalnej, co pokazuje wszystkie wady poszczególnych układów optycznych które są po drodze od lustra teleskopu do przetwornika ccd, czyli wady okularu oraz wady obiektywu aparatu ccd. I te wady tak sie objawiają jak na Twoim zdjęciu. Przy takim sposobie fotografowania z samej definicji tylko centrum kadru będzie sie nadawać do czegokolwiek.

Edytowane 15 Września 2007 przez adamsz12