No to zaczynam, na razie szerokie kąty

[grzybu]

Dzisiaj przyszedł mój eq3, odkupiony od Bokonona. Zdecydowałem się jednak na eq3 z napędami a nie eq5, bo:

- jest mniejszy

- jest tańszy

- widziałem zdjęcia Bokonona i uznałem, że na początek wystarczy

- mój aparat nie wyciągnie więcej niż 90s bez masakrowania zdjęć więc eq3 powinno dać radę

- jak mnie wciągnie to eq5 i tak będzie za mało

- na razie się ograniczę do krótkich ogniskowych, tak do 200-300mm, czasem może coś jasnego przy 500.

- pisałem już, że jest mniejszy?

 

Niestety (stety) balkon mam skierowany na południe więc ustawienie montażu polegało na sprawdzeniu kompasem, gdzie mniej więcej jest północ, ustawieniu na montażu ok. 50stopni szerokości i tyle.

Przy 30s naświetlania nawet gwiazdki są nie pojechane. Więcej nie ma sensu z centrum miasta.

Pierszy cel: M44, bo zanim poskładałem montaż i zanim przeszły chmury to Orion był zbyt nisko. Zresztą teraz to na Oriona trzeba jechać gdzieś pod bardzo ciemne niebo.

 

Oto efekt:

18x30s, ISO800.

Tutaj większa wersja http://grzybu.com/images/astro/m44_20080326.jpg (ok. 600kb).

Jak widać w lewym górnym rogu załapała się M67.

 

Teraz muszę wykombinować jakieś normalne mocowanie aparatu, bo na razie to była prowizorka.

[Piotrek L.]

Proszę jak ładnie

Moja rada jest tylko jedna: Zainwestuj w wypady pod naprawde ciemne niebo, a zobaczysz że efekty będą super!

Pozdrawiam

[grzybu]

Ciemne niebo to podstawa. Właśnie się wybieram na długi weekend majowy pod dość ciemne niebo więc będzie okazja powalczyć. Na razie muszę wszystko dograć sprzętowo i manualnie, a do tego balkon wystarczy.

Przy ciemnym niebie przy tych samych czasach będę miał dużo większy zasięg więc naprawdę warto się ruszyć, choćby na Silos. No i będę mógł poprawnie ustawić montaż, bo teraz mam widok na południe

[grzybu]

Kolejna próba balkonowa, tym razem nieśmiertelne M42 z achromatu 102/500.

Nie dość, że ogniskowa 500, to jeszcze mgiełka, która pogarszała i tak marną widoczność.

W sumie to chciałem sprawdzić jak to będzie z achromatem i czy aberracja zabije. Zabija

No ale przynajmniej mam teraz łatwe celowanie dzięki Flip Mirror, bo sobie celuję w okularze, który jest mniej więcej parafokalny z aparatem. Po wycelowaniu pozostaje ustawić ostrość w aparacie.

Zdjęcie słabiutkie, do tego mocno pojechane, bo dalej nie widzę bieguna przez ścianę, a na dryf nie mam teraz czasu.

Ale przynajmniej widać, że matryca potrzebuje czyszczenia

Koniecznie trzeba zabrać graty w przyszłym tygodniu pod ciemniejsze niebo, choćby na Silos, bo teraz to jest porażka.

[grzybu]

Dzisiaj montaż był pierwszy raz od ciemniejszym niebiem

Mimo przepływających cirrusów chciałem przetestować Sonnara 180/2.8. Takie coś mi wyszło:

10x30s, ISO1600, D7D, eq3-2

[ALF]

fotki całkiem całkiem

 

a kompasowi to za bardzo nie ufaj w mieszkaniu dużo przewodów elektrycznych z płynącym prądem może odchylać igłę całkiem sporo od północy.

 

pozdr

Raf

[grzybu]

To akurat było robione na zewnątrz i pierwszy raz użyłem lunetki biegunowej Przy powiększeniu 1:1 gwiazdki w Warkoczu nie są pojechane, ale to jest tylko 180mm i 30s więc dziwne byłoby, gdyby było inaczej.

A na balkonie pozostaje dryf, tyle że po tym jak widziałem co się naświetla pod ciemnym niebem, balkon zostanie do ewentualnych testów.