Skocz do zawartości

SYNTA 200/1200 dobson - moja propozycja tunningu


Gość leszekjed

Rekomendowane odpowiedzi

No wiesz? po włożeniu w wyciag kilogramowego Naglera 31mm to spokojnie trzeba z tyłu dołożyć niezłą przeciwwagę, to przecież oczywiste i temu służy ten zaprojektowany przez nas system balansowania tubusa telskopu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny pomysł i rozwiązanie. No i ta cena !

Wygląda faktycznie, że Synta 200/1200 i jej podobne podbijają świat. Design jest wręcz rewelacyjny.

Informacja o teleskopie jest jednak na początku myląca bo przynajmniej ja zasugerowałem się, że jest to kompletny system goto z napędami. W rzeczywistości jest to klasyczny dobson na którego osie założone zostały enkodery połączone z IntelliScope Computer Controller. Praca z tym systemem polega na ręcznej kalibracji na wybranym, znanym obiekcie a następnie na określeniu obiektu do obserwacji przez wybranie z bazy danych. W efekcie na ekranie sterownika pojawiają się strzałki pokazujące, w którą stronę należy przesunąć montaż (ręcznie !) aby trafić teleskopem w wybrany obiekt. Montaż nie ma żadnych przekładni, silników i napędów. Poprawione zostało, zgodnie z opisem, łożyskowanie montażu. To rozwiązanie nie zapewnia ani prowadzenia za wybranym obiektem ani automatycznego naprowadzenia na obiekt w systemie goto. Ułatwia za to znakomicie odnalezienie obiektu na niebie.

Ciekawe kiedy ten design zawita do nas i za ile ?

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebudowa teleskopu powoli dobiega do końca. Mam jeszcze nieco problemów z osią Alt ale mogę już rozpocząć testowanie teleskopu.

Teleskop wyposażyłem w 3 regulowane nóżki oraz dwie poziomnice. Dokończyłem też prace związane z napędem wyciągu. Jutro zamieszczę zdjęcia szczegółów budowy.

A teraz o testach: początkowo byłem dość mocno skonfudowany bo zarówno prowadzenie jak i funkcja goto wydawały się działać wadliwie i to dość znacznie. Początkowo przypuszczałem, że winne tu są ustawienia związane ze zmianą czasu. W końcu ustaliłem przyczynę niepowodzenia pierwszych prób. Okazuje się, że zastosowana do napędu śruba M8 ma skok nie 1.5mm jak pierwotnie zakładałem do obliczeń ale 1.25mm co jest w sumie korzystne dla napędu bo łączna przekładnia wynosi nie 1130 razy jak pisałem w jednym z początkowych postów ale 1364 co w rezultacie daje krok sterowania rzędu 0.6 sek łuku. Po nastawieniu w oprogramowaniu nowych wartości zrobiłem pierwszy test.

Ponieważ jestem astronomem amatorem ciepłolubnym to zrobiłem test z wnętrza mieszkania poprzez szybę. Akurat przez okno widzę część nieba z Vegą i M13. Nad horyzontem widzę też gwiazdę Rasalhague (Opiuchus). Kalibruję położenie teleskopu na tej gwieździe i z okularem 20mm (powiększenie 60 razy) testuję przesunięcie do M13 a następnie z M13 do Vegi. W każdym przypadku znajduję obiekty w polu widzenia okularu (dla okularu 20mm to chyba ok. 40 minut łuku) w odległości 1/3 do 2/3 odległości od środka pola widzenia. O 21.15 rozpocząłem test prowadzenia. Ustawiłem teleskop na Epsylony Lutni , zmieniłem okular na 10mm i mam powiększenie rzędu 120 razy i pole widzenia rzędu 20 minut łuku. Przez prawie 120 minut obserwacji oba Epsylony miałem w polu widzenia, wydaje się, że zataczały łuk w okularze zbliżając się do krawędzi pola widzenia. Żałuję, że nie wybrałem obiektu punktowego bo miałbym łatwiejsze zadanie do oceny. W każdy razie przez prawie 120 minut obserwacji dryf obiektu jest nie większy niż połowa pola widzenia (czyli 10 minut łuku). daje to nie więcej niż 5 sek łuku na minutę obserwacji z czego znaczna część wynika z naturalnej rotacji pola dla tego typu teleskopu. Sądzę, że ten wynik można jeszcze poprawić bo wartość przekładni mechanicznej można dobrać bardziej starannie. Jak dobrze pójdzie jutro i będzie pogoda to wystawię teleskop na zewnątrz i postaram się zrobić parę zdjęć kamerą WEB. Zamieszczę też obiecane zdjęcia końcowe montażu.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto obiecane zdjęcia z ostatnich przeróbek teleskopu.

Pierwsze dwa zdjęcia to regulowane nóżki wykonane z dwóch okrągłych elementów z aluminium o średnicy ok. 50mm połączonych odcinkiem pręta gwintowanego M10.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/nozka1.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/nozka2.jpg

Część nieruchoma regulowanej nogi przykręcona jest od spodu teleskopu trzema wkrętami. W tej właśnie części odbywa się regulacja wysokości nóżki przez wkręcenie lub wykręcenie pręta gwintowanego. Zakres regulacji wynosi ok. 40mm a zatem teleskop powinien być ustawiany do pracy na możliwie równym podłożu. Dolna, ruchoma część nóżki połączona jest z prętem gwintowanym na stałe - przez wklejenie.

Następnym elementem wyposażenia teleskopu jest układ poziomowania wykonany po wycięciu z poziomnicy do słupków (Praktiker, Castorama - koszt ok. 10PLN) dwóch elementów poziomujących. Elementy te zostały zamocowane pod kątem prostym do siebie poprzez naklejenie na folię dwustronną.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/poziomn.jpg

Ostatnim elementem systemu mocowanym na teleskopie jest sterownik pobudzający silniki w obu osiach. Opis sterownika można znaleźć na mojej stronie gdzie szerzej omawiam zarówno mój system sterowania jak i AstroPilot oraz software sterujący systemem (www.lx-net.prv.pl) . Do sterownika podłączone są oba silniki i AstroPilot a także zasilacz i taki zestaw pozwala na sterowanie ręczne. Dodatkowe połączenie z portem LPT komputera PC oraz oprogramowanie pozwala na automatyczne prowadzenie teleskopu oraz funkcje goto.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/ster1.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/ster2.jpg

Niestety, jeszcze nie zrobiłem mocowania pilotów od sterowania oraz od motofocus-a. Mam już jednak pomysł i niebawem zamieszczę zdjęcie z rozwiązaniem i tego problemu.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+A teraz zapowiadana kontynuacja testów z użyciem kamery CCD.

Na początku muszę zaznaczyć, że:

- jestem kompletnym nowicjuszem jeśli chodzi o astrofoto, z ledwością obsługuję program K3CCD

- warunki testowe to notebook sterujący montażem (słabe pentium, chyba 200MHz) oraz do współpracy z kamerą Vesta PCVC690K komputer z pentium 400MHz. Dodatkowo opisywany autofocus.

- obiekt testowany to epsylony Lutni

- czas testowania 21.30-22.00

- miejsce testowania: taras w moim mieszkaniu na 2 piętrze, akurat Lutnia znajduje się w kierunku zachodnim ode mnie skąd widać niezłą łunę miasta a dodatkowo dom stoi na tzw. kurzawce i daje się odczuwać drgania nawet od przejeżdżających samochodów. Konstrukcja mieszkania jest drewnaina i odczuwalne są także drgania od idącej w mieszkaniu osoby.

- warunki widoczności dość słabe - przy powiększeniu 120 razy nie rozdzielam gwiazd na składniki - widzę je jako lekko 'rozpaćkane' naleśniki.

Gwiazdy ustawiłem centralnie w polu widzenia CCD o godzinie 21.38 i o tej porze nakręciłem film z ok. 20 klatek po czym powtarzałem tę procedurę co kilka minut prawie do godziny 22. Pole widzenia CCD to według mnie ok. 8/10 minut kątowych. Pole wyliczyłem biorąc za wskaźnik odległość epsylonów (ok. 3.5 minuty)

21-38.jpg

Na zdjęciu potwierdza się słaba widoczność potęgowana nieco ciepłem idącym z otwartego okna na tarasie.

Dla tej sekwencji wykonałem prostą sumę klatek (ok. 20 sztuk) z następującym rezultatem:

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-38-sum.jpg

Kolejna seria zdjęć jest z godziny 21.42

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-42.jpg

Następną serię wykonałem o godzinie 21.46 i dla tej serii zrobiłem też sumowanie:

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-46.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-46-sum.jpg

Następna seria zdjęć pochodzi z godziny 21.54. A oto pojedyncza klatka i suma klatek:

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-54.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-54-sum.jpg

Ostatnią serię wykonałem o godzinie 21.57 gdy zespół gwiazd osiągnął krawędź pola CCD:

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/21-57.jpg

W sumie oba epsylony utrzymywały sie w polu widzenia CCD ok. 20 minut. Oceniam ten wynik jako dobry biorąc pod uwagę, że nie do końca są ustalone wszystkie parametry montażu. Dla obserwacji wizualnych opisane błędy prowadzenia są nie do zauważenia przez kilkanaście minut.

Przy okazji okazało się, że na niektórych klatkach wyraźnie widać gwiazdę TYC3122 leżącą w trójkącie z epsylonami - ta gwiazda ma jasność 10.4 i wydaje mi się, że ktoś lepiej operujący surowymi klatkami ode mnie mógłby pokusić się o wyduszenie z nich większej porcji informacji. Chętnemu mogę przesłać uzyskane serie pomiarowe.

Przy ustawieniu ostrości dla potrzeb CCD znakomicie spisał się motofocus. Bez niego trudno byłoby utrzmać obiekt w polu widzenia CCD podczas regulacji tym bardziej, że odkryłem teraz, że i mój wyciąg ma lekką dewiację jeśli chodzi o położenie obiektów w zależności od kierunku ruchu wyciągu.

Niestety, poza pierwszym zdjęciem nie udało mi się pokazać następnych fotografii bezpośrednio wybrałem więc tryb linków choć spróbuję jeszcze to skorygować.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy publiczna prezentacja? Chciałbym zobaczyć Syntę w realu i zobaczyć jak się nią pracuje. Wiesz Leszku, że masz dwóch przyszłych klientów (ja i DrVector) na Arkturki. Dlatego męczę pozostałych o termin jakiegoś astrozlociku w centrum Polski, żeby łatwiej było mi dojechać (cóż za egoizm :wink: )...Może Pawła Maksyma pomęczyć ;)) albo Martela?? MichaUa??? Mogły by być okolice Warszawy, ale "do tanga trzeba dwojga"...Po prostu muszę się z Tobą, Januszem, DrVectorem spotkać... Taki malusi, fajniusi astroWeekendOgnichoBEERzlocik...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszku przy takim seeingu to nie rób testow rozdzielczości bo nawet Waldzi z Mirkiem nie rozdzilili epsilonków Mewlonem więc i Ty nie miałeś wielkich szans na to :?

A testy prowadznie widzę całkiem całkiem O.K.

Jaki Ci wyszedł dryft gwiazdy w polu widzenia powiedzmy na godzinę czasu ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiąc te pierwsze testy nie miałem zamiaru rozdzielać epsylonów. To są uwagi przy okazji testu właśnie na dokładność prowadzenia. Ale na marginesie zauważyłem, że na niektórych zdjęciach widać wyraźnie wydłużenie obu gwiazd w kierunkach wzajemnie prostopadłych.

Dryft możesz ocenić mniej więcej oceniając o ile przesunęła się jedna z gwiazd w ciągu tych 20 minut obserwacji. Według mnie jest to 3-5 minut łuku. Dla obserwacji wizualnychjest to praktycznie bez znaczenia. Nie można jednak liczyć na idealne 'trzymanie' obrazu w punkcie na matrycy CCD bo konstrukcja mechaniczna prawdopodobnie nie zapewnia tego (luzy na montażu i na gwincie śruby napędowej, niedokładności gwintu, ustawienia w pionie itp.) Zapewne jednak możliwe będą kilku, kilkunastosekundowe naświetlania CCD do dalszej obróbki. Niestety jestem nieco zza słaby w dziedzinie astrofoto z CCD a poza tym moja kamera nie umożliwia długich ekspozycji. Jak mi starczy czasu w tym tygodniu to zmodyfikuję ją pod kątem dłuższych ekspozycji i spróbuję dłuższych czasów naświetlania.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogąc się doczekać pogody do testów zamieszczam tylko kilka zdjęć całego montażu - udało mi się zrobić wspornik dla pilotów do sterowania montażem i do sterowania wyciągiem. Wspornik dla pilotów wypiłowany został z profilu aluminiowego C 104/38/2 mm. W dolnej części profilu znajduje się wypiłowanie na kabel a w górnej na pilot przy czym z jednej strony pilota znajduje się specjalny 'ząb' utrzymujący pilot we własciwym położeniu. Pilot wyciąga się z uchwytu od góry. Pierwsze próby wskazują, że można się do tego przyzwyczaić :-) .

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/syn10.jpg

Dodatkowo zamieszczam dwa zdjęcia pełnego montażu wykonane w świetle dziennym.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/syn11.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/syn12.jpg

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie ostatnich dni niepogody, któregoś wieczoru, zmodyfikowałem swoją kamerę Vesta do długich ekspozycji i oto pierwsze próby z kamera i Syntą po tunning-u.

Nareszcie dziś zrobiła się pogoda do obserwacji.

Warunki do prób nie były nadzwyczajne bo to dziś pełnia i zaćmienie, a i obiekt do obserwacji też położony był nie najlepiej. Wybrałem do prób M57, która o porze wykonywania testów leżała ok. 30 stopni nad horyzontem w kierunku zachodnim a więc u mnie na kierunku miasta gdzie mam największą łunę od światel centrum.

Jako dodatkową słabość prób wymienić muszę moją słabą jeszcze znajomość astrofotografii oraz obróbki cyfrowej obrazu.

Na pierwszym zdjęciu zestakowałem 10 klatek naświetlanych po 10.5sek. (wybrane z 20 szt.) . Zdjęcia zostały ręcznie wycentrowane a następnie odjęta została ciemna klatka (dark frame) po czym nastąpiło zsumowanie zdjęć.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/m57...57-10-5-10r.jpg

To pierwsze zdjęcie można uznać za materiał wyjściowy do dalszych prób.

Na następnym zdjęciu próbowałem wydusić nieco więcej ze zrobionego materiału poprzez manipulację funkcją histogram i oto rezultat:

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/m57.jpg

Kamerę obsługiwał program K3CCD Petera Katerniaka. Chylę czoło przed geniuszem tego człowieka bo znając jedynie w zarysie funkcje programu mogłem nareszcie zobaczyć własną M57.

Niestety nie przyłożyłem się chyba zbytnio do prawidłowego ustawienia teleskopu bo obiekty utrzymywane były w polu widzenia CCD przez kilka minut. Próbowałem tez dłuższych ekspozycji (20 sek.) ale znaczna część ramek była zbyt mocno rozmazana. W dodatku jak pisałem już mój dom jest dość niestabilny z punku widzenia drgań a wykonując zdjęcia mniej więcej na wysokości 2 pietra znajduję się niejako na końcu drgającego pręta pobudzanego od strony gruntu. Przypuszczam, że po dokładniejszym ustawienieu teleskopu w pionie oraz na bardziej stabilnym podłożu będzie można uzyskiwać ekspozycje rzędu 20 sek.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku jak pisałem już mój dom jest dość niestabilny z punku widzenia drgań a wykonując zdjęcia mniej więcej na wysokości 2 pietra znajduję się niejako na końcu drgającego pręta pobudzanego od strony gruntu. Przypuszczam, że po dokładniejszym ustawienieu teleskopu w pionie oraz na bardziej stabilnym podłożu będzie można uzyskiwać ekspozycje rzędu 20 sek. 

L.J.

 

Czyżbyś Leszku mieszkał przy ruchliwej, tranzytowej ulicy czy grunt pod spodem jest niestabilny :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Januszu !

I droga jest główną trasą na osiedlu a i grunt to tzw. kurzwka. Gdy jedzie nią autobus albo cięższy pojazd to drgania są bardzo intensywne.

Niestety zdjęcia układają się w porządku odwrotnym do zamierzanego. Tobie Januszu też to się chyba zdarzyło ? Jak to się leczy ?

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując testy prezentuję zdjęcia z dzisiejszej sesji w stale tych samych niekorzystnych warunkach: pełnia księżyca, obiekty nisko nad horyzontem. Wszystkie zdjęcia robione kamerą Vesta zmodyfikowaną do długich ekspozycji, teleskop to Synta 200/1200 z prowadzeniem a program do obróbki zdjęć to K3CCD. Dodatkowo, przy zdjęciach Marsa okazało się, że częściowo robiłem je przez chmury, które pojawiły się nie wiadomo skąd.

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/uran1.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/mars1.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/m57-1.jpg

http://www.gamepub.org/astroforum/tunn/m92-1.jpg

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem ostatnią czynność związaną z tunningiem Synty - zabezpieczyłem antykorozyjnie śruby napędowe montażu przez galwaniczne naniesienie kolejno warstw chromu białego i czarnego. Posmarowałem też części ruchome smarem silikonowym, który zmniejszając tarcie zmniejsza też głośność montażu.

 

Pora na podsumowanie:

- zakres pracy montażu to ok. 100 stopni w osi Alt oraz 180 stopni w osi Az z możliwością natychmiastowego, szybkiego przestawienia ręcznego w dowolny obszar nieba (w zakresie 360 stopni),

- największa prędkość przemieszczania się teleskopu wynosi ok. 0.75 stopnia / sek na największej prędkości w trybie ręcznym oraz nieco mniej w trybie automatycznym.

- montaż umożliwia śledzenie obiektów z utrzymaniem ich w polu widzenia okularu przy powiększeniu 120 razy w czasie rzędu kilku godzin. Zaobserwowany błąd pseudo PE sięga 2-4 minut łuku bez wyraźnej struktury okresowej (dlatego nazywam go pseudo PE),

- montaż pozwala na realizację funkcji goto z dokładnością zależną od prawidłowego ustawienia montażu względem pionu, geometrii teleskopu, jego kolimacji i innych mniejszych żródeł błędu co w praktyce oznacza odnalezienie szukanego obiektu w polu widzenia okularu przy powiększeniu 120 razy (im mniejsza jest odległość szukanego obiektu od obiektu odniesienia tym mniejsze jest oddalenie celu od centrum pola widzenia),

- zauważalna jest kilkuminutowa (2-6 minut łuku) 'strefa martwa' przy zmianie kierunku ruchu montazu przy czym ze względu na konstrukcję napędu zmaina ta jest prawie niewidoczna dla osi Alt oraz mniejsza lub większa dla osi Az w zależności od bieżącego położenia wodzika na śrubie napędowej,

- montaż pozwala na kilku, kilkunastosekundowe ekspozycje za pomocą kamery CCD ze sprawnością ok. 20% dla czasu naświetlania 7.5 sek. (oznacza to, że średnio co piąta klatka nadaje się do stackowania, im dłuższa ekspozycja tym trudniej jest uzyskać nieporuszony obraz ze względu na PE montażu),

- montaż posiada możliwość poziomowania w zakresie ok. 5 stopni różnicy od wartości nominalnej,

- montaż można użytkować także klasycznie w trybie ręcznym po odłączeniu zespołu napędowego od tubusa teleskopu,

- automatyczna praca montażu jest możłiwa także w warunkach polowych przy zasilaniu z akumulatora. Maksym,alny prąd pobierany podczas pracy to max. 3A a zatem na całą noc obserwacji (10h) trzeba mieć akumulator o pojemności np. 36Ah (fiat 126p),

- odległość komputera sterującego od napędu testowana do tej pory to 10m ale sądzę, że może sięgać kilkadziesiąt metrów.

 

Zamierzony w założeniach cel został osiągnięty: napęd umożliwia wyszukiwanie obiektów z dokładnościa pozwalającą na pracę nawet z trudnymi do odszukania obiektami i praktycznie nieskończenie długie śledzenie obiektów jeśli chodzi o utrzymanie ich w polu widzenia a dodatkowo pozwala na podstawową pracę z kamerą CCD w zakresie naświetleń do kilku do kilkunastu sekund.

 

Przy okazji budowy napędu do Synty przetestowałem nowy system sterowania a właściwie przygotowania impulsów sterujących montażem. Pomysł polega na tym, że ciąg impulsów sterujących jaki generuje program gotopl pod kontrolą systemu operacyjnego Windows normalizowany jest przez układ mikrokontrolerów odciążając od tego zadania sam system operacyjny. Pozwala to na znaczne przyspieszenie pracy samego programu , który przez to staje się bardziej operatywny w użytkowaniu. Układ normalizacji impulsów sterujących zapewnia ich w miarę równomierny rozkład w czasie z możliwością modulowania prędkości w zależności od ilości impulsów co objawia się między innymi stopniowym rozpędzaniem i łagodnym hamowaniem montażu przy pracu goto.

 

Na tym kończę opis tunning-u montażu. Jeśli pojawią się jakieś pytania to chętnie odpowiem.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PE to skrót od Periodic Error czyli błąd okresowy właściwy dla wszelkiego typu napędów mechanicznych cechujących się pewną symetrią wykonania (także symetrią powielenia błądu wykonania). Klasycznym przykładem jest przekładnia zębata w której niedokładności wykonania poszczególnych elementów powodują, że przekładnia ta 'zasilana' stałą prędkością obrotową daje na 'wyjściu' predkość zredukowaną ale o zmiennej wartości w dodatku zmieniającej się okresowo. PE opisać można okresem tej zmienności oraz jej amplitudą. Ideałem jest PE równe w amplitudzie 0 co jest nieosiągalne w praktyce. Znajomość charakterystyki PE pozwala na jej korektę prawie do zera przez przyspieszenie lub spowolnienie sygnału 'zasilającego' przekładnię. W zastosowanym rozwiązaniu elementem napędzającym jest śruba poruszająca się na pręcie gwintowanym a zatem jest element okresowości (skok gwintu) ale też w grę wchodzą elementy trudne do identyfikacji jak np. dokładność wykonania samego gwintu i krzywizny pręta napędowego, równoległości poszczególnych osi itp. stąd moje określenie pseudo PE. Być może pokuszę się o bardziej dokładne zbadanie tego zjawiska i ustalę prawidłowości tego błędu zarówno w czasie jak i w okresie.

 

Jeśli chodzi o procesor sygnału sterującego to używam układu mikrokontrolera AT90S3213 w każdej osi sterującej. Jego zadanie polega, mówiąc w największym skrócie, na zliczaniu impulsów otrzymywanych z oprogramowania goto i uśrednianiu ich w czasie co powoduje, że dla małej ilości impulsów okresy pomiędzy nimi są proporcjonalnie dłuższe a dla dużej ilości odpowiednio krótsze. Daje to efekt łagodnego rozpędzania się teleskopu i łagodnego hamowania podczas przestawiania montażu w trybie goto oraz 'łagodne ' prowadzenie montażu w trakcie śledzenia. Ta druga okoliczność jest szczególnie istotna dla montaży Alt/Az gdzie prędkości w obu osiach są dla każdego obiektu na niebie różne i silnie zależą od położenia obserwowanego ciała niebieskiego co jest szczególnie widoczne dla obiektów leżących w danej chwili w pobliżu zenitu. Okazuje się, że prędkość dla osi Az ciał leżących blisko zenitu jest nawet kilkaset razy większa od prędkości dla ciał leżących w pobliżu południka lokalnego nisko nad horyzontem. Jest to także odpowiedź na Twoje trzecie pytanie.

 

W rzeczywistości mikrokontroler buforuje silnik od sterowników samego napędu i w tym sensie impulsy sterujące sterownikami nie są tymi samymi , które 'produkuje' oprogramowanie na porcie LPT. Nie chodzi tu jednak o fizyczną regenerację sygnału bo nie ma takiej potrzeby ale o jego inteligentne przekształcenie w celu podniesienia walorów użytkowych całości. Zachęcam do zapoznania się z ideą systemu goto i oprogramowania sterującego mojego pomysłu co opisałem na mojej stronie http://www.lx-net.prv.pl . Zastosowane w napędzie do Synty rozwiązania oparte są na opisanych tam podstawach i uzupełnione o dodatkowe elementy poprawiające jakość rozwiązania.

 

Dokonałem też wstępnych obliczeń kosztów jakie poniosłem w związku z przebudową teleskopu. Są to:

- mechanika napędu (silniki, koła i paski zębate, elementy z blachy aluminiowej i profili dural, wkręty, śruby, usługi tokarskie i galwanizacja oraz wszystkie inne prace nie do wykonania we własnym zakresie) - 603 PLN

- sterownik silników krokowych (2 specjalizowane scalone procesory mocy, 2 mikrokontrolery AT90S2313, płytki drukowane, kilkadziesiąt drobniejszych elementów jak tranzystory, diody, oporniki, złącza, kable łączące, obudowa, opisy, radiator) - 272 PLN

- AstroPilot (oparty na AT90S2313 inteligentny impulsator i kontroler systemu gotopl zawierający kilkadziesiąt drobnych elementów elektronicznych, wyświetlacz, klawisze funkcyjne, przewód połączeniowy ze złączami) - 65 PLN

- zasilacz - 55 PLN

- oprogramowanie gotopl, oprogramowanie AstroPilota, oprogramowanie normalizatorów sygnału, dokumentacja (rysunki, opisy) - 0 PLN

- praca własna związana z mechaniką, sterowaniem, testowaniem itp - 0 PLN

================================================

Koszt łączny to 995 PLN

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoją stronę już przeczytałem i obejżałem 8)

 

Trochę nieczytelne są opisy na niektórych rysunkach :?

 

W czym piszesz oprogramowanie do AVRów?

 

Czemu podstawę czasu zrobiłeś na licznikach dyskretnych a nie na licznikach procesora? (choć tych liczników nie widzę na zdjęciu?) :P

 

Moja ślepota nie pozwoliła mi na znalezienie mikroprocesora na schematach Pilota. Czy to jakaś wcześniejsza jego wersja jest na schematach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne mylisz pilota do MTO w pierwszej wersji z AstroPilotem. Nie mam czasu aby uporządkować stronę, więc znajdują się na niej wszystkie opisy jakie powstały od początku moich prac związanych z systemem goto. W tej chwili zarówno MTO jak i napęd do Synty korzystają z AstroPilota. Z innych układów aktualny pozostał inerface łączący port LPT ze sterownikami silników krokowych. Sterowniki zawierające także normalizatory sygnału nie są jeszcze opisane detalicznie ale zasada pracy systemu goto pokazana w formie grafu stanów jest ciągle aktualna.

Jeśli interesują Cię dokładniejsze opisy to zapoznaj się z dokumentacją w dziale download gdzie detalicznie opisany jest np. AstroPilot.

Oprogramowanie mikrokontrolerów pisane jest w Bascom-ie, odmianie basic-a dla tych kontrolerów.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.