Nie zidetyfikowane obiekty

dojcek1 · 28 Czerwca 2008

Mam pytanie, pewnie więkzość odwiedzjących to forum ma mniejsze lub większe pojęcie o astronomi. Czytając to forum zastanawiam się, czy koledzy po fachu widzieli kiedyś jakiś obiekt nieznany.

Wiem że astronom jak patrzy w niebo, to wie na co!, ale może ktoś coś widział

Chyba czas przełamać zmowe milczenia i niebać się, że kogoś wyśmiejemy :szczerbaty:

I oczywiście niechce robić z forum " z archiwóm X" tylko taka już moja ciekawość :lol:

kanarkusmaximus · 28 Czerwca 2008

Mam pytanie, pewnie więkzość odwiedzjących to forum ma mniejsze lub większe pojęcie o astronomi. Czytając to forum zastanawiam się, czy koledzy po fachu widzieli kiedyś jakiś obiekt nieznany.

Jasne! Sięgam wtedy po atlas nieba! I wtedy się to okazuje, że zaobserwowałem jakąś np małą gromadę otwartą, o której wcześniej nie wiedziałem.

Wiem że astronom jak patrzy w niebo, to wie na co!, ale może ktoś coś widział

Chyba czas przełamać zmowe milczenia i niebać się, że kogoś wyśmiejemy

I oczywiście niechce robić z forum " z archiwóm X" tylko taka już moja ciekawość

Aaaa.... To Tobie chodziło o szybko poruszające się obiekty 'nie-gwiazdowe', które wyraźnie są całkiem blisko obserwatora? A to nie udało mi się zaobserwować takich obiektów. (Oczywiście niestety :szczerbaty: ) Od czasu do czasu jakiś samolot/satelita się zdarzał, ale dało się to zweryfikować.

Nie wydaje mi się, abyśmy mieli do czynienia z jakąkolwiek 'zmową milczenia' - ona istnieje w wyobraźni tych, co nigdy nieba nie obserwowali...

Edytowane 28 Czerwca 2008 przez kanarkusmaximus

Robert Bodzoń · 29 Czerwca 2008

Wielokrotnie zdarzało mi się zobaczyć obiekt, którego (tak mi się wydawało) w danym miejscu nie powinno być. Potem po zweryfikowaniu okazywało się, że jest to coś, co właśnie tam powinno się w danej chwili znajdować Raz zdarzyło mi się nawet dojrzeć supernową, ale okazało się, że to właśnie wschodząca tuż po północy Wenus :szczerbaty: (i dlatego mnie to zmyliło).

Ale miałem też co najmniej dwa przypadki, że do dzisiaj nie wiem, co obserwowałem. Były to słabe obiekty, bardzo wolno przemieszczające się po niebie, o jasności ok. 8-10 mag. Najprawdopodobniej w pierwszym przypadku mogła to być przelatująca w pobliżu Ziemi mała planetoida (wtedy jeszcze nie było u nas Internetu), gdyż wiem, że kilka miesięcy później przeczytałem o takim obiekcie i pewne fakty pasowały do siebie, zaś w drugim przypadku słabo widoczny satelita geostacjonarny.