Życie bez Słońca

[szmarcin]

Na podstawie "Life Without the Sun" https://astrobiology.nasa.gov/articles/life-without-the-sun/

 

 

Ekosystem odkryty 2,8 km pod Ziemią w Kopalni Złota Mponeng pod Johannesburgiem w RPA dwa lata temu, składa się z organizmów, funkcjonujących całkowicie niezależnie od energii Słońca, jedynie dzięki energii pochodzenia radioaktywnego. Jest to jedyny znany ekosystem, żyjący dzięki źródłom energii innych niż światło lub energia chemiczna dostarczona przez samą planetę.

 

Uważa się, że tego typu ekosystem może egzystować pod powierzchnią innych skalistych planet, np. Marsa, ponieważ główne czynniki potrzebne organizmom do życia są powszechne dla prawie wszystkich skalistych planet.

[procjon]

Bardzo interesujące; daje to duże szanse na życie na Marsie. Ale kto tam wywierci dziure 2,8 km żeby to sprawdzić :lol:

[dobsonme]

Pozostaje jeszcze kwestia obfitosci Marsa w pierwiastki rozszczepialne.

Akurat jest tam tego jeszcze mniej niz na Ziemi wiec realne szanse na znalezienie czegos takiego na Marsie sa znikome.

[szuu]

warto też zwrócić uwagę że nie jest to życie powstałe bez udziału słońca, te organizmy wcześniej były "normalne" i dopiero potem stopniowo przystosowały sie do skrajnych warunków. czyli... jest nieźle ale nie rewelacyjnie

[narwik]

Temat jest ciekawy, ale mnie rażą użyte skróty myślowe: "This ecosystem uses the energy of naturally occurring radioactivity to split water...". Tzn. co, mają jakieś organella w sobie w których to się dzieje? Bo z opisu wynika że to po prostu pławi się w roztworze siarczanów powstałych w wyniku reakcji H2O2 z otaczającymi skałami, a bakterie pobierają energię z redukowania siarczanu z powrotem do siarczku (microorganisms "...sulfate-reducing, chemoautotrophic thermophile that can fix its own nitrogen and carbon by using machinery shared with archaea").

 

Pytanie, czy któryś ze studentów lub kadry naukowej, ściągnął by uprzejmie w.w. atrykuł? Sami byśmy to sobie poczytali a nie polegali jak zwykle na dziennikarzach.

[bienn]

Bakterie te mają w przeszło 99% (nie pamiętam dokładnie) odmienne DNA i RNA od tych z powierzchni. Sugerować to może, że powstały właśnie tam, głęboko pod powierzchnią Ziemi. Nasuwa się tutaj pytanie, czy DNA i RNA są uniwersalne w skali Wszechświata?

[szuu]

Bakterie te mają w przeszło 99% (nie pamiętam dokładnie) odmienne DNA i RNA od tych z powierzchni. Sugerować to może, że powstały właśnie tam, głęboko pod powierzchnią Ziemi. Nasuwa się tutaj pytanie, czy DNA i RNA są uniwersalne w skali Wszechświata?

skoro mają DNA i RNA to nie tylko nie sugeruje to oddzielnego ich powstania ale wręcz przeciwnie, jest dowodem że my i te bakterie mamy wspólnego przodka

[bienn]

No dobra, ale skoro mam w 80% takie samo DNA jak tulipany mojej babci, a z innymi żyjątkami jeszcze więcej, to może jednak nie?

Piszą tam, że one sa prawie całkowicie inne....

Skąd pewność, że nigdzie indziej nie pojawiło się DNA?

[szuu]

Skąd pewność, że nigdzie indziej nie pojawiło się DNA?

to nie pewność tylko prawdopodobieństwo podobnie małe jak to, że kosmici z sąsiedniej galaktyki przypadkowo mówią w tym samym języku co my (aczkolwiek na filmach to się często zdarza )

[bienn]

To fakt, ale fajnie sobie pomyśleć, że może jednak tak się materia nieożywiona samoorganizuje

[procjon]

Przeczytałem onetowski news o nowoodkrytych bakteriach z stratosfery:

http://wiadomosci.onet.pl/1935516,441,item.html

 

Nie pasuja do tematu, ale to kolejny przykład zycia w ekstremalnych warunkach.