IC417 Sh2-234 Mgławica emisyjna

[sumas]

no ale chyba po to gadamy, żeby się zrozumieć, przynajmniej się starać zrozumieć

[piotrs]

Chłopaki,

Dajcie sobie spokój. Zaraz można się pokłócić czy "prawdziwa' astronomia to planety czy galaktyki, albo czy fotki żeby były ładne czy żeby coś zmierzyć lub odkryć, albo czy fotki czy obserwacje i szkice. Wszyscy biorący udział w tej dyskusji mają swoje osiągnięcia i dla innych mogą być wzorem do naśladowania, tyle ża każdy idzie nieco inną drogą. Bez tego świat byłby śmiertelnie nudny

[sumas]

no szkoda, bo już miałem przygotowaną cała tyradę, o tym, że jeszcze 100 lat temu nikt nawet nie przypuszczał, że istnieje inna galaktyka niż nasza Droga Mleczna i że w zasadzie większość wiedzy w dziedzinie astronomii uzyskano w ciągu ostatniego wieku i w zasadzie wyłącznie dzięki wielkim stacjonarnym obserwatoriom już o odkryciach zdalnego przecież teleskopu Hubbla nie wspominając

[JaLe]

Oczywiście mało w tym romantyzmu, że ekozycje można wykonać w zaciszu domu. O ile latem można ten romantyzm zrozumieć, to teraz juz mi przechodzi.

 

Ach, kiedy wreszcie ja się doczekam swojego stacjonarnego miejsca

Od 7 miesięcy nic tylko architekt , geodeta, urzędy, papiery itd.

[staszekpapis]

Oczywiście mało w tym romantyzmu, że ekozycje można wykonać w zaciszu domu. O ile latem można ten romantyzm zrozumieć, to teraz juz mi przechodzi.

 

Ach, kiedy wreszcie ja się doczekam swojego stacjonarnego miejsca

Od 7 miesięcy nic tylko architekt , geodeta, urzędy, papiery itd.

 

Jarku -dałeś tym urzędasom szanse pokazania pazurów.

Ja im tej szansy nie dam . Buduje garaż do 25m kwadrat , a na nim stawiam kopułe.

Przeznaczenie budynku zgodne ze zgłoszeniem , a kopuła to tylko inny rodzaj dachu.

[Adam_Jesion]

Dyskusja na poziomie dywagacji, czy chodzić pieszo, czy jeździć samochodem, do tego z własnym kierowcą. Poruszanie się na nogach jest takie romantyczne, zdrowe i jeszcze można fajną laskę poznać. A samochód? Autobus? Taxi? Bleee... gdzie tu romantyzm i prawdziwość przemieszczania się.

 

A w ogóle, to mieszkanie w domu, pod dachem, ciepełkiem, światłem elektrycznym - zero romantyzmu. Nie to co prawdziwy szałas w lesie.

 

Wszystko zależy, jak na to patrzymy. Jeżeli Kuba traktuje astronomię, jako "powrót do przeszłości", to można zrozumieć. Ale z drugiej strony, co u niego robi kamera? A gdzie analogowe klisze? Nie ma tu konsekwencji. Zrozumienie chęci posiadania własnego obserwatorium i rozpoczęcia bardziej poważnej pracy to kwestia budżetu i nabytej wiedzy. Nic więcej, więc nie ma co strzępić języka - jak słusznie zauważono.

 

Ja osobiście każdemu życzę możliwości budowy własnego obserwatorium i przez to możliwości wykonania kolejnego kroku w astronomii.

 

Siedzenie w polu nie czyni zabawy astronomią. To zabawa w miłośników. Żeby zająć się astronomią, trzeba pokonać znacznie dalszą drogę, niż z domu na pole. Poza tym, to nie sprzęt i procedury określają astronomię, a cel.