Synta dla Prezydenta?

[wolforzech]

Dobra, po prostu zamknijcie już ten temat. Żarty żartami, ale niektóre osoby nie wiedzą kiedy przestać. Tym bardziej, że są granice dobrego smaku, których się nie przekracza. Jak dla mnie, nie będę pisał kto, ale parę osób swoimi wypowiedziami zaniżyło poziom naszego forum i elitarnej grupy jaką jesteśmy (tak mi się wydaje). Po co to kontynuować, lepiej zamknąć i zapomnieć.

[Adam_Jesion]

elitarnej grupy jaką jesteśmy

Jaką elitarną? Czujesz się elitą, bo ja zupełnie nie. Wątek pokazuje, że jesteśmy tacy sami, jak inne grupy społeczne. Są wśród nas zwolennicy, przeciwnicy, normalni, a nawet nienormalni. Jedno jest istotne - powinniśmy się szanować wzajemnie, nie za "elytarność", ale za odmienność.

 

Tym oto sposobem znowu mogliśmy się przekonać czym byłoby forum (o ile by w ogóle było), gdyby nie "twarda" ręka i jasny profil. Jako ludzie, w ujęciu statystycznym, jesteśmy beznadziejni. Zabrać nam policję, wojsko, etc. to anarchia zgładziła by ludzkość w kilka lat. A wszystko po to, żeby udowodnić, że ktoś ma rację, a inny się myli.

 

Amen.

 

PS. Zastanawiam się tylko, czy świadomość tego zjawiska powoduje, że jestem szczęśliwszy, czy wręcz przeciwnie? Jak zakładałem to forum prawie 6 lat temu, naprawdę wierzyłem, że społeczność to coś takiego, co samo może sobie płynąć, bazując na wspólnej mądrości. Tak mi się WYDAWAŁO.

[Adam_Jesion]

Na specjalną prośbę jednego z użytkowników AF (nie podaję nicka, bo nie wiem, czy tego sobie życzy) wrzucam link do artykułu, który może być dobrym podsumowaniem tego wątku (dla obydwu stron "prezydenta").

 

http://www.rp.pl/artykul/9157,235281.html