Skocz do zawartości

Odchudzanie mojego zestawu do nauki astrofoto


bamus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Moja nauka i fascynacja astrofoto nadal trwa. Do tej pory używałem moją lustrzankę na barana SW200/1000 do robienia zdjęć na szeroko. Efekty może jakies tam były, ale nie satyfakcjonują mnie zupełnie. Jako, że montaż EQ5 najwyższych lotów nie jest, pomyslałem co tu zrobić by poprawić efekty. Dumałem, dumałem i doszedłem do wniosku, że jedynym sensownym ulepszeniem będzie zmniejszenie wagi zestawu. Udało mi się to osiagnąć konstruując taką oto platformę, na której posadziłem leżącego od dawna w kącie Celestrona i Canona z drugiej strony:

 

IMG00019_20090629_1651.jpg IMG00018_20090629_1651.jpg IMG00020_20090629_1651.jpg IMG00021_20090629_1652.jpg IMG00022_20090629_1652.jpg

 

wiem nie wygląda to profesjonalnie, ale zadanie swoje powinno spełniać. Waga całego zestawu wynosi tylko 3,4 kg i tylko 1 przeciwwaga na montażu musi przełożyć się na lepsze prowadzenie. Zestaw na barana z dwoma przeciwagami był o 11,3 kg cięższy i do tego o wiele większy co na lekkim wietrze przekładało się na straszne drgania.

jedynum minusem jest, że na sesję muszę zabierać srubokręt do regulacji pozycji teleskopu by zgrać ustawienie z aparatem. nie jest to łatwe, szczególnie po ciemku, ale mysle, że z czasem będzie prosciej.

W ciągu 2 miesięcy dokupuje GOTO upgrade kit do EQ5 i będzie możliwe guidowanie. Trzeba tylko będzie czekać na pogodny weekend.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy ten "rzemieślniczy" patent. Waga z pewnością mniejsza ale czy mało opływowa kratownica z grubej kantówki nie bedzie łapała zbyt wiele wiatru ?

Pozdrawiam.

 

To pokaże test terenowy, ale zgrubne obliczenie powierzchni nawiewu w SW200/1000 to 0.2m2 n. kratownica to w najgorszym położeniu, gdy wiatr będzie wiał prostopadle to 0.15m2.

jedynie co mnie zastanawia to fakt czy trochę cięższy setup sprawiałby, że zestaw będzie stabilniejszy na wietrze. czy istnieje cos takiego jak najlepszy stosunek powierzchnia nawiewu do wagi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Twojej konstrukcji raczej powalczyłbym ze sztywnością zestawu. Poprzeczki łączące aparat z lunetką są długie, na dokładkę przynajmniej jedna jest łączona. Im bliżej osi obrotu zamontujesz sprzęt tym lepiej. Proponowałbym zwykłą płytę ze sklejki gr. 15-21 mm. zwykłe pierścienie do mocowania refraktorka i dodatkowe podparcie obiektywu w aparacie, no i jakąś szynę do mocowania w montażu. Mocowanie tylko za pośrednictwem śruby statywowej to trochę za mało. Nadal masz bardzo prostą konstrukcję, natomiast dużo mniej podatną na drgania i ugięcia. Przy polu obrazowania aparatu prawie zawsze znajdziesz gwiazdkę do prowadzenia zestawu.

skipper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Twojej konstrukcji raczej powalczyłbym ze sztywnością zestawu. Poprzeczki łączące aparat z lunetką są długie, na dokładkę przynajmniej jedna jest łączona. Im bliżej osi obrotu zamontujesz sprzęt tym lepiej. Proponowałbym zwykłą płytę ze sklejki gr. 15-21 mm. zwykłe pierścienie do mocowania refraktorka i dodatkowe podparcie obiektywu w aparacie, no i jakąś szynę do mocowania w montażu. Mocowanie tylko za pośrednictwem śruby statywowej to trochę za mało. Nadal masz bardzo prostą konstrukcję, natomiast dużo mniej podatną na drgania i ugięcia. Przy polu obrazowania aparatu prawie zawsze znajdziesz gwiazdkę do prowadzenia zestawu.

skipper

 

Dzieki za rady, ale niestety gdybym skrócił odległość teleskopu i aparatu do osi obrotu to przy ogniskowej 18mm mocowanie teleskopu wchodziłoby w kadr. Gdybym zastosował pierścienie mocujace to musiałbym wydać pieniądze, które chce przeznaczyć na upgrade kit GOTO. Cała płyta też chyba nie byłaby dobra do powierzchnia nawiewu dramatycznie by wzrosła i wtedy dopiero drgnia przyprawiałyby mnie o ból głowy :) O ugiecia się za bardzo nie martwie bo niska waga obu elementów po dwóch stronach nie powinna mieć duzego wpływu na sztywność.

Wszytko jednak sie wyjaśni po pierwszych testach i nie wykluczam, że zmiany beda być może musiały być wdrożone. Ale muszę przyznać, że zabawa w ta konstrukcję dała mi wiele przyjemności i z checią pomyślę o innym rozwiazaniu gdyby to się nie sprawdziło.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wypadało by zmniejszyć odległość aparat/telep - jeśli wchodzi w kadr to przesuń aparat bliżej czoła teleskopu, będziesz musiał tylko zmienić pozycję środka ciężkości, dodatkowo zamiast tych kwadratów to może lepsze było by użycie uchwytów do mocowania rur z gumową nakładką (znajdziesz w hydraulicznym), no chyba że te cztery śruby mają w "jakiś" sposób centrować położenie tubusu względem osi optycznej aparatu (po co ?)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chyba że te cztery śruby mają w "jakiś" sposób centrować położenie tubusu względem osi optycznej aparatu (po co ?)...

 

 

no wlaśbnie o to chodzi by można było zgrać to co widzi teleskop z tym co widzi aparat by w przyszłości móc guidować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlaśbnie o to chodzi by można było zgrać to co widzi teleskop z tym co widzi aparat by w przyszłości móc guidować

 

eh może ja się nie znam ale jeśli masz montaż ustawiony na "polarną" to cokolwiek na nim zamontujesz, a będzie ustawione na dowolne dec to i tak będzie guidować - czyli jak montowałeś aparat na barana to wcale oś optyczna aparatu nie musiała pokrywać się z osią telepa - ba nawet mogłeś skierować aparat w dowolnym kierunku - i tak jest to ciągle na osi ra (co z tego że pod innym kątem od telepa)

dodatkowo i tak guiding robisz na "jasnych" gwiazdach, już nie wspominając o polu obiektywu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh może ja się nie znam ale jeśli masz montaż ustawiony na "polarną" to cokolwiek na nim zamontujesz, a będzie ustawione na dowolne dec to i tak będzie guidować - czyli jak montowałeś aparat na barana to wcale oś optyczna aparatu nie musiała pokrywać się z osią telepa - ba nawet mogłeś skierować aparat w dowolnym kierunku - i tak jest to ciągle na osi ra (co z tego że pod innym kątem od telepa)

dodatkowo i tak guiding robisz na "jasnych" gwiazdach, już nie wspominając o polu obiektywu

 

 

w sumie to masz rację, szczególnie że ogniskowa do fotografowanie to max 300mm, a telep ma 800mm. więc małe różnice międzu osiami nie powinny przeszkadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, to nie jest takie proste...

Im większa odległość gwiazdy prowadzenia od obiektu fotografowanego, tym dokładniej musi być ustawiony mount na biegun. Teleskop guidujący "trzyma" gwiazdę prowadzenia, a obiekt zatacza sobie okrąg (rotacja pola) w polu widzenia astrografu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.