Skocz do zawartości

Sens przesiadki z BPC 20x60 na Taige 11x70 lub Celestrona 15x70?


majtek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich :)

Posiadam monokular BPC 20x60 (połówkę Kronosa). Poszukuję jakiegoś jaśniejszego sprzętu, interesują mnie DS'y, zastanawiam się więc nad większymi aperturami tj.70mm., a przez moją BPC trudno mi je odnaleźć, a kiedy już coś znajdę to chcę widzieć więcej :D Bo np M31 prezentuje mi się jako duża chmurka, bez zarysów dysku. Jak rozumiem jest to sprawa za dużego powera w stosunku do apertury?

Zastanawiam się więc czy jest sens pakować się w lornetkę np. DO Taiga 11x70 a że mam prawie 30-kę na karku więc źrenica wyjsciowa 6,3mm w Taidze, może być już (albo za parę lat) dla mnie za duża, więc Celestron Skymaster 15x70 wydaje się być lepszy pod tym względem. Tyle, że power znowu ma zbliżony do BPC (które ma chyba rzeczywisty power x17,7 - jak gdzieś wyczytałem).

Czy może lepiej jakąś 10x50? Tylko czy z kolei to nie będzie za mała apertura żebym mógł liczyć na jakieś szczegóły?

Proszę o radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod ciemnym niebem nawet mała lornetka pokaże dużo, jednak jak widzę Opole miasto całkiem spore, pewno lp jest. 10x50 jest uniwersalnym kalibrem nie jest to synta, ale zależy w jakiej okolicy mieszkasz jeśli jest w miarę ciemno i dostrzeż choćby m31 gołym okiem jest nieźle i taka na początek starczy, ale jeśli miejskie światła ogarniają za dużo nieba np. Fujinon 10x70 FMT-SX jest wyśmienity, dużo wyciąga, ale trzeba dysponować sporą forsą ta lornetka jest marzeniem każdego binomaniaka, wspaniała jakość wykonania, można też wybrać 9x63 nieco mniejsza, ale tańsza. Także jest to tylko rada, można te modele uwzględnić do zakupu, oczywiście potrzebny jest statyw, dla mnie to rzecz obowiązkowa. Trzeba sobie zadać pytanie czy mieszka się w mocno zanieczyszczonym światłem miejscu czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...M31 prezentuje mi się jako duża chmurka, bez zarysów dysku. Jak rozumiem jest to sprawa za dużego powera w stosunku do apertury?...

Najlepsze, co Ci mogę poradzić, to gonić przede wszystkim za jakością. Zarówno wielkość jak i powiększenie będą dla Ciebie raczej sprawą wtórną (z tą trzydziestką to jeszcze nie tragedia). Wiąże się to niestety z ceną, więc za te same pieniądze zdobędziesz pewnie łatwiej coś lepszego a mniejszego. Albo z czasem dokupisz większą lornetę lub teleskop, albo zrezygnujesz (czego Ci nie życzę).

Do obserwacji galaktyk konieczne jest jednak ciemne niebo. Za bardzo nie licz na obrazy zbliżone do fotografii. Popatrz raczej na szkice kolegów z Forum, rzetelnie oddające to, co można zobaczyć przez niewielki sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedni stawiają na zasięg i kupują lornetkę Celestron Skymaster 15x70, a inni stawiają na ładny, kontrastowy obraz oraz duże pole widzenia ... i w podanej kwocie wybierają Nikona Action VII 10x50.

Edytowane przez skymacho2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiadka na większe szkła ma jak najbardziej sens. Natomiast wybierając między 11x70 a 15x70 zdecydowanie brałbym te drugie. 11x70 i tak jest za ciężka na dłuższe obserwacje z ręki i pozostanie mimo wszystko lorneta statywową. Jako użytkownik 20x60 odpowiedni statyw zapewne masz. Ponad 6mm źrenica w polskich warunkach to zdecydowana przesada. Tymczasem 15x70 pokaże w zasadzie to samo, ale lepiej poradzi sobie przy lekkim zaświetleniu nieba. Poza tym większe powiększenia [w granicach rozsądku] lornet o dużej aperturze są przydatne z jeszcze innego powodu -umożliwiają łatwą identyfikację zwartych obiektów typu gromady kuliste,a tych jest przecież sporo. Niektóre inne obiekty też zdecydowanie lepiej wyjdą przy większym powiększeniu, np. M27 w moim Celestronie 15x70 wyglada całkiem okazale. W 15x60 [nędznej sprawności optycznej Bresser] potrafiłem odnaleźć ten obiekt dopiero po tym, jak pierwszy raz zlokalizowałem ją w teleskopie. W 10x50 widziałem ją jeden jedyny raz w superwarunkach [góry w Rumunii latem] a identyfikacja była możliwa tylko post factum na zasadzie lokalizacji wśród gwiazd, bo obiekt był całkowicie gwiazdopodobny.

Kwestia pola widzenia: 15x70 ma ponad 4 stopnie i to jest zupełnie wystarczające do wszystkich niemal zadań, choć oczywiście nie jest to typowa przeglądowa 50-tka, która wyciąga 6.5-7.0 stopni. Ale tu raczej będziesz oglądał pojedyńcze obiekty czy ich koniunkcje, a nie całe gwiazdozbiory. W porównaniu z 20x60 która ma chyba 3 lub 3.5 stopnia, to i tak będzie przesiadka na Mercedesa. Nie wiem, ile pola więcej wyciagnie 11x70, ale moim zdaniem nie ma to żadnego znaczenia, bo to i tak nie będzie nigdy lorneta przeglądowa, do tego służą mniejsze i lżejsze szkła.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Przesiadka ze statywowej 20x60 na szkła 10x50 jako jedyna lornetka to ma słaby sens, bo redukujesz zasięg i to sporo. Co innego, jak chcesz rozszerzyć stajnię lornetkową. Ja zaczynałem od 15x60, potem kupiłem [jako dodatkową]10x50 na wyjazdy w góry i na przeglądową, a 60-tki się pozbyłem po zakupie 15x70. Gdybym mógł mieć tylko 1 lornetkę do astro i nie używałbym jej na wyjazdach z plecakiem to oczywiście brałbym tę większą.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.