Co to mogłoby być? Czy ktoś to widział?

[!chim!]

Witam!!!

Szukam osób które mogłyby zasugerować czym był obiekt, który widziałem wczoraj. lub też osób które widziały to samo.

Mianowicie, będąc na ogródku w Zagórzu (Powiat Chrzanowski) gdzieś po 22:00 widziałem na wschodnim niebie jasny punkt. Był bardzo jasny, jego wielkość to coś z połowy Jowisza oglądanego gołym okiem, natomiast dużo od niego jaśniejszy (szacuje jakieś -3 - -4 mag) Pkt znajdował się w miejscu, nie sprawiał wrażenia aby się przemieszczał, a wraz z upływem czasu, jego światło bledło by po około 2 minutach całkowicie zgasnąć. Jego kolor był intensywnie pomarańczowy (przechodzący w czerwień). Dodam że niebo było zachmurzone, obiekt widziałem dość wysoko nad lasem, był bardzo wyraźny - to był jedyny obiekt tego wieczoru na niebie. Obserwacja była dokonana 31 lipca 2010 roku.

Proszę o jakieś podpowiedzi czym mógł być ten obiekt

Pozdrawiam

[gregohr]

oj, odpowiedzi czym mógł być ten obiekt otrzymałbyś wiele-od samolotu od którego światło zachodzącego Słońca odbijało się w ten sposób, przez lampiony aż po Wenus zasnuwaną przez chmury...piszesz że niebo zachmurzone- ale w 100%?

[Leszek Szamocki]

To faktycznie mogło być wiele obiektów. Samolot lub śmigłowiec - oba stosują pomarańczowo - czerwone światła pozycyjne. Mogłeś też widzieć oddalający się od ciebie samolot odrzutowy i obserwować płomień wydobywający się z dyszy silnika. Mógłby to być również lampion (często ostatnio obserwowane), ale skoro nie przemieszczał się na boki tylko oddalał na wschód, to znaczy że musiał panować w twojej okolicy jednostajny zachodni wiatr.

 

Pozdrawiam.

[!chim!]

Dobrze, to może napiszę tak: obiekt STAŁ W MIEJSCU i widać go było na wschodzie (nie leciał na wschód, od wschodu ani ze wschodu - po prostu na wschodzi świecił), Niebo było w 100% zachmurzone i kompletnie nic nie przebijało się przez chmury, a Wenus świeci z zupełnie innej strony i nie tak wysoko nad lasem (ciężko mi tą wysokość oszacować, ale gdy widzieliście Wenus na początku lipca po zachodzącym słońcu, to należy jeszcze dodać trochę do tej wysokości), intensywnie pomarańczowym JEDNOLITYM nie mrugającym światłem. Po co lampiony miały by świecić tak wysoko? poza tym czy lampiony mogą być tak niewielkie i mieć jasność w granicach -4 mag? Tą jasność szacuje na podstawie takiej, iż Jowisz średnio ma od -2,5 mag do 2,9 mag - obiekt był naprawdę bardzo jasny, i niewielki (pomiędzy Marsem a Jowiszem widzianymi gołym okiem) Obiekt obserwowałem około 2 - 3 minut i powoli wygasał

Edytowane 2 Sierpnia 2010 przez !chim!

[Gość Rekuso]

Witam

 

Chcąc odpowiedzieć ci na zadane przez ciebie pytanie będę musiał wspomnieć o moijej ostatniej obserwacji, która zdarzyła się 14 sierpnia 2010 roku. bYŁA TO GODZINA OK 23 30, siedziałem sobie na fotelu, a że jest on położony na przeciwko okna patrzyłem sobie na bezchmurne niebo, gdy nagle zauwarzyłem jak zaczęly sie kolejno wyłaniać czerwone światła w sumie było ich koło 15. Bardzo się podekscytowałem, gdyż ineteresuje się UFO. Leciały na zachód jedna po drugim, układały się jakby w wielki wóz. Wtedy bylem na 99% pewny, że byłem świadkiem pojawienia się UFO. Co więcej śwaitła te znikały w oddali. Dzisiaj właśnie szukałem podobnych wątków, ktore mogły by mówić o tym zjawisku. Na jednym z forów zobaczyłem link do sklepu z lampionami. I tam były owe cvzerwone światła. To było nic innego jak lampiony, zroiłem test wypuszcajać je jedna za drugą, uzyskałem ten sam efekt..Zawiodłem się bardzo, ale jeśli nie teraz to jeszce kiedyś, może będę świadkiem objawienia UFO.

 

Pozdrawiam.

[!chim!]

wracając po urlopie mogę podziękować za wyjaśnienie tego zagadnienia. Faktycznie, to musiał być lampion. Widziałem na youtubie filmiki jak wygląda lampion na nocnym niebie, i właśnie coś takiego widziałem. Nie mniej jednak, temat drążyłem bo nigdy nie widziałem lampiona:) Ale wielkie dzięki za pomoc

Pozdrawiam