Goliat i małe apo ?

[tomaszzt]

Witam

Chodzi o akie połączenie: statyw Goliat duży (z wysuwaną i odchylaną kolumną) + mały apochromat (typu equinox 66 czyli 60 apertury i 400 mm długości) jak to się sprawdzi w przypadku umiarkowanych (30-60 x)powiększeń ?

[r.ziomber]

Wadą głowicy w moich dwóch statywach podobnego typu (różnią się od Goliata chyba tylko "podstawką") jest to, że trochę podnoszą się podczas blokowania osi wertykalnej. Może to być bardzo dokuczliwe przy zastosowaniu tegoż jako nośnika teleskopu.

 

Edytowane 23 Października 2010 przez r.ziomber

[tomaszzt]

W goliacie nie ma tego problemu. Goliat różni się od tych na zdjęciach tym, że ma dużą głowicę kulową, która umożliwia blokowany przechył wysuwanej kolumny. Ktoś jeszcze próbował takiej kombinacji?

[r.ziomber]

W goliacie nie ma tego problemu.

Jestes pewien? Efekt jest bardzo subtelny. Zupelnie nie przeszkadza podczas fotografii, latwo go pominac. "Odkrylem" go obserwujac niebo przy pomocy MTO11CA ulokowanego na statywie. Tutaj dopiero staje sie dokuczliwy.

Goliat różni się od tych na zdjęciach tym, że ma dużą głowicę kulową, która umożliwia blokowany przechył wysuwanej kolumny.

http://forum.astropo...post__p__264241

 

Rzeczywiscie sa pewne roznice w konstrukcji glowicy fotograficznej (moja mozna przechylac na boki). Producent i mechanizm dzialania pewnie sa jednak te same.

 

 

Edytowane 23 Października 2010 przez r.ziomber

[Jarek]

Do 60x efekt opadania głowicy statywu foto [o którym pisze r.ziomber] nie powinien byc dokuczliwy. Przy takich założeniach [30-60x] Goliat na pewno się sprawdzi. Powyżej tego powiększenia byłaby już makabra. Zawsze też możesz zmodyfikować nieco głowice lub sposób podwieszenia na niej tuby [poprawa wyważenia] i problem zniknie.

Pozdrawiam

-J.