"Area 51" Time Lapse.

[bamus]

A więc tak, "Area 51" to nazwa jaką nadaliśmy naszej nowej miejscówce na półwyspie Dengie, która najprawdopodobniej jest najciemniejszym miejscem w hrabstwie Essex i najbliższym Londynu miejscem, gdzie zanieczyszczenie światłem nie zepsuło widoków nocnego nieba.

Teren leży na brzegu Morza Północnego na prywatnym terenie farmera i musieliśmy zdobyć specjalne pozwolenie i zapłacić za klucz i roczny dostęp. Myślę że jest to warte, bo w promieniu 10 km nie ma większych skupisk świateł, a na wschodzie mamy tylko morze i wind farmy

Tym razem, mieliśmy Księżyc, który nie pozwolił docenić w pełni piękna nieba w tym miejscu, ale za tydzień jak tylko pogoda pozwoli, będziemy polować na wiosenną Drogę Mleczną.

Najlepiej oglądać bezposrednio na Vimeo.

https://vimeo.com/64904872

Edytowane 26 Kwietnia 2013 przez bamus

[HAMAL]

Zastanawiam się jak sąsiedztwo morza wplywa na seeing. Sam mam fajne miejsce ale mi akurat las chyba paruje za bardzo.

[bamus]

Zastanawiam się jak sąsiedztwo morza wplywa na seeing. Sam mam fajne miejsce ale mi akurat las chyba paruje za bardzo.

 

 

najczęsciej wieje u nas z zachodu, więc cała wilgoć z morza nie dociera nad ląd. Wschodnie wiatry są zazwyczaj zwiazane z wyżami skandynawskimi, więc wiatr jest chłodny i suchy bez większego wpływu na seeing. Jednak przy bezwietrznych nocach nie jest najlepiej. Wilgotnosć bardzo szybko wzrasta i mgiełka podnosi się nad całym rejonem. Horyzont do 40 stopni jest bezużyteczny, jedynie zenit daje radę.