Skocz do zawartości

Gotowanie z astro - forum...


Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy moim wielkim hobby jest gotowanie.

 

Pragnę, by w tym wątku każdy z nas podzielił się ciekawymi przepisami na proste i smaczne jadło.Sam postaram się raz na jakiś czas pokazać Wam jakiś fajny przepisik.

 

Uwielbiam kuchnię Włoską i międzynarodową dlatego moje przepisy będą dotyczyły właśnie nich.

 

Już za chwile pierwszy przepis!zapraszam do pisania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy prosty, badzo łatwy i smaczny przepisik.

 

Risotto Florentina z fasolką (2 porcje)

 

SKŁANIKI:

 

600 g ryżu

250 g fasolki szparagowej (może być mrożona)

5 szklanek wywaru (bulionu)

2 cebule (najlepiej 1 czerwona i jedna biała)

4 łyżki oleju / oliwy

2 łyżki pestek słonecznika

250 g zieleniny - natka, por ostry - wiosną może być szczypiorek

1 garść rodzynek

sok z 1/2 cytryny

sól, pieprz

 

GOTUJEMY:

 

Fasolkę oczyścić, przelać wodą - pokroić.

Zagotować wywaru - bulion.

Do zagotowanego (nie gorącego, musi przestygnąć) bulionu wrzucić fasolę całość ponownie zagotować.

 

Cebule obrać, posiekać, zeszklić na 2 łyżkach oleju. Wsypać ryż (suchy, można lekko przelać gotącą wodą albo potrzymać na sicie nad gotującym sie bulionem), posolić, smażyć, mieszając, przez 2-3 min tak by ryż nabrał posmak cebuli.

 

Bulion z fasolą wlewać po łyżce wazowej do ryżu, gotować na wolnym ogniu.

 

Pestki uprażyć na suchej patelni, wystudzić.

 

Zieleninę opłukać, osuszyć posiekać. Gdy ryż wchłonie bulion, zdjąć z ognia, dodać pestki, zieleninę, rodzynki, sok z cytryny i 2 łyżki oleju.

 

Wymieszać, przyprawić, odstawić na 5-10 min.

 

Całość podać przyozdobione zielonymi oliwkami i bazylią.

Do tego dania proponuje dobre półwytrawne wino np. Girelli

 

Smacznego !!!

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

Edytowane przez Pawel_Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zapodaje coś ultra prostego, szybkiego i całkiem dobrego co można (celem oczarowania) przyrządzić kobiecie. Efekt finalny prezentuje się świetnie.

 

Risotto Z INDYKIEM, ANANASEM I MANDARYNKAMI (moja wersja jest pikantna)

 

Składniki

 

- 60 dag piersi z indyka (ja używałem kurczaczych piersi )

- 25 dag ryżu

- 1 puszka mandarynek (zamiast mandarynek używałem brzoskwiń-wyszło nieźle ale z mandarynkami mogło by mieć lepszy smaczek)

- 1 puszka ananasów-

- 1,5 łyżki masła lub margaryny

- 2 łyżeczki przyprawy curry

- sól, pieprz

- ja dorzuciłem jeszcze paprykę ostrą )

- butelka wina (celem uprzyjemnienia gotowania i "zaostrzenia apetytu" oraz stworzenia odpowiedniej historii dla dziewczyny jak to wiele czasu i poświęceń wymagała ta potrawa ) :banan:

 

Przepis

 

0.Flakon wina odkorkować i i sprawdzić z jakim trunkiem mamy do czynienia :stout:

 

1. Ryż gotować ok. 15- 20 minut, wyłożyć na sito, odsączyć. ( niewiele w tym filozofii)

1a.W międzyczasie sprawdzać kolejnymi kielonami czy wino osiągnęło odp temperaturę. :szczerbaty:

 

2. Owoce z puszki odsączyć z zalewy, zalewę ananasową zostawić. Owoce pokroić w kawałki( nie za małe żeby się nie rozpaćkały ).

2a.Wino powinno dać nam już wstępne rozeznanie jak się prezentuje bukiet trunku :tanczy:

 

3. Mięso umyć, osuszyć, pokroić w małą kostkę (tak ok 1,5cmx1,5cm) i usmażyć na maśle. Dodać curry(duuużo:), ryż( ja nie mieszałem z ryżem bo nie lubię papek -podawałem po prostu ryż polany ta mixturą bo ładniej się prezentuje ), owoce i zalewę z ananasów. Doprawić solą i pieprzem.

3a.Nic nie robić na sucho. :pijacy:

 

4. Wszystko wymieszać i chwilkę podgrzewać.

4a.W międzyczasie :letsdrink:

 

 

Uwaga - potrawa ma smak tylko po ugotowaniu- podgrzewana to juz nie to !!

 

Sprawa jest ultra prosta i można sobie dać rade w 30-40 minut !! .W chwili obecnej historia tego dania biedzie już tak ciekawa że oczarowanie mamy gwarantowane :)

 

pozdr

DaVe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przypadkiem zrobiłem rolady z schabu i były super .

Schab pociąć ,potłuc tak aby można z nich zrobić rolady . Posolić , popieprzyć , posmarować musztardą i przecierem pomidorowym , położyć kawałek kiełbasy , ogórka marynowanego lub kiszonego , cebuli ,można dać zółty ser czy masło . Zawinąć i najważniejsze smażyć na bardzo gorącym tłuszczu co chwilę je przekręcając . ZA kilka minut są gotowe . Złociste z zewnątrz a w środku soczyste . Robi się tak jak zwykłe rolady , sztuką jest je przysmarzyć . Musi to być na pograniczu palenia się tłuszczu .

Pewnie należy wnieść jakieś poprawki . :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł Ty jesteś obeznany w daniach bez mięsa (tzw sałatkach ;) ) a ja potrzebuje kilka smacznych i prostych przepisów do wyboru bo obiecałem na jutro na 14 coś dobrego osobie która też nie jada "ciał". Polecisz coś dla takiego "kuchennego antytalenta" jak ja ??

Ja potrafie tylko z mięsem coś uważyć

 

pozdr

DaVe w potrzebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra cos specjalnie dla Dawida!

 

Pene z sosem szpinakowo śmietanowym na ostro.

 

SKŁADNIKI:

 

500g Pasta Pene - makaron rurki (duże ale nie canelloni)

500g Szpinak najlepiej w liściach (może być mrożony ale wtedy pamiętajmy o dobrym odparowaniu)

1 cebula

250 ml śmietany lub jogurtu naturalnego

2 łyżki oliwy/oleju

3 łyżki tartego parmezanu

1 łyżeczka masła

1 jajko (nie jest konieczne)

1/2 szklanki wywaru/bulionu

sól, pieprz czarny i biały, czerwona papryka ostra

1 - 2 ząbek/ki czosnku

 

 

GOTUJEMY:

 

Gotujemy Pasta Pene al dente - wodę do gotowania lekko solimy i dodajemy masła.

 

Do śmietany dodajemy sól, pieprz czarny, wyciskamy czosnek. Mieszamy i wkładamy do lodówki.

 

Cebulkę drobno siekamy. Złocimy ją na wolnym ogniu na goracej oliwie - wszystko w ok. 3 - 4 litrowym garnku. Gdy cebula wciąga oliwę i widzimy, że proces ten nie postępuje dalej powoli wlewamy wywar.

Jeśli szpinak jest w liściach dzielimy go ręcznie na porcje, dodajemy do cebuli z wywarem. Czekamy aż szpinak będzie "plastyczny" - gotowy. Dla zagęszczenia wbijamy jajko. Gdy jajko się zetnie a całość będzie jednolicie gęstą i nie będzie "podchodzić" wodą odstawiamy garnek z ognia. Jedną łyżkę szpinaku z garnka dodajemy do wcześniej doprawionej śmietany - mieszamy a po chwili śmietanę wlewamy do garnka. Mieszamy.

 

Potem całość gotujemy 2-3 minuty na bardzo małym ogniu.

Dodajemy biały pieprz i czerwona paprykę.

Odcedzony makaron Pene dodajemy do sosu. Mieszamy tak by sos oblepił makaron.

 

Dzielimy potrawę na porcje (3-4) i sypiemy parmezanem.

 

Podajemy na liściu sałaty i przyozdabiamy bazylią.

Świetnie smakuje z ananasem!

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

Edytowane przez Pawel_Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu takie przepisy a ja proponuję zwykłe łazanki, byle dodać dużo cebulki i niezbyt dużo kapusty. Poza łazankami i pizzą to już chyba tylko jakąś dobrą restaurację mogę polecić.

 

Havane ?? ;)

 

Ps.Pizza byla BOSKA . Bez niej , browara i single malta nigdy byśmy nie poskładali części 453L32 z cześcia 543R23 na wysokości nakrętki 403R4 ;)

 

 

Ps.Paweł Dziekuje. jutro od rana gonie za składnikami.

 

 

pozdr

DaVe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawełku czekałem kiedy ten temat w końcu się pojawi.

To że jesteś specjalistą od zakryć (i odkryć) to jesteś przecież fachowcem i mistrzem kuchni włoskiej.

Ludzie to co robi Paweł na patelni to prawdziwy KOSMOS , wiem bo miałem przyjemność przez kilka dni próbować tych specjałałów.

Masz ode mnie i Anety tytuł :Autorytet kuchni"

PS.

A ja moge tylko podać przepis na smażonego oscypka:

Bierzemy oscypka , najlepiej średniego , kroimy na plasterki i wrzucamy na kilka minut do rozgrzanej patelni :ha:

wersja druga : oscypka przed wrzutem obtaczamy w panierce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś wrzucę do gara:

 

SPAGETTI A'LA CARBONARA

 

Makaron do spagetti wg. uznania - pół paczki

 

2 plastry boczku wędzonego ok. 5x10 cm

 

Oliwa z oliwek

 

200 ml śmietany 18%

 

5 małych cebulek szalotek

 

200 g sera żółtego - ementaler

 

3 żółtka

 

2 czubate łyżeczki pieprzu (łyżeczki do herbaty)

 

Czerwone wytrawne wino !!!

 

 

GOTUJEMY:

 

Mieszamy żółtka ze śmietaną, pieprzem (koniecznie bo danie jest na ostro) i startym żółtym serem - odstawiamy.

 

Na patelni smażymy pokrojone w drobną kostkę boczek i cebulkę szalotkę. W tym czasie zaczynamy gotować makaron - nie solimy. Gdy boczuś nabierze rumieńców a w kuchni już pięknie pachnie, wlewamy na patelnię wcześniej przygotowaną masę serowo - śmietanową.

 

Podgrzewamy dalej na patelni, aż żółtka się nam zetną a całość nabierze krupowatego wyglądu. Gdy już to się stanie, odcedzamy makaron i z powrotem umieszczamy go w gorącym garnku. Makaronu nie wolno płukać zimną wodą. Ma być gorący!!!

 

Do tegoż makaronu dodajemy to co znajduje się na patelni i całość intensywnie mieszamy. Garnek z zawartością stawiamy na stole i siadamy z ukochaną osobą. Jej zachwyt gwarantowany!

Nie zapomnijcie tylko o winie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawełku czekałem kiedy ten temat w końcu się pojawi.

To że jesteś specjalistą od zakryć (i odkryć) to jesteś przecież fachowcem i mistrzem kuchni włoskiej.

Ludzie to co robi Paweł na patelni to prawdziwy KOSMOS , wiem bo miałem przyjemność przez kilka dni próbować tych specjałałów.

Masz ode mnie i Anety tytuł :Autorytet kuchni"

PS.

A ja moge tylko podać przepis na smażonego oscypka:

Bierzemy oscypka , najlepiej średniego , kroimy na plasterki i wrzucamy na kilka minut do rozgrzanej patelni :ha:

wersja druga : oscypka przed wrzutem obtaczamy w panierce.

 

He?? :szczerbaty:

To znaczy - przepraszam, czy możesz powtórzyć bo nie pokapowałem??

Każdy, kto lubi postac przy kuchni świetnie gotuje po włosku bo to najprostrza kuchnia świata. No może nie licząc przygotowania płatów Lasagne - każdemu za pierwszym razem sie skleją!

 

Pozdrawiam Darczeku Twoją przeuroczą małżonkę a Ciebie... no Ciebie tyż !

Pijcie mleko Hey! ;-)

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś wrzucę do gara:

 

SPAGETTI A'LA CARBONARA

 

Makaron do spagetti wg. uznania - pół paczki

 

2 plastry boczku wędzonego ok. 5x10 cm

 

Oliwa z oliwek

 

200 ml śmietany 18%

 

5 małych cebulek szalotek

 

200 g sera żółtego - ementaler

 

3 żółtka

 

2 czubate łyżeczki pieprzu (łyżeczki do herbaty)

 

Czerwone wytrawne wino !!!

 

Zamiast boczku osoby nie jedzące mięsa mogą użyć serka Wędzone Pittato (chyba się to tak pisze) to takie małe serki - prostopadłościany o krawędziach 1-1,5 cm. Po złoceniu oddają aromat i smak podobny do wędzonki czy boczku. Niestety je bardzo ciężko u nas w Polsce kupić a na dodatek jest bardzo drogi. Sprzedawany jest zazwyczaj w lnianych siateczkach po ok. 250 g. Taka porcja to niestety koszt ok. 25 zł.

 

Podaję tak jako ciekawostę - często dodaje się też i wędzonkę/boczek i Pittato.

 

Localizer super przepisik - muszę Was tam kiedyś odwiedzić w tym Brwinowie.

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jadam soję na ogół w sałatce warzywnej, lub w sosie pomidorowym (+zioła prowsalskie, oregano, dużo cebulki w kosteczkę) z ciemnym (razowym) makaronem. Tutaj powinno być sporo przepisów z soją w roli głównej. :D Bardzo dobra jest fasola zapiekana z czosnkiem i pomidorami ( gotujemy fasolę, mieszamy z majerankiem i oliwą po czym wrzucamy do naczynia żaroodpornego. Na to wszystko wlewamy mieszaninę pokrojonych pomidorów, czosnku, cebuli z przyprawami lekko (5min) uduszoną na patelni, całość zapiekamy ok 30 min - palce lizać, polecam z ciemnym pieczywem ) Soje przygotowana w ten sposób może także być dobra. o wiele smaczniejsze i dające wiecej możliwości przygotowania są takie produkty z soi jak kotlety sojowe, kostka soj., granulat (proteina) soj., tofu itd. Soja zawiera dużo białka, ale niepełnowartościowego więc powinno się ją spożywać z razowym pieczywem, makaronami, lub nieoczyszczonym ryżem. Smacznego!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja lubie takie dobre kotleciki sojowe :) Tyle, ze przepisu nie znam, bo to kupowane  :szczerbaty:

 

Ostatnio kupiłem te, za przeproszeniem KOTLECIKI!. Tfu!. Po namoczeniu śmierdziały jak mokry Burek podwórkowy, po usmażeniu "aromat" pozostał....

 

A dla poprawienia nastroju podaję przepis na prostą i smaczną zupę:

 

Porcja: dla 6-ciu osób (z dokładkami, hi hi)

 

SKŁADNIKI

4kg ziemniaków

1kg kiełbasy cienkiej ze średniej półki,

40 dag surowego boczku wędzonego (może być wędzony parzony),

6 kostek rosołowych,

10 listków laurowych,

łyżka ziela angielskiego,

płaska łyżka pieprzu czarnego (w kulkach),

3 łyżki majeranku,

0,5-1 łyżka tymianku,

płaska łyżka Vegety, Kucharka lub czegoś podobnego,

0,8 - 1l kwaśnej śmietany 18%.

Mowa tu o dużych łyżkach "do zupy" a nie łyżeczkach.

 

WYKONANIE:

Do przynajmniej 8 litrowego gara wlać 4litry wody, dodać kostki rosołowe, ziele, pieprz, listki, tymianek oraz dwie łyżki majeranku i zagotować.

W międzyczasie kiełbaskę pokroić w kostkę, lekko poddusić na patelni (pod przykryciem) aż puści soki, poczym odlać to cholerstwo z patelni a kiełbaskę jeszcze trochę podsmażyć i do gara. Operację musimy powtórzyć kilkakrotnie, w zależności od wielkości patelni, bo na raz 1kg kiełbasy na patelni sie nie zmieści. Boczek pokroić w kostkę i już tylko podsmazyć i do gara. Nic z boczku nie trzeba wytapiać bo nie ma tyle szajsu co kiełbasa.

W garze od jakiegoś czasu pięknie nam się gotuje, zioła i przyprawy puszczają aromat, więc wrzucamy pokrojone w drobną kostkę ziemniaki a po ponownym zawrzeniu ostatnią łyzke majeranku. Oczywiście majeranek jak i tymianek wrzucając do garnka przecieramy mocno w dłoniach, żeby uwolniły aromat. Gotujemy ok. 20min, aż ugotują się ziemniaki. W końcowej fazie kontrolujemy smak i ewentualnie dodajemy Kucharka, Warzywko czy innego wynalazka. Po ugotowaniu odczekać min. 15minut a następnie:

Śmietanę przelewamy do min. 2litrowego garnka, dodajemy 2 szczypty soli, mieszamy i hartujemy, dodając stopniowo zupę, poczym wszystko siup do gara, mieszamy i gotowe!

 

Przepis nie jest skomplikowany a zaręczam efekt murowany!

Pozdrawiam i smacznego!

Edytowane przez Piotr B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kupiłem te, za przeproszeniem KOTLECIKI!. Tfu!. Po namoczeniu śmierdziały jak mokry Burek podwórkowy, po usmażeniu "aromat" pozostał....

 

Często jadam kotlety sojowe i zauważyłem że faktycznie niktóre firmy produkują koltety które są niesmaczne. Najczęściej jadam kotlety "polgrunt". Dobrze przyprawione są naprawdę dobre. Dla urozmaicenia i jak mam czas to robię kotleciki w ten sposób że po ugotowaniu w bulionie warzywnym kotleta, rozkrawam go wzdłuż, przekładam plasterkiem sera i cebuli i dopiero to panieruję w tartej bułace z dodatkiem przypraw do tego surówa i palce lizać :D

Edytowane przez TomekG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soja!

 

Najprostszy sposób.

 

Zraziki sojowe z pieczarkami

 

SKŁADNIKI:

 

0.5 kg soji (najlepiej udać się na giełdę rolną i kupić na wagę od rolnika)

0.5 litra bulionu warzywnego

0.5 kg pieczarek

1 cebula

1 szklanka mąki pszennej

3 jajka

0.5 kostki masła

ok. 1 szklanka bułki tartej

sól, pieprz, inne przyprawy

 

GOTUJEMY:

 

Soje namaczamy w lekko osolonej wodzie - tak musi sobie pływać przynajmniej 24 godziny.

 

Na patelni dusimy posiekane pieczarki i złocimy cebulkę (drobno posiekaną).

 

Gdy soja jest namoczona odlewamy resztę wody z namaczania i zalewamy bulionem. Gotujemy do miękkości. Gdy soja jest w miarę miękka odlewamy bulion, (ale nie wylewamy tego, co zostało).

 

Soję rozdrabniamy na ciasto - dolewamy powoli resztę bulionu, wbijamy 2 jajka, wkładamy 0.25 kostki masła, połowę porcji mąki, oraz przygotowane wcześniej pieczarki i cebulkę.

 

Myjemy ręce, zakaszamy rękawy i w to wszystko wkładamy łapy. Wyrabiamy ciasto ręcznie aż do ujednolicenia. Gdy widzimy, że podchodzi woda dodajemy po troszku resztę mąki.

 

Na końcu doprawiamy pieprzem i ew. innymi przyprawami. Ciasto winno być już dosyć słone, od bulionu, ale jak ktoś lubi słone może lekko osolić.

 

Formujemy kotleciki wielkości połowy dłoni - grubości palca.

 

Obtaczamy w jajku i bułce, (jeśli się nam rozlatują w rękach można dodać jeszcze jedno jajo i mąkę - jeśli soja jest dobrej jakości nie powinno się tak dziać)

 

Smażymy na masełku na złoto.

 

Podajemy z dobrą sałatką z pomidorów i ogórków.

 

Palce lizać!

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

 

PS

Ciasto na kotlety można komponować samemu. Pamiętajmy jednak - nie może podchodzić wodą. W konsystencji powinno być jak kapusta z grochem.

Edytowane przez Pawel_Maksym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często jadam kotlety sojowe i zauważyłem że faktycznie niktóre firmy produkują koltety które są niesmaczne. Najczęściej jadam kotlety "polgrunt". Dobrze przyprawione są naprawdę dobre. Dla urozmaicenia  i  jak mam czas to  robię kotleciki w ten sposób że po ugotowaniu w bulionie warzywnym kotleta, rozkrawam go wzdłuż, przekładam plasterkiem sera i cebuli i dopiero to panieruję w tartej bułace z dodatkiem przypraw do tego surówa i palce lizać  :D

 

Firma "polgrunt" przygotowuje kotlet z soji genetycznie modyfikowanej!

 

Ale jak dobre to czemu nie.

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój szwagier przez 11 lat nie jadł mięsa i ciągle zachęcał mnie do soji na różne sposoby. Jak dla mnie paskudztwo!

 

Ale i szwagier zmądrzał: teraz i kotlecika i rybke zje, a kiedyś nawet jajka nie jadał.

 

Nie ma to jak kawał dobrej świni! W końcu świnia lubi świnie :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.