Skocz do zawartości

FERRARI


Rekomendowane odpowiedzi

Nie słyszałeś o tuningu , innym paliwie itd.

moj samochod to stary mitsubischi lancer . Takie cos jak uszkodzenie szybkosciomierza to nie w stylu japonczyka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie cos jak uszkodzenie szybkosciomierza to nie w stylu japonczyka .

 

Eeeee ja kiedyś kupiłem nową corollę. Po doświadczeniach z tym autem, już nigdy japońskiego samochodu nie kupię. Może nie były negatywne, niby wszystko OK, ale plastikowe elementy się połamały, paliwo żarł jak smok, a serwis był dosyć drogi. Żadna tam rewelacja za duże pieniądze. Potem kupiłem VW Polo i dopiero byłem szczęśliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim lancerem jezdze 10 lat ,disel. Przejechałem 300 tys. km . wymieniłem : 1 koncówke drazka kierowniczego , koncowki stabilizatora przechylu , przeguby , zawory . Raz ustawialem zbieznosc .Jak go kupilem mial 135 tys przebiegu .

Z powodu oszukanego oleju musiałem go tulejowac i wymienic pape olejową .

Z powodu zlezalego paska zebatego przeciwwalka 2 razy rozerwał się pasek rozrzadu i polamalo dzwignie zaworów .

Teraz praktycznie to jezdzacy gruchot . Dardzo go lubie . Pewnie dlatego jeszcze się trzyma . Unikam fachowców bo po nich zawsze cos nie tak .

Silnik zapala po pół obrotu , chyba ze oszukane paliwo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam gadacie. Tylko amerykańskie samochody mają w sobie to "coś", chociaż całkiem często się psują i trudno powiedzieć, co to właściwie jest - to coś.

A jeśli chodzi o malucha to najszybciej jechałem 135km/h, oczywiście z górki. Nawet jeżeli licznik trochę zawyżał (a pewnie tak było) to i tak jazda z taką prędkością w puszce od sardynek była przeżyciem porównywalnym z włożeniem głowy do paszczy rekina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takie szczęście w życiu, że jeździłem maluchem, którego zdachowałem :-), potem fiatem 125, którego najmilej wspominam, potem fordem i jeszcze VW Polo, Toyotą (którą żona zdachowała z kolei), znowu VW Polo i drugim Polo a teraz passatem. Volkswagena uważam za ideał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzego fiata mialem z przetargu z MO - cywilny . Zawieszenie miał tak przeregulowane ,ze jak skrecilem kierownica tak jechal , nie prostowal po jej puszczenu . Malym fiatem balem sie jezdzic powyzej 70 km/h . Wczesniej jezdzilem warszawa i mialem wrazenie , ze nogami szoruje po asfalcie .

Cos to ma BMW , Mercedes nawet dobry stary citroen BX ,XM , audi 100cc .

Nowszych modeli nie znam . Polo jest bardzo dobre do miasta .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli opla tez zaliczasz do tych dobrych,to moj opel to wyjatek :D  :D

Jestem bardzo niezadowolona!!!!!!!

Wiecej jest w naprawie niz nim jade :Boink:

 

Patrz na rece "mechaników " . Zawsze mozna zrobic aby klient wrocil , bo cos innego sie popsulo . Zawsze mozna jakas czesc podmnienic , bo ktos inny ma zuzytą .

Znam przypadki podmian takze w autoryzowanych serwisach .

Np. Kolumna kierownicy z drążkami , przeguby , w astrze piasty z bebnami z tylnych kól i inne elementy zawieszenia lacznie z klockami hamulcowymi .

Mogą wlac do oleju preparat " uszczelniający " zlepiający pierscienie . Do 10 tyś km zrobią " kapitalkę "silnika lub tanio odkupia caly samochod . Wymieniają nawet koła na bardziej zuzyte .

Czasem mechanik patrzy na Twój samochód jak na dawce ogranow . :Boink:

Wspólczesne auta nie wymagają czestych napraw . Zmien mechanika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze ,że jak samochód ma wtrysk to na ogól problemy sa z zlego paliwa . Zabrudzony filtr paliwa , sonda lamda / czasem wystarczy ja umyc / . Mechanik na ogół dolicza pompę paliwa :D . Jest w zbiorniku i zawsze moze powiedziec ,że ją wymienił . Czeska 400 zł , niemiecka 800 - ceny z przed 3 lat .

Moze tylko ja spotkalem takich mechanikow ?

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Moze tylko ja spotkalem takich mechanikow ?

 

Nie tylko ty :D

 

Jak mi hamulce zle dzialaly,to mechanik mi powiedzial ze mam za wysokie obcasy.

Pomyslalam ze to zart,ale to byla mylna analiza!!

Wiec skomentowalam na glos jego gumiaki.A on mnie zaczal szefem straszyc.Wiec jak przyszedl szef,nie zatrzymalam opinii dla siebie o butach szefa.

On wielki dyplomata potraktowac chcial to jako zart i smial sie,ale byl to nerwowy chichot."Pozyczylam" sobie od kolezanki meza i dopiero z nim rozmawiali normalnie :D

Okazalo sie ze jakis tam cylinder byl zepsuty.....(mi mowili ze wszystko jest OK,bo 2 dni temu serwis byl!!!)

A auto nadal regularnie co miesiac sie psuje..... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi hamulce zle dzialaly,to mechanik mi powiedzial ze mam za wysokie obcasy.

Pomyslalam ze to zart,ale to byla mylna analiza!!

Wiec skomentowalam na glos jego gumiaki.A on mnie zaczal szefem straszyc.Wiec jak przyszedl szef,nie zatrzymalam opinii dla siebie o butach szefa.

On wielki dyplomata potraktowac chcial to jako zart i smial sie,ale byl to nerwowy chichot."Pozyczylam" sobie od kolezanki meza i dopiero z nim rozmawiali normalnie

Okazalo sie ze jakis tam cylinder byl zepsuty.....(mi mowili ze wszystko jest OK,bo 2 dni temu serwis byl!!!)

A auto nadal regularnie co miesiac sie psuje.....

 

 

a jakież to auto się tak regularnie psuje???

nie ferrari???????? :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak na poważnie wielu moich znajomych niestety dość szybko wyzbyło się opli nawet tych nowych

Ja od samego początku związałem się tylko z jedną marką i mam już szósty pojazd tej firmy ...

inna kwestia że każdy samochód potrafi mi się szybko znudzić bo np. ma za mały silnik lub kolor już mi nie pasi.

ale generalnie jestem zadowolony z komfortu jazdy tymi autami i lubię duże auta.

zresztą mam jeszcze iveco (ciężarowe B) )

bmwIMG_4215.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Krakowie natomiast znajoma kupiła renault megane w salonie,

po tygodniu facet wjechał jej w drzwi.

kiedy była u blacharza okazało się , ze dwa tygodnie wcześniej on szpachlował w tym aucie drzwi .

z początku potraktowała to jako żart ale po zdięciu tapicerki wniosła sprawę do sądu...

firma renault aby wyjść z twarzą i bez rozprawy dała jej inny samochód z duuużo lepszym wypasem i silniejszym motorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko ty :D

 

Okazalo sie ze jakis tam cylinder byl zepsuty.....(mi mowili ze wszystko jest OK,bo 2 dni temu serwis byl!!!)

A auto nadal regularnie co miesiac sie psuje..... :D

Jedyne co przychodzi mi do glowy to masz w aucie wloskie podrobki . Tloczek w cylinderku nie moze sie zapiec w oryginalnym hamulcu ,chyba ze samochod dlugo stal .

Znajomy kupił w Poznaniu VW Polo . Oszukali go na alarmie . Policzyli drozsza a dostal podstawowa wersje . Na zyczenie zamontowali centralny zamek . Po roku zardzewial i zacinal sie . Zima czasem wchodzi przez bagaznik .

Nawet w rocznym seacie marabela podczas regulacji zbieżności tak mocno przesunieto kolo przednie do tylu ,ze półoś wypadała ze skrzyni biegów . To ją rozebrali . Poskladali i huczy mechanizm różnicowy , a polos jak wypadala tak wypadala . Co skasowali to ich. Mozna tak bez końca .

W serwisie citroena moj BX nie przeszedł badań technicznych bo na tylnych kołach nie działal reczny hamulec . BX ma na przednich . Metr od auta co wycinano fleksa uszkodzone elementy stalo inne i rozgrzane opilki wtapialy sie w lakier i szyby . :Boink:

Aurora twoje auto to BMW? Ile pali ? Bo to chyba jedyny istotny mankament oprócz siedzeń . :Beer:

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw powinieneś spytać o pojemność :huh:

jest to niestety tylko 2 litry więc za mała moc w stosunku do masy

przy mojej "ostrej jeżdzie " po mieście pali 12 litrów

ale jak by tu było 2,5 litra pojemności to spalanie było by nieco mniejsze ( sprawdzałem) .

zresztą ja nie patrzę na ekonomię bo gdyby tak było to już dawno założył bym inst. gazową :D

tym czasem ja swoją maszynkę tuningowałem mechanicznie B)

tak więc zużycie jest jak w polonezie a komfort... no wie kto jechał co do siedzeń to są podgrzewane a w zimie to duuuuuuuuży plus dla takiego zmarzlucha jak ja :lol::Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek,dzieki za tak wiele staran w poradach:))))

Ale widzisz,ja osobiscie to nawet sie zgadzam by mnie troche oszukano .

Ale niech w koncu naprawja!!!

To auto to byl moj blad,kupilam go tak jak sie sukienke kupuje.Spodobalo mi sie :D

Ja jeszcze tylko chce tym autem-wiesniakiem do Chorwacji z kolezanka jechac!!

A potem chce sie go pozbyc :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno... włoskie samochody = piękności, Włosi naprawdę potrafią projektować ale z wykończeniem u nich cienko np. zdarzały się zaparowane lampy w nowych Ferrari... albo bardzo szybko gieły się felgi. Kolega kupił ostatnio nówkę motocykl Włoski... i po przejechaniu 30 km padł licznik.

Jak już się tak wszyscy chwalicie to i ja też się pochwale ostatnim zakupem :szczerbaty: :

http://www.bikepics.com/members/xxxtreme/98zx9r/

kawasaki-zx9r-98-bikepics-353768.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie przepadam za niemieckimi autami, to niedawno przechodziłem koło czegoś co się nazywało VW Touareg i muszę przyznać, że ślinka mi pociekła na ten widok. Piękny samochód, ni to dżip ni to limuzyna. Gdybym miał coś takiego, to nie musiałbym co parę tygodni odkopywać samochodu, bo znowu zawiesił się podwoziem na leśnej dróżce. A tymczasem chyba napiszę książkę pt "Jak wydostać samochód zakopany po okna w śniegu/piachu/błocie za pomocą własnych rąk, śrubokręta i paru kamieni".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.