Wielkie opozycje Marsa

[Gość]

Witam !!

 

Zbliża się Wielka Opozycja Marsa 2003 i chciałbym podać kilka ciekawostek.

 

Wskutek dużego mimośrodu orbity Marsa (0.093) różnica jego odległości od Słońca w peryhelium i aphelium przekraca 40 mln. km (dla Ziemi to tylko 5 mln. km) Jeśli podczas opozycji Mars będzie w aphelium, jego odległość od Ziemi wynosi ponad 100 mln. km, podczas tzw. wielkiej opozycji (czyli Mars w peryhelium) spada do ok. 60 mln. km.

Tegoroczna opozycja jest wyjątkowa - Mars będzie najbliżej Ziemi od bardzo długiego czasu. Odległość ta wyniesie 55 758 000 km. Co prawda podczas podobnej opozycji w 1924 roku odległość ta była prawie identyczna jak teraz, ale dla lubiących zdarzenia rekordowe - jednak nieco większa. Korzystając z algorytmów orbit planet (którymi dysponuję) sprawdziłem, że od 2000 lat Mars nie był w tym okresie bliżej, niż będzie 27 sierpnia br. (Wiem, że poprzednie takie duże zbliżenie miało miejsce ponad 50000 lat temu !!).

 

A co w przyszłości ??

Wielkie opozycje Marsa wypadają obecnie w sierpniu i wrześniu - wtedy planeta jest na południowej półkuli nieba, a jej deklinacja spada często poniżej -20 stopni. I tak obecna jest o prawie 11 stopni korzystniejsza od tej z 2001 roku, a podczas opozycji w 2005 roku, chociaż tarcza Marsa będzie miała tylko 20.2" (teraz 25.1"), to deklinacja Marsa wyniesie aż +16 stopni.

Następna tak duża opozycja jak obecna będzie już w sierpniu 2287 roku, odległość Marsa wyniesie 55 686 000 km, a deklinacja -15 stopni. Sprawdziłem następne opozycje do roku 12000.

Będzie coraz lepiej !!! Zarówno wskutek precesji, jak i wiekowych zmian orbit planet, wielkie opozycje Marsa "przeniosą się" do miesięcy jesiennych, a nawet zimowych. Już w 3534 roku odległość Marsa spadnie do 55.5 mln km (deklinacja -6 stopni), a dla przykładu w roku 6596 wielka opozycja Marsa będzie w listopadzie, odległość po raz piewrszy spadnie do 55.0 mln. km, a deklinacja wzrośnie do +16 stopni (kilka stopni pod Plejadami!!).

Niestety, po roku 11000 wielkie opozycje Marsa będą stopniowo coraz mniej korzystne...

 

Hermes

[przemas]

he he he mimo najszczerszych chęci nie dożyję tych przyszłych opozycji ;D ;D ;D

 

może w testamencie nakażę potomkom, żeby śledzili przyszłe opozycje ??? ??? ???

 

w sumie to i tak nic nas nie ominie - będziemy oglądali to wszystko z góry (no może z dołu...) ;D ;D ;D

 

Przemas

[McArti]

Przemas to pogadaj ze swoim producentem może coś sie da zrobić...

 

Tylko że to tylko na jego warunkach...

[oskar]

Niestety, po roku 11000 wielkie opozycje Marsa będą stopniowo coraz mniej korzystne...

 

Załamałem się normalnie

[Gość Janusz_P.]

No tak, kredyty do teleportu publicznego zapewne podrożeją z tego powodu o kilka dziesiątych procenta ;)

[Gość]

Dzięki Hermesie za te wszystkie dane historyczne i przyszłościowe.

[McArti]

Następna tak duża opozycja jak obecna będzie już w sierpniu 2287 roku

 

No to spokojnie uzbieram na APO 200mm i 20" R-C... :

[Gość]

Nigdy nic nie wiadomo, jak będziemy żyć zdrowym trybem życia to może dożyjemy do tego 2287 roku. ;D

 

Ciekawe czy te forum będzie istniało w 2287 roku ? ??? ;D

[ntwwoit]

a może w tym 3534 Mars bedzie drugą błękitną planetą? a może wszystko się rozsypie, albo niebo spadnie nam na głowy?

[Rysiek]

Bartolo=pesymista ;D. Ja chcę być zdrowy jak napisał Filip :

[Gość]

Jak się postaramy, to może da się załatwić hibernację do tego czasu?

 

Tylko jak się obudzimy, nie wiadomo kto nas powita? :-

 

Ale zawsze to jakaś nadzieja ;D

[Gość]

W tej komorze hibernacjyjnej będą iście Marsjańskie temperatury.

[oskar]

Obyśmy się tylko wśród Marsjanek nie obudzili. :'(

[Gość Janusz_P.]

A dlaczego by nie???

Sex między gatunkowy może być dla Ziemian ciekawym doświadczeniem i może jedyną sznsą na rozwój i ekspansję gatunku :-*

[Rysiek]

To dla mnie Marsjanka z pięknymi włosami i oczętami, ale z jedną... i nie w poprzek ;D . Te bardziej egzotyczne będą oki dla El... ;D ;D ;D

[oskar]

Z jedną czy nie, w poprzek czy też nie, i tak pewnie będą marudzić jak nasze ziemskie

[ntwwoit]

zastanawiam się, czy po takim wątpliwym raczej rozmrożeniu człowiek nie wyglądałby jak arbuz wyjety z zamrażalnika, albo czy w ogóle będzie pamiętał po co się zamrażał ;D

[Gość]

Ciekawe czy będzie pamiętał cokolwiek? ;D

Jeszcze chyba nikt nie próbował sposobu zamrażania na żywym człowieku, bo wiem, że zmarłych już zamrażają, aby w przyszłości rozmrozić ich ciała, kiedy będą już znane metody leczenia chorób na które zmarli. Są dwa rodzaję zamrażania. Albo można zamrozić całe ciało, albo tylko samą głowę. Różnica jest tylko w cenie. W Stanach Zjednoczonych istnieją już tego typu komercyjne przedsiębiorstwa. Ale za wszystko trzeba płacić i to bardzo dużo.