Problem z aparatem canon EOS 1100D

[Olek8900]

Witam grupowiczy przychodzę z pytaniem co może być powodem ogromnego szumu na zdjęciach nigdy nie miałem takiego problemu dopiero 2 noce temu coś takiego się stało że aparat robi tak bardzo zaszumione zdjęcia że nawet zrobienie 50 darków więcej od ilości materiału nic nie daje.I dziwną kwestią jest że aparat przy starcie sesji pokazuje 44C na start a potem schodzi do 28C-29C.I mam kilka kwestii które mogą wpływać na to burza piaskowe lecz aparat dostał takiego szumu może tydzień po burzach a druga kwestia jest taka że gdzieś mam przebicie najpewniej 12V bo 5V ciężko wyczuć no ale może i czy to nie jest sprawcą lecz aparat działa bardzo dobrze nawet gdy miałem przebicie i tak naprawdę nie mam do czego się przyczepić w kwestii dlaczego.
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł co dlaczego to będę wdzięczny za podzielenie się pomysłem
 

Wstawiam zdjęcie poglądowe C31 z ostatniego weekendu

L_IC424_1976_ISO800_60s_44C.CR2

Edytowane 14 Kwietnia przez Olek8900

[Piotr K.]

Darki nie usuwają szumu termicznego. Darki usuwają hot piksele, i inne zakłócenia generowane przez matycę zawsze w tych samych miejscach.

Ja w tym rawie nie widzę niczego niezwykłego, wg mnie jest bardzo dobry. Może wrzuć drugiego rawa, dla porównania - takiego, który wg Ciebie jest mniej zaszumiony. Tylko ważne, żeby był robiony na tym samym czasie i ISO, i przez ten sam sprzęt.

[Olek8900]

37 minut temu, Piotr K. napisał(a):

Darki nie usuwają szumu termicznego. Darki usuwają hot piksele, i inne zakłócenia generowane przez matycę zawsze w tych samych miejscach.

Ja w tym rawie nie widzę niczego niezwykłego, wg mnie jest bardzo dobry. Może wrzuć drugiego rawa, dla porównania - takiego, który wg Ciebie jest mniej zaszumiony. Tylko ważne, żeby był robiony na tym samym czasie i ISO, i przez ten sam sprzęt.

Jak wrócę do domu to podeślę rawa przed i po

[Olek8900]

42 minuty temu, Piotr K. napisał(a):

Darki nie usuwają szumu termicznego. Darki usuwają hot piksele, i inne zakłócenia generowane przez matycę zawsze w tych samych miejscach.

Ja w tym rawie nie widzę niczego niezwykłego, wg mnie jest bardzo dobry. Może wrzuć drugiego rawa, dla porównania - takiego, który wg Ciebie jest mniej zaszumiony. Tylko ważne, żeby był robiony na tym samym czasie i ISO, i przez ten sam sprzęt.

Tylko co do szumu termicznego no to pytanie moje w jaki sposób aparat którt będą ponad godzinę na dworze przt 8C był w stanie się nagrzać? I też nie wspomniał że czasami pojawiały czerwone pajączki było to tylko czasami ale było

[Piotr K.]

43 minuty temu, Olek8900 napisał(a):

pytanie moje w jaki sposób aparat którt będą ponad godzinę na dworze przt 8C był w stanie się nagrzać?

Jeśli robił w tym czasie zdjęcia, to jest to zupełnie normalnie. Ale jeśli przez godzinę stał na dworze w 8 st C, bezczynnie, a potem od razu pierwsze zdjęcie miało 44 st C, to coś jest nie tak.
 

44 minuty temu, Olek8900 napisał(a):

czasami pojawiały czerwone pajączki

Jakie pajączki...?

[Olek8900]

10 minut temu, Piotr K. napisał(a):

Jeśli robił w tym czasie zdjęcia, to jest to zupełnie normalnie. Ale jeśli przez godzinę stał na dworze w 8 st C, bezczynnie, a potem od razu pierwsze zdjęcie miało 44 st C, to coś jest nie tak.
 

Jakie pajączki...?

Ostatni raz kiedy robił zdjęcia to był +/- tydzien wcześniej.

Pajączki ja to tak nazywam a dokładniej co jakiś czas widać coś ala drogi z pcb bo inaczej tego nie nazwę i za każdym razem był inne i były koloru czerwonego i wtedy zaczełem się najbardziej niepokoić

[Olek8900]

I nie były one pod różnymi kontami zawsze w prostej lini poziomo albo w pionie bez jakiś odchyłej po przekątnej

Edytowane 15 Kwietnia przez Olek8900

[Piotr K.]

Podeślij foty to będziemy wiedzieć o czym mówimy

[Olek8900]

3 minuty temu, Piotr K. napisał(a):

Podeślij foty to będziemy wiedzieć o czym mówimy

Tych pajączków nie udało mi się zrobić najlepiej widać je na live view na długich ekspozycjach ich nie pokazywało

[JurekN]

Może to coś pomoże, ale u Michała Kałużnego  natknąłem się na uwagę, że w niektórych egzemplarzach Canona włączony tryb "Live View" powoduje zakłócenia objawiające się czerwonymi przebarwieniami i sugestię, by przed rozpoczęciem sesji, po ustawieniu aparatu wyłączać LV.

Zwróciłem na to uwagę bo sam od niedawna jestem posiadaczem modyfikowanego 1100D.

 

Edit:

https://astrofotografia.pl/pewna-przypadlosc-canonow/

 

Wydawało mi się, że byl tam wymieniony również EOS 1100D, ale okazuje się, że nie. Co wg mnie nie wyklucza tej samej przypadłości.

Edytowane 15 Kwietnia przez JurekN
Uzupełnienie treści

[Piotr K.]

11 minut temu, Olek8900 napisał(a):

Tych pajączków nie udało mi się zrobić najlepiej widać je na live view na długich ekspozycjach ich nie pokazywało

Jeśli chodzi Ci o to, że na ekranie w trybie Live View pojawia się pionowy jasny pasek, przechodzący przez jasną gwiazdę (tak jasną, że środek jest przepalony), to jest to normalne. Jeśli nie widać tego na zdjęciach, to tym akurat nie ma się co przejmować.
 

5 minut temu, JurekN napisał(a):

by przed rozpoczęciem sesji, po ustawieniu aparatu wyłączać LV.

Tu nie wiem, nigdy nie używałem trybu Live View ani przed sesją, ani w trakcie. Ustawiam tylko zgrubnie ostrość na początku, patrząc w wizjer aparatu, a resztę obsługuję z poziomu ASIAir albo laptopa. A ekran LCD aparatu zawsze wyłączam przyciskiem Display, żeby mi nie świecił po oczach.

 

 

 

Edytowane 15 Kwietnia przez Piotr K.

[Olek8900]

27 minut temu, Piotr K. napisał(a):

Jeśli chodzi Ci o to, że na ekranie w trybie Live View pojawia się pionowy jasny pasek, przechodzący przez jasną gwiazdę (tak jasną, że środek jest przepalony), to jest to normalne. Jeśli nie widać tego na zdjęciach, to tym akurat nie ma się co przejmować.
 

Tu nie wiem, nigdy nie używałem trybu Live View ani przed sesją, ani w trakcie. Ustawiam tylko zgrubnie ostrość na początku, patrząc w wizjer aparatu, a resztę obsługuję z poziomu ASIAir albo laptopa. A ekran LCD aparatu zawsze wyłączam przyciskiem Display, żeby mi nie świecił po oczach.

 

 

 

Tylko na gwiazdach jeat git ale to nie wygląda na przepalenia tylko cos z matrycą i problem jest też taki że na live view i na normalnych fotach widać bardzo duży szum nawet po tym jak wczoraj aparar siedział w garaży gdzie najcieplej nie było

[Olek8900]

36 minut temu, JurekN napisał(a):

Może to coś pomoże, ale u Michała Kałużnego  natknąłem się na uwagę, że w niektórych egzemplarzach Canona włączony tryb "Live View" powoduje zakłócenia objawiające się czerwonymi przebarwieniami i sugestię, by przed rozpoczęciem sesji, po ustawieniu aparatu wyłączać LV.

Zwróciłem na to uwagę bo sam od niedawna jestem posiadaczem modyfikowanego 1100D.

 

Edit:

https://astrofotografia.pl/pewna-przypadlosc-canonow/

 

Wydawało mi się, że byl tam wymieniony również EOS 1100D, ale okazuje się, że nie. Co wg mnie nie wyklucza tej samej przypadłości.

Wątpie aby to było problemem bo aparat nawet z live view dobrze działał 

[JurekN]

2 minuty temu, Olek8900 napisał(a):

Tylko na gwiazdach jeat git ale to nie wygląda na przepalenia tylko cos z matrycą i problem jest też taki że na live view i na normalnych fotach widać bardzo duży szum nawet po tym jak wczoraj aparar siedział w garaży gdzie najcieplej nie było

Może nie do końca rozumiem, ale na fotce ktorą zamiescileś nie widzę tego "strasznego" szumu.

[Olek8900]

33 minuty temu, JurekN napisał(a):

Może nie do końca rozumiem, ale na fotce ktorą zamiescileś nie widzę tego "strasznego" szumu.

W porównaniu do tego co ten aparat robił no to nawet na 120S przy iso 800 miałem mniej szumu a robiłem wtedy gdy w nocy było 16C a teraz gdy w nocy było 7-9C i aparat godzine się chłodził to robił mi taki szum jak jest na zdjęciu a to tylko 60S na iso 400

[Olek8900]

A jeżeli jest to szum od ciepła no to pytanie dlaczego aparat aż tak się nagrzewa na początku sesji a po zrobieniu kilku zdjęć temperatura spada do 28-29C ale szum dalej jeat taki sam

[tomekL]

Porównałem Twoją fotkę z moją z Canona 1100d. Nic złego w Twojej nie widzę, szum moim zdaniem jest normalny, na moim wygląda to dosyć podobnie. Nie mam już tego aparatu więc nie sprawdzę jak to wygląda z temperaturami. Ale masz tutaj link, z którego wynika, że 44 stopni to całkiem naormlana temperatura. Gościu ją uzyskiwał kręcąc video, ale duże prawdopodobieństwo jest, że live view również podbija temperaturę. Link i fotka z tego testu dla 1100d https://www.magiclantern.fm/forum/index.php?topic=9673.0

 

[Olek8900]

To odrzucam opcję że sensor się zepsuł ale dalej dlaczego aparat sam z siebie nagrzewa się do takich temperatur

Edytowane 15 Kwietnia przez Olek8900