Analog czy cyfrak??

Szymek_O · 29 Lipca 2005

Witam

Wiem że to temat studnia ale tak sie zastanawiam, mam zamiar kupić sobie sprzęt do zwykłej fotografii np. z różnych przyjęć wycieczek ale i także do astrofoto, dysponuje kwotą 900zł. I myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby kupienie jakiegoś dobrego analoga np. jakiegoś Canona np:http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/532/sheet/techdata

Z drugiej strony mysle też o cyfraku np. Canon A510. Co sądzicie o tym co jest godne wyboru. Oczywiście jedno i drugie ma swoje wady i zalety.

Czekam na opinie :Salut:

Adam_Jesion · 30 Lipca 2005

Witam
Wiem że to temat studnia ale tak sie zastanawiam, mam zamiar kupić sobie sprzęt do zwykłej fotografii np. z różnych przyjęć wycieczek ale i także do astrofoto, dysponuje kwotą 900zł. I myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby kupienie jakiegoś dobrego analoga np. jakiegoś Canona np:http://www.fotozakupy.pl/sklep/page/product/product/532/sheet/techdata

Z drugiej strony mysle też o cyfraku np. Canon A510. Co sądzicie o tym co jest godne wyboru. Oczywiście jedno i drugie ma swoje wady i zalety.

Czekam na opinie

Jezeli masz "ograniczony budzet" to nie szukaj analoga.

Tak to niestety wyglada!

Radek Grochowski · 30 Lipca 2005

Jezeli masz "ograniczony budzet" to nie szukaj analoga.
Tak to niestety wyglada!

Czy dobrze rozumiem? Uważasz, że lepiej kupić tani cyfrowy badziew niż dobrą lustrzankę analogową? Bez przesady.

Adam_Jesion · 30 Lipca 2005

Czy dobrze rozumiem? Uważasz, że lepiej kupić tani cyfrowy badziew niż dobrą lustrzankę analogową? Bez przesady.

Nie to powiedzialem. Uwazam, ze nalezy kupic taki aparat, ktorym bedzie sie robic zdjecia. Jezeli ktos ma ograniczony budzet, to wczesniej czy pozniej przestaje robic analogiem, bo to po prostu kosztuje. To powiedzialem.

A co do lustrzanki - za 900 zloty moze i kupisz, ale jak wiesz - w przypadku lustrzanek body nie ma takiego znaczenia, jak obiektywy. A za 900 zl? Ile jeszcze przez np. 3 msc wyda na negatywy, slajdy, laby, odbitki?

Radek Grochowski · 30 Lipca 2005

Jezeli ktos ma ograniczony budzet, to wczesniej czy pozniej przestaje robic analogiem, bo to po prostu kosztuje. To powiedzialem.

Ne ne :rolleyes: Przez prawie dwadzieścia lat zanim zacząłem pracować miałem ograniczony budżet, i robiłem zdjęcia analogami. Na negatywy i wywołanie zawsze znajdzie się pieniądze jak się chce. A tanim cyfrakiem nigdy nie nauczysz się robić tak dobrych zdjęć jak właśnie lustrzanką.

A co do cen lustrzanek analogowych to są one teraz śmiesznie tanie. Np świetnego Nikona F70, za którego 4 lata temu (używanego) dałem 1,900zł, można teraz kupić za jakieś 400zł z niezłym obiektywem kitowym. Zaryzykuję twierdzenie, że warto kupić taką lub podobną lustrzankę nawet na jeden rok, a po uzbieraniu pieniędzy na coś lepszego, czyli lustrzankę cyfrową, wyrzucić ją do śmieci (no chyba że sumienie nie pozwala :icon_wink: ).

Krzysztof_TG · 30 Lipca 2005

Witam
Wiem że to temat studnia ale tak sie zastanawiam, mam zamiar kupić sobie sprzęt do zwykłej fotografii ..... ale i także do astrofoto.

Myślę że Szymek oczekuje podpowiedzi który z tych typów aparatów bardziej opłaca się kupić do astro. W tym temacie jestem zielony, ale jeżeli pomoże to w wyborze sprzętu, ostatnio oddałem dwa filmy do wywołania i zeskanowania w formacie cyfrowym w Media-Markt, kosztowało mnie to niecałe 20zł.

pozdro

Krzysiek

mario2005 · 30 Lipca 2005

Z bólem serca to mówię ale niestety cyfrak, zwłaszcza jeśli Szymkowi chodzi również o astrofoto.

Od zawsze korzystałem i nadal korzystam z analoga. Dobry film 20-27zł w hurtowni, wywołanie 5-7zł, odbitki 10x15 jakieś 0,90-1,50zł. Robisz zdjęcie astro i zastanawiasz się czy wyjdzie ok., prosisz się po fotografach aby się postarali i pilnowali procesu wywoływania, osobno ustawiali parametry dla poszczególnych serii zdjęć przy odbitkach itd.

Kupujesz cyfrę min. 5Mpix za odbitkę płacisz 0,60-1,20zł, czasem jeszcze dodatkowo za otwarcie sesji. 90-99% zdjęć masz tylko na kompie więc nic cię nie kosztują. Robisz zdjęcie, już wstepnie patrzysz czy ostrość ok. jak co to wywalasz, potem zgrywasz na komp weryfikujesz, poprawiasz, itd.

Pamietajcie że skanowanie filmu w standardowym zakładzie foto pogarsza jakość zdjęcia (oni się nie cackają).

Edytowane 30 Lipca 2005 przez mario2005

Piotrek T. · 30 Lipca 2005

Z bólem serca to mówię ale niestety cyfrak, zwłaszcza jeśli Szymkowi chodzi również o astrofoto.

Cyfrakiem za 900 zł mozna zapomnieć o astrofoto, chyba że trafi się tanio jakiegoś używanego nadajacego się do celów astro. Jeśli nie, to zostaną planety w projekcji okularowej (raczej marne wyniki) i pojedyńcze gwiazdozbiory.

Co do A510 to prawie wszystko jest OK poza obiektywem. Ma całkiem spore abberacje w porównaniu do poprzednich z serii A. Pstrykając masę fotek 15-sekundowych można uchwycić drogę mleczną (którą pokazywałem niedawno na a4u), ale chyba niewarto męczyć się dla tak marnego wyniku.

mario2005 · 30 Lipca 2005

Oczywiście że za 900zł to o pięknych DS-ach można zapomnieć ale Szymek ma kamerkę więc aparat będzie jako rezerwowy. Pamiętaj że pisze

mam zamiar kupić sobie sprzęt do zwykłej fotografii np. z różnych przyjęć wycieczek

a do takich celów to naprawdę cyfrak jest lepszy, nie ma co gdybać. Mam analoga i cyfrę więc wiem czego używam częściej i dlaczego.

Polecam poczytać Digital Photography Review i kilka innych stron, tam można zobaczyć zdjęcia z poszczególnych aparatów.

Można czasem trafić używany sprzęt na allegro z obiektywani ED. Które redukują aberracje chromatyczne do znośnego poziomu.

Edytowane 30 Lipca 2005 przez mario2005

oskar · 30 Lipca 2005

Powiem szczerze zupełnie się na tym nie znam, ale odkąd kupiłem aparat cyfrowy już nigdy nie chciałbym korzystać z analogowego. Nigdy!

Jacek R · 31 Lipca 2005

Witam,

mam takie samo zdanie w tej kwestii jak mario2005, no moze tylko nie uwazam, aby koniecznoscia bylo 5Mpx, ale do tego kazdy podchodzi indywidualnie. Nie mam watpliwosci, ze ogromna zaleta cyfrowek jest mozliwosc natychmiastowej oceny zdjecia i w razie potrzeby blyskawiczna korekta. Okazja do sfotografowania jakiegos zjawiska moze sie predko, a czesto w ogole, nie powtorzyc. Druga tez nie do pogardzenia korzyscia jest niski koszt wykonania samego zdjecia, o czym tez wspomnial mario2005.

A tak przy okazji popatrzcie na obrazek, ktory znalazlem przegladajac ksiazke Z.Pekoslawskiego " Fotografia w praktyce amatorskiej", obrazek zatytulowany "od spustu migawki do negatywu".

To naturalnie juz historia, dzis kroluja automaty, ale pozwala on uswiadomic sobie ile po drodze mozna zepsuc (czyli, ile zalezy od zakladu, ktory bedzie obrabial negatyw, o nastepnych czynnosciach nie wspominajac). Mnie natychmiast przyszlo na mysl jak to jest w przypadku fotografii cyfrowej, jaka wygoda - trzask, prask i na wyswietlaczu mamy obrazek!

Pozdrawiam.

Szymek_O · 31 Lipca 2005

Ne ne Przez prawie dwadzieścia lat zanim zacząłem pracować miałem ograniczony budżet, i robiłem zdjęcia analogami. Na negatywy i wywołanie zawsze znajdzie się pieniądze jak się chce. A tanim cyfrakiem nigdy nie nauczysz się robić tak dobrych zdjęć jak właśnie lustrzanką.

A co do cen lustrzanek analogowych to są one teraz śmiesznie tanie. Np świetnego Nikona F70, za którego 4 lata temu (używanego) dałem 1,900zł, można teraz kupić za jakieś 400zł z niezłym obiektywem kitowym. Zaryzykuję twierdzenie, że warto kupić taką lub podobną lustrzankę nawet na jeden rok, a po uzbieraniu pieniędzy na coś lepszego, czyli lustrzankę cyfrową, wyrzucić ją do śmieci (no chyba że sumienie nie pozwala ).

Na aparat mam 900zł ale tak jak Radek pisze zawsze kasa sie znajdzie na klisze itd itp.

A co sądzicie o tym sprzecie

Canon 300v