Skocz do zawartości

Nas Dwóch i Ich Pięć


Janko

Rekomendowane odpowiedzi

Pomimo zażywania rozkoszy łuku przez parę godzin wciąż nie jestem zaspokojony.

Wręcz przeciwnie – z godziny na godzinę podniecenie moje rośnie.

Chmury znikają, niebo błękitnieje.

Może Bogini wdzięki swe dziś ukazać raczy?

 

Mam ich pięć. Sam nie dam rady, zbyt drżą me ręce. Wesprze mnie jurny Porucznik, też kiedyś pieszczony przeze mnie. http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...c=16999&hl=

Godzina piąta po południu. Biorę w dłonie pupilkę kształtną (Swift Audubon ED 8,5x44). Lecz Wenus jeszcze nie gotowa, jeszcze welony obłoków ją kryją, jeszcze Apollo przyćmiewa.

Nic to, Porucznik na stanowisko, zajmie się Grubą Bertą (Miyauchi Bs-77iB Exceed 20x77).

17.30. Jest! Moja pupilka natychmiast ukazuje Jej kształtny sierpik. Przy powiększeniu 8,5 raza, z ręki (już drżeć przestała), to coś znaczy. Dzień jeszcze całkiem jasny, choć słońce zaszło, to główna przyczyna świetnego widoku. Lecz przez Miyauchi to dopiero jest rozkosz dla oka! Sierp boski nowiu całkiem poziomy, jak czółno czy lepiej Hafizowy „okręt nowiu”, co długo towarzyszył mojemu awatorowi. Dwudziestokrotne powiększenie dla mnie jest wielkie, jakość obrazu poraża.

Lecz jeśli 8,5x ukazuje sierp, to czemu nie 8? Drobniutka ślicznotka (Nikona Sportstar EX 8x25) też ma pazurki, kształtny sierpik też ukazuje wyrażnie, z ręki oczywiście, bo wyjścia na statyw nie ma.

Lecz znów obfitsze wdzięki mnie kuszą, Amerykanki pożądam chińskiego pochodzenia (Oberwerk Ultra 15x70). Lecz ta pewniejszej ręki wymaga niż moja nieco już znużona. A Porucznik wciąż tęgą Japonkę obraca, niecnota. Lecz jest jeszcze przyjaciel stary, Chińczyk trójnogi, fotograf z zamiłowania. Też na Amerykankę okiem pożądliwym spogląda, choć zaraz biedaczysko skrzypi pod jej obfitością. Przyjaciółkę niezawodną dzieląc z Chińczykiem Wenus podziwiamy, nieznacznie tylko mniej piękną niż w Miyauchi, więc nadal ogromną w smukłej nadobności swojej.

Pocieszyć jeszcze muszę najstarszą przyjaciółkę moją (DO Everest 12x60). Lecz ona też mnie cieszy, boginię przy 12-krotnym powiększeniu też piękną ukazując.

Dochodzi 18.15. Wenus jaśnieje coraz bardziej. Najpierw sierp rozmywa się w najjaśniejszej - Swift’cie, stopniowo w innych, najdłużej wytrzymując w Miyauchi, w której najpierw zaczyna przeszkadzać chromatyzm.

 

Wenus jest obecnie świetnie widoczna jako sierp we wszystkich lornetkach.

I can get ... satisfaction!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wenus jest obecnie świetnie widoczna jako sierp we wszystkich lornetkach.

 

Taaa... może w Amerykankach chińskiego pochodzenia i Japonkach (też zdaje się chińskiej proweniencji...). W Kronosie oprócz sierpa da się dostrzec również młot :o

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero dzisiaj mi się chmury rozeszły... no i kształt Wenus było doskonale widać w mini-lornetce 8x21 - aż sie zdziwiłem że taki duży księżycek!

ale gołym okiem nic z tego, trzeba mieć lepszy wzrok :P jednak naprawdę niewiele brakuje przy tak dużej tarczy, patrząc na obraz z lornetki 8x i wyobrażając sobie go 8x mniejszym widać że jest prawie wystarczająco duży :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.