Skocz do zawartości

Robofocus do wyciągów GSO


skrzypas

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę uprzejmie - wyciąg GSO do STC, a ,,motorek" Synta, Blaszka aluminiowa 3mm, 4 śrubki z podkładkami w sklepie modelarskim lub Allegro.

Pracuke wyśmienicie :icon_biggrin:

Natomiast bardziej zaawansowany Masz tutaj: http://astro.elektroda.eu/index.php/usbfocus

Mail ze strony Korneliusza i otrzymasz wszystkie szczególiki - też posiadam - warto :icon_biggrin:

WGSO.jpg

WGSO1.jpg

Edytowane przez Jacekerbel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wada tego rozwiązania jest słaby silnik. Z kamerą ST-2000 i wyciągiem Takahashi FSQ nie dawał rady pod górkę . Tym samym nie działał prawidłowo FocusMax.

Sugeruję Robofocusa oryginalnego. Może rozwiązanie droższe ale napewno zadziała i zostaje na lata do innych setupów.

Pozdr.

Maciek

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą tego rozwiązania jest silnik prądu stałego, nie można sterować napięciem poniżej progu zadziałania.

 

silnikami prądu stałego można sterować za pomocą PWM, a nie tylko napięciem

taki silnik pracuje znakomicie już od bardzo niskich obrotów z niemal stałym momentem obrotowym, a przy tym pobiera bardzo mało prądu i praktycznie wcale się nie grzeje. To spora przewaga nad silnikami krokowymi. Wadą jest stosowanie przekładni a do precyzyjnego pozycjonowania potrzeba enkodera co komplikuje nieco sterowanie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik tego focusera nie jest sterowany szerokością impulsu. To jest bardzo proste, wręcz prymitywne rozwiązanie ( piszę o module USBFocus firmy Shoestring Astronomy) . Miałem taki moduł i próbowałem zbudować autofocuser na bazie motofocusa firmy TeleVue.

To jakieś nieporozumienie - chyba że ktoś zamierza używać tego zestawu do poruszania wyciągu dwucalowego z webcamem.

Sam układ wyjściowy modułu Shoestring ma ograniczenie prądowe i wyklucza zastosowanie mocniejszych silników ( tzn nic większego od standardowego 24 zwojowego silnika typu 360 nie da się tym wysterować.

Zdecydowanie odradzam, to rozwiązanie " na chwilę" i absolutnie nierozwojowe.

Pozdr.

Maciek

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik tego focusera nie jest sterowany szerokością impulsu. To jest bardzo proste, wręcz prymitywne rozwiązanie ( piszę o module USBFocus firmy Shoestring Astronomy) . Miałem taki moduł i próbowałem zbudować autofocuser na bazie motofocusa firmy TeleVue.

To jakieś nieporozumienie - chyba że ktoś zamierza używać tego zestawu do poruszania wyciągu dwucalowego z webcamem.

Sam układ wyjściowy modułu Shoestring ma ograniczenie prądowe i wyklucza zastosowanie mocniejszych silników ( tzn nic większego od standardowego 24 zwojowego silnika typu 360 nie da się tym wysterować.

Zdecydowanie odradzam, to rozwiązanie " na chwilę" i absolutnie nierozwojowe.

Pozdr.

Maciek

 

Hej, to jakie rozwiązanie polecasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik tego focusera nie jest sterowany szerokością impulsu. To jest bardzo proste, wręcz prymitywne rozwiązanie ( piszę o module USBFocus firmy Shoestring Astronomy)

 

aż trudno w to uwierzyć :o

to rzeczywiście prymitywne rozwiązanie ... wręcz amatorszczyzna

sterowanie PWM jest bardzo proste do zrobienia, a zalet ma bardzo dużo

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i prymitywne i nie godne astrofotografa ale ułatwiające ostrzenie zdalne bez odchodzenia od komputera. No cóż nie jest to system zaawansowany jak Robofocus ale u mnie z Canonem zdaje egzamin i nie muszę ostrzyć gałką od wyciągu gdzie wprowadza się drgania samemu od siebie. Jak chcemy full wypas no to wiadomo że wygrywa Robofocus albo nowość podlinkowany wcześniej USBFocus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest jakaś praktyczna różnica między szeroko znanym Robofocusem'em - a Usbfocus'em. Rożnica w cenie jest drastyczna !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewnie po prostu podróbka Robofocusa, natomiast czytając ogłoszenie, tę różnicę widać po silniku.

W oryginalnym Robofocusie silnik może nie jest najwyższych lotów, ale ma przekładnię, zdaje się 1:70, w tym jest silnik krokowy podpięty bezpośrednio do ośki wyciągu, posiadający 400 kroków na obrót, (czy raczej 200 + półkroki) to moim zdaniem to zdecydowanie za mało by móc precyzyjnie ustawić ostrość. Trzeba przeliczyć obrót na posuw, a to znowu zależy od średnicy ośki wyciągu, ale tak w przybliżeniu zakładając, że ma 5mm średnicy, to 1/400 to będzie jakieś 0,04mm

to co najmniej rząd wielkości za mało, bo tyle wynosi cała "grubość" płaszczyzny ostrości dla, o ile pamiętam, dla f/5. A wypadało by mieć przecież chociaż parę kroków w jej zakresie, by była szansa w nią trafić.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główną różnicą pomiędzy moim rozwiązaniem jest brak przekładni silnika krokowego, dlatego mój focuser może pracować jedynie z wyciągami posiadającymi mikrofocuser.

 

Widzę że sumas mnie wyprzedził ;)

Dodam jeszcze że zakres ostrości można obliczyć korzystając z tego kalkulatora: http://www.wilmslowastro.com/software/formulae.htm#CFZ i tu dla barwy niebieskiej, która ma najwęższy zakres ostrości, dla F/5 wychodzi 58um (0,058mm), co przy przykładowym mikrofocuserze 1:11 (SW) i moim focuserze daje około 14 kroków w zakresie ostrości co jest moim zdaniem w zupełności wystarczające do prawidłowego ustawienia ostrości.

 

Z innych różnic wymienić mogę jeszcze brak sprzęgła elektromagnetycznego które posiada oryginalny RF, przez co po podłączeniu mojego silnika raczej nie jest możliwe już ręczna regulacja ostrości,

 

Edytowane przez kkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrzenie nie trwa dłużej. Oryginaly RF ma przekładnię wbudowaną w silnik, USBFocus ma przekładnię w postaci mikrofocusera, więc wychodzi na jedno. Dokładnego czasu ostrzenia nie jestem w stanie Ci podać, dawno nie byłem w terenia na sesji dlatego zwyczajnie nie pamiętam już.

 

 

Edytowane przez kkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Jak zrobi się raz porządnie kalibrację i parę krzywych i niema luzów w wyciągu, zwłaszcza poślizgu pomiędzy ośką a tuleją wyciągu, to ostrzenie trwa może z pól minuty, najdłuższym procesem jest wybór gwiazdki pomiarowej i wykonanie i transfer 2-3 zdjęć do komputera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.