Akcelerometr czy żyroskop w telefonie do obslugi mapy nieba?

[Kirien]

Hej, wlasnie stoje przed wyborem smartphone'a sluzbowego. Mam do wybory Sony Experia L i Samsung SIII mini. Xperia nie ma zyroskopu tylko akcelerometr. Pytanie czy programiki typu Mapa nieba ze mozna sobie machac telefonem i ogladac niebo wymagaja żyroskopu czy sam akcelerometr wystarczy?

[Rhobaak]

Hej, wlasnie stoje przed wyborem smartphone'a sluzbowego. Mam do wybory Sony Experia L i Samsung SIII mini. Xperia nie ma zyroskopu tylko akcelerometr. Pytanie czy programiki typu Mapa nieba ze mozna sobie machac telefonem i ogladac niebo wymagaja żyroskopu czy sam akcelerometr wystarczy?

Ważniejsze chyba, czy ma magnetometr. Różnica akcelerometr/żyroskop ma drugorzędne znaczenie.

[bacownik]

Wg mnie nie warto tego nawet rozpatrywać, ponieważ:

- za mały wyświetlacz zarówno w jednym jak i drugim modelu

- brak dobrego softu na androida.

 

Nie jestem fanem sprzętu spod znaku nadgryzionego jabłka, ale nic nie dorównuje Star Walk na iPada....

 

 

Bacownik

[Blondas]

Softów dobrych jest kilka do machania telefonem, ale po chwili zachłyśnięcia w ogóle się z tego nie korzysta. Lepsza mapa obrotowa w ręce. Z softów to prosty Google Sky Map, Skyeye, Mobile Observatory czy Sky Safari (genialny). Sporo korzystam ze Sky Safari, ale trzymam normalnie w łapie i patrzę w niebo traktując go jako mapę.

[jolo]

Kompas + akcelerometr wystarcza do machania. Z softu używam SkySafari, AstroPanel i Mobile Observatory, ale to wszystko do zabawy raczej tylko. Żadnej sesji tym nie zaplanuję ani nie przeprowadzę, fajne żeby kolegom pokazać kształt gwiazdozbiorów, i w sumie tyle

[Hans]

Akcelerometr w mojej Xperii daje rade. Zamontowaem na krowie samochodwy uchwyt, do niego wkładam Xperie S z wgranym SkEye i robi za szukacz jak oglada ktoś spoza "akwarium światka astro" Nie ma to oczywicie dokadnosci pointera, ale działa. To co mnie boli to fakt, ze nie mogę jakoś zmusić telefonu do nie wygaszania ekranu, co oznacza generalnie kłopoty gdy mamy niewprawne ręce i zamiast "dotknięcia" wychodzi nam spod palucha "miźnięcie" (przestawia sie wtedy dziad w tryb manualny i trzeba znowu trafić w malutki guziczek... upierdliwe).

 

Pozdrawiam.