Skocz do zawartości

gmalan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gmalan

  1. Niby masz rację, ale każdy kij ma dwa końce. Jasne, że taka jak to powiedziałeś - "świeżynka" powinna sama poszperać i wydłubać z sieci podstawowe informacje, ale jeśli ją zminusujemy od razu to się obrazi, zniechęci i pójdzie kupić wędkę a nie lornetkę czy teleskop. Czy to ma sens? Zaraz ktoś powie, że "nie chcemy tu takich co są niezdecydowani" i "jeśli się zniechęci to znaczy, że i tak by się astro nie zainteresował". Nie, nie prawda. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja byłbym jednak ostrożny z tym minusowaniem. Lepiej podrzucać cierpliwie parę najsensowniejszych linków. -G
  2. Nie chodzi o to że jest lepszy. To chyba kwestia przyzwyczajenia. W poprzednim teleskopie miałem RDF + zwykły szukacz. Bardzo się do tego przyzwyczaiłem. Do tego stopnia, że celowanie tradycyjnym szukaczem (małym refraktorkiem) jest dla mnie mocno niekomfortowe. Niektórzy radzą sobie dobrze z metodą dwuoczną a ja robię wtedy od razu zeza i wszystko widzę podwójnie Dlatego taki finder + zwykły szukacz mi bardzo odpowiada. Na rynku są takie rzeczy jak RDF, nawet się nad nim zastanawiałem, ale on jak dla mnie trochę zbyt mocno świecił (nawet na najniższym ustawieniu). Telrad jest duży i o ile pamiętam troszkę droższy. I choć telrad ma lepsze recenzje niż quikfinder to jego rozmiar powoduje, że nie byłoby mi wygodnie go zamontować do teleskopu wraz z szukaczem 8x50 a quikfinder pasuje jak ulał. Jest sky-watcher star pointer, ale miałem "przyjemność" z tego korzystać i NIE, zdecydowanie NIE. Dlatego zdecydowałem się na to.
  3. Dostałem go dzisiaj. W sumie kosztował mnie ok 50$. Sam finder 25$ + przesyłka drugie tyle Może ktoś powie, że to dużo, ale biorąc pod uwagę podobne szukacze/celowniki, które obecnie są na polskim rynku to nie jest źle. Popełniłem zapewne głupotę nie anonsując na forum, że chcę sprowadzić tego quikfindera, bo być może znalazło by się paru chętnych i koszta przesyłki rozłożyłyby się na prę osób. Za późno o tym pomyślałem. No trudno. Wykonanie findera nie powala. Plastik jest co prawda solidny i dosyć dobrze poskładany, ale szybka, od której odbija się światło diody jest krzywo wklejona (edit: wcale nie jest, po prostu tak działa kolimacja - zmienia się kąt ustawienia szybki ) a na dodatek widać w niej w niektórych miejscach zacieki z kleju (myślę, że do usunięcia). Pokrętła On/Off i kolimacyjne są łatwo dostępne i dosyć wygodne. Chodzą płynnie i bez luzów. Za to pokrętło odpowiedzialne za częstotliwość mrugania "oczka" jest małe i cholernie niewygodne. "Oczko" mogłoby być ostrzejsze. Przy czym na zdjęciu wygląda to o wiele gorzej niż w rzeczywistości. Nie jest to wielki problem, ale świadczy to trochę o wykonaniu. No cóż, za 25$ nie spodziewałem się cudu. W zestaw wchodzą dwie podstawki mocujące, przystosowane do większej i mniejszej średnicy tubusu. Zalecane jest zamontowanie ich za pomocą taśmy dwustronnej, ale jest także miejsce na śrubkę. Edit: przykleiłem na taśmę - trzyma mocno i pewnie. Zostawiłem findera przyczepionego do teleskopu na całą noc i dodatkowo obciążyłem go ładowarką do telefonu - nic nie odpadło. Po zamocowaniu findera na podstawce zaobserwowałem niewielkie luzy (po zamontowaniu na drugiej podstawce luzów nie ma). Finder nie "lata" ale gdy pyrgniemy go palcem to przesuwa się odrobinę. No to na tyle pierwszych wrażeń. Ide kombinować jak toto zamontować na moim teleskopie Pozdrawiam -Grzesiek
  4. Bamus mam pojechaną do maksimum nlitem wersję angielskiego windowsa i niestety ktoś wykasował z niej język polski. Z Polskimi znakami poradziłem sobie jednak instalując to: http://grzegorj.w.interia.pl/keyboard/indexpl.html Spróbuj, powinno pomóc. Pozdrawiam -Grzesiek
  5. Będzie mi go brakowało Przez ostatnie dni był dla mnie źródłem rozrywki w pracy.
  6. Wiedziałem! wiedziałem od początku, że skończy się tym, że ktoś się obrazi i powie "żegnam Państwa i opusczam TE forum".
  7. A ja dopiero teraz zobaczyłem ten wątek i zdjęcia OTA z szukaczem. Faktycznie pasuje pięknie. Super sprawa. Wielkie GRATULACJE! -Grzesiek
  8. znaczy co? skrzykniemy się, pojedziemy i spuścimy im łomot?
  9. Szuu, ZbyT, nawet nie wiecie jaką przyjemność sprawiliście mi swoimi postami
  10. Nie jestem praktykiem, więc bałbym się robić Ci wykład w tej sprawie (nie mówiąc nawet o tym, że moje wiadomości czysteteoretyczne są mizerne). Problem polega też na tym, że oczekujesz szybkiej odpowiedzi na, wbrew pozorom, bardzo skomplikowane i złożone pytanie. Zacznij od poczytania podstawowych informacji znajdujących sie w linku, który podałem w poprzednim poście. Potem przejrzyj wątki znajdujące się w dziale "Astrofotografia" na forum. Co do montazy to na forum znajduje się tez obszerny dział im poświęcony. Wiem, że panuje tam z pozoru okropny bałagan i ciężko doszukać się konkretnych odpowiedzi na nurtujące pytania, ale polecam Ci go przejrzeć (opcja "szukaj" może Ci się bardzo przydać). Wybacz, że nie odpowiadam wprost na Twoje pytania, ale jak troszkę liźniesz temat to zrozumiesz, że nie da się tak po prostu odpowiedzieć na postawione w ten sposób pytanie. -Grzesiek Ps. http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=23923&hl=kozio*&st=0 - wyszukane na szybko rozwiązanie low budget . Poszukaj, poszperaj, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
  11. Ta... Astrofoto charakteryzuje się długimi czasami naświetlania. Czasy te mierzy się czasami nawet w godzinach! Ziemia obraca się z prędkością ~15stopni kątowych na godzinę. Jeśli więc wycelujesz nieruchomy aparat w niebo i otworzysz na dłużej przysłonę to gwiazdy, które powinny być punktami staną się świetlistymi łukami (pierwszy lepszy, znaleziony w sieci przykład: http://images34.fotosik.pl/149/a68ce070f92577df.jpg ). Montaż jest to statyw, który dzięki specjalnej konstrukjci i zamontowanemu silnikowi umożliwia kompensację tego ruchu. Innymi słowy "śledzi" obiekt, w który wycelowalismy kamerą/aparatem. I właśnie od dokładności ustawienia tego montarzu oraz od staranności jego wykonania zależą w głównej mierze wyniki zdjęcia. Tutaj podstawy: http://www.celestia.pl/Astrofotografia
  12. W wyborze obiektywu/teleskopu Ci nie pomogę. Na pewno jest tu sporo osób, które Ci podpowiedzą to i owo (choć powinieneś uzbroić się w cierpliwość). Tak sobie jednak myślę, że nie widzę chyba w Twoim budżecie miejsca na montaż, na którym to wszystko ustawisz... Bierzesz to pod uwagę? W astrofoto prowadzenie to podstawa. Lepiej wydać pieniądze na dobry montaż a o obiektywy/teleskopy martwić się w drugiej kolejności.
  13. Ależ ja nie muszę tego udowadniać. Nie dość tego - mi to zupełnie wisi! A nie muszę udowadniać, bo fakt dużego oporu względem tego co mówisz świadczy o tym, że jest to kontrowersyjne. Nie mówię czy to co mówisz jest słuszne czy nie, prawda także bywa kontrowersyjna. Zwróć uwagę na to, że Ty operujesz czystą logiką, która jak wiadomo nie zawsze się sprawdza. Występujesz samodzielnie przeciwko tezom największych mózgów fizyki i choć życzę Ci jak najlepiej i bardzo bym się cieszył żeby okazało się,że to Ty masz rację, to jednak muszę powiedzieć, że pozycja z której startujesz jest bardzo trudna do obronienia. Ja się z Toba nie sprzeczam. Na początku tego topicu powiedziałem o zależności czasu i prędkości, bo o tym kiedyś słyszałem. Nie próbowałem Ci udowodnić, że się mylisz, tylko zwróciłem uwagę na pewną niespójność między Twoim rozumowaniem a Einsteina (czy kto tam wymyslił te wszystkie mądrości). Nigdzy nie napisałem, że pleciesz bzdury, bo mnie ten temat tak bardzo nie absorbuje i uważam, że nie jest wart kruszenia kopii. Argumentacja po obu stronach staje się coraz bardziej agresywna i choć to nie moja sprawa, bo nie opowiadam się po zżadnej z nich, to uważam po prostu, że NIE WARTO.
  14. Michał, nie obrażaj się od razu na forum i nie zniechęcaj się. Głosisz tezy, które są mocno kontrowersyjne, nie dziwne więc, że budzą opór. Cała ta dyskusja wygląda tak, że jedni mówią swoje a drudzy swoje i nikt nie ustępuje, bo najwyraźniej żadna strona nie rozumie i/lub nie chce zrozumieć przeciwnej. Twoje tezy wydają się niektórym osobom niedorzeczne, ich - tobie - wydają się przestarzałe i wyssane z palca a nie oparte na logicznym rozumowaniu. Ale to wszystko nie powód żeby od razu z taką pogarda mówić: "na tym forum". Przyjaciół Ci to nie przysporzy. Po co te nerwy.
  15. No tak, ale wciąż mamy nadzieje, że komuś uda się zakrzywić czasoprzestrzeń i się jednak zjawią. A może kiedyś nam się to uda i znajdziemy życie na którejś z egzoplanet odkrytych przez Hansa . Trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość
  16. gmalan

    początki

    Jednym słowem, wszyscy Ci szczerze zazdrościmy
  17. gmalan

    początki

    Chyba zaszło nieporozumienie to jest jak najbardziej wskazane! Im niebo czarniejsze tym lepiej
  18. To jest prawdziwe made in china: http://www.joemonster.org/article/6796/chinskie_klony_samochodow.html
  19. W czasach szału-mody startrekowej, niektórzy fascynaci tego filmu/serialu brali całkiem na poważnie różne tech-nowinki z ekranu. Pamiętam, że na pewnej konferencji ktoś spytał reżysera: "jak działa napęd Worpowy" na co ten bez zastanowienia odpowiedział: "A dziękuję, bardzo dobrze." -G Ps. Macie Panowie zdrowie, nie ma co.
  20. mgr historii? Gratuluje i współczuję jednocześnie koleżance po fachu
  21. Czy, a jeśli tak to gdzie można obejrzeć komentarze ludzi do ocen konkretnej wypowiedzi? (zarówno te pozytywne jak i negatywne)
  22. Musiał by być na tyle duży, żeby wystawał ponad chmury
  23. Byś wiedział z czym się Adam musiał/musi szarpać to byś inaczej mówił W odpowiedzi na poniższe: ale ty nie robisz tego pro bono i nikt Ci za to do gardła nie skacze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.