Skocz do zawartości

sawes1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sawes1

  1. Wimmer, twoje szkice są jak zwykle świetne, ale papier... Znikają szczegóły. Nie wiadomo czy to detal rysunku czy faktura. Warto eksperymentować, ale moim skromnym zdaniem powinieneś wrócić do gładkiego papieru.
  2. Ja się człowiekowi nie dziwię. Jest zakochany po uszy i nic i nikt nie przetłumaczy mu, że ta dziewczyna nie jest dla niego. Znam przypadek gdzie żona traktuje męża jak totalne popychadło (nie ma tam co prawda problemu z alkoholem, ale z szacunkiem dla drugiej osoby). W czasach "przedślubnych" chłopak próbował popełnić samobójstwo i ledwo go odratowali. Dziewczyna jest z nim chyba z litości. Mają dwójkę dzieci, ale nic się nie zmieniło. On do niej " moje kochanie, słoneczko", ona - "ty debilu, zmarnowałeś mi życie". I tak już jest sporo lat. Tak jak poprzednicy, twierdzę, że twój związek nie ma przyszłości, chyba że chcesz zasłużyć na miano męczennika.
  3. Nie narzekaj robson. Gdybym rozstrzelał wszystkie lampy w promieniu 100m, to i tak będę miał niebo czterdzieści osiem razy jaśniejsze niż ty Poza tym zbankrutowałbym na amunicję i miał na głowie antyterrorystów. Ty wynosisz telep przed dom i patrzysz. Ja jadę 35 km, żeby mieć niebo choć trochę zbliżone do twojego. A jak przyjdą chmurki, to kilka litrów gazu przemieniam w spaliny całkowicie bezsensownie.
  4. Moje cztery również ze złością patrzą na termometr . Mam też 26mm QX Meade. Niby go sprzedaję, ale jakoś bez przekonania... Ma sporo większe pole widzenia niż 22 LVW i to mnie do niego zachęca, ale jakość obrazu jest odwrotna. Ja kupiłem te szkiełka (LVW) w ciemno i się nie zawiodłem. Tak więc jeśli ogarnie Cię szał zakupów to jedź do DO i bierz, jak będą mieli. Poza tym brałem pod uwagę porady bardziej doświadczonych użytkowników - Im bardziej światłosilny sprzęt, tym lepsze szkiełka. Z LV 7mm nie za bardzo byłem zadowolony, ale mam nadzieję, że będzie dobrze służył osobie, która go ode mnie kupiła.
  5. Cześć Musimy się wreszcie spotkać na obserwacji. Mam dwa egzemplarze LVW i będziesz mógł się "własnoocznie" przekonać co są warte w kompozycji, o którą pytasz. Ja jestem bardzo zadowolony. W planach 8mm, ale w DO jeszcze go nie ma. Tak więc jeśli jeszcze nie kupiłeś, to się wstrzymaj. Ewentualnie zadzwoń i podjedź do mnie, to Ci je pożyczę. Paweł
  6. UFFFFFF!!!! Nareszcie z powrotem. Dwa tygodnie bez netu (z winy operatorów) to tragedia. Ale będę miał czytania na zimowe mrozy... Pozdro dla wszystkich w Nowym Roku (spóźnione, ale szczere )
  7. Teleskop sprzedany. Został Meade. Korzystam grzecznościowo z netu, więc znów mnie może nie być jakiś czas. Ekipa, która miała mi zakładać sieć zaszwankowała. Więc jeśli ktoś jest chętny, to proszę o cierpliwośc. Pozdrawiam Paweł
  8. To i ja się przyłączę do życzeń. Jako największy na forum wyznawca teorii spiskowych, życzę wszystkim astromaniakom (i sobie też ) 358 pogodnych nocy w przyszłym roku. Pozostałych siedmiu pochmurnych i deszczowych. Abyśmy mogli odespać te 358.
  9. Jeśli nie masz w okolicy dużego marketu budowlanego, to zawsze jest Allegro. Walizka nie może być mniejsza niż 40 x 30cm i chudsza niż 11 cm. Jak zaczniesz pakować wszystkie pierdułki, to sam się zdziwisz ile tego jest. Nagle okaże się że waliza wcale nie jest taka duża. Mam sporo miejsca w swojej, ponieważ przewiduję jeszcze LVW 8mm. Może coś jeszcze? Gąbke kupujesz też na Allegro, albo u tapicera. Jak ci wygodniej.
  10. Nie wiadomo na które prognozy patrzeć. UM Warszawa podaje na jutrzejszą noc niewielkie zachmurzenie, a COAMPS coś wprost przeciwnego. Ja i tak na wszelki wypadek się przygotuję i będę wyglądał przez okno. Życzenia świąteczne dla wszystkich astrowarszawiaków i astrorodaków. Naturalnie wraz z rodzinami.
  11. Odświeżam wątek Dzisiaj mi się trochę nudziło i zrobiłem to: Aby ułatwić sobie pracę, wykorzystałem dwie warstwy gąbki 5 i 2cm. 2 cm na spód , a w 5cm wycinałem otwory na wylot. Może nie za ładnie to wygląda, ale cięcie nożykiem miękkiego materiału jest naprawdę trudne. Maszynkę jaką pokazał sumas widziałem w OBI. Kosztuje ok 500zł. Dodam 160 i mam LVW 8mm. Gdyby z dziesięciu astromaniaków się złożyło, to może opłaciłoby się coś takiego kupić. Ale ona też przepala tylko na wylot. Nie da się zrobić otworu o głębokości np. 7cm w 10cm gąbce. Całkowity koszt: walizka - 119 zł gąbka - 7zł. nożyk - 3zł. Czas wykonania ok. 4 godzin.
  12. NLV - poszedł. Pozostałe rzeczy nadal aktualne.
  13. Postanowiono rozstrzelać synoptyków za to, że nie potrafili przepowiedzieć pogody tegorocznej zimy. Zawieziono ich na miejsce kaźni, tłum wiwatuje, aplauz powszechny. Werbliści rozpoczynają uroczystość, gdy nagle z tłumu dochodzi krzyk: - Stójcie, stójcie!!! Nie można ich rozstrzeliwać! Jeszcze się mogą przydać!!! Dowódca plutonu egzekucyjnego zdziwiony: - Tak myślicie? Jakim sposobem? - Należy ich powiesić! Chociaż kierunek wiatru pokażą... Czyżby chodziło o ICM?... :lol:
  14. Mimo, że obiecałem się nie wypowiadać w temacie, to jednak nie wytrzymałem. W silnikach Diesla zmieniano kształty komór spalania, common rail zastąpił wtryskiwacze. W benzyniakach wtryski zastąpiły gaźniki. Ale w dalszym ciągu jest to cykl: SSANIE <SPRĘŻANIE< PRACA< WYDECH. O TO MI CHODZI!!!!!!!!!!!! Jakie zmiany na przestrzeni 100 lat odbyły się w tej materii? ŻADNE!!!!! Były po drodze dwusuwy, silniki Wankla, ale i tak działały na podobnej zasadzie. Więc bezpieczeństwo i komfort jazdy to tylko DODATEK do wynalazków panów Benza i Diesla (żeby była jasność - wiem, skonstruowali silniki z innymi typami zapłonu i nie tłumaczcie mi tego jak przy "niewidzialnym" samolocie) To już na prawdę koniec I wyszedłem na zwolennika teorii spiskowych... Poza tym normalny ze mnie facet...
  15. Zarzucasz mi nieznajomość biznesu. Niech tak będzie. Ale jaki przełom dokonał się w produkcji samochodów? Dołożyli wspomaganie kierownicy, klimę, elektryczne lusterka itd. To są GADŻETY!!!!!! za które płacimy. 50 lat temu nie było tej elektroniki i co ? Samochody TEŻ!!!! jeździły. Bez wspomagań i komputerów. Dla mnie przełomem byłby samochód w cenie "dla Kowalskiego" napędzany np. ogniwami paliwowymi, a nie z 48 poduszkami powietrznymi. Zasada działania silnika spalinowego nie zmieniła się od 100 lat. Cała reszta to tylko usprawnienia. To samo komputery. Przykład - gry. Dlaczego fajną gierkę można było zmieścić na kilku dyskietkach i grać na konfiguracji przedstawionej przez ciebie? A dzisiaj? To Firmy wmawiają nam, że MUSISZ mieć lepszy procesor, MUSISZ mieć lepszą grafę. Jeśli nie masz stajesz się mało (jak ja nie cierpię tego słowa) "TRENDY". Kup, bo znajomi się od ciebie odwrócą, żona odejdzie, dzieci sąsiadów będą wyśmiewać. Jesteśmy tylko pionkami na planszy na której gra wielki biznes. Kreowane są nasze potrzeby i zaraz znajdują się rozwiązania. Np. Kup telewizor HD, sąsiad już ma. A ile kanałów jest w HD? 5-10 z setek dostępnych. A za 3 lata wymyślą jakiś SUPERMULTIHD i twój tv będzie tylko na śmietnik. I o to chodzi rekinom biznesu. Też pozdrawiam i obiecuję, że to ostatni mój post w tym wątku.
  16. No i robi nam się poradnik dla inwestorów budujących dom i potrzebujących kotłów CO Wracając do tematu. Oglądałem kiedyś na Discovery film o bezpieczeństwie w samochodach amerykańskich. Najpierw bezpieczne kolumny kierownicy, potem pasy bezpieczeństwa. To były koszty wynoszące kilkadziesiąt dolarów na samochód. Ich zastosowanie mogło ratować tysiące ofiar wypadków. Producenci zapierali się jak mogli - w końcu to koszty. Sprawy oparły sie o jakieś rządowe komisje i dopiero one nakazały stosowanie tych urządzeń. W moich wypowiedziach chodzi mi o to, że wielki biznes jest oporny w przechodzeniu na nowe technologie, jeśli trzeba przy tym ponieść dodatkowe koszty. Jeśli byłoby za darmo - to choćby jutro. Zmieniają swoje myślenie dopiero gdy mają nóż na gardle. A dopóki ich portfele pięknie sie napełniają, to po co to zmieniać? A nuż się nie uda i trzeba będzie dopłacić z własnej kieszeni?
  17. exec wszystko rozbija sie o kasę. Wiadomo, że celem bogatego jest być bardziej bogatym. Jak myślisz, ile kosztowałoby zamknięcie pól naftowych, zezłomowanie tankowców, zamknięcie rafinerii, stacji benzynowych, fabryk samochodów spalinowych i przestawienie tego wszystkiego na nową produkcję? Biliony? A ktoś musiałby na to wyłożyć pieniądze? Bogaci? Nie.... oni mają gromadzić bogactwo, a nie je trwonić. Biedni? Nie... oni nie kupią kota w worku (no może niektórzy kupią) Więc kto? Po co zmieniać coś, co dobrze funkcjonuje i przynosi zyski? W ten sposób trzeba myśleć, bo w ten sposób bogaci dochodzą do bogactwa. Generalnie chodzi mi o zasadę typu (przykład może nie na miejscu) - Boga nie ma. Odp. - A skąd wiesz, że nie ma? - Bóg istnieje. Odp. - A skąd wiesz, że istnieje? To, że czegoś nie widzieliśmy nie oznacza, że tego nie ma. Ja nie widziałem USA. Istnieją czy ktoś mi wciska ciemnotę?
  18. Baaaaaardzo ładny i nie "upiększany" szkic. Gratuluję
  19. A skąd wiesz, że takich urządzeń nie ma? "Niewidzialne" samoloty też nie istniały, dopóki nie zaczęły spadać z nich bomby. (nie czepiaj się do "niewidzialne", to popularna nazwa. Wiem o co chodzi z tą "niewidzialnością") Poza tym napisałem "bardzo zbliżone" a nie 100%. Spójrzcie w przeszłość. Kto 100 lat temu myślał, że człowiek poleci w kosmos? Ludzi, którzy tak mawiali zamykano w psychiatrykach. Niestety, to co dla nas dzisiaj jest fantazją, dla naszych praprawnuków będzie najzwyklejsze na świecie. Telefony z antenką (nie komórki) widziałem jako dziecko tylko na amerykańskich filmach. Moje dziecko zaś, nie wyobraża sobie świata bez telefonii komórkowej. Więc nie twierdźcie, że czegoś takiego jak bardzo wysokosprawny silnik spalinowy "nie ma". Będzie... i to pewnie niedługo. Może nie za naszego życia, ale w skali wszechświata, szybciej niż pstryknięcie palcami.
  20. Może wyjdę na zwolennika teorii spiskowych, ale co tam... Myślę, że są już działające (ale nie nadsprawne, tylko bardzo zbliżone do 100%) maszyny. Jednak bardzo silne lobby producentów, "przetwarzaczy" ropy naftowej i gazu jeszcze długo nie pozwolą na rozpowszechnienie tych wynalazków. Wyobrażacie sobie koncerny naftowe, przetwórcze ropy, lotnicze, samochodowe itp., które muszą nagle zrezygnować ze swoich wielomiliardowych zysków? Tłumaczą to wysokimi kosztami, awariami i niebezpieczeństwem używania innych źródeł zasilania. Przykład: samochód zasilany wodorem. Pamiętacie widowiskową katastrofę "Hindenburga"? On też był wypełniony wodorem... A teraz pomyślcie o żonie i dzieciach, których wieziecie takim samochodem... To nic, że dzisiejsze samochody również palą się jak suche drewno. O tym nikt nie mówi. Przecież mają ABS, 10 poduszek... one uchronia nas od nieszczęścia. Poza tym są to pojedyńczy wynalazcy, których patenty kupują za ciężkie pieniądze w/w koncerny, a potem chowają je do szuflady. Za te pieniądze konstruktor ma też obowiązek przerwać prace i milczeć. I dlatego właśnie tak opornie wprowadza się nowe technologie.
  21. Witam Kupię filtr Lumicon UHC 1.25 cala. Oczywiście z idealnymi powłokami. Przez święta będę odcięty od netu, więc nie będę mógł odpowiedzieć na ewentualne propozycje.
  22. Coś musieli nawywijać z linkami. Teraz daję aktualne" Teleskop - http://sklep.teleskopy.net/product_info.php?products_id=562 - 500zł + przesyłka Meade - http://astrozakupy.pl/product_info.php?products_id=490 - 360zł z przesyłką Vixen - http://deltaoptical.pl/okular-vixen-nlv-7-mm,d1274.html - 265zł z przesyłką Lub odbiór w Warszawie Vixen zarezerwowany.
  23. Ja do dziś mam "Niebo na dłoni". Traktowałem ją niemalże jak Biblię. Wcześniej, z braku jakichkolwiek map, kupowałem "Młodego Technika". Był tam kącik astronomiczny, w któym opisywano poszczególne gwiazdozbiory. Jeździłem po wszystkich antykwariatach w Warszawie w poszukiwaniu archiwalnych numerów. Następnie delikatnie, za pomocą żyletki, wycinałem strony i wklejałem do specjalnego zeszytu. To dopiero był Atlas, przez duże A.
  24. Aby nie zakładać nowego wątku. Do sprzedania mam teleskop. http://www.teleskopy.net/index.php?idg=det...=00&model=4 Za 500 zł + przesyłka. W Warszawie odbiór osobisty. Oczywiście z tym wszystkim, co daje producent (okulary, barlow itd.) Dorzucam pokrowiec na tubę. Wygląda dokładnie jak na zdjęciach z linku. Jedyne ślady użytkowania są na tubie od obracania jej w obejmach (dlatego cena spadła o połowę w stosunku do sklepowej) Nie są to rysy, raczej przepolerowany lakier. Sprzęt skolimowany laserkiem, gotów do obserwacji w każdej chwili. Widziałem przez niego M81, M82, M13. Wiadomo - klasyki. Był na obserwacjach 5-6 razy. Pozbywam się go, ponieważ udało mi się okazyjnie kupić większy sprzęt. Okulary nadal aktualne
  25. Widziałem na filmie "Młody Einstein" jak wielki naukowiec będąc młodzieńcem, rozbił młotkiem atom piwa. Więc nie mów, że to nie możliwe. :buahaha:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.