Skocz do zawartości

bartolini

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 366
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bartolini

  1. No raczej RC jest drogą optyką więc w sumie nie ma się co dziwić. Nie wiem jak te ceny wyglądają w porównaniu z tymi w US ale myśle, że jest podobnie.

     

    Akurat RCOPTICAL to samo kosi niezły haracz...

    Na przykład optyka do tego astrografu 10" kosztuje u dostawcy - star-optics 1500$ ...

    http://www.star-instruments.com/astrograph.html

    A gotowy astrograf kosztuje w USA 9400$ ! :szczerbaty::Boink:

    http://www.buytelescopes.com/product.asp?t...id=11672&m=

    Natomiast na teleskopy.net wychodzi jakoś ~20.000$...

  2. 3. Już widzę, że bateryjka jednak chyba nie starcza na specjalnie długo....da się zakupić zasilacz z wtyczką w postaci bateryjki czy mam się posiłkować kieszenią wypchaną armią bateryjek ?

    Znalazłem takie - http://www.fotoexpert.pl/canon-ack-700-kam...odukt-2541.html - ale troche drogie...moze jest opcja z kupieniem "pustej bateryjki" z wyjściem na zasilacz i do tego jakiś zasilacz domowy... wyszło by troche taniej..... jest coś takiego ?

     

    Filip, zdaje się Czarek Wierucki kiedyś pokazywał mi taki zasilacz z "bateryjką" zrobioną z jakiejś modeliny z wklejonymi stykami jak w oryginalnej baterii. Można by takie ustrojstwo, równie dobrze zrobić ze zniszczonej baterii... Może jest jakieś info o tym ATMie na astro4u?

  3. Polecam lekture 107 strony tego ebooka-opisane tam jest optymalne obserwatorium do fotometrii-prawdę mówiąc dość dołujące wnioski :) - moje obserwatorium się do tego nie nadaje. Warto zwrócić też uwagę na to, że fotometrie robi się przy pomocy filtrów BVR, a nie LRGB - nie znam nikogo w Polsce kto by miał tekie filtry podłączone do kamery.

    Niestety do fotometrii stosuje się dłuższe ogniskowe niż optymalne do astrofoto ds w naszych warunkach. Jeśli chodzi o filtry, to na początek można zacząć od jednego - V. A przy okazji mam pytanie Jacku, jaki przeciętnie FWHM rejestrujesz w swoim obserwatorium - tak orientacyjnie?

  4. Najpierw zamiast przeszukiwać jakieś wielkie pola & gromady radziłbym poćwiczyć na gwiazdach, o których już wiadomo, że mają planety :D

     

    To jest sprawa oczywista :rolleyes: inaczej, to jakby zaczynać astrofoto DS od ogniskowej 2 metry.

     

    Tak, to bardzo dobra taktyka. Ja kombinuje jeszcze dalej. Doprowadzic do perfekcji fotometrię zmiennych. Zaczynając od tych o bardzo krótkim okresie (liczonym w godzinach). To powinno dać możliwość opanowania sprzetu do takiego stopnia, że będzie możliwe zejscie z dokładnością pomiaru z pojedynczych magnitudo do dziesiątych cześci magnitudo... No, a potem kolejny step, jeszcze głębiej... Tylko ciągle widze problem seeingowy... bo seeing będzie mieszać w wynikach jak nic.

     

    Pozdrawiam.

     

    Nie wiem Hans, czy zacząłeś czytać tego ebooka:

    http://brucegary.net/book_EOA/x.htm

    ale to chyba najbardziej kompleksowe źródło. Narazie przeczytałem ~50 stron i pierwsze wnioski jakie się nasuwają:

    1) Trzeba zacząć od gwiazd zmiennych. Najpierw porobić oceny wizualne, potem przejść na fotometrię CCD.

    2) Nie trzeba mieć super nieba - chociaż im ciemniej tym lepiej, ale nie jest to, na pewno taki impakt, jak przy astrofoto. Autor książki zaczynał obserwacje mieszkając na przedmieściach Santa Barbara, nad Pacyfikiem. Co prawda teraz mieszka w arizonie, ale on już walczy o dokładności rzędu tysięcznych magnitudo, a nam zależałoby na tym żeby w ogóle zarejestrować takie zjawisko.

    3) Podobnie jest z seeingiem. Pierwszą exoplanetę amatorsko odkryli finowie i to na niebie letnim, a pierwsze obserwacje dokonano 4-calowym teleskopem (dopiero dla uzyskania dokładniejszych wyników użyto LX200 16" i ST-7 - link podany przez Pawła Maksyma). Autor książki ma w Arizonie średnio seeing FWHM na poziomie 3arcsec i zazwyczaj grzeje z ogniskową 2800mm. Co prawda używa optyki adaptywnej, ale twierdzi, że można i bez tego. Ogólnie podaje zasadę: rozmiar pixela miejszy niż 1/3 seeingu FWHM.

     

    Pozwolę sobie wrzucić tabelkę z książki Bruce'a Garyego (jest free download) z gwiadami (v-mag <13mag), wokół których krążą exoplanety:

    exoplanety.jpg

     

    Jak widać jest parę gwiadek, których zmiana jasności jest większa niż 0.02 mag. Czas trwania zjawiska to przeciętnie od 1,5 do 3 godzin, a okres to kilka dni.

    Praktycznie wszystkie z nich są na w miarę sensownych deklinacjach.

  5. Z tego co wyczytałem, w fotometrii dobór konfiguracji sprzętowej (w znaczeniu jaki masz mieć rozmiar pixela i jakie pole widzenia) zależy od tego jaki masz seeing. Chodzi o to, żeby mieć obraz gwiazdy "rozlany" na wystarczającej liczbie pixeli, ale nie za dużej - to się nazywa "sampling". Rozmiar pixela w sekundach łuku powinien wynieść, 1/2~1/3 FWHM ( wg. "An astronometry..") inni twierdzą, że wystarczy 1/2 lokalnego seeingu. Pole widzenia powinno wynieść najlepiej około 0.5* - wtedy nie ma problemu z gwiazdami porównania - chociaż, żeby spełnić te warunki trzeba mieć tak~ ST-8, a wiele osób, które bawi się w fotometrię ma np. ST-7...

  6. a tu jest nie troche:

    ...

    - jedyne metody osiagalne sensownymi kosztami (mniej niz 200 tys. PLN) to metoda mikrosoczewkowania i przesuniec dopplerowskich.

     

    Michał, a co z obserwacją tranzytów? - po przeczytaniu materiałów z linków odnoszę wrażenie, że jest to wykonalne sprzętem dostępnym dla śmiertelników...

  7. Bartolini i Rysiek - mam do Was pytanie jako do "refraktorowych wyjadaczy". Czy jeżeli dołożyłbym lepszy montaż do tego C6-R, to można by już się zająć foto? Czy problem tkwi w elementach optyki i taki sprzęt z najróżniejszymi filtrami/nakładkami/okularami i tak nie będzie się do tego nadawał?

     

    Zasadniczo nie - to by chyba była sztuka dla sztuki. Pierwsza sprawa to że to jest kawał bydlaka i montaż do astrofoto to musiałby conajmniej z 10tyś kosztować. Następne przeszkody to: ogniskowa - 1200mm i światło - f8. Można by pewnie podpasować jakiś reduktor/flattener, ale wtedy i tak dopada cię aberracja chromatyczna więc pozostałoby focenie w narrowbandzie...

    Trochę zdjęć zrobionych przez PiotraZ krótszym achromatem 152/750 możesz sobie pooglądać w zagadkach astrofoto.

  8. Ja bym jeszcze pogmerał przy tych mikrosoczewkach grawitacyjnych. Bo ze robią się takowe na galaktykach i kwazarach to coś mi się obiło, ale na planetkach? Gdzie takich soczew szukac? Są jakieś mapy w sieci? To planeta soczewkuje ,czy planeta przez te soczewkę przełazi... bo kurcze jakoś nie moge nic o wiekszych detalach w sieci namierzyć.

     

    Pozdrawiam.

     

    tutaj jest trochę teorii:

    http://orion.pta.edu.pl/art/soczewki/

  9. Vavryk, na początek wybij sobie z głowy zdjęcia DSów robione C6-R, a tym bardziej C6-S - jeden ma 1200mm ogniskowej, a drugi 1500mm - do tego musiałbyś mieć monta za ~10-15 tysięcy zł.

    Podstawą jest, żebyś wiedział, co cię bardziej kręci, DSy czy planetki i księżyc. Ja wolę DSy - nie mam nawet okularu do obserwacji planet. Jak jadę na obserwacje, to pożyczam od kogoś jakąś 5~6tkę, polukam sobie parę minut (jak jakaś planetka jest do oglądania) i biorę się za DSy, dlatego nie mam, żadnych filtrów redukujących aberację. Na początek proponuję - mało oryginalnie - wybrać się z kimś na obserwacje.... :Salut:

  10. Bez paniki, Abera będzie, ale nazwanie jej koszmarną to moim zdaniem przegiecie pały, to F8

     

    Pozdrawiam.

     

    Jak na zlotach ludzie patrzą przez mój 152/1200 to najczęstszym stwierdzeniem jest:

    "Eeee wcale ta aberacja nie jest jakaś straszna..."

    Vavryk, akurat mam oba refraktory, o których rozmyślasz. Jest to jakiś pomysł - Mieć duży refraktor do wizuala na paralaktyku na początek, a potem dokupić małego EDka do focenia. Tyle, że ten pomysł ma sens, jak ten paralaktyk to EQ6, albo przynajmniej HEQ5 - a w tym momencie sam montaż to 3000~4000zł...

  11. Aj nie marudź Hans ;) - paralaxa są jeszcze droższe :huh: :

    http://www.parallaxinstruments.com/ring.htm

     

    Tutaj jest patent w stylu ZTS(zrób to sam):

    http://www.cloudynights.com/ubbthreads/sho...p;Number=100878

    Gość poprostu zrobił z opasek włożonych w gumowe wężyki ograniczniki, żeby tuba się nie zsuwała po poluzowaniu obejm.

    Patent genialnie prosty - pewnie nie działa tak luksusowo jak te eleganckie obejmy, ale tanie i lekkie...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.