Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 156
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. W Fotojokerze w Dominikańskiej widziałem jakiś czas temu SkyMastera 15x70 ale kosztował okrągłe 500 zł, lepiej kupić sobie przez internet...
  2. Dzień dobry, Mam cokolwiek nietypowe pytanie jak na dzisiejsze czasy: Czy ktoś wie może o jakiejś fajnej stronie z galeriami astrozdjęć zrobionych sprzętem analogowym? Takich, jakie były kiedyś w kolorowych książkach o kosmosie Moim zdaniem jest jakiś urok (prawdopodobnie sentymentalny) w tych niezwykle kosztownych fotografiach... Szukałem tu i tam, ale nic nie znalazłem, może używam jakichś złych keywordów w Googlach?
  3. Proszę o kilka słów wyjaśnienia - jaka jest przez Was sugerowana poprawna forma używania słowa "mercedes" w odniesieniu do samochodu? W rodzaju żeńskim? Przecież to absurd! Mam nadzieję, że coś źle zrozumiałem.
  4. Czy obecna ostatnio na forum tendencja (a może tylko tak mi się wydaje? ) do "robienia" ciemnych mgławic nie zamierza zaowocować jakąś polską antologią astrofotograficznego mroku? Na początek możnaby np. zebrać wszystko w jednym wątku i ładnie opisać... (po prawdzie sam podjąłbym się czegoś takiego, no ale nie mam żadnego wkładu własnego ) Nie wiem, jak na taki pomysł patrzyliby sami twórcy zdjęć, ale osobiście wydaje mi się to bardzo atrakcyjną okazją do poszerzenia naszych niebiańskich horyzontów
  5. Wydaje mi się, iż w przypadku ograniczeń emisji CO^2, gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń itp. itd. - abstrahując już nawet od słuszności takich poczynań - mamy do czynienia z niemal klasycznym, n-osobowym dylematem więźnia, w którym graczami są rządy państw tudzież korporacje. Podstawowym problemem w rozwiązywaniu takiego dylematu jest fakt, iż rozwiązanie, które jest optymalne dla WSZYSTKICH - jest nieracjonalne dla indywidualnych graczy. Kierując się "zdrowym rozsądkiem" opłaca się zagrać zdradę niż współpracę. W ten sposób np. Chiny wygrywają kosztem wszystkich innych. Istnieje jednak pewien niezbyt przyjemny sposób na optymalizację wyniku gry - tym sposobem jest PRZYMUS - jedni gracze wymuszają na innych kooperację. Alternatywą jest przekonanie wszystkich graczy, w jakiś bardziej wyrafinowany sposób, że naprawdę opłaca im się zagrać współpracę, z tym że jest to trudne zadanie, bo wymaga to przekonać kogoś do FAŁSZU. Dlatego, cały czas bazując na paru wstępnych założeniach, można zadać sobie ciekawe pytanie: co jest lepsze/łatwiejsze? a) Przekonać kogoś, że oczywiste kłamstwo jest w rzeczywistości prawdą czy Po prostu zmusić kogoś do egzekwowania naszej woli?
  6. Nie wiem, co jest w GSO deluxe, ale w tej zwykłej są tylko takie białe kwadraty (teflonowe?), spisują się ot tak, średnio, nienajgorzej, przeciętnie. Gdy się zgromadzi rosa to teleskop potrafi sam "zjeżdżać" w dół z okolic zenitu. Jest to efekt sporadyczny i dość ograniczony, ale zdecydowanie irytujący (aż boję się co będzie, gdy kupię jakiś cięższy okular...). Przydałby się jakiś sposób regulacji. Natomiast jestem niemal pewien, że zastosowanie innego rozwiązania wpłynęłoby ujemnie na niesamowitą mobilność sprzętu - rozkładanie i składanie to bajka nawet po ciemku, dziesięć sekund i już można zacząć się gapić, super sprawa
  7. Witam, Mam taki nietypowy problem przy przeglądaniu forum, mianowicie od jakiegoś czasu (niedawno, być może od najnowszej zmiany layoutu?) klikanie na linki powoduje że owszem, przenoszę się do nowej strony i pokazuje się jej adres, ale nie ładuje zawartość. Wymaga ponownego odświeżenia. Jest to cokolwiek denerwujące, i zastanawiam się, czy to wina przeglądarki, czy jakichś skryptów na forum? Na żadnej innej stronie nie doświadczyłem takich niedogodności...
  8. Mi się zdecydowanie bardziej podoba wersja nr1 - na moim lapku przynajmniej fakt, że kolor czerwony jest tak jaskrawy pomaga wydobywać z tła kolorowe gwiazdy przez silny kontrast, a w drugim zdjęciu wszystkie kolory się jakby zlewają, tworząc kompozycję nudną i pozbawioną życia (szczególnie dobrze widać to porównując prawe dolne ćwiartki obu zdjęć). To oczywiście opinia na temat estetyki i subiektywnych odczuć, a nie "słuszności", "poprawności" i "profesjonalizmu". EDITED: już nie mówiąc o tym, że na drugim zdjęciu kolory (na moim monitorze) to mieszanina drewna i wina. Niespecjalnie kosmicznie.
  9. Jakimś cudem około północy przez godzinę mieliśmy czyściutkie niebo i poszliśmy na małą obserwację. Miejscówka była tuż za małym miastem ok. 30 km przed Wrocławiem (Oleśnica). Ciężko mi określić zasięg gwiazdowy, ale wiem, że wyraźnie widać było chichoty, z kolei wytężając wzrok nie dostrzegłem ani razu m13 w Herkulesie (a byłem na miejscówkach, gdzie dało się ją 'uzerkać'). Pewnie jakieś 4-5 Było trochę światła od latarni przy odległej obwodnicy co skasowało marzenia o Strzelcu i zaświetlało Wielką Niedźwiedzicę. Przede wszystkim: obraz gwiazd nie jest kolisty, tylko tworzy takie wrzecionowate kształty ze zgrubieniem po środku, które przesuwa się wraz z ostrzeniem. Domyślam się, że to efekt niedokładnej kolimacji, a może kwestia wychłodzenia zwierciadła? Wydaje się, że efekt ten nieco zmalał pod koniec obserwacji.... Poza tym przy optymalnym ustawieniu ostrości wreszcie na własne oczy ujrzałem te słynne "spajki" - nie ukrywałem podekscytowania Nie wiem, czy cokolwiek więcej mogę powiedzieć o kwestiach optycznych - reszta była bardzo w porządku. Sposób, w jaki montaż reaguje na ręczne ustawianie nazwałbym pożądanym - idzie tam, gdzie chcę, więc jest doskonale. Żadnego opadania, drgania, luzów. W porównaniu do kilku moich mniej udanych poprzednich doświadczeń, to skok w nieskończoną jakość. Tylko trzeba pamiętać, żeby obkręcać go trzymając za montaż, a nie za wyciąg :D Sam wyciąg w porządku, choć już miałem narzekać, że chodzi zbyt luźno, ale odkryłem takie dwie magiczne śrubki i one załatwiły tę sprawę. Nie wiem czemu nie mogę znaleźć ustawienia ostrości do szukacza, więc obraz w nim był cokolwiek zamazany, ale i tak bardzo ładnie pokazywał niebo i po ustawieniu kilku śrubek trafiał prosto do celu (skrót myślowy). Co do samych obserwacji - pewnie są one pochodną raczej warunków a nie sprzętu, ale napiszę conieco: Wszystko oglądane zestawowym okularem SuperPlossl 25mm, zupełnie bezproblemowym i dość wygodnym. Niestety nie mam na razie żadnego innego ;/ Epsilony w lutni - byłem pewien, że rozdzielone wszystkie cztery, ale teraz nie wiem, czy to nie była przypadkiem wina 'rozdwajania' obrazu przez nieskolimowane/niewychłodzone lustro. No, ale to było powiększenie ok. 48x. Plejady - pięknie, ale nie mieszczą się mimo wszystko w kadrze, tu potrzebowałbym pewnie jakiegoś 70 stopniowego pola i ogniskowej 30mm. Chichoty - mistrzostwo. Najlepszy widok tej nocy. Mimo wszystko było dość jasne tło i nie było widać spodziewanego 'miliona' gwiazd w polu, ale i tak - zapierają dech. M31, M110, M32 - pierwsza pięknie, po odpowiednio długim wpatrywaniu się dało się dostrzec na obrzeżach coś jakby "strukturę" - jakieś niewyraźne zaburzenia, ale coś tam na pewno było M110 bardzo wyraźnie, a M32 jako niby-gwiazdka... Cóż, czekam na czarne niebo! M13 - trochę się rozczarowałem, ale nie potrafiłem dostrzec jakiegoś wyraźnego rozbicia na gwiazdki, była obecna - owszem - swoista 'granulacja' kłębiastej kulki, ale nic poza tym. Oczekuję poprawy po skolimowaniu i w lepszych warunkach. M57 - zerkaniem dało się zauważyć wyraźnie, że jest dziura w obwarzanku. Sama mgławica jako niewielki, szary pierścionek była widoczna bardzo dobrze. M27 - podobnie, zerkając dało się zauważyć wyraźnie kształ raczej prostokątny, sama mgiełka bardzo wyraźnie rysująca się na tle gwiazd. Jowisz - za małe przybliżenie - nie widziałem nic poza tym, co można zobaczyć i w 70mm obiektywie - dwa pasy i cztery księżyce. Poza tym kilka kwestii marginalnych: tubus doskonale (na styk) mieści się w poprzek tylnych siedzeń Citroena Saxo, a montaż również na styk pasuje do bagażnika tegoż samochodu. Zatem udało się osiągnąć niebywały komfort transportu. Po podzieleniu zestawu przenoszenie jest dziecinnie łatwe w dwie osoby, przy odrobinie kombinacji jedna osoba też da sobie radę - można też przenieść wszystko na raz samemu, gdy dobrze się złapie. I ostatnie narzeknięcie - dekiel od tubusa jest zbyt luźny, przez co ma tendencję do wypadania ze swojego miejsca... Rozważam owinięcie go taśmą na brzegach. No, mam nadzieję, że choć część z tego okaże się choć częściowo pomocna w ustaleniu choć części oceny tego teleskopu P.S. sprawdziłem kolimacje wg tego opisu, lusterko kątowe jest idealnie ułożone, lustro główne pokazuje niewielkie odchylenia (nie wiem, jak małe są dopuszczalne, ale na moje oko to są zbyt małe by miały znaczenie...) więc wspomniane problemy z kształtem gwiazd najwyraźniej pochodzą od niewychłodzonego zwierciadła...
  10. To ja podzielę się pierwszymi wrażeniami związanymi ze świeżo przysłanym dziś GSO 8" na dobsonie. (wersja NIE deluxe ) Wszystko ładnie przyszło, nic nie porysowane ani nie popękane. Jedna niedogodność - nie było instrukcji. Jako wytrawny układacz klocków LEGO złożyłem konstrukcję Dobsona "według obrazka" z netu, wszystko wydaje się działać. Jednak nie ukrywam, że nie wszyscy daliby sobie radę poprawnie wszystko złożyć bez choćby najprostszej rysowanej instrukcji a'la Ikea, której za nic nie mogłem znaleźć (sprawdzałem nawet, czy nie włożyli jej do środka tubusa... ^^). Także dla nich to jest minus (taki obiektywny, bo subiektywnie to świetnie się bawiłem ) Mógłbym zamieścić zdjęcie, ale nic nowego by nie wniosło - wygląda dokładnie tak, jak na 'wystawie' w sklepie. Ogólnie jestem zadowolony, ale nie wpadłoby mi do głowy, że będzie problem z tą instrukcją. Wkrótce dam znać, jak się sprawuje przy zgaszonym świetle, choć pewnie nie jestem na tyle doświadczony, żeby moja opinia miała duże znaczenie w tym porównaniu
  11. Bartek P.: Zamówiłem w takim nowym sklepie, wiecie, sprzedają drogie, modne gadżety, zapomniałem nazwy, chyba coś po łacinie Chciałbym napisać, że jestem zaskoczony, że teleskop wpadł mi na chatę w mniej niż 24h po złożeniu zamówienia, no ale cudów nie ma - jeszcze czekam na kuriera
  12. No, ja niestety nie doczekam do wyników testów (mam nadzieję ) bo właśnie zamawiam ósemkę GSO. Szczerze mówiąc pewnie zamówiłbym pewnie Syntę, ale nie mam wyboru, wakacje się kończą, kampania wrześniowa się zbliża, a wszędzie wysyłki po dwa tygodnie... ;/. No i liczę, że sprzęty są porównywalnie dobre Zobaczymy, jak sprawuje ta rurka w rękach, powiedzmy delikatnie, niekoniecznie najbardziej profesjonalnego obserwatora...
  13. Ja bym dał oba teleskopy w łapy komuś, kto nigdy wcześniej nie patrzył przez "lunetę" i niech powie, przez którą jest "ładniej" - dzięki temu najłatwiej będzie zdecydować, która tuba bardziej nadaje się dla początkujących A już poważniej - wydaje mi się, że oba telepy są na dość równym poziomie i różnice, o ile się ujawnią, będą niewielkie. Dostrzegalne dla "zawodowców" ale niekoniecznie dla ludzi, którzy na ośmiocalówce przeżywają swoje pierwsze czy drugie światło Obym się mylił - żeby było zabawniej w pojedynku P.S. Jest jedna mało techniczna przewaga GSO - dostępne w 48 przynajmniej w jednym sklepie (ciekawe.. ) a Synta 8" akurat teraz jest chyba wszędzie albo chwilowo niedostępna albo 14 dni.... ;/
  14. Ekologu, jeszcze raz odpowiem - dla chaotycznych systemów potężne kopcenie czy motyle skrzydła - nie ma różnicy! Poczytaj o tak popularnej i chwytliwej niedawno "teorii chaosu". Janko: Denerwuje mnie przemądrzałość "ekologów". Że nawet jeśli człowiek ma wpływ na klimat, to ONI wiedzą, jaki. Zły. A czemu nie dobry? A może emisja CO2 ratuje nas przed epoką lodowcową? Skąd wiemy? Nie mówię ani tak, ani tak. Statystyka dobrze opisuje przeszłość, fakty dokonane. Ale w przypadku systemów dynamicznych tak złożonych, jak klimat (wierzę bardzo mocno, że klimat jest systemem dynamicznym, nieliniowym i chaotycznym. Zapraszam do polemiki) - zero szans na jakiekolwiek wiarygodne przewidywania. Punkty wirują niby wokół ognisk metastabilnych, by chwilę potem rozejść się w cholerę zupełnie niezależnie od tego, jak zmieniamy warunki początkowe. Żuk Mandelbrota. Atraktor Lorenza. Ale nie, ONI wiedzą. ONI mogą przewidzieć, ONI mogą coś zmienić, tylko dajmy im kasę. Zaślepienie liniowością. Jak ciekawie miesza się filozofia z matematyką. A może to tylko niedokładność opisu, ułomność matematyki, uproszczenie modelu fizycznego, a klimat jest naprawdę grzeczny i przewidywalny? Może.To jedna dziura w moim argumencie. Ale w takim razie - ekolodzy wiedzą lepiej, niż matematyka i fizyka? Inna rzecz: Zaśmiecenie, zanieczyszczenie, wycinanie i wyginięcie, absurdalna "większość" patologicznych ciąż (mówisz serio? Większość?) - to wszystko bardzo słabo da się wiązać z "GW", nie wiem, po co o tym piszesz. To, że mamy wpływ na środowisko jest niezaprzeczalne. To, że niektóre z tych zmian szkodliwie odbija się na nas samych to też raczej oczywiste.
  15. d17k: Na drugim zdjęciu złapałeś słabo, ale niewątpliwie M31 oraz chichoty - super!
  16. Ciekawe czemu ludzka emisja jest taka ważna, że to ona musi być tym języczkiem u wagi mającym rzekomo zniszczyć świat. Ciekawe, co wyróżnia ludzi spośród wszystkich źródeł CO2, że to oni mają być "przyczyną" tych wszystkich nieodwracalnych nieszczęść? Dla systemów chaotycznych NIESKOŃCZENIE małe zaburzenie warunków początkowych prowadzi do skrajnie różnych wyników końcowych, a tym małym zaburzeniem może być nasza emisja CO2, równie dobrze emisja CO2 z wulkanów, tak samo jak ruch motylich skrzydeł w Japonii albo ruch skrzydeł polskiej pszczoły w Szczebrzeszynie.
  17. lobby energetyczne, lobby ekologiczne - wojna o Ziemię czy wojna o pieniądze? Z drugiej strony - wg tej strony jest ok. 60 tys. amerykańskich PhD. Zatem petycję podpisało jakieś 15% z nich, czyli chyba dość sporo - złe dane, złe obliczenia, czy zły wniosek?
  18. Podpiszę się, jak tylko będę American scientist z PhD Jestem tylko ciekaw, ilu z tych doktorów miało rzeczywiście wiedzę na temat GW i swoją decyzję oparło na wynikach badań, a nie głębokim wewnętrznym przekonaniu (jak ja:D) Bardzo podoba mi się inicjatywa zdecydowanej, merytorycznej opozycji wobec przyjętej w Europie zasady "CO2 = szatan, zło i śmierć". Jak widać dyskusja o wpływie (takim czy innym, lub w ogóle o jego istnieniu) gazów cieplarnianych na klimat i środowisko jest nadal otwarta w środowisku naukowym, tymczasem u nas (UE) przyjmuje się pochopne, niby "proekologiczne" przejście z niekoniecznie poprawnej teorii (jest wpływ i to zły) do faktów (opłaty za emisję CO2). Co osobiście zupełnie mi się nie podoba i czego zrozumieć w innych niż zachłanności kategoriach nie potrafię. p.s. Piotrze, gratuluję okrągłego, 512 postu!
  19. Bardzo fajny wystrój strony, wreszcie widać, że porządna robota i wszystko tak jakby "płynnie" chodzi, gratuluję! Bardzo pobieżnie przeglądnąłem stronę w poszukiwaniu uszczypliwych "bugów", oto nieliczne znalezione: Jeśli włączam "Nowości" to z boku mam do wyboru filtry w rodzaju "maks. chłodzenie" obok "apertura" czy "rodzaj obserwatorium" - wydaje mi się, że dla widoków przedstawiających więcej niż jedną kategorię koło siebie (np. kamery obok teleskopów czy książek) to wystarczy tylko filtr "Kategoria". Pole "producent" w kategorii "Wydawnictwa" - wydaje się cokolwiek nie na miejscu, zwłaszcza że jedyna wartość do wyboru to "-" Takie wtrącenie uznaniowo-estetyczno-praktycznie: Tab "Słońce" w czymś co roboczo nazwę menu głównym (ten ciemny pasek u góry ). Wydaje mi się, że to takie trochę zbytnie uszczegółowienie, znajduje się tam (teraz) 7 przedmiotów, wydaje mi się, że nie będzie dużo więcej, więc takie trochę dziwne. To takie już naprawdę bardzo kosmetyczne, ale ja bym wywalił A jeśli miałbym coś zasugerować: może pomoc dla nowych użytkowników - kopiowanie ewentualnych danych z profilu na forum? Pewnie takie coś byłoby strasznie karkołomne od strony programistycznej, ale i fajne... No, prawdopodobnie nie warte zachodu Może warto dać jakieś linki do pogodynek, map zachmurzenia/light pollution/itp. ? Nie wiem tylko, czy to sugestia w stronę sklepu, czy ogólnie AP, ale przydałoby się coś takiego, "warunki do obserwacji w okolicy"... Pozdrawiam i liczę, że ubijemy razem niejeden dobry interes
  20. Super rozgwieżdżone pole + M52, gdyby jeszcze trochę więcej się mgławicy złapało toby było bosko (mówię o odczuciach estetycznych nie skażonych wiedzą o astrofoto ) z chęcią powiesiłbym sobie taki plakacik w pokoju a na razie to zaspokoję się tapetą na pulpicie
  21. Myślę, że biorąc pod uwagę nierozstrzygalność tej kwestii (tymczasową?) pytanie powinno być raczej postawione: czy wierzysz w istnienie kosmitów? Jeśli ktoś wierzy, to znajdzie argumenty za, a jeśli ktoś nie wierzy, to znajdzie argumenty przeciw. Co więcej, jeśli ktoś wierzy, to nie przekonają go żadne argumenty przeciwko. Nawet zbadanie całego wszechświata i negatywny rezultat tak uzyskany mogło by zaoowocować twierdzeniem, że ich po prostu nie widać, albo nie jesteśmy w stanie ich poznać itp., czym i teraz tłumaczy się paradoks Fermiego. I pod tym względem ten pogląd (wiara?) ma przewagę, bo przeciwna sytuacja - jeśli ktoś wierzy, że nie ma żadnych kosmitów, to odwiedziny wielkiego latającego spodka niszczącego Manhattan czy Biały Dom przekonałoby każdego niedowiarka (chyba, że to ruscy, ale ta teoria długo by nie wytrzymała )
  22. Wygląda super, jak na zdjęcie robione bez napędu - jak będziesz miał prowadzenie, to już w ogóle będziesz zawstydzał TurboDymoMena Mam wrażenie, że rzeczywiście obiekt jest rzadko 'robiony' w Polsce i niewiele jest fotek nawet na forum (znalazłem może 4? No, z pewnością mniej, niż m42, łabędzi, m31 czy hantli:D) Pewnie dlatego, że tak nisko. Ja bardzo lubię zdjęcia takich mało popularnych obiektów, oby tak dalej! Ciekawe, ale wydaje mi się, że nie ma żadnych zdjęć w narrowband (ale nie samo Ha tylko takich kolorowych :D:D) tego obiektu (a może są, ale nie znalazłem "szukajem") na forum... Szkoda... [tonem jak najbardziej wyzywającym] :)
  23. Lars, to zależy za ile. Wystaw tubę na giełdę, najlepiej pod koniec sierpnia - zobaczymy
  24. Bardzo dziękuję za podane przykłady. Daleko idące dygresje z pewnością wzbogacają temat i moją wiedzę, nie mniej jednak oddaliliśmy się nieco od sedna sprawy. Dalej będę uważał, że przyjmowanie jakiejś hipotezy za prawdziwą bez jednoznacznych dowodów, a jedynie ze względu na większe prawdopodobieństwo, lub 'brzytwę Ockhama' jest moim zdaniem cokolwiek nadużyciem, często popełnianym nie tylko w świecie nauki przyjmowaniem opinii, choćby bardzo wiarygodnych, za fakty. A z kolei krytyka teorii powszechnie uważanych za słuszne często prowadzi do najznamienitszych odkryć. Wracając do tematu: W Wikipedii nie widziałem żadnych bezpośrednich argumentów za materialnością CM. To, że włącza się ją w różne proponowane modele jest dla mnie rzeczą wtórną. Chciałbym usłyszeć jakieś konkretne argumenty przemawiające za tym, że istotnie jest to materia, może zmienię wtedy swoje zdanie. Na razie jednak moje zdanie jest takie: Skoro nie tylko materia może być źródłem grawitacji, a "istnienie CM zdradzają jedynie efekty grawitacyjne" to określanie wyjaśnienia tego fenomenu mianem "ciemnej materii" jest nadużyciem.
  25. Skąd wiesz, jak powstała OTW? Ja na wykładach z kosmologii uczyłem się (i tak zamierzam odpowiedzieć zapytany na egzaminie), że motywem Einsteina w tworzeniu OTW była próba uogólnienia STW na systemy w których obecna jest grawitacja. Nie słyszałem o żadnych niewytłumaczonych zjawiskach, które Albert chciał wytłumaczyć tą teorią. Chyba że orbita Merkurego. Ale brzytwa Ockhama raczej nie mówiłaby, że niespełna procentowe odchylenie precesji Merkurego ma wytłumaczenie w zupełnie nowej i niewiarygodnie skomplikowanej teorii naukowej, czyż nie? Poza tym mój poprzedni post był nieco dłuższy, niż paragraf o BO. Nie zamierzasz się odnieść do reszty?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.