Żeby być lepiej zrozumianym spróbuję jeszcze raz:
Gdyby dla mnie z jakiegokolwiek powodu picie kawy miało być bardzo ważne i gdybym chciał naprawdę pić jak najlepszą jaka istnieje, gdybym chciał być ultra specjalistą od kawy i rozróżniać najsubtelniejsze smaki... Gdyby tak było to pewnie chciałbym słuchać różnych rad ekspertów, chciałbym się dokształcać, próbować różnych rodzajów i sposobów zaparzania, przeznaczyłbym na to sporo czasu, wysiłku i pewnie też pieniędzy.
Problem jest taki, że nie chcę. Nie potrzebuję głosu rozsądku i krytyki, że piję słabą kawę, że można zrobić ją lepszą i smaczniejszą. Możesz poczęstować mnie najlepszą kawą na świecie ale potraktuję to jako ciekawostkę i wypiję ją z grzeczności. Nie zmieni to mojego życia, może co najwyżej zapamiętam, że można się u Ciebie napić dobrej kawy
Jest to może świadoma ignorancja, ale nie ma w tym nic złego. Po prostu w swoim życiu zdecydowałem, że akurat z kawy nie będę się doktoryzował, wystarczy mi jakobs zalewany wrzątkiem;)
Bardzo było by mi miło, gdyby pozostali ludzie uszanowali mój brak całkowitego poświęcenia kwestii kawy, i nie narzucali się z dobrymi radami, opiniami i wskazówkami, bo najzwyczajniej tego nie potrzebuję, nie chcę i nie prosiłem o to. Wydaje się to elementarnym szacunkiem do innego, dorosłego człowieka: nie uszczęśliwiać go na siłę.
Pozwólmy innym być - wg nas - niedoskonałymi.
A kawa jest mi potrzebna żeby robić inne rzeczy z większym poświęceniem: rzeczy które sam wybrałem, że będę się w nich specjalizował.
I teraz uwaga! Zamiast kawy proszę wstawić sobie dowolny inny temat: wino, szkło optyczne, kształty gwiazd, kolory mgławic i granulacja szumu.
Łatwo znaleźć osoby, które szukają pomocy i chcą dojść do perfekcji. Ale to nie wszyscy. Uszanujmy to. I to nie znaczy, że nie potrzebujemy na forum ekspertów. Potrzebujemy, tylko nie wszyscy, nie każdego i nie zawsze.