Aleście mnie z błotem zmieszali...
Ale ponieważ żaden z nas swojego FMO (takiego porządnego, z MPC Credit, reszta się nie liczyła w tej konkurencji) nie miał, to mam takie samo prawo jak Wy na ten temat się wymądrzać, nawet jeśli jpg-i ze Spacewatch ładowały Wam się sekundę a mnie 15 s.
Oczywiście, bywały ślady zbyt słabe, żeby FMO mogło je odszukać. Czy to znaczy, że nie warto ich szukać i zaznaczać? Inne takie same ślady, jak ten, który pokazałeś na animacji, lub jeszcze słabsze, dostawały potwierdzenie, bo akurat były dobre warunki. Czy jesteś pewien, że gdzieś z boku, w blasku jakiejś jasnej gwiazdy nie chował się ten jedyny ślad, którego nie zauważyliście? Co zmieni, że pokażecie mi archiwum z serwera?
A napisałem to wszystko, bo po pierwszym okresie "więcej, więcej obrazków, przeglądnę każdy w 2 sekundy i oglądnę 500 dziennie" powinna przyjść (przynajmniej mi przyszła) refleksja "po co"? I wtedy można spokojnie pooglądać każdą kreseczkę, zastanowić się i poświęcić na każdy obrazek sekund kilkadziesiąt. Nawet jeśli w taki sposób dałoby się obejrzeć ich tylko 5 dziennie, frajda byłaby ta sama a starczyłoby zdjęć dla większej liczby uczestników. Może gdyby wszyscy tak robili, projekt miałby większe szanse przetrwać.