Niezwykle jasne i okazałe, a nawet majestatyczne, było wczorajsze przejście ISS. Widocznosć od horyzontu po horyzont, w okolicach południka najszybciej i najjaśniej. Wg. heavens-above jasnością (nie pamietam, chyba -1,4) nie dorównywało Jowiszowi (-1,9). Ale ja odniosłem wrażenie że w szczytowym punkcie było znacznie jasniejsze od Jowisza! W lornetce stacja wywoływła ogromną aberracja chrom.
Swoją drogą, ciekaw jestem technik które pozwalają cyknąć zdjątka ISS z detalami konstrukcji jakie się czasami widuje. Jakieś programowalne napędy pozwalające ustawić prędkość i trajektorię? A może można jakoś prościej?