Skocz do zawartości

Merak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Merak

  1. Dzieki za wszelkie porady i wskazówki. Myślę że jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach., np. No własnie "adapter". Jak to wygląda? Czy może ktoś zna namiar na jakieś udokumentowane przykładowe rozwiazanie? Jakieś szczegóły konstrukcyjne, rysunek techn., albo zdjecie/zbliżenie mocowania do którego przykrecia się montaż. I czy istnieją tu jakieś standardy czy do każdej głowicy montażu trzeba rzeźbić odp. adapter.
  2. Zabierając się za budowę obserwatorium przydomowego nie planowałem stawiać pośrodku betonowego obelisku jak to się praktykuje. Raz - taki obelisk to jednak zawalidroga, która zdominuje układ pomieszczenia na zawsze. Dwa - w posiadanym obecnie teleskopie trójnóg jest naprawdę ciężki i sztywny, a można jeszcze dodać gumowe podkładki stabilizujące. Słabość mocowania tubusa leży gdzieś w dovetailu (za wiotki, za mały rozstaw śrub) a tego obelisk nie załatwi. Ale naszły mnie wątpliwości. Jestem na takim etapie budowy że teraz mogę jeszcze taką kolumnę wytworzyć, a za chwilę - już nie. Dlatego postanowiłem zweryfikować jeszcze raz założenia i zainspirować dyskusję na temat: Obserwatorium - tripod czy obelisk? Ciekaw jestem zdania bardziej doświadczonych w tym temacie. Jakie założenia powinien spełniać taki obelisk? Jak tam mocować montaż? Ba, różne montaże! A więc jak zrobić taką kolumnę żeby była uniwersalna? Jakie dodatkowe zaczepy przewidzieć? Co warto przygotować już w fazie konstrukcji a co można dodać potem? W necie są stosy zdjęć i opisów konstrukcji budek z odsuwanym dachem (przepraszam - backyard observatories), ale na temat kolumn już trudniej coś znaleźć. Mam wrażenie że czasem konstruktorzy sami wpadają w pułapkę nie zdając sobie sprawy, że taka sztywna, żelbetonowa konstrukcja dobrze przenosi drgania zamiast je tłumić. A tłumienie drgań wymagałoby już specyficznych i przemyślanych rozwiązań.
  3. Już rozumiem o co chodzi! Pogłębiona dyskusja z Elwirą i zbigiem otworzyła Cygnusowi oczy na miałkość i ubóstwo poznania racjonalistycznego. Cygnus poznał swój błąd, zakupił okrągły stolik, talię tarota i zaprosił medium na seans spirytystyczny. Dlatego fora NA TYM ŚWIECIE już go nie pociągają.
  4. Oh Cygnusie, żarty żartami ale w końcu bądźmy przez chwilę poważni. Ktoś musi nieść kaganek oświaty wśród młodzieży (i nie tylko). Któż zrobi to lepiej niż ty? A że niektóre pupile są odporne na wiedzę... trudno. "No One Said It Would Be Easy" jak śpiewała Sheryl Crow. Mnie wątek "Prędkość światła..." coraz bardziej bawi...
  5. Wiedziałem że mozna na was liczyć i że ten watek nie zgaśnie! Spoko, już tyle namąciłaś że trochę więcej nie zrobi wielkiej róznicy Twoje dywagacje są naprawdę urocze tylko nie od razu się na nich poznałem. Na moją cierpliwość możesz zwsze liczyć Na innych - nie wiem, zobaczymy. Elwirko, nie zrażaj się!. Nie możemy pozwolić żeby ten watek wygasł. Zobacz, nawet zbig się ożywił. Inne wątki powstają, rozkwitają i przemijają. A ten - proszę, trwa.
  6. Yo, odlocik. Ładnie z góry wygląda Poniatowszczak oraz największy bazar Europy A oto moje okolice Fajne, prawda? Ale co to? Komandorze, Red Alert!!! Tajemnicza chmura atakuje Warszawę deformując czasoprzestrzeń!
  7. No własnie, to jest przyczynek do dyskusji nt. czy warto wchodzić w projekt "obserwatorium przydomowe". Co do "kopulacji".. powiedzmy to wprost jest to dość drogo zwłasza po dodaniu prac budowlanych nad fundamentem. Podaję dane zeszłoroczne: "Cena kopuly 2.2 m wynosi 8 tys.zł,3.2m 20 tys. zł.Jest to cena wersji podstawowej manualnej.Napisy zawsze uzgadniamy z włascicielem,może ich wcale nie być. Pozdrawiam Jacek Uniwersał" (od razu można zgadnąć jakie było pytanie, no nie ) Jeszcze jakoś rozsądna cenowo mniejsza kopułka jest niestety baaardzo mała. A domek można sobie postawić większy i móc się tam poruszać swobodnie. Ja nie widze sensu kopułki bez mechanizmu sprzęgającego ruch telepa z ruchem kopułki - a tu już idziemy w poważną inwestycję. Gdybym mieszkał w Mauna Kea to pewnie bym zaszalał... ale czu tu ma to sens? A odsuwany dach to po prostu wielka swoboda (jak lekka lornetka w reku).
  8. Piękna robota aż zazdrość bierze Sam właśnie buduję coś podobnego i może niedługo też będę się mógł pochwalić. Ochrona przed wiatrem to już dużo - przy powerach rzędu 200x lekki wietrzk jest jak trzęsienie ziemi. Ale przede wszystkim to OCHRONA PRZED ŚWIATŁEM PROSTO W OCZY Lampy uliczne, światła przed domem własnym i domami pobliskich sąsiadów, mocne halogeny przed wjazdami do garażów a nawet sodówki na podwórkach - to wszystko niweczy akomodację. A poza tym wkurza maksymalnie, podobnie jak wiatr. Jeśli idzie o obserwacje obiektów nisko nad horyzontem to w bliskim otoczeniu Wawy w ogóle nie mają sensu. Nie mówiąc o tym że tiamatowa konstrukacja pozwala na takie obserwacje ale też i widoczność będzie miał lepszą.. Ale to nie znaczy że obserwatorium nie ma - jakby to powiedział Wielki Elektryk - plusów ujemnych. Nie wiem czy cały sprzęt i osprzęt może stać w takiej budce (choćby tak wypasionej jak tiamatowa) przez cały rok. Trzeba by jakieś ogrzewanie ale b. delikatne, żeby podsuszało przy okazji. Sam mam sporo pytań i wątpliwości.
  9. Ani chybi to była katastrofa meteora.
  10. Łamiesz mi serce ale może jeszcze kiedyś zmienisz zdanie? A ten wątek jest chyba nieśmiertelny. I baaardzo pojemny.
  11. Oczywiście, to jest rozwiązanie... pod warunkiem że wszyscy poważni dyskutanci będą tego przestrzegać z żelazną konsekwencją! Ale to niemożliwe, jeden czy drugi złamie się, wda w niepotrzebną dyskusję i już leje się woda strumieniami i pieni się piana. Bez złośliwości Cygnusie, ale ty też próbowałeś długo i namiętnie tutaj coś wyjaśnić paru osobom pomimo tego iż z ich odpowiedzi jasno wynikało że nie kumają ni w ząb i że - delikatnie mówiąc - reprezentują inny paradygmat. A w takim przypadku - Sorecki Zygmunt - porozumienie jest niemożliwe!
  12. s3nn0c, zacytowałeś z poniższego bloku mojej wypowiedzi: "O rany, przecież to nie jest forum naukowe PAN! Jeśli oczekujesz całkowitego porządku oraz wyłącznie naukowej tematyki jak i metodyki... to chyba nie tutaj. Co oczywiście nie znaczy że mamy tolerować ciemnogród i bełkot. Walczmy z tym, ale nie zakładajmy zbyt sztywnego kagańca bo się podusimy i to forum opustoszeje." ... tylko pierwsze zdanie i skomentowałeś tak: Czy nie doczytałeś drugiego zdania? Gdzie tu usprawiedliwienie chaosu i niekompetencji??? W żadnej mojej wypowiedzi tego nie znajdziesz! Znajdziesz natomiast obronę odrobiny luzu i miejsca na ludzkie słabości - ale bez przesady. Zaczynasz niebezpieczne manipulacje. Czyba że chodzi ci o walkę dla walki - powód nieistotny. Mnie natomiast chodzi o naprawę tego forum i wypracowanie standardów - kulturanych ale i wygodnych, dla ludzi.
  13. Nie mylmy: cenzura - NIE, samodyscyplina - TAK. I do niej namawiam. Także w powściąganiu gadulstwa. Każdego, elokwentnego tak samo jak głupiego. Szczerze? Nie ma pojęcia!?! O rany, przecież to nie jest forum naukowe PAN! Jeśli oczekujesz całkowitego porządku oraz wyłącznie naukowej tematyki jak i metodyki... to chyba nie tutaj. Co oczywiście nie znaczy że mamy tolerować ciemnogród i bełkot. Walczmy z tym, ale nie zakładajmy zbyt sztywnego kagańca bo się podusimy i to forum opustoszeje.
  14. Bardzo słusznie. I zginie tym łatwiej, im więcej śmiecia podrzucą tu uczestnicy dając upust bezmyślnemu i niepohamowanemu gadulstwu. Zatym należy pisać: ad rem (do rzeczy, na temat), zwięźle i klarownie. Skoro nie nie da się zabić tego wątku to może za to dopracujemy się jakiegoś kompromisu?
  15. Na to wygląda niestety. Ale myślę że wszyscyśmy się tu trochę zagalopowali. Nawet i ty s3nn0c, sugerując półjawnie cenzorowanie wątków będź narzucanie tematów. Myślę że fascynacje sprzętem i nauką nie wykluczają się wzajemnie. Ludzie mają potrzeby i problemy sprzętowe (nawet uczeni) więc je omawiają - gdzie znajdą lepsze miejsce? Nie można słuchać tylko Mozarta, nie można gadać tylko o teorii względności. Ale jeśli już gadamy o teorii względności to adekwatnym językiem i unikając bełkotu. A kto nie chce, niech idzie na inne fora (Wróżka, tajemnice Tarota, Nie z tej ziemii czy coś w tym stylu) Już wczesniej próbowałem zamknąć ten wątek bo ewoluuje w zdecydowanie niepożądanym kierunku. Ale jak tylko zbig się opamiętał (Dzięki! ) to Elwirka dała czadu To co, zabijemy wreszcie ten wątek aby nie straszył więcej I ani mru-mru!!!
  16. Widżę że mnie rozszyfrowałaś OK, robi się Spróbujmy więc powoli, spokojnie i krok po kroku elementarnej logiki od której zdajesz się odwracać z takim wstrętem: Przykład 1 Większość stoi na nogach a nie na głowie. Czy to znaczy że jest bezmyślna? Przykład 2 Coś ci się chyba pomyliło - to przecież dla ciebie jest oczywiste kto ma kompleksy a kto nie. Przykład 3 Odrobinę konsekwencji proszę. Jesli ty możesz pisać co ci ślina na język przyniesie na forum (publicznym bądź co bądź), to każdy uczestnik ma prawo zabrać głos w dyskusji. Czyżbym się mylił? Jak widziśz, droga Elwiro, bardzo cię lubię i poświęcam ci chętnie czas i siły. Prosze tylko o jedno - przemyśl starannie ewentualną odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że te drobne różnice zdań nie poróżnią nas?
  17. Pytanie do admina: Czy są jakies granice bełkotu po przekroczeniu których posty są zrzucane do śmietnika, czy też na tym form można już pisać dosłownie wszystko? P.S. Droga Elwiro. Jest wiele różnych, ciekawych programów w TV, nie tylko "Nie do wiary".
  18. Yo, chyba tu trzeba szukać. Przysłona była max (nigdy przedtem takiej nie ustawiałem!) więc iloraz ogniskowa/przysłona (dla aparatu) był mniejszy niż zwykle. A okulary były dość szerokokątne więc źrenica duża. Spróbuję z mniejszą przysłoną (i krótszym czasem). Dzięki!
  19. Też tak kombinowałem - co się zmieniło w stosunku do poprzednich prób. 1. Teraz ustawiłem przysłonę na maxa (bo to mogę zrobić a łysek oślepiał) ??? 2. Ćwiczyłem dwa okulary możliwie szerokokątne (budżetowe: Celestron E-Lux 32 mm 2" oraz Vixen Plossl 32 mm 1,25") aby uniknąć winietowania. Na obu był ten sam efekt. Poprzednio używałem tego samego Vixena i nie było obstrukcji. 3. Możliwe że osie optyczne okularu i obiektywu nie były idealnie zgrane ale zrobiłem kilka prób starając się za każdym razem zgrać je jak najlepiej - zawsze z tym samym efektem. 4. Jest jeszcze jedna różnica od poprzedniego razu. W międzyczasie Leszek zmotoryzował mój wyciąg... ale co z tego. Porusza się nadal w tym samym zakresie (tylko b. precyzyjnie). Nie widać też żeby jakieś częśći wchodziły w pole widzenia. A może ktoś wie dlaczego w centrum lustra jest namalowane takie czerne kółko jakby: O? Zdaje mi się że to własnie to widać na zdjęciu (oraz w okularze jesli znacznie oddalić oko)! Ale zawze to było a nie przeszkadzało. Czego się nie dotknąć - opór materii. Any suggestions?
  20. Dobre sobie, jak? Mam przepiłowac i skrócić tubus?
  21. Czy ktoś mógłby mnie oświecić... Kiedy poprzednio robiłem łysego w pełni przez kompaktowego Kodaka DX6490 i C8-N wychodziło coś takiego: A kiedy próbowałem dzisiaj to w centrum obrazu pojawiał się zawsze taki syf: W okularze obraz był ostry, piękny i nie zakłócony tym czymś, ale fakt że po oddaleniu oka na dużą odległość od okularu syf ten był też widoczny. Jest to jakby powtórzony wzorek z centrum lustra... ale dlaczego go poprzednio nie było?
  22. Piękne ptaszki, profesjonalnie zrobione. A jakim sprzętem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.