Skocz do zawartości

Merak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Merak

  1. Kupię walizkę dedykowaną do MAKa-150 mm (Sky-Watcher). Ewentualnie kupię walizkę podobną do ww., aluminiową lub z tworzywa, może być bez wypełnienia.
  2. No właśnie, jest jeszcze coś takiego jak polityka czy strategia handlowa. Przykładem takiej polityki handlowej były zwyczaje w dawniejszych salonach samochodowych, gdzie ceny aut podawano w dolarach. Wtedy każdy musiał sobie przeliczyć samemu, ile to go będzie kosztowało na dzień dzisiejszy w złotych. Mimo pozornej naturalności i przejrzystości, taka polityka handlowa szybko odeszła do lamusa... choć nie wykluczone że niedługo zobaczymy jej renesans. Ogólnie wydaje mi się (jak już zresztą napisałem wcześniej), że takie "chwyty" skłonią większość klientów D.O. do wstrzymywania się z zakupami wyłącznie do sezonu "Wielkiej Wyprz". Przy obecnej polityce handlowej firmy D.O. wielu klientów czuje się podobnie jak ade - niekomfortowo, jak ktoś zrobiony w balona. Czy to się firmie opłaci - zobaczymy. To zysk jest głównym kryterium.
  3. Rzeczywiście, b. zaskakujące i... nie do końca mnie cieszą. Jak się może czuć klient, gdy towar który nabył pół roku temu nagle spadł z ceną np. o 50%? Co więcej, towar kosztujący przez rok kwotę X zł, jednego dnia drożeje do 1,5X i jednocześnie trafia do promocji za 0,5X, przez co mylnie sugeruje się obniżkę o kwotę X, zamiast 0,5X. I choć jestem stałym klientem DO (ale nie tylko DO!) to takie "tanie numerki" niezbyt mi się podobają i jestem poważnie zaniepokojony takimi praktykami. Inne sklepy nie robią aż takich numerów. [Edit] PS. Ale mogą sobie sami strzelić w stopę, gdy ludzie się nauczą, aby nie robić tam zakupów na codzień, a tylko czekać na duże akcje promocyjne.
  4. Ja piórkuję, strzał w samą dziesiątkę i to pierwszej jakości. To prawdziwy Biały Kruk [Edit] PS. Skąd wy bierzecie taką pogodę?
  5. Ok, szata graficzna wygląda b. atrakcyjnie. A czy możesz coś powiedziec o tekście - składny, sensowny, ciekawy czy... taki sobie?
  6. Ale warto zachować czujność podczas obserwacji...
  7. Montaż EQ-MON2 z oryginalnym napędem DUO. Kupiony w komplecie z teleskopem Bresser Messier R-152/760 w kwietniu 2007, w sklepie teleskopy.pl. Stan bdb, w pełni sprawny (trójnóg nieużywany). Montaż nie potrzebuje chyba rekomendacji - to wierny klon GP-DX Vixena. W wersji białej jest standardowym wyposażeniem teleskopów Meade LXD-75. Bardzo dobry montaż z podświetlaną lunetką biegunową, szczerze polecam, oceniam go wyżej niż CG-5 Celestrona. Pozbywam się tylko dlatego, że stał się nadmiarowy po zakupie HEQ5 SynScan. Cena 990 zł (cena sklepowa 990+490=1480 zł, korzyść: 490 zł).
  8. Ale się zrobiło profesjonalnie aż strach! Super!
  9. Nie wiem czy przypadkiem nie szukasz czegoś takiego: Yukon 6-100x100 , a ta propozycja jeszcze tu nie padła. Yukon ma swoje zalety: dobry szukacz, duży obiektyw 100mm, prosty obraz, małą wagę i krótki tubus. Ma i wady, a zwłaszcza wybitną dystorsję i sporą chromatozę. Ale w sumie to niezły "Teleskop wędrownika".
  10. Ciekawe to ostatnie zdjęcie. W wersji powiekszonej widzę kratery jako wypukłości, a te trzy małe, okrągłe po lewej stronie - jako kulki unoszące się ponad powierzchnią. Na chwilę mogę przywrócić właściwe widzenie kraterów (jako wklęsłości) patrząc na krater w lewym dolnym rogu - ten ze stożkiem wyrzutowym, ale zaraz ponownie widzę same wypukłości. Czy inne typy też tak mają?
  11. Dzięki Andromeda! Lulin działa świetnie, a teraz można sobie dodać resztę tego kometarnego towarzystwa PS. No właśnie, jak na darmowe oprogramowanie to Stellarium jest chyba mało badziewne. I do tego szybko ewoluuje, np. w 0.9 było coś nie halo z wyborem miejsca obserwacji, a w 0.10 już to działa wygodnie i bez problemu.
  12. Sorki za offtop, ale Lech Kaczyński z pewnością używa tylko tradycyjnie polskiego Uniwersała (Uniwersału???)
  13. Wypada dokończyć to, co się samemu zaczęło. Zaczynałem zresztą zupełnie zielony (co widać po niektórych odjechanych pomysłach) i nieświadomy wielu aspektów sprawy. I nadal jest więcej niewiadomych, ale w międzyczasie trochę analizowałem temat i zasięgałem języka u bardziej doświadczonych, przez co ośmielam się mieć jakieś poglądy w tym temacie. Nie ma co ukrywać, że koncepcje się trochę pozmieniały... To wszystko są jednak tylko moje przemyślenia i spekulacje nt. przyszłości, której jak wiadomo nie da się do końca przewidzieć (zwłaszcza w przypadku pogody i giełdy). Ale jakieś przemyślenia się uzbierały - podzieliłbym je na dobrą i złą wiadomość. To może zacznijmy od tej dobrej... Dobra wiadomość - kwestie organizacyjne i kosztowe: Wydaje się, że jeśli starannie zaplanować pobyt z aktualnym wydaniem przewodnika Lonely Planet (wyd. 2007) w ręku, trzymając się tylko tras sprawdzonych i uczęszczanych turystycznie, to ryzyko pobytowe (kulturowe, językowe itp.) będzie niewielkie, a koszty rozsądne. No i oczywiście swoboda ruchów będzie nieporównywalna ze zorganizowaną wycieczką. Całkowity koszt wypasionego 2 tyg. pobytu (z przelotem) szacuję na ok. 7000 zł / osobę (dość szczegółowe wyliczenie wg. cen z Lonely Planet, w oparciu o typowy program pobytu, wariant na pewno nie minimalny, raczej pełny). Na przemyślenie takiego wyjazdu zostaje jeszcze trochę czasu, a jest nad czym myśleć. Zdaniem chińskich bywalców garstka miłośników zaćmień rozpłynie się w Chinach bez śladu, skoro nawet kibice olimpijscy nie zrobili specjalnego tłoku w Pekinie ani w Szanghaju. Z przelotami też nie powinno być problemu, jeśli oczywiście nie będziemy zwlekać do ostatniej chwili. Jest pewne ryzyko, że zostaną tylko droższe pokoje hotelowe, ale te i tak są dużo tańsze niż w Europie. Zła wiadomość - inne ryzyka: Dynamicznie wzrastające zanieczyszczenie atmosfery w Chinach sadzami przemysłowymi. Nakłada się ono na "naturalne" zapylenie. Np. w Pekinie wskutek wycięcia okolicznych lasów pustynia Gobi rozszerza bez przeszkód i już prawie dochodzi do bram miasta, a burze pyłowe paraliżują życie mieszkańców. Jeśli nawet chmury odsłonią nam samo zaćmienie (szanse a priori ok. 40% dla Wuchanu i Szanghaju), to na skutek zanieczyszczenia widoczność może nie obejmować "wyższych składowych harmonicznych" jak np. korona słoneczna czy protuberancje. Zwykłe prognozy zachmurzenia raczej nie obejmują zjawisk pyłowych - trzeba je wkalkulować jako dodatkowe ryzyko. Zdaniem osoby zawodowo jeżdżącej do Chin kilkakrotnie w roku - całkiem czystego nieba na wschodnim wybrzeżu nie widać już ani z miasta ani poza miastem. Plaża w Jinshanwei Wuhan jest też dużym miastem przemysłowym, więc zanieczyszczenie będzie podobne. Pod tym względem Chengdu jest lepsze, ale pod innym gorsze. W Syczuanie mają ze 200 dni deszczowych w roku - zgadnijcie w których miesiącach leje najczęściej? :( Ryzyko niepokojów społecznych w Chinach związane z zamykaniem fabryk z powodu światowej recesji. Już teraz obserwuje się duże migracje robotników z miast na prowincję. Co będzie dalej? Who knows? :( Ryzyko finansowe związane ze skutkami światowej recesji w kraju. Jeszcze miesiąc temu tylko mówiło się o kryzysie - dziś już wiele osób odczuwa go na własnej skórze. Co będzie za miesiąc albo dwa? Może kryzys potrwa dłużej niż szacowano i trzeba będzie bardziej zacisnąć pasa? A w końcu te 7 czy 14 kafli (or so) piechotą nie chodzi. Podsumowanie: Wydaje mi się, że nawet jeśli ktoś był mocno napalony na to zaćmienie, to rezygnacja nie będzie rejteradą, a po prostu przemyślaną decyzją - rozsądną w danej sytuacji. Np. moja grupa daje sobie jeszcze trochę czasu na ostateczną decyzję, ale jeśli wyjazd dojdzie do skutku, to samodzielnie, bez biura. ___________________________________ Uwagi na marginesie: Jak widać wpłacanie zaliczki i spisywanie umowy z biurem na pół roku przed wyjazdem, to kiepski pomysł. Tak mi się od zresztą od początku wydawało. Już są nowe książki zaćmieniowe, obejmujące kolejne lata (np. 2008-2026 o ile dobrze pamiętam). Na pewno uaktualniono wiedzę o najbliższych zaćmieniach... Kto wie, może jeszcze trafi się coś sensownego w najbliższym X-leciu?
  14. Podobają się, zdecydowanie tak
  15. Ale kolega Y_Connect dobrze kombinuje. Kto by nie chciał mieć teleskopu uniwersalnego: traweler z b. krótkim tubusem, w zasadzie planetarny ale i do DSów jak trzeba, i jeszcze do tego tani. Ja też tak kombinowałem, ale niestety cudów nie ma . Niedrogie i chyba b. porządne są Maki 150 i 180 Sky Watchera (-> recenzja Zbigniewa Rzepki). Mają też mniejszą obstrukcję niż S-C, tyle że przerażająco wielkie ogniskowe. Okazuje się że za pomocą jakichś redukcji gwintowych można im podpiąć reduktor ogniskowej od S-C. I owszem, powiększenie się zmniejsza... tyle że pole widzenia wcale nie rośnie, bo małe zwierciadełko wtórne winietuje jak cholera. Raz zaleta, drugi raz wada. Tak więc - nie ma cudów, a prawa fizyki są nieubłagane. Skoro już ten temat znowu wypłynął, czy może ktoś coś wie więcej nt. praktycznej możliwości redukcji ogniskowej (Shapley lens) w Makach?
  16. Sam chciałem zapoczątkować KAMPANIĘ PRZECIWKO CHROMAFOBII. Ale ponieważ też trochę obawiam się linczu, dałem sobie spokój. Nie wiem dlaczego przeciwnicy GoTo zakładają że trzeba go używać bezmyślnie. Nie prawda, można go używać bardzo zmyślnie. Co do linczu to chyba niepotrzebnie się go obawiamy. Jeśli nawet doszłoby do niego, to byłby lincz słuszny i w pełni demokratyczny. A taki zasłużony lincz to sama przyjemność... Oho, widzę że zaczynam szukać okazji, żeby złożyć samokrytykę. Pora już kończyć tę pisaninę...
  17. Dzięki za konkrety. Dopytuję się, bo rozważam taką opcję. Moim zdaniem taki mały ETX jako secondary scope to świetna sprawa. Np. szybko poprowadzi cię po obcym południowym niebie (urlop w tropikach ). A nawet jak się gdzieś zawieruszy w transporcie to tragedii nie ma, bo to nie majątek. PS. Ciekawi mnie tylko po co robiłeś tę całą konstrukcję niby-klina, skoro używasz tylko trybu Alt-Az? No i jeszcze ten 10 minutes' alignment... i to ma być sprzęt dla leniwych???
  18. Może i prościej azymutalnie, ale chyba dokładność odnajdywania obiektów oraz gładkość trakingu będą lepsze po wykonaniu poalr alignment? Wiesz, zawsze chciałoby się wyciągnąć max ze sprzętu... A jak (na tym malutkim zdjęciu) mocujesz ETXa - czy jest tam gwint statywowy, czy przez jakiś adapter własnej roboty którego nie widać? PS. A ten twój ETX to jaki model? I jak tam wygląda alignment?
  19. Merak

    Space-Art

    To jakaś pomyłka, to są chyba sondy do badania czarnych dziur, nie plam?
  20. A wiadomo dlaczego Intelliscope nie sprawdził się? Potencjalnie to bardzo fajne rozwiązanie, tylko oczywiście musi trafiać i znajdować, bo jak nie, to nie ma to sensu. Aha... pewnie sam sobie już odpowiedziałem. A w jaki sposób SKY Vector wskazuje kierunek przesuwania tuby aby wcelować w obiekt? W SkyScout to akurat było pomysłowe - na obwodzie "okularu" (zwykła szybka 1-power) wyświetlały się strzałki kierunkowe, które dodatkowo ilością lub częstością migania określały odległość do celu. Po trafireniu suckes był sygnalizowany zapaleniem się wszystkich strzałek na całym obwodzie. Gdyby taki system jak Intelliscope działał sprawnie to producent mógłby wyposazyć go w sprzężone z systemem dodatki: - okular szerokokątny do celowania z takimi światełkami jak w Skaucie (po wcelowaniu zakładałoby się dowolny) - platforma paralaktyczna, którą system sam sterowałby w RA, a wskazywał ruch tylko w Dec. Ale dlaczego taka platforma nie miałby miec widelca, ktorym system sterowałby też w Dec? Ah, szkoda że producenci nas nie rozpieszczają...
  21. To jest to! Ten dinks może też pogarsza równowagę bo przesuwa środek ciężkości, ale pozostawia go w obrębie podstawy. A wsunięcie nóżki jednocześnie pomniejsza podstawę. Też tak czułem że to chyba byłoby za proste. Dzięki Sumasie! E.Eri - patyczki są może i fajne, ale jeśli to ma być traweler dla leniwych (a chyba tak!), to trzeba by jeszcze nosić ze sobą stół... ewentualnie spróbować obserwacji na leżąco!?! Daj znać o kontuzjach jak to przećwiczysz
  22. Popularne ETX, modele ≥ 90 mm (czyli Maksie) mają taki patent na zamianę widelca Alt-Az w ekwatoriał: ETX-90 a modele ≤ 80mm (refraktorki) nie mają tego dinksa. Kolega Kałużny nawet sam coś podobnego dorobił w swoim "słodkim maleństwie": ETX-70 Pytanie, jak sądzicie, czy na to samo by wyszło, gdyby po prostu statyw - tak jak wróbelek z zagadki - miał jedną nóżkę bardziej (wsuniętą)? Może takie rozwiązanie byłoby np. gorzej zrównoważone lub niestabilne (ale modele ≤ 80mm to sptrzęt b. lekki)?
  23. A nawet - sprzedany. ___________ Koniec wątku
  24. Sprzęt zarezerwowany (Joper).
  25. Merak

    Space-Art

    Wow! Nawet całkiem klimatyczna wizja PS. To na pewno Betelgeza? Nie skutki ocieplenia klimatu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.