Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Hmm.. ostatnio ciągle "paliły mi się żarówki" i kupiłem mocną białą taka jakby skręcony neon (i mam niedaleko nad głową bez osłony) - może to to :o

    Ale i tak mam nadzieję, że sporo osób nie widzi - podobnie jak i ja - tego rzekomo czarnego :-/

    Pozdrawiam

    p.s.

    Swoją drogą widziałem fajny dowcip - dwa zdjęcia. Co czyni trening na siłowni (i solarium) z brzuchem i kolorem człowieka .... uuuuu mocne ;)

  2. Ale, że mój ciemnożółty / brudnozłoty / niechby_jasnobrązowy kolor okazał się czarny bo mam już (jak rozumiem co czytam) kiepskie oczy to nie wiem ...

    Inaczej tego nie widzę i zdania nie zmieniam :P

     

     

    Jest jasne, że wszyscy widzieliśmy tam ten jasnoniebieski ale braliśmy pod uwagę przypuszczalne okoliczności powstania tej fotografii dlatego o biel/niebieski się nie spieram - bo to była nadinterpretacja może.

     

     

    Pozdrawiam

    "zawsze niech będzie słońce ...

  3. Bardzo istotne mogą okazać się parametry balkonu. Szerokość, wysokośc barierek, jak jest położony.
    Najlepiej na południe. Trzeba sobie przeanalizować operowanie teleskopem w takich warunkach.
    I czy zobaczy planety nad barierką (pomocny jest darmowy program Stellarium do uzyskania w necie).

     

     

    Jowisz, nawet w najkorzystnieszych warunkach astronomicznych jest (pozornie) ponad 30x mniejszy niż Ksieżyc, więc znaczące powiększenie ma znaczenie.

     

    http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-sk-dobson-8-pyrex,d781.html

    Ten ma zdecydowanie najwięszke możliwości optyczne (i uniwerasalność tak do planet jak i do mgławic)
    ale podkładanie mu stojaków itp na balkonie to za ciężka walka chyba. ;)

     

     

    Druga (pod względem "mocy") i dość uniwersalna konstrukcja (ale łatwiejsza do używania na balkonie - o ile to sprawdzisz!

    http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bkp15075eq3-2,d699.html



    Dalej, mniej już mgławicowe (chyba że pokombinujemy z dodatkowymi okularami długoogniskowymi 32-40mm - to będzie jako tako) to

    http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk1021eq3-2,d704.html

    Wiem, że ta luneta wykracza poza zakres ceny ale może uda sie wynegocjowac mniejszą w jakims sklepie (niekoniecznie tym co podałem, warto poszukać).

    Natomiast luneta SkyWatcher 90mm/900mm na EQ3 (miałem to) prawie mieści się w Twoim zakresie cenowym i jest to najskromniejsze minimum jakie ja bym rozważał na Twoim miejscu.

    Niemniej stosunek "radości" z pozornej powierzchni obserwowanego obiektu (przy takiej samej szczegółowości)
    jest między lunetą 100mm, a 90mm jak 5:4 (100^2 : 90^2) i trzeba wybrać czy dopłacamy dość sporo czy nie za to :)

    Wariant bardzo asekuracyjny (finansowo ostrożny) to ta sama luneta SkyWatcher 90/900 na AZ3 bo wtedy kosztuje zaledwie 600 zł a da prawie taki sam obraz Jowisza jak w 90/900 na EQ3 w zakresie powiekszenia 90x (może mniej stabilny chwilami), jednak na eq3 masz w zestawie też Barlow co daje podwojnie powiększenia gratis. Teoretycznie młody człowiek ze swoim wzrokiem już w powerze 90x wykorzystuje dosyć dobrze zdolność rozdzielczą teleskopu 90mm ale co komfort to komfort (180x). Niemniej okular ok 6mm można z czasem (lub od razu) dokupić do tego na AZ3.

    Na koniec dodam, że ten co napisałeś 102mm/500 na AZ3 jest raczej do mgłwic (itp) ale pojęcie o Jowiszu da (nie każdemu tak zwana abberracja bardzo przeszkadza) zwłaszcza jak dokupisz kiedyś dobry okular krótkoogniskowy (np 4mm).
    Jeśli zdecydujesz sie kupić coś używanego (np na naszej giełdzie) to otwiera się więcej możliwości.
    Tak to widzę ale poczekaj jednak na uwagi innych forumowiczek i forumowiczów.

    Pozdrawiam

  4. Oczekiwane prez nas zaćmienie Słońca 20 III 2015 okazuje się mieć spory związek z tym tematem.

    20 III 2015 - Prawie panika :)

     

    My tu w Polsce marzymy o choć jednej, bezdymnej, elektrowni atomowej 3 GW (tylko z kasą cienko), a w Europie wprost ze Słońca uzyskuje się sporo więcej. I przypuszczam, że nie są to jeszcze elektrownie na lustra paraboliczne - jakie planuje się na Saharze. Wiadomo, że kwadrat o boku zaledwie 250 km na Saharze zaspokoiłby potrzeby całego świata, już po uwzględnieni strat na lustrach itp.

     

    http://nt.interia.pl/raport-kosmos/ziemia/news-nadchodzace-zacmienie-slonca-odetnie-europe-od-pradu,nId,1680049

     

    Pozdrawiam

    solar.JPG

  5. Zbiór starych fotografii pionierskich astronautów NASA poszedł pod młotek na aukcji w Londynie.
    Zawierał też zdjęcia niepublikowane wcześniej, zrobione na powierzchni Księżyca.


    http://www.bbc.co.uk/news/in-pictures-31621396

    Jak coś ciekawego, związanego z kosmosem lub astronomią widziecie w necie to opisujcie tu króciutko i linkujcie drodzy forumowicze.

     

    Pozdrawiam

    images.jpeg

    i2.jpg

  6. Bardzo ciekawy temat ale trochę niezrozumiały dla mnie (co i raz zaglądam i nie mogę wyrobić sobie zdania co w istocie zaszło) i może dla paru innych osób? Może napiszcie kawa na ławę co dokładnie on zrobił i skąd zapewne brał materiały. Te fachowe określenia (np. "pro-teleskopy") nie wszystkim chyba są znane. Ja pamiętam tyko, że na niektórych teleskopach można zamawiać sobie z internetu trochę czasu (podając kierunek "filmowania") i dostaje się potem materiał fotograficzny, o ile czegoś nie przekręcam. Czy tu o to chodzi to nie wiem.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Mnie ostatnio wpadło w oko zdjęcie nieba nieco bliższego

    (bodajże newsletter z National Geographic; Base Camp, Mount Everest - Photograph by Brad Jackson)

    i też się mocno zastanawiałem czy to nie jest dopieszczone jakoś? :)

    everest-basecamp-climbing_51192_600x450.jpg

  7. Jest już gotowa bardzo droga sonda Sentinel-2 - europejski odpowiednik "Landsata".
    Będzie robić zdjęcia Ziemi w świetle widzialnym i podczerwieni.
    Śledzić prawie wszystko - od wzrostu miast do wydajności najważniejszych roślin uprawnych na świecie.
    Ten satelita zostanie uzupełniony drugim za jakis czas.

    W Marcu zostanie przetransportowany na kosmodrom Kourou. Poleci 12 czerwca.


    http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-31602534


    Pozdrawiam

    p.s.

    Mapy obrazujące wykorzystanie takich rejestracji to jeszcze "plon" Landsata.

    sonda.jpg

    Landsat.JPG

    mississippi.jpg

  8. - Dziń dobly, ci jest mąka?

    - Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem.

    Ten chwilę wpatruje się w nią jak zaczarowany, a kiedy ta już zaczyna mu tłumaczyć na migi, pyta nieśmiało:

    - A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?



    fotka.jpg

    • Lubię 1
  9. Nie, nie, nie, nie. Do działu "Poszerzamy Horyzonty" to raczej nie pasuje. ;)

    A tak poważnie.

    Fatalnie odtwarzają mi się filmy (ślimaczą, tną), a dźwięk jeszcze gorzej (między innymi dlatego nie zauważyłem uchem, że astrochat działa)

    dlatego trudno mi go ocenić bez starannego oglądniecia. Niemniej podesłałem link osobie o perfekcyjnym angielskim (i lepszym kompie) i oceniła, że nie jest jakoś strasznie szokujący (choć z zakresu, który raczej unika) ale dla niej to akurat jest nudnawy.

     

    Co do postulatu wysłania w kosmos to myślę, że zawsze (akurat nie odnosze tego do tego czy innego postu) jest opcja usunięcia najpierw rysunku/linku potem postu, a na końcu wątku. Ale mogę się mylić - za co przepraszam.

     

    Autor tych filmików jest na wiki ang - sprawdziłem - i dość spokojnie opisany.

     

    Pozdrawiam

  10. EA w trakcie użytkowania za emisje CO2 raczej nie płacą aczkolwiek na etapie budowy sporo cementu idzie (a jego produkcja to spore emisje CO2).

    Najważniejsze, że elektrownie atomowe zdecydowanie tanie nie są!

    http://tech.money.pl/energia-i-ekologia/artykul/elektrownia-atomowa-w-polsce-kto-na-tym-zarobi,27,0,1154075.html

    Jak widać 50 milirdów złotych za około 3 GiagaWaty i to ze dwa-trzy lata temu (a ceny raczej nie spadają) i trzeba długo bardzo czekać na "odzysk" zwłaszcza jak się pojawi jakiś poślizg (jak w Finlandii niedawno).

    Wracajac do tematu.

    Lód Arktyki znika błyskawicznie o czym wspomniałem tutaj - zdjęcia z kosmosu (sic!) Polecam!

    http://astropolis.pl/topic/40605-ciekawostki-ze-swiata-nauki-i-techniki-doniesieniakomentarzewnioski/page-3?do=findComment&comment=566987

    Tu mamy "prawie" wszystko/a przynajmniej sporo, zwiazane z tematem, w historii świata - po kolei:

    http://www.bbc.com/news/science-environment-15874560

    Pozdrawiam

    P.S.

    Nie można wykluczuć, że Astropolis przetrwa dłużej niż portal BBC, więc zacytuję wspomnianą listę :)

    Ostatnie wpisy (i obrazek) szczególnie polecam!

     

    A brief history of climate change

    BBC News environment correspondent Richard Black traces key milestones, scientific discoveries, technical innovations and political action.

    1712 - British ironmonger Thomas Newcomen invents the first widely used steam engine, paving the way for the Industrial Revolution and industrial scale use of coal.

    1800 - World population reaches one billion.

    1824 - French physicist Joseph Fourier describes the Earth's natural "greenhouse effect". He writes: "The temperature [of the Earth] can be augmented by the interposition of the atmosphere, because heat in the state of light finds less resistance in penetrating the air, than in re-passing into the air when converted into non-luminous heat."

    1861 - Irish physicist John Tyndall shows that water vapour and certain other gases create the greenhouse effect. "This aqueous vapour is a blanket more necessary to the vegetable life of England than clothing is to man," he concludes. More than a century later, he is honoured by having a prominent UK climate research organisation - the Tyndall Centre - named after him.

    1886 - Karl Benz unveils the Motorwagen, often regarded as the first true automobile.

    1896 - Swedish chemist Svante Arrhenius concludes that industrial-age coal burning will enhance the natural greenhouse effect. He suggests this might be beneficial for future generations. His conclusions on the likely size of the "man-made greenhouse" are in the same ballpark - a few degrees Celsius for a doubling of CO2 - as modern-day climate models.

    1900 - Another Swede, Knut Angstrom, discovers that even at the tiny concentrations found in the atmosphere, CO2 strongly absorbs parts of the infrared spectrum. Although he does not realise the significance, Angstrom has shown that a trace gas can produce greenhouse warming.

    1927 - Carbon emissions from fossil fuel burning and industry reach one billion tonnes per year.

    1930 - Human population reaches two billion.

    1938 - Using records from 147 weather stations around the world, British engineer Guy Callendar shows that temperatures had risen over the previous century. He also shows that CO2 concentrations had increased over the same period, and suggests this caused the warming. The "Callendar effect" is widely dismissed by meteorologists.

    1955 - Using a new generation of equipment including early computers, US researcher Gilbert Plass analyses in detail the infrared absorption of various gases. He concludes that doubling CO2 concentrations would increase temperatures by 3-4C.

    1957 - US oceanographer Roger Revelle and chemist Hans Suess show that seawater will not absorb all the additional CO2 entering the atmosphere, as many had assumed. Revelle writes: "Human beings are now carrying out a large scale geophysical experiment..."

    1958 - Using equipment he had developed himself, Charles David (Dave) Keeling begins systematic measurements of atmospheric CO2 at Mauna Loa in Hawaii and in Antarctica. Within four years, the project - which continues today - provides the first unequivocal proof that CO2 concentrations are rising.

    1960 - Human population reaches three billion.

    1965 - A US President's Advisory Committee panel warns that the greenhouse effect is a matter of "real concern".

    1972 - First UN environment conference, in Stockholm. Climate change hardly registers on the agenda, which centres on issues such as chemical pollution, atomic bomb testing and whaling. The United Nations Environment Programme (Unep) is formed as a result.

    1975 - Human population reaches four billion.

    1975 - US scientist Wallace Broecker puts the term "global warming" into the public domain in the title of a scientific paper.

    1987 - Human population reaches five billion

    1987 - Montreal Protocol agreed, restricting chemicals that damage the ozone layer. Although not established with climate change in mind, it has had a greater impact on greenhouse gas emissions than the Kyoto Protocol.

    1988 - Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC) formed to collate and assess evidence on climate change.

    1989 - UK Prime Minister Margaret Thatcher - possessor of a chemistry degree - warns in a speech to the UN that "We are seeing a vast increase in the amount of carbon dioxide reaching the atmosphere... The result is that change in future is likely to be more fundamental and more widespread than anything we have known hitherto." She calls for a global treaty on climate change.

    1989 - Carbon emissions from fossil fuel burning and industry reach six billion tonnes per year.

    1990 - IPCC produces First Assessment Report. It concludes that temperatures have risen by 0.3-0.6C over the last century, that humanity's emissions are adding to the atmosphere's natural complement of greenhouse gases, and that the addition would be expected to result in warming.

    1992 - At the Earth Summit in Rio de Janeiro, governments agree the United Framework Convention on Climate Change. Its key objective is "stabilization of greenhouse gas concentrations in the atmosphere at a level that would prevent dangerous anthropogenic interference with the climate system". Developed countries agree to return their emissions to 1990 levels.

    1995 - IPCC Second Assessment Report concludes that the balance of evidence suggests "a discernible human influence" on the Earth's climate. This has been called the first definitive statement that humans are responsible for climate change.

    1997 - Kyoto Protocol agreed. Developed nations pledge to reduce emissions by an average of 5% by the period 2008-12, with wide variations on targets for individual countries. US Senate immediately declares it will not ratify the treaty.

    1998 - Strong El Nino conditions combine with global warming to produce the warmest year on record. The average global temperature reached 0.52C above the mean for the period 1961-90 (a commonly used baseline).

    1998 - Publication of the controversial "hockey stick" graph indicating that modern-day temperature rise in the northern hemisphere is unusual compared with the last 1,000 years. The work would later be the subject of two enquiries instigated by the US Congress.

    1999 - Human population reaches six billion.

    2001 - President George W Bush removes the US from the Kyoto process.

    2001 - IPCC Third Assessment Report finds "new and stronger evidence" that humanity's emissions of greenhouse gases are the main cause of the warming seen in the second half of the 20th Century.

    2005 - The Kyoto Protocol becomes international law for those countries still inside it.

    2005 - UK Prime Minister Tony Blair selects climate change as a priority for his terms as chair of the G8 and president of the EU.

    2006 - The Stern Review concludes that climate change could damage global GDP by up to 20% if left unchecked - but curbing it would cost about 1% of global GDP.

    2006 - Carbon emissions from fossil fuel burning and industry reach eight billion tonnes per year.

    2007 - The IPCC's Fourth Assessment Report concludes it is more than 90% likely that humanity's emissions of greenhouse gases are responsible for modern-day climate change.

    2007 - The IPCC and former US vice-president Al Gore receive the Nobel Peace Prize "for their efforts to build up and disseminate greater knowledge about man-made climate change, and to lay the foundations for the measures that are needed to counteract such change".

    2007 - At UN negotiations in Bali, governments agree the two-year "Bali roadmap" aimed at hammering out a new global treaty by the end of 2009.

    2008 - Half a century after beginning observations at Mauna Loa, the Keeling project shows that CO2 concentrations have risen from 315 parts per million (ppm) in 1958 to 380ppm in 2008.

    2008 - Two months before taking office, incoming US president Barack Obama pledges to "engage vigorously" with the rest of the world on climate change.

    2009 - China overtakes the US as the world's biggest greenhouse gas emitter - although the US remains well ahead on a per-capita basis.

    2009 - Computer hackers download a huge tranche of emails from a server at the University of East Anglia's Climatic Research Unit and release some on the internet, leading to the "ClimateGate" affair.

    2009 - 192 governments convene for the UN climate summit in Copenhagen with expectations of a new global agreement high; but they leave only with a controversial political declaration, the Copenhagen Accord.

    2010 - Developed countries begin contributing to a $30bn, three-year deal on "Fast Start Finance" to help them "green" their economies and adapt to climate impacts.

    2010 - A series of reviews into "ClimateGate" and the IPCC ask for more openness, but clear scientists of malpractice.

    2010 - The UN summit in Mexico does not collapse, as had been feared, but ends with agreements on a number of issues.

    2011 - A new analysis of the Earth's temperature record by scientists concerned over the "ClimateGate" allegations proves the planet's land surface really has warmed over the last century.

    2011 - Human population reaches seven billion.

    2011 - Data shows concentrations of greenhouse gases are rising faster than in previous years.

    2012 - Arctic sea ice reaches a minimum extent of 3.41 million sq km (1.32 million sq mi), a record for the lowest summer cover since satellite measurements began in 1979.

    2013 - The Mauna Loa Observatory on Hawaii reports that the daily mean concentration of CO2 in the atmosphere has surpassed 400 parts per million (ppm) for the first time since measurements began in 1958.

    2013 - The first part of the IPCC's fifth assessment report says scientists are 95% certain that humans are the "dominant cause" of global warming since the 1950s.

     

    eapol.jpg

  11. Są momenty lub miejsca na Ziemi gdzie udaję sie zrobić zdjecie niezwykłe. Na przykład kolorystycznie nieprawdopodne lub bardzo piękne. Albo takie, że aż trudne do naukowego "przewidzenia", że coś może tak się ułożyć w oku kamery/aparatu lub w naturze.

     

    Na jednym z nich aż trudno (przynajmniej mnie) odgadnąć gdzie się kończą chmury, a zaczyna niebo. :o

     

    O! Jest nawet wspomniane o wykorzystywaniu satelitów, na pewno krążących w kosmosie - skoro umowna granica kosmosu zaczyna się zaledwie 100 km nad średnim poziomem oceanów :)

    Wniosek: kosmos jest już nierozerwalnie związany z naszym życiem - nawet w takich odległych i bezludnych miejscach.

     

    Pozdrawiam

    any_art.jpg

    odlew.jpg

    • Lubię 2
  12. Od 65 mln lat mamy spokój od kosmosu. Ani wielkie impakty ani wejście Słońca w ramię spiralne galaktyki nie ma miejsca (na krawędzi ramion wydaje się najniebezpieczniej)

     

    http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wielkie-wymierania-ziemi-koreluja-sie-przejsciem-przez-spiralne-ramiona-drogi-mlecznej

     

    i pewnie dlatego od 65 mln lat spokojnie powstawała coraz to większa inteligencja wśród gatunków. Naukowcy zauważyli, że im większa grupa w jakiej organizmy żyją (ale nie ogromna - bo wtedy mamy anonimowe osobniki jako stado) tym grubsza substancja korowa w stosunku do reszty mózgu (co dość dobrze koreluje z inteligencją gatunków).

     

    Stado ryb natomiast nie potrzebuje dużej inteligencji, osobniki nie muszą sie rozpoznawać,

    bo korzystają z faktu, że jest wiele ryb i któraś pierwsza zauważa drapieżnika lub miejsce z atrakcyjnym pokarmem.

    Zrobiono eksperyment wycinając pewnej rybie cześć płata czołowego. Spowodowało to, że przestała ona reagować na zachowania stada ryb lecz pływała "gdzie chciała". Okazało się, że całe stado podążało za nią. Albowiem mechanizm jest taki, że ryby podążają

    za osobnikiem który robi cos zdecydowanie nietypowego. Cóż za ironia losu.

     

    Dobrze, że ludzie nie są rybami i takie sytuacje raczej nie zachodzą niemniej

    jakiś ślad stadnego zachowania po rybich przodkach mamy. Robiono eksperymenty polegające na tym, że gdy wszyscy czekają przed pasami na zielone światło to eksperymentator ruszał jak jeszcze było czerwone. Często niejeden z czekających ruszał wtedy mimo czerwonego światła.

     

    Wszystko to powyżej napisałem prowadzi wspomnianych naukowców do wniosku ze ewolucja była "zmuszona preferować" u organizmów wyższych, żyjących w grupach (ale nie tylko 1+1 lub rodzic+ dzieci) mutacje wiodące do większej inteligencji. Przy czym nie do inteligencji akademickiej (której miernikiem są np testy IQ) tylko do tak zwanej "inteligencji makiawelicznej" (pojęcie wprowadzone przez Richarda Christie; Inne nazwiska naukowców związane z tym tematem "Machaivellian Intelligence" to np R.W.Byrne, A.Whiten, Tomasz Witkowski).

    W uproszczeniu, bardziej wąsko można by ją nazwać inteligencją społeczno-emocjonalną.

    Występuje ona w społecznościach półtrwałych gdzie przydatna jest współpraca, ale obecna jest też rywalizacja. W szczególności "inteligencja makiaweliczna" obejmuje:

    koalicje, przyjaźnie, oszustwa, przewidywanie myśli/zachowań innych (mind reading),

    umiejętność korzystania z cudzej wiedzy, pomoc (niekiedy bezinteresowna, np gdy nie głodny pomaga głodnemu zdobyć pokarm). Psychologowie ewolucyjni nie traktują pojęcia "Machaivellian Intelligence" jakoś bardzo pejoratywnie tylko jako akurat dość dobrze zwięzłe i jako tako pasujące do zagadnienia.

     

    Najciekawsze jest, że obserwacja tych inteligentniejszych gatunków prowadzi do wniosku, że rywalizacje i awantury są ograniczone w takim zakresie aby nie szkodzić kondycji i zdolnościom obronnym całej grupy. Cóż, nie wiem czy obecna ludzkość i grupy w niej istniejące są (nadal) tak rozsądne.

     

    Wspomniana inteligencja (w szczególności społeczna) to nie to samo co inteligencja akademicka.

     

    Na czym polega różnica - obrazuje przykład klasyczny (dla ilustracji tego zjawiska) dwóch zadań.

     

    Pierwsze:

     

    Jeśli na stole leżą (dwustronnie oznaczane - na pewno z jednej litera z drugiej cyfra) CZTERY karty i widzimy: A, B, 2, 3

    oraz ogłoszona jest reguła: "jeśli na karcie jest samogłoska to po drugiej stronie jest liczba parzysta"

    To które z tych kart wystarczy odwrócić żeby zbadać czy reguła jest prawdziwa?

     

    Sprobujcie drodzy forumowicze odpowiedzieć sami sobie zanim przeczytacie dalej.

     

    Drugie:

    Strażnik miejski wchodzi do lokalu. Widzi dwie osoby znane mu co do wieku (ale ze szklankami w rekach o nieznanej zawartości - trzeba by powąchać) oraz dwie osoby o trudnym do okreslenia wieku ale z oczywistymi napojami.

     

    Wiek nieznany+piwo, Wiek nieznany+sok, 20-latek, 16-latek

     

    Które osoby musi sprawdzić (przez wylegitymowanie lub powąchanie napoju)?

     

    Cóż się okazuje?

    Drugie zadanie ludzie rozwiązują znacznie łatwiej, szybciej, trafniej mimo że są to zadania logicznie tożsame :)

     

    Tak samo jest z wdawaniem reszty i przewalutowaniem w biednych krajach Ameryki Południowej.

     

    Dzieci czyszczące buty znakomicie rozwiązują takie (ustawione przez badaczy bez ich wiedzy) zadania niezależnie od rodzaju walut i liczy banknotów czy monet którymi badacz po czyszczeniu butów płaci. Gdy jednak te same dzieci zaproszono na eksperymenty z takimi samymi zadaniami ale zamiast pieniędzy dano (tożsame matematycznie) zdania typowo szkolne - to słabiutko wypadły.

     

    To może można wyobrazić sobie programy szkolne nastawione bardziej na inteligencję praktyczną/społeczną, a nie tylko logiczną?

     

    To chyba tak jak w astro-hobby. Można teoretycznie liczyć sobie co powinniśmy łatwiej lub trudniej zobaczyć jakim okularem ale można też mieć to uporządkowane w głowie jakimiś "naturalnymi" dla astro-amatora regułami i na miejscówce prawie natychmiast sięgać po

    właściwy okular dla kolejnego obiektu na niebie - o ile ktoś ma dużo różnych okularów (podobnie pewnie jest z filtrami?).

     

    Pozdrawiam

     

    https://migg.wordpress.com/2007/07/18/badz-jak-szympans/

    szympatia.jpg

    • Lubię 2
  13. Jednoczesne obserwacje dwoma teleskopami, rejestrującym różne długości fal z okolic czarnej dziury odległej o dwa miliardy lat (bardzo aktywnej) wykazały, że generuje ona silny wiatr cząstek nie tylko w wąskich strugach (jak dżety) ale w wielu kierunkach czyli prawie we wszystkie strony. To oznacza, że czarna dziura ogranicza znacząco procesy gwiazdotwórcze "wywiewając" materię w daleki kosmos. Skoro przewiduje się znaczący wzrost aktywności czarnej dziury, która powstanie po zlaniu się czarnych dziur Drogi Mlecznej i M31 to pewnie nie tylko w kierunku dżetów ale cała jej szeroko rozumiana okolica stanie się mało gwiazdotwórcza – niestety.

     

    http://www.bbc.com/news/science-environment-31556326

     

    Pamiętam rozważania (SF?) jakiegoś bodajże znanego naukowca, że najbardziej zaawansowane cywilizacje techniczne znajdziemy w pobliżu centrum galaktyk przy czarnej dziurze bo tam pojawiają sie pewne unikalne możliwości. W obliczu tego odkrycia staje się to wątpliwe (bo „niezdrowe”). Zderzenia galaktyk źle wróżą zatem tak umiejsowionemu życiu – lepiej wtedy być na umiarkowanych peryferiach i tak (korzystnie dla nas) właśnie ma być ze Słońcem – raczej nie trafi do centrum tej nowej galaktyki - eliptycznej :)

     

    Pozdrawiam

     

     

    wiatr_od_bh.jpg

  14. Film w ogromnie szybkim tempie pokazujący czynności łazika Curiosity z wielu dni.

    Łazik zbadał Gale Crater. Znalazł w czerwonych skałach i piasku dowody na istnienie kiedyś jezior i strumieni gdy było tam cieplej i bardziej wilgotno - co tworzyło warunki dla potencjalnego życia.

     

    http://www.nytimes.com/interactive/2014/12/09/science/space/curiosity-rover-28-months-on-mars.html?ref=science

     

     

    28M.jpg

    • Lubię 3
  15. Uinta-Utah-Cache National Forest. Góry w stanie Utah. W pobliżu popularnego szlaku leżało sobie trochę takich właśnie niskich głazów - zdecydowanie warto kliknąć bo powiekszony obraz dech zapiera! :)

    Około 350 milionów lat temu, w zaskakująco dużym zgęszczeniu, utrwaliły się, jako skamieniałości, ówczesne organizmy.

    Nie tylko szkielety lecz, najprawdopodobniej, także sporo tkanek miękkich. Przypuszcza sie ze są to koralowce, amonity liliowce oraz może i inne organizmy. Niezwykle cennym jest to, że erozja ujawniła je w różnych przekrojach. Wzdłużnych, poprzecznych, ukośnych. Moim zdaniem taki kamień to rzecz cenniejsza i ciekawsza niż gdyby był diamentem o takiej samej wielkości (czy nadal tam leża to nie wiem - przypuszczam, ze tak bezcenny skarb nauki zabrali do muzeum przyrodniczego lub innej odpowiedniej placówki).

     

    Erozja skał tworzy też spore, naturalne mosty skalne - wykorzystywane czasem przez najodważniejszych rowerzystów górskich.

     

    Świat techniki potrafi zaskakiwać niezwykłymi konstrukcjami motocyklowymi - niekiedy aż trudno uwierzyć, że pojazd się nie przewróci, nie ugnie pod ciężarem jadących lub nie zahaczy o podłoże (no przynajmniej po polskich drogach sądząc).

     

    Satelity już od kilkudziesięciu lat fotografują Ziemię. Dają nam możliwość poznawania zmian zachodzących na dużych obszarach Ziemi i mających wpływ (jak nie dziś to jutro) na nasze życie. Ten ubytek lodu jest ogromny.

    Żeby to zbagatelizować trzeba mieć chyba ...

     

    "Oczy Szeroko Zamknięte"

     

    Pozdrawiam

    330_mln_lat_temu.jpg

    rowerzysci.jpg

    motoc.jpg

    ice_off.jpg

  16. Tak ale. Przy takiej samej prędkości temu masywniejszemu satelicie większą siłę odśrodkową zapewnia to, że jego wieksza masa jest rozpędzona. Siła odśrodkowa zależy od prędkości i masy. We wzorze na siłę odśrodkową masa jest w liczniku* - im większa masa (przy takiej samej pędkości) tym większa siła odśrodkowa (równa w tym przypadku sile dośrodkowej - grawitacyjnej).

     

    Siła odśrodkowa to (m*v*v) / r
    i musi być równa sile grawitacji (też wzrasta wraz z masą m satelity - jak słusznie zauważyłeś).

     

    Ciekawe wykorzystanie tej zależności możesz zobaczyć w tym poście:

     

    http://astropolis.pl/topic/36543-zagadki-pytania-i-pomysy-na-temat-kosmosu/page-2?do=findComment&comment=473432

     

    Prowadzi ono do wniosku, że

     

    Każda planeta w kosmosie cztery razy dalej od gwiazdy (niż inna) pędzi po orbicie dwa razy wolniej i ma osiem razy dłuższy rok.

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  17. No dobra, żeby zawalczyć podaję:

     

    Andromedydy - najwolniejsze. Leonidy - najszybsze.

    Prędkości: minimalna 10 km/sek.; maksymalna 80 km/sek.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Te prędkości co podał Paether też mi się podobają.

    Niemniej jeśli pomyślimy o zupełnie nietypowej sytuacji to prędkość może być znacznie większa jeśli ...

    meteoroid nie pochodziłby z Układu SŁonecznego. To by był prawdziwy skarb - jak kamień z Rosetty ;)

  18. Ciekawe czemu nie rozważa się jakiejś erupcji. Nieraz może zapaść się coś w jednym miejscu i wywolać erupcją obok, albo "odetkać" coś w czym nagromadził się gaz pod ciśnieniem. Pamiętajmy, że tam jest mniejsze ciążenie (a i na Ziemi erupcja może sięgać wysoko - jak widać).

     

    Chyba nie wchodzi w grę impakt czegoś "za horyzontem" bo zjawisko się powtórzyło.

     

    Pozdrawiam

    wnaziemi.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.